- Opowiadanie: Ranferiel - Amortyzacja (drabble)

Amortyzacja (drabble)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Amortyzacja (drabble)

Potwór przycisnął ją do ściany. Martwe ciało było zimne. Twarde.

– Nie rób tego – jęknęła. – Czy nie zostało w tobie nic z człowieka?

– Człowieka? A czymże jest człowieczeństwo?

– To… to dobro ukryte w duszy.

– Piękna definicja. – Zaśmiał się. – Najlepsza, jaką słyszałem od stuleci. Elegancka. I praktyczna. Pracujesz w banku, więc powinnaś wiedzieć, że każde dobro z czasem się amortyzuje. Stopniowo blednie, by wreszcie zupełnie zniknąć z bilansu. Pojazdy amortyzują się przez pięć lat. Budynki przez czterdzieści. Jak sądzisz: jak długo amortyzuje się dusza?

– Dusza jest nieśmiertelna.

– Och, nie. Nie jest. Wkrótce się o tym przekonasz.

Koniec

Komentarze

Mój stusłówkowy debiut na Szortalu. Wisi tam już jakiś czas, więc postanowiłam wrzucić też tutaj ;)

Nie rozumiem, co atrakcyjnego jest w drablach i ten tekst ani na jotę mnie do tej wiedzy nie przybliża. Przykro mi.

www.portal.herbatkauheleny.pl

Drable to chyba taki rodzaj zabawy. Mamy konwencję. Mamy ograniczenie do stu słów i trzeba się w tym zmieścić. Sama idea mi się podoba, a po ilości zamieszczanych tekstów widać, że trafiła też w gusta innych. Drable mają jedną wadę bardzo trudno je ocenić. Technicznie w tak krótkiej formie nie sposób zrobić błędu dlatego liczy się przekaz i jego moc. Akurat ten drablle nie wstrząsnął mną za bardzo choć porównania księgowo-bankowe były niezłe. Pozdrawiam  

Eee, błędy można robić zawsze, a i od groma drabli z tego portalu jest tego idealnym przykładem  :) Tu akurat już na samym początku nasuwa się pytanie: co za martwe ciało?

www.portal.herbatkauheleny.pl

Ranferiel- jak na ciebie, wyjątkowo nieudany tekst. I nielogiczny.
W jaki sposób, zabijając ciało, ma ją przekonać, ze dusza jest śmiertelna?
Czy kobieta napadnięta przez martwego potwora, z zimną krwią mówiłaby: "człowieczeństwo to dobro ukryte w duszy", czy raczej krzyczałaby: " ratunku, ratunku, ratunku, aaaaaaaaaa"?
Wolę inne twoje teksty.

hmm.... tekst nawet fajny, jeśli przymknie się oko na wspomniane przez Tomasza luki w logice. no i jeśli pominie się fakt, że teksty o stu słowach zupełnie do mnie nie przemawiają. w ogóle.
aczkolwiek motyw z amortyzacją jest całkiem oryginalny

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

Prawie jak w życiu. Napalony gość i zimna laska. Niebezpieczną masz pracę, w tym banku.

Tomaszu, gdyby postacie w tekstach/filmach grozy zachowywały się logicznie, ten gatunek dawno przestał by istnieć.

baranek- co prawda, to prawda.
A właśnie, które z nich miało zimne, martwe ciało? Bo może rzeczywiście, to ta urzędniczka bankowa jest zimna i bezduszna? Pasowałoby do stereotypu :-)

Fajne. Dla mnie na 5

@gwidon, jasne, że niebezpieczną. Po szkoleniu z BHP to już w ogóle można się przestraszyć. Czas zerwać z poglądem, że tylko historie o archeologach/szpiegach/policjantach mogą być ciekawe ;)
@baranek, dokładnie :)
@Tomasz, co mi tu Pan imputuje? ;]
@Shrek2, dziękuję :)

Nowa Fantastyka