- Opowiadanie: meksico - Drabble anielskie

Drabble anielskie

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Drabble anielskie

Trzy drabble, które pojawiły się na szortalu za co dziękuję Barankowi.

A teraz przyleciały tutaj:)

 

 

Skrzydła

 

Spotkali się w tunelu pomiędzy dwoma światami. Ona umierała, a on był zwyczajnie ciekawy ludzi. Chwyciła go za rękę, bo wystraszyła się światła i, wracając do żywych, pociągnęła za sobą. Został.
Pokazywała mu wszystkie techniki zjadania delicji szampańskich, tarzała się w liściach, piasku, śniegu. Skakali przez kałuże. Miał lęk wysokości, co ją niezwykle bawiło. Szukał jej dłoni w tramwaju i przeważnie znajdował. Minęła jesień, zima, potem wiosna przekwitła w lato. Anioł, nie wiedzieć czemu, posmutniał.

Pewnego dnia obudził się przy jej boku nagi i szczęśliwy. Ciężar, który nosił na barkach, zniknął. Miłość tylko ludziom dodaje skrzydeł. Aniołom musi je zabrać.

 

Upadli

 

Spełniał każde marzenie zanim zdążyła mu o nim powiedzieć. Był dobrym mężem, a przecież w szkole średniej się nienawidzili. Było minęło.
Wyjechał na delegację, zostawiając ją samą. Rozumiała. Obudziła się i nie mogąc zasnąć, zeszła do kuchni. Usłyszała jęk. Z piwnicy. Musiała sprawdzić.

Zapaliła światło. Podeszła do skrzyni stojącej w kącie. Uniosła wieko. Kolejny jęk. Mężczyzna spoczywający w kufrze spał. Z pleców wyrastały kikuty skrzydeł, przyozdobione jedynie kilkoma piórami. Bez skrupułów wyrwała białe lotki. Dawno wiedziała skąd mąż dowiaduje się o jej zachciankach. Anioł stróż był dobrym źródłem informacji. Cicho westchnęła, zatrzaskując wieko.

Nauczyła się, że małżeństwo to sztuka kompromisów.

 

Kolekcjonerka

Zobaczyła go na ławce po drugiej stronie ulicy. Skrzydła miał złożone, a włosy opadały na pierś i plecy. Towarzyszył jej odkąd pamiętała. Uciekał, gdy starała się dowiedzieć, kim jest. Jedynym śladem, jaki po sobie zostawiał były pióra, które skrzętnie zbierała.

Dziś czekał. Wbiegła na jezdnię. Prawie frunęła pokonując kolejne metry. Wzleciała, gdy uderzył w nią rozpędzony samochód. Skrzydlaty wzbił się w powietrze. Złapał ją zanim dotknęła ziemi.

– Jesteś aniołem? – spytała, przymykając oczy.

– Ty nim jesteś – odpowiedział, wyciągając z jej torebki kolekcjonowane pióra. Po chwili połączyły się, tworząc parę skrzydeł.

– Ja?! – zdziwiła się. – Myślałam…

– Goniłaś mnie od zawsze. – Uśmiechnął się. – Zaśnij.

Koniec

Komentarze

Jako że nie jestem przesadnym wielbicielem sielskich i romantycznych klimatów, najbardziej spodobał mi się drugi tekst, choć do pozostałych też nie mam zastrzeżeń. Bardzo przyjemne drabble.

Są świetne. To wszystko, co potrafię na ich temat napisać. Gratuluję. 6

Jak to ujął mój przedmówca "bardzo przyjemne" i dobrze napisane. Krótkie, acz bogate w treść i przesłanie, które, choć może nie jest zbyt górnolotne, to zawsze mile widziane.
Pozdrawiam

Myślę, że najbardziej pozytywnym komentarzem będzie stwierdzenie, że ta trójka drabbli to jedyne teksty tego typu, jakie kiedykolwiek mi się spodobały.
Gratuluję?

Powiem tak: drug i trzeci są dla mnie nijakie, ale pierwszy bardzo mi sie podoba:)

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Nie przekonały mnie te anielskie klimaty, poza tym w szortach tych brakuje "uderzenia", czegoś co by mnie ruszyła. Ot trzy nijakie opowiastki...

Pierwszy fajny. Drugi  jest ok. Trzeci nie przypadł mi do gustu.

Pozdrawiam.

Witaj!

A mi się nawet podobało, ale pierwszy (mimo, że niezbyt oryginalny) rzeczywiście najlepszy. Trzeci trochę bez wyrazu, za to drugi... Chyba nie udało Ci się oddać w pełni okrucieństwa tej sceny. Jak dla mnie - na 4.

Pozdrawiam
Naviedzony

Pierwszy i trzeci przypadły mi do gustu, a przede wszystkim ich jasne i klarowne przesłania. Drugi też nie był zły ale tak jak jak już wspominali przedmówcy - nijaki.

Wszystkie bardzo mi się podobały, jednak "Skrzydła" i "Kolekcjonerka" powaliły na kolana nie tylko dobrym pomysłem, ale i też świetnym wykonaniem.
Pozdrawiam

dzięki za wszystkie opinie :)
a już niedługo seria drabbli szatańskich :P i niech mnie piekło... no :)
pozdrawiam skrzydlato:)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Rzadko miałam okazję czytać takie teksty, ale te niesamowicie mi się spodobały. Zwłaszcza pierwszy.
Pozdrawiam :)

Czekamy, meksico!

Spokojnie Has :) niby to piekielne drabble będą, ale nie pali się :)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Spoko, spoko! Wyrażam tylko swoją aprobatę na ten pomysł. W sensie, że chętnie przeczytam, jak napiszesz i tu wrzucisz. (Albo na Szortalu).  

Podobały mi się wszystkie, ale gdybym miał oceniać, ustawiłbym je tak:
1. Skrzydła - najlepiej napisany i klimatyczny
2. Upadli - oryginalny pomysł
3. Kolekcjonerka - fajny, ale trochę naciągany pomysł
czyli w takiej kolejności, jak je wkleiłeś. :-)

TomaszMaj napisał dokładnie to, co ja chciałam. ; )

Generalnie lubię tę formę i gratuluję wszystkim, którzy potrafią zawrzeć historię w 100 słowach, bo to niełatwa sprawa...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Pierwszy faktycznie coś w sobie ma, pozostałe dwa nie wybijają się poza poziom reszty drabbli z tego portalu.

www.portal.herbatkauheleny.pl

Boże dopiero teraz się skapnęłam, że w tytule są drabble anielskie, a nie angielskie :] A tak myślałam, że to jakiś nowy gatunek drabli, że trójkami chodzą, czy coś :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Angielskie to szybko wychodzą.

fajne, myślę że wszystkie trzy dobre ale pierwszy górą :)
od niedawna jestem na tym portalu i dziwię się agnostycznie, na jakim wysokim poziomie jest tu angelologia ;)
fajne.
pozdrawiam :)

Nowa Fantastyka