Myśli

Witaj.

Pesymistyczny wydźwięk. 

Dużo fantastyki, choć utwór niewielki. :) Gratuluję ciekawego podejścia do poruszonej tematyki. 

Pozdrawiam. :)

Pecunia non olet

Oj tam oj tam, bruce – jakiż znowu pesymizm – realizm bardziej. Zupełnie niemagiczny realizm.

Choć Palemon może być baśniowy (zbieżność rymów przypadkowa?):

Bo korona przeznaczona

Nie zwyczajny – lecz zaklęty.

(…)

Płynie okręt przez odmęty,

Nie zwyczajny – lecz zaklęty,

jak i Windowsowo-Linuxowy ;)

entropia nigdy nie maleje

Pozdrawiam, Jimie. :)

Pecunia non olet

 Toż to prawie meta-metafizyka…

dum spiro spero

Metametatron – syn Zuckerberga i Megatrona, wnuk korsarza Palemona, co chędożył pokemona, pokezona opuszczona bo skażona. Boska żona.

Metafizyka. Coś ostatnio jej tu więcej niż w kupionej w mecie mecie fizyka.

Known some call is air am

 Chłopczyna chęć wielką miała

Pokazać, co napisała

Żeby krzyczeli: Aj waj!

Poważnie pisz, nie dla jaj!

Niestety, wyszła mu chała.

Mam wrażenie, że niektóre myśli nie powinny opuszczać głowy, w której się zrodziły.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hmm. Trochę to za bardzo skondensowane. Nie rozumiem, skąd wziął się przeskok od komputera do baśniowego okrętu.

Babska logika rządzi!

Moim zdaniem utwór jest dosyć wstrząsający. Nastrój jest zdecydowanie pesymistyczny, co nadaje wierszowi “klimatu”. Poza tym jest aktualny – w chwili pisania tego komentarza miałem włączony w tle ChatGPT ;)

Człowiek - to brzmi dumnie!