- Opowiadanie: AlexFagus - Kruszynka

Kruszynka

Oceny

Kruszynka

Do karczmy, przez otwarte gwałtownie drzwi, wpadł mroźny podmuch wiatru. I koziołkujący w powietrzu topór.

Rardgar przełknął ślinę, gdy ostrze utkwiło w ścianie, tuż obok jego ucha.

– Witaj, kochanie! – zawołał do stojącej w wejściu napastniczki.

Ślicznie wyglądała – zarumieniona, z napiętymi tricepsami, w białej sukni i mithrilowym staniku. Krasnoludzki ideał.

– Dziwki! Wóda! Kumple! Karty! Tylko to ci we łbie! – syknęła wściekle niewiasta. – A ja czekam jak durna w świątyni!

– Ale Kruszynko – wtrącił nieśmiało – to dopiero za tydzień.

Policzyła na palcach. Zbladła.

– Przepraszam… – wyjąkała.

– A jak wieczór panieński? – zagadnął narzeczoną.

Spochmurniała.

– Wiesz, Rardgarze – mruknęła ponuro – picie z elfkami to bardzo kiepski pomysł.

 

 

Koniec

Komentarze

Śmieję się przez łzy…  "I koziołkujący w powietrzu topór." już mnie ustawił na baczność, a "Witaj kochanie" utwierdziło, jako niereformowalnego męskiego szowinistę, że mam do czynienia z zagrożeniem największym – rozjuszoną lepszą połową… Tak prawdziwe, że aż zabawne, i to po czwartej części tekstu :) Te elfki to już praktycznie wisienka na torcie :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Usmiechnął mną ten drabel. ;)

Sorry, taki mamy klimat.

Na wesoło! ;) Ładny drabel.

Całkiem, całkiem ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Dzięki:) Po pierwszym niepowodzeniu bałam się brać za drabble, ale jak wszyscy to wszyscy (powiedziała babcia)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Ta od "…stara babcia też!" ?:)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No przecież!;)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Fajne. Ale bardzo niedobrze, że narzeczony zobaczył suknię przed czasem… ;-)

Babska logika rządzi!

Ach, te ludzkie przesądy… Jakby mogło to przynieść pecha, to by już ucha nie miał.

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

A jakie są krasnoludzkie zabobony w tej kwestii? Zgaduję, że ucięcie ucha toporkiem rytualnym dobrze nie wróży… ;-)

Babska logika rządzi!

Nie należy oglądać teściowej przed ślubem. A według ekstremistów – przed jej pogrzebem;)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Słyszałem, że w ogóle nie nalezy jej oglądać. Cholera gotowa wstać z grobu i zeżreć brodę.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zeżreć to jeszcze betka – zołza gotowa ją nawet wyprać!

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Za tę zbrodniomyśl powinni cię natychmiast obwiesić za warkocz! Broda i pranie – nie w jedno zdanie, pięści się wznoszą, kipisz nastanie… ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Tak, wiem, srebrnołuski złotousty, ten niesmak spłukać może jedynie beczka piwa:)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

I ta koncepcja jest najsłuszniejsza, pani rezyser, z apozwoleniem przystąpię do eksperymentalnej realizacji ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Dzięki, Anet:)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Jejku, jak mogłam przeoczyć takiego fajnego drabbla?! ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zabawne :)

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

regulatorzy, Fasoletti – miło, że rozbawiłam:)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Tak trochę czasu mam i sobie czytam… ( remont elewacji mnie robią, sata zastawili i ognisko domowe – tv znaczy – przestało się fajczyć) i Boże, Boże, Bożenko, ale perełka.. Śliczności…

Popłakałam się przy elfkach.

Sodiemu muszę przekazać tą mądrość krasnoludową… :*

No cudne :*

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Dziękuję ślicznie. Uff, myślałam, że chodziło o kuchnię, a to tylko tv (odcięcie od jedzenia to byłby koszmar! Rozrywki można sobie zawsze zorganizować. Na przykład bierki czy coś…)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Koziołkujący topór wymiata. Dobrze jednak, że widocznie picie z elfkami spowodowało nie tylko niedokładność w kalendarzu, ale i w trafianiu do celu.

Nowa Fantastyka