- Opowiadanie: Naviedzony - [KB021] Kruk i Kruczyca

[KB021] Kruk i Kruczyca

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

[KB021] Kruk i Kruczyca

Kruk i Kuczyca

Dawno, nim czasu niezmierzone głębie

Osnuły ich byty mgłą zapomnienia

Na niespokojnym wszechświatów obrębie,

Gdzie kres wszechrzeczy i kres wszechistnienia,

Stamtąd na czarnych przybyli skrzydłach,

By czystość kalając, miłosne pleść sidła.

 

Poprzez wieczności szybują eony,

Niosąc okrutnej miłości szaleństwo,

Pasję przynosząc istotom stworzonym

Na obraz ich własny i podobieństwo.

Kruk i Kruczyca, z chaosu zrodzeni

Tańczyć zaczęli wśród boskiej zieleni.

 

Ponad Ogrodem, który nie znał nocy

Kruczyca krwawe wypełnia posługi.

Brocząc pazury w miłosnej przemocy,

Najpierwsze zmierzchu rozlewając smugi.

Szkarłatne pieszczoty przyjmując z westchnieniem,

Kruk czarnoskrzydłym muska świat cieniem.

 

Świetliste z niebios już zeszło oblicze,

Mrokiem obleka sylwetki złączone.

Łopot ich skrzydeł trzasnął jak biczem,

Ciała się splotły pragnieniem dręczone.

Kruk i Kruczyca w lubieżnym swym szale

Nocnych przesyceń szukają wytrwale.

 

Ponad Ogrodem wśród najgłębszych cieni

Czernią się jarzą ich skrzydeł koronki.

Mrokiem spełnienia pijani, szaleni!

W czyn przekuwają lubieżne swe mrzonki.

Zwabiona kruczych żądz majestatem

Północna ciemność zapadła nad światem.

 

Lecz oto Jasność się wznosi olbrzymia

Mrok przełamując. Upadłych pogłowie

Przemienia w rosnące w boskich dominiach

Drzewo opierzone kruczym listowiem.

Ludziom trwożliwie wśród świtu skulonym

Zabrania sięgać po Drzewa wytwory.

 

Zwabieni czarną zapachu słodyczą

Dłoń wyciągają po owoc miłosny.

Nie wiedząc że śmierci znaczon goryczą

Ciekawi pragnień przyziemnych i prostych.

Żądzą człowiecze napełniając skronie

Miłość ku nocnej obrócili stronie.

 

Już święte płoną za nimi podwoje.

Światłość o boską jest rozkosz zazdrosna!

W stronę wszechnocy wędrują we dwoje,

Pod skrzydła ich bierze ciemność litosna.

Nie oglądają się w stronę Jasności.

Mrocznej nastała epoka miłości.

 

I odtąd już zawsze pośród nocnych cieni

Jako było w niebie tak jest i na ziemi.

Koniec

Komentarze

Witajcie!

Zbliża się koniec konkursu, wszyscy już się wypowiedzeli i rozpisali. Myślałem tydzień i nie wymyśliłem nic prawdziwie oryginalnego w klimatach Poe'wskiego gotyku. Napisałem więc coś... co tłumaczy skąd w ludziach mrok, o którym piszecie. Może poza tematem, ale trudno. =)

Smacznego
Naviedzony

Może poza tematem - nie wiem, może nic prawdziwie oryginalnego - nie mnie oceniać, ale za to świetne. Bez dwóch zdań. Kawał dobrej roboty odwaliłeś, brawo!

Zgadzam się z uthModarem, choć raz czy dwa - może się mylę, ale tak mi się zdawało - zgubił się rytm, to jednak świetna robota. Gratuluję ;)

Hah, dziękuję Wam! Moje wierszoklectwo jednak chyba nie jest takie tragiczne, skoro się podoba. =)

(...) klimatach Poe'wskiego gotyku.
Jeżu dubeltowo kolczasty... Mistrza odmieniamy przymiotnikowo lub, gdy nam się forma nie podoba, nie odmieniamy. Odmieniając nie stosujemy apostrofu. Poe, Poego, Poemu, Poego, Poem, Poem, o Poe! Poza tym nie lenimy się i piszemy ze dwa, trzy słowa więcej, jeśli grozi cudaczenie jak u Ciebie. W charakterystycznych dla Poego klimatach, w klimatach klasycznego gotyku Poego...

No cóż, myślę, że nie masz się czym martwić, bo klimat to akurat naprawdę ci się udał :) Nie wiem, jak innym, ale mnie ogromnie się podobało :)

Od strony formalnej - geniusz. Jeśli mi jeszcze napiszesz, że to Twój pierwszy wiersz w życiu, to Ci nie uwierzę. :p

Od srony treściowej - wiersz jest nie do końca na temat - to fakt. Ale myślę, że jego udział w  konkursie spokojnie da się obronić -  krąży on na niespokojnym wszechświatów obrębie, gdzie kres wszechrzeczy i kres wszechistnienia. ;) Dla mnie jednak brakuje tu trochę mroku. Nie tworzą go takie wyrazy, jak "mrok", "ciemność", "chaos" etc., a ich wyraźne nagromadzenie wręcz go zabija. No i ta "Kruczyca" brzmi raczej groteskowo niż mrocznie, niestety. Mroczny klimat buduje się raczej przez opis działający na wyobraźnię: uczucia podmiotu lirycznego (tutaj brak wyraźnego bohatera utrudnia sprawę), pogoda, nadprzyrodzone zjawiska... Może to kwestia gustu, ale dla mnie ten wiersz jest zbyt abstrakcyjny, by mógł być prawdziwie mrocznym. Być może mam słabą wyobraźnię, nie wiem.

Ale i tak jest to zdecydowanie czołówka. Gratuluję. :) 

Acha, zapomniałem dodać duży plus za świetne zakończenie. :)

"Zdecydowanie czołówka" - podpisuję pod tym wszystkimi kończynami. To jest dobre. Prawdziwa poezja. 5

Jeżu dubeltowo kolczasty...
Zapamiętam na przyszłość!

Świętomir - To mój drugi wiersz. Pierwsze wierszydło, jakie popełniłem jest integralną częścią opowiadania "Czarna krew", któe jakiś czas temu znalazło się na tym portalu i spotkało z ciepłym przyjęciem. Zerknij jeśli Cię interesuje, bo wiersz łatwo tam znaleźć. =) Z przemyśleniami dotyczącymi mroku zgadzam się w 100%. Nie chciałem jednak "umraczniać" tego na siłę.

Milika - dziękuję za miłe słowo!
TomaszMaj - Rozpieszczasz mnie. =D

To mój drugi wiersz.
W takim razie musisz mieć znaczny talent do posługiwania się mową wiązaną. Pisz więcej. :)

Zgadzam się ze Świętomirem, że "kruczyca" niezbyt współbrzmi z klimatem wiersza (nie bardzo też przystoi tej iście królewskiej kruczej pani :), mnie dodatkowo nieco zmylił tytuł - swoją prostotą zapowiadający, imo, raczej coś lżejszego - więc przez całą pierwszą strofę podejrzliwie wyczekiwałam jakiegoś żartu. No ale rychło połknął mnie nastrój i porwała metafora, bardzo zręcznie i intrygująco przedstawiona. Jak dla mnie, jedna z najciekawszych prac.  

Mi się słowo "Kruczyca" podoba. W moich uszach brzmi jednocześnie kobieco i nieco potwornie. Ale wiadomo, ze każdy słucha inaczej.

bubug - Miło mi to czytać! :)

Bardzo dobry wiersz. Mnie się podobało, bo jest lekko i przejrzyście napisane. Też wziąłem udział, ale nie dorastam Ci do pięt. Pzdr

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

A gdzie tam. Ja nawet nie jestem Poetą lvl 1, ale i tak cieszę się, że się Wam podoba. ;)

Już jest po ogłoszeniu wyników konkursu, więc śmiało mogę napisać jedną uwagę --- "Kruk i Kruczyca", czy jednak "Kruk i Kuczyca"...?  

Uwagi mile widziane. Nawet jak ich nie rozumiem. =D Możesz wypowiedzieć się jaśniej? Jeśli pytasz o tytuł, to owszem, "Kruk i Kruczyca" jest jego zamierzonym brzmieniem.

To coś Ci w nagłówku nie wyszło... :P

Rzuć okiem, Naviedzony, na nagłowek wiersza, a nie na tytuł zgłoszony do konkursu...

Aha... Kurde, mogliście mi powiedzieć wcześniej, to bym zedytował, a teraz już na wieki wieków będzie z literówką. =/

Poproś Jajka... :p

Bardzo dobre.

Łatwo było zahaczyć o banał, a jednak tego nie zrobiłeś.
Nevermooooooooooore! 

Dzięki i mam nadzieję, że "nevermore" nie odnosiło się do tego, że nie chcesz czytać moich tekstów, nigdy już... ;)

Nowa Fantastyka