- Opowiadanie: Koala75 - Przywiązanie

Przywiązanie

Dribble o życiu

Oceny

Przywiązanie

Gdy była mała, też był nieduży. Jej rodzice go zaakceptowali. Z nim dorastała. Razem się bawili. Nie był zazdrosny o jej przyjaciół. Był pomocny. Nawet ułatwiał kontakty. Stał się niezbędny. Teraz są zawsze razem. Ona nie wyobraża sobie życia bez niego. Tylko co dwa lata zmienia ten smartfon na nowszy. 

Koniec

Komentarze

I będzie tak robiła jeszcze przez wiele lat, póki do końca nie straci umiejętności rozmowy z żywymi ludźmi.

Powiało grozą.

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Mind & Adamie, cóż, takie życie.

Cześć!

 

Przyjemne, choć zastanawiam się, czy wydźwięk nie byłby mocniejszy, gdybyś w końcówce nie napisał wprost, o co chodzi. Ale może wtedy nie każdy by załapał… Ale w każdym razie pomysłowe i zdecydowanie współczesne.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Krarze, mało fantastyczne, ale może portal raz przełknie.

Myślałam o jakimś misiu czy piesku, ale na smartfon nie wpadłam :D

Taki trochę socjo-dribbelek. Całkiem całkiem.

It's ok not to.

Fajne! :-)

Poszłam za Twoją myślą. O co dokładnie chodzi? Mały, dorastający wraz z nią? Niby smartfony są „lekko” większe obecnie, ale nie aż tak jak dorastanie, chyba że net, lecz wtedy końcówka mi się ciut nie zgadzała, że „tylko”, a nie np. „więc”, rodzaj wynikania, podążania „za”.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ośmiornico, to dobrze, bo miś na to liczył.

Pierożku, miś cieszy się, że nie przeszkadza Ci brak fantastyki.

Smokini, dlatego jest “tylko”, ponieważ miś chciał dać wyraz temu, że nie jest to prawdziwe przywiązanie. Miał ochotę umieścić tytuł w cudzysłowie, ale obawiał się infodumpu. Telefony-komórki ‘dziecęce’ były dużo mniejsze od obecnych ‘wypasionych’ smartfonów nie mieszczących się w zwykłych damskich torebkach (z tysiącem innych niezbędnych rzeczy ;) ).

 

Aaa, dlatego . :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

smiley

Misiu, ładnie opisałeś powszechne zjawisko, które dla mnie jest trudne do pojęcia. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, wierz mi, że dla mnie też. Dlatego to napisałem.

Mam nadzieję, Misiu, że będąc tak bystrym obserwatorem, napiszesz jeszcze niejednego fajnego drabbla. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, jakiegoś może wymyślę i napiszę, ale czy fajnego…

Misiu, grono wiernych czytelników na pewno doceni. Albo konstruktywnie skrytykuje. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ano tak. Tylko gdzie tu fantastyka…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, może jest w tym, że jej nie ma, a redakcja nie skasowała tekstu.

Redakcja nie kasuje tekstów. Nie jesteśmy w stanie wojny ze Wschódazją.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, miś nie może wytrzymać i zada Ci niedyskretne pytanie: – Dlaczego zmieniłaś swojego awatara?

Bo tak mi w duszy zagrało.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Zaryzykuję otwartość: jakaś słaba to muzyczka…

Nic, tylko zacytować Prymasa. Albo uznać za nieudany, bo nazbyt wysilony dowcip z widzów / słuchaczy.

Cześć Koala75 – pierwszy raz się “widzimy”.

Uwaga, nie wiem, co będzie dalej, więc czytając zdanie, zachwycam się nim. ‘Gdy była mała, też był nieduży’ – super czujne połączenie ważnych słów.

Między dwoma ostatnimi zdaniami dałbym myślnik – płynniej i głębiej byś to powiązał.

Brawo! Doceniam POMYSŁ, wspaniałą zwięzłość, spójność, uwagę.

“Przywiązanie” podpowiada mi – spróbuj LabinnaH. O.K., już się robi.

Klaszcząc, pozdrawiam.

 

 

LabinnaHu, czyli HannibaLu, witaj po raz pierwszy. Miło misiowi, że wpadłeś z dobrym słowem.

Przerażające!

Lożanka bezprenumeratowa

Łowuszko, to życie, nie horror. wink

Jeżeli czyni to tylko co dwa lata, nie ma jeszcze takiej tragedii. Możliwe także że szuka takowego, na którym lepiej się czyta książki :)

www.facebook.com/heinzesseniprzyjaciele

Zoolwie, misiowi chodzi o to, że to takie specjalne przywiązanie na dwa lata. :)

Do końca gwarancji?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Świetne… Ale i prawdziwe. Powiało grozą. 

Pozdrawiam. 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

No, życiowe. Nie dorastałam z nim, wcale nie miałam ochoty go poznać, ale niestety poznałam i teraz nie chce się odczepić. I faktycznie trzeba skurczybyka co dwa lata zmieniać, bo się psuje :/

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Tarnino, producenci kuszą nowymi bajerami, z których zwykły człowiek nie korzysta, ale daje się uwieść.

Młody pisarzu, może nie grozą, ale życia prozą. ;)

Irko, miś też używa już smartfona, ale nie potrafi rozstać się komórką Sony Ericsona z przed wielu lat ciągle czynną.

Ech, ja niestety swoją starą nokię zgubiłam :( Do dziś wspominam ją z łezką w oku.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Tarnino, producenci kuszą nowymi bajerami, z których zwykły człowiek nie korzysta, ale daje się uwieść.

Dziwny jest ten świat.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, miś ma wątpia, czy jest to front walki o polski język, która to języka trudna jest.

Hmmm. Już kiedyś czytałam na portalu drabelka opartego na tym pomyśle. Tylko tamten był bardziej zmysłowy.

Babska logika rządzi!

Każda języka być pikna, Misiowie, lecz tylko użyta poprawnościowo. Jak Tarnina widzieć polska języka kaleczona, to Tarnina szlag trafiować. Bo Tarnina tu, przypadkiem, być urodzić (tam w ten szpital, co ma gołąbek na ściana u góra). Móc być się urodzić na Nowa Zelandia. Uga, uga?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Finklo, dasz linka?

Tarnino, laugh

Ależ proszę. Uch, stara sprawa, trochę się go naszukałam…

Babska logika rządzi!

Finklo, dziękuję. Pobyt na NF zaczynałem od czytania dawnych tekstów, a ten przeoczyłem. Może dlatego, że głównie sięgałem do Biblioteki. Gratuluję pamięci.

Nowa Fantastyka