- Opowiadanie: Koala75 - Chochliki BPWZ

Chochliki BPWZ

Mój awatar misiek zmusił mnie, żebym przed konkursem „Chochliki” napisał tego króciaka. Podpowiedział mi treść, Irka-szef konkursu pozwoliła opublikować i taki jest rezultat. Chciałbym przypomnieć przy okazji, że ten konkurs zaczyna się już jutro i trwać będzie tylko do północy 14.11.2022.

Dyżurni:

ocha, domek, syf.

Oceny

Chochliki BPWZ

Chochliki jako Broń Przeciw Wszelkiemu Złu są skuteczne.

Raport z badań przeprowadzonych przez UE zawiera taki i podobne wnioski. Nie mogłoby się w nim obyć bez oczywistych stwierdzeń, takich na przykład, że Zło jest bytem niematerialnym i chochlików nikt nie widział, więc też są takimi bytami. Wprawdzie znany jest jeden przypadek w Polsce, kiedy sprytna kobieta złapała chochlika do słoika, ale to anomalia. Tamtemu chochlikowi ego tak spęczniało, że się zmaterializował i dał się pojmać. Normalnie Zło i chochliki poznać można  tylko po skutkach ich działań. Zło jest złe, a chochliki nie. Ze swej natury są przekorne, ale można się z nimi dogadać i z radością zaczynają działać przeciw Złu. Tylko nie mogą się nudzić. Takie pisarskie, specjalny gatunek: chochlikus scriptoris, podgatunek: fantastic, muszą autorom często w tekstach zostawiać swe ślady, żeby nie wpaść w depresję. Należy im na to pozwolić, a potem w ramach edycji te ślady usunąć. W ramach prewencji przeciw Złu najlepiej umówić się z chochlikami, żeby zajmowały się ludzkimi dziećmi i kiedy tylko dziecko chciałoby coś złego uczynić, bo Zło mu to podpowiada, chochlik przewrotnie by nie pozwalał. Duża część chochlików miałaby zajęcie, zwłaszcza te młode, bo wiadomo, miałyby więcej cierpliwości do fantazji dziecięcej. Gdyby rodzice chcieli bezstresowo wychowywać dzieci i nie mieliby zamiaru w ogóle ich karcić, to chochliki znalazłyby sposoby, żeby na przekór rodzicom wdrożyć dzieciom zasady życia w społeczeństwie. Oczywiście tam, gdzie Zło już działa wśród dorosłych. należy umożliwić przeciwdziałanie doświadczonym chochlikom, w miarę możliwości pomagać im i nie przeszkadzać.

Wszystko powyższe jest oczywistą oczywistością i nie trzeba było kosztownych badań, żeby to stwierdzić, ale urzędnicy UE zapisali je w swoim bytżyciu (nazywają to budżetem), doprowadzili do zatwierdzenia i sfinansowania. Więc mamy takie oczywiste wnioski, jakie były badania.

Mój apel: Zamiast walczyć z chochlikami, lepiej je polubić.

Koniec

Komentarze

Drogi Misiu i droga Irko, Wasz konkurs wywołał mnie do tablicy. Wrzuciłam opko na betę.

Zamiast walczyć z moim opowiadaniem, lepiej je polubić;)

Lożanka bezprenumeratowa

Fajne :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Łowuszko, miłość jest najlepsza na wszystko. :-) Czekamy na Twój tekst.

Misiu Twoja teza o niematerialności chochlików bardzo pokrywa się z moim opowiadaniem. Czy to już telepatia? Jak to w życiu bywa, wnioski są oczywiste, ale za badania ktoś pieniążki już przytulił, więc biznes się kręci.

PS Moim tekstem zamierzam zrobić psotę jurkom i Krokusowi.

Zanaisie, Irka i ja lubimy psoty, a Twoja teza i moja o niematerialności chochlików widocznie jest prawdziwa, skoro sformułowaliśmy ją niezależnie od wspomnianych badań. Ciekawe co ma do tego Krokus pojedynkujący się teraz z dwoma przeciwnikami, co mu zresztą wytknął jakiś anonim w "Gdzie trzech się bije…"

Krokus już wie, za co ta psota ;) I irka wie.

Eeee, nie wiem ;)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Za przypomnienie o pewnych tekstach…

Zanaisie, mam już Twój tekst zakolejkowany. Przyjąłem zasadę, że będę czytał konkursowe bez komentarzy, gdy już będę miał wszystkie, żeby miały równe szanse, więc nie wiem, jaka to psota. Irka mi nie powie, bo twierdzi, że byłby to spojler, więc Ty też nie mów.

Nie ma sprawy. Do tekstu zapraszam – wisi, nie zniknie ;)

Witaj, Koalo. :)

Szorcik pomocny dla każdego, kto napotka chochlika. Postaram się pamiętać o zawartych w nim przestrogach. 

Pozdrawiam. :)

Pecunia non olet

Bruce, miło Cię spotkać po przerwie. Zapraszamy do udziału w konkursie “Chochliki”.

Chochliki są sprytne i jeśli nie bywają złośliwe to nawet je lubię. Zwłaszcza te literackie, które sprawiają, że w tekstach czasem pojawiają się bardzo zabawne literówki, np.: Patrzył zatroskanym wzorkiem… a miało być: Patrzył zatroskanym wzrokiem;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dziękuję, na razie nie zdołam, trzymam kciuki za Startujących. :)

Pecunia non olet

Reg, rzeczywiście szczególnie dowcipny bywa chochlikus scriptoris fantastic, ale nie złośliwy.

Bruce, do 14.11 trochę czasu jest i powiem Ci po cichu, że nie ma dolnego limitu na ilość znaków.

Jako żywo, Misiu, jako żywo. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Kuszące zasady. :))

Pecunia non olet

Bruce, daj się namówić, może na jakąś rozmowę starego chochlika z młodym i chochelką.

Sympatyczne. Nie spodziewałam się zestawienia chochlików z biurokracją europejską.

Tylko z fabułą słabo – to infodump, a nie historia.

Babska logika rządzi!

Finklo, fabuły zapewne przedstawią w swych tekstach konkursowicze. Mój miał być kryptoreklamą konkursu. Cieszę się, że mimo wszystko oceniasz go jako sympatyczny.

Cześć!

 

He he, unijne to ;-) Głęboko zasmuca mnie fakt, że w całym tym procesie zabrakło jasnych norm o złożonych numerach (najlepiej podpartych tabelami i wykresami), jak chochliki wyglądają i jak je dzielić. Przydałby się tez mapy drogowe i procesy postępowania… Pomysłowy tekst, lekki i subtelny, choć opisowa forma przy takie długości zaczynała pod koniec się dłużyć…

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Krarze, dołączenie tabel, map i procesów dopiero by przedłużyło tekst i zrobiło z niego dysertację naukową. Przestałby być: Pomysłowy tekst, lekki i subtelny…

Hej Koala75 !!!

 

Muszę ci powiedzieć, że bardzo fajnie piszesz!!! Nie zrozumiałem tutaj niestety przesłania, ale wiem, że ono jest. No trudno.

Jestem niepełnosprawny...

Dawidiqu, przesłaniem jest ostatnie: Zamiast walczyć z chochlikami, lepiej je polubić.

 

Sympatyczne :)

Przynoszę radość :)

Anet, cieszę się. Przynosisz radość!

Nowa Fantastyka