- Opowiadanie: Eetah - Feeria bajkowa [DRABBLE PRZEDŚWIĄTECZNY]

Feeria bajkowa [DRABBLE PRZEDŚWIĄTECZNY]

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Feeria bajkowa [DRABBLE PRZEDŚWIĄTECZNY]

 

Do karczmy „Pod Sennym Wrzecionem” wbiega zdyszany wilk.

 

– Wypuść je, Śnieżko – woła od samych drzwi – Pomyliliśmy się! Teraz Baba Jaga chce zjeść wszystkie trzy moje świnki, a po wieprzowinie będzie miała zgagę!

 

– To cóż ja podam moim walecznym krasnalom? – pyta przerażona królewna, wymachując chochlą – Magiczną fasolkę? Złotą rybkę?

 

Wilk podskakuje pod sam sufit, gdy siedmiu ponurych, brodatych karłów uderza łyżkami w stół.

 

– Proszę cię, nie psuj bajki, Śnieżko! – zaklina wilczysko – Przyniosę cii w zamian kaczątko, brzydkie, ale soczyste jak jabłuszko!

 

– Zgoda – mówi królewna, wypuszczając Jasia z pieca – Tylko wracaj szybko!

 

– Bez strachu – krzyczy wilk już zza progu – Zdążę przed północą!

Koniec

Komentarze

Ciekawy pomysł na bajkowy mix. Gorzej z wykonaniem – brakuje przecinków, a dialogi są błędnie zapisane.

I po co to było?

Jakkolwiek jest tłum bajkowych postaci, to zupełnie brakło karczmy. ;-)   „Proszę Cię, nie psuj bajki, Śnieżko! – zaklina wilczysko – Przyniosę Ci w zamian kaczątko, brzydkie, ale soczyste jak jabłuszko!” –– Proszę cię, nie psuj bajki, Śnieżko! – zaklina wilczysko – Przyniosę ci w zamian kaczątko, brzydkie, ale soczyste jak jabłuszko!

Zaimki piszemy wielką literą, gdy zwracamy się do kogoś listownie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

 Wyczuwa się, że kobiecą ręką pisane, bo milutkie takie.  Chyba teraz bardziej boję się Śnieżki, niż wilka ;)

Dziękuję, poprawione! Kurczę, kochani, nie ma tu jakiegoś zielonego listka dla początkujących? ;) Miała być właśnie taka bajkowa karczma, ja wiem, że tu klimaty miecza i topora panują, ale strasznie mi się mroczne niektóre drabble wydawały :)

No wiesz, Śnieżka smażąca Jaśka w piecu to wcale mroczna nie jest, nic a nic… :) Fajno fajne, że tak zabluźnię podówjnie ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ciekawa mieszanina. :-)

Babska logika rządzi!

Widać wciąż za urocze ;)

Eetah, o jakie Ty zielone listki pytasz? W dodatku w nocy, na przełomie listopada i grudnia? Wszystkie listki są grzecznie zgrabione i przerabiają się na kompost. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A ten wilk to od Czerwonego Kapturka czy może raczej Żelazny Wilk?

Przez ten czas teraźniejszy źle się to czytało. Co do fabuły, to w mój typ poczucia humoru nie trafia kompletnie.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka