- Opowiadanie: michal3 - Drabbel znaleziony w Saragossie

Drabbel znaleziony w Saragossie

Oceny

Drabbel znaleziony w Saragossie

 

…Sceny w karczmie były iście dantejskie.

 

– Gdzie moje piwo? – krzyczał Vimes, nikt nie słuchał. Zwinął kartkę w rulon, powtórzył dwa razy głośniej. Jakby mówił do ściany, chociaż żadna ściana dotąd nie ignorowała go dwa razy.

 

– Valar Morghulis – na te słowa pilnujący wejścia Karsa Orlong przepuścił Aryę. Chociaż wykałaczka Lokiego była temu przeciwna.

 

Ktoś zemdlał. Hermiona? Jaskier? Ciężko powiedzieć, tłum zawsze wszystko zasłania.

 

– Potrzebny lekarz!

 

– Ja jestem lekarzem – krzyknęli jednocześnie doktor Skórzewski oraz Jakub Wędrowycz. Całe szczęście, że zemdlałego cucił ten pierwszy.

 

Podchmieleni klienci zaczęli śpiewać:

 

– Uuk! Iik!

 

– Hodor!

 

"Kim do cholery był Jezus?", pomyślał Rincewind słuchając naciąganych wywodów mistrza Madderdina…

Koniec

Komentarze

"zaczęli śpiewali"?   O matko, kowencja jest na tyle absurdalna i zwariowana, że mi się podoba, jednak brakuje mi potrzebnej w drabblu wyraźnej pointy. Tu mamy tylko scenkę, urywek, bez wyraźnego zakończenia. Szkoda ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

przeczytaj tytuł – wiem, kiepska wymówka

Work smart, not hard

ponadto słyszałem, że puenta nie jest warunkiem sine qua non drabbla, aczkolwiek przyciąga uwagę

Work smart, not hard

Przeczytałem kilka razy, i nadal nie pojmuję, o co tutaj chodzi.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Vimes nie pije! A poza tym, interesujący ten fragment.

Babska logika rządzi!

Na początku mi się spodobało, zwłaszcza Hodor, ale potem przeczytałam drugi raz i dostrzegłam błędy ;p Ale tym razem je pomińmy, więc niech będzie, że mi się podobało.    Zdrowie! 

Ciekawe.

Mee!

A mnie nie przekonało.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Fajnie, że komukolwiek się spodobało.:)

Work smart, not hard

Do mnie jakoś nie dotarło. ;-(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bo tutaj chodzi o to, żeby o nic nie chodziło :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@beryl podoba mi się twoja interpretacja odwołuje sie na naszej, słowiańskiej, duszy

Work smart, not hard

Nowa Fantastyka