- Opowiadanie: ardian - Zrządzenie losu (drabble)

Zrządzenie losu (drabble)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Zrządzenie losu (drabble)

Piechurzy tłoczyli się na polu bitwy, prąc do przodu, w kierunku sztabu wroga. Rozlegały się okrzyki, szczęk szabli, łomot kopyt i skrzypienie wież oblężniczych. Żołnierze jednej ze stron, w mundurach białych jak śnieg, rozpoczęli kolejną ofensywę i wiele wskazywało na to, że przypadnie im zwycięstwo. Pozostałe oddziały armii wroga osaczono w narożniku, nie miały już dokąd uciekać. Mimo to walczyły dzielnie. Czarni niczym obsydian wojownicy odpierali szturm za szturmem, nieugięci, choć znacznie mniej liczni, niż na początku. Lecz, pomimo ich męstwa, bitwa rychło dobiegłaby końca przynosząc Czarnym sromotną klęskę, gdyby znudzony kot nie wskoczył na stół i nie zrzucił szachownicy.

Koniec

Komentarze

No to właśnie dobiegła, skoro wszystko się rozsypało:) Językowych błędów trochę jest. Pomysł - tak, powiedzmy, 6/10. Pozdrawiam:)

Na tle drabelków, które się tutaj ostatnimi czasy pojawiały, ten wypada nie najgorzej.

Drabble nawet ciekawy, ale to już było. Szachy w tym kontekście pojawiały się nie raz i nie dwa.

Sympatyczne, bo kot ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Świetny pomysł! Podobało mi się. ;)

Powtórzenie: „żołnierze” w dwóch pierwszych zdaniach. I coś mi nie pasuje z szykiem słów. Ładniej będzie: " Żołnierze tłoczyli się na polu bitwy, ...".  No i ten sztandar, w szachach nie ma figury o takiej nazwie.

A tak poza tym to całkiem, całkiem :)

A mi niestety sie nie spodobało. Z szachami nawet ja się domyśliłem , choć pomysł dobry:), ale zdania wymagają pewnego szlifu. Pozdrawiam.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Zgrabne ale nie powalające. Zabawnie brzmi „zapędzanie wroga w róg”. ;-)

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Na drabblach zupełnie się nieznam, więc moje zdanie w tej sprawie jest mało warte. Dla kogoś tak świeżego jak ja tekst okazuje się zgrabny i przyjemny w odbiorze. Podobało mi się, a finał naprawdę mnie zaskoczył.

     Sprawnie napisane, ale od połowy tekstu wiadomo, o co idzie. No, ale autor mnie zachęcil: chyba napiszę dla rozrywki jakiegoś drabble'a. 

No, no, całkiem przychylne komentarze! Cieszę się, że nie wyszedł mi totalny gniot. Co powiecie Państwo na taką przeróbkę? 

Piechurzy tłoczyli się na polu bitwy, prąc do przodu, w kierunku sztabu wroga. Rozlegały się okrzyki, szczęk szabli, łomot kopyt i skrzypienie wież oblężniczych. Żołnierze jednej ze stron, w mundurach jasnych, białych jak śnieg, rozpoczęli kolejną ofensywę i wiele wskazywało na to, że bitwa będzie wygrana. Dowództwo wroga zapędzili w róg, nie było już dlań ucieczki. Mimo to druga strona stawała dzielnie. Czarni niczym obsydian, smukli wojownicy odpierali szturm za szturmem, nieugięci, choć znacznie mniej liczni, niż na początku. Lecz, pomimo ich męstwa, bitwa rychło dobiegłaby końca, przynosząc czarnym sromotną klęskę, gdyby znudzony kot nie wskoczył na stół przewracając szachownicę.

Teraz tak myślę czy "nie wskoczył na stół przewracając szachownicę"  jest w ogóle poprawne? Nie powinno być nie wskoczył na stół i nie przewrócił szachownicy"?

 

1. Wyrzuciłbym jasne mundury. "Biały jak śnieg"  według mnie wystarczy. Swoją drogą, i to jest chyba poważny błąd, tak zwane "białe" figury rzadko białe bywają. Najczęściej są w kolorze kości słoniowej lub naturalnego drewna. Mogłeś oczywiście opisać szachy nietypowe, ale właściwie po co? 

2. bitwa będzie wygrana - bitwy zwykle są wygrane. Ty nie napisałeś przez którą ze stron, jakby dystansując się (przez uzycie strony biernej) od wcześniej wspomnianej przewagi Białych.

3. róg - narożnik

4. dlań - czy przypadkiem "dlań" nie dotyczy tylko "niego" w znaczeniu "jednej istoty"? Nie jestem pewien, czy składające się z więcej niż jednej osoby "dowództwo" można łączyć z "dlań". Wątpię, ale powinien się tu wypowiedzieć polonista.

5. liczni, niż na początku - chyba bez przecinka

6. chyba przed "przewracając" przecinek. Kurczę, interpunkcji to ja nigdy nie jestem pewien, stąd te "chyba".

Całkiem przyjemny drabble.

Mam jedno ale - czy da się przewrócić coś co leży? Szachownica jest płaska i zwykle leży na stole. Można ewentualnie przewrócić (wywrócić) ją do góry nogami, ale kotu mogłoby to sprawić pewne trudności. Moim zdaniem kot mógł poprzewracać figury na szachownicy, albo zrzucić szachownicę ze stołu, ale "przewrócić szachownicę" jakoś mi tu nie pasuje.

Pozdrawiam.

Zgrabne zakończenie, jestem usatysfakcjonowana. Kot czy nie kot, mogłaby to być nawet piłka. Efekt jest. 

Trochę popraw, trochę zmian. Jak wypadły?

Uparłeś się na te śnieżnobiałe mundury, nie? ;) Poza tym - jak dla mnie zmiany są na plus.

Ano, jakoś tak mi to brzmi. Wiem, że szachy nie bywają białe ale jakoś chciałem ukazać jednych w kontraście do drugich. 

Fajne, fajne :)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka