Zapraszam, dziękuję za Wasz czas, pozdrawiam. :)
Zapraszam, dziękuję za Wasz czas, pozdrawiam. :)
– Cóż znowu?! – syknęła rozzłoszczona staruszka, poprawiając okulary, o które zaczepił but wnuczki.
Czerwony Kapturek zsunął się po oślizłych ścianach.
– Witaj, Babciu.
W górze zatrzeszczało. Myśliwy spadł, usadawiając się z boku.
– Nie zabił go pan?!
– Skonfiskował strzelbę!
Kolejny trzask. Do wnętrza wpadła Królewna Śnieżka.
– Teraz się zacznie – prorokowała Babcia.
Na zgromadzonych runęło siedmiu Krasnoludków, potem: Kaczor Donald, Roszpunka, Elsa, Merida i Shrek.
– Pomocy! – krzyknęli.
Rozbudzony Literat spojrzał z oburzeniem na spasionego Wilka. Pisząc szybko, odesłał bohaterów do ich bajek.
– Głodnym! – zawył Wilk.
– Smakołyków z koszyczka kilka – oto dieta dla Wilka!
– Od dziś będę jaroszem, jeszcze ciasta poproszę… – Oblizał się ze smakiem.
Przeczytałam i zgłodniałam. Idę coś zjeść :P
Uśmiechnąłem. Teraz pora na piernik w czekoladzie, a co!
OldGuard, Koalo75, witam Was serdecznie i dziękuję za wpisy. Odanonimowałam się. ;) Pozdrawiam. :)
Pecunia non olet
Ale dlaczego taki brutalny atak na 70% tekstów pojawiających się na tym portalu???
rozzłoszczona staruszka, zsunął się po oślizłych ścianach, W górze zatrzeszczało.
Myślałem że idziesz konskekwentnie w taki w onomatopeiczno-aliteracyjny tekścik. Zainspirowany. Może ja się kiedyś skuszę…
W komentarzach robię literówki.
Niezłe :). Rozbawiło mnie :).
Skuszam Cię zatem, NaN, skuszam. :)
Monigue.M, cieszę się. :)
Pozdro dla Was! :)
Pecunia non olet
Nie powinienem takich zachęcających do obżarstwa drabbelków czytać wieczorową porą :)
Bardzo dobre (i smaczne). Brawo, bruce!
pozdrawiam,
Jim
entropia nigdy nie maleje
Dziękuję, Jimie, pozdrawiam. :)
Pecunia non olet
Dobrze, że Literat dość szybko zareagował :P
Bardzo przyjemny i zabawny drabbelek :)
He's telling me more and more | About some useless information | Supposed to fire my imagination | I can't get no! No satisfaction...
HollyHell91, dziękuję. :)
Takie głupstewko, jak wiele innych, które czasem mi przychodzą do głowy. :)
Pozdrawiam serdecznie. ;)
Pecunia non olet
Sympatyczny drabelek, faktycznie pobudza apetyt.
Babska logika rządzi!
Bruce, aleś Ty krwiożercza!
Na niedzielny podwieczorek idealny drabbelek.
Lożanka bezprenumeratowa
Witam serdecznie, Finklo i Ambush, dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam. :)
To tak właśnie a propos wspominanego niedawno Czerwonego Kapturka w nowej odsłonie, mi się wymyśliło. :))
Pecunia non olet