- Opowiadanie: mindenamifaj - Strach

Strach

Za inspirację dziękuję Tarninie i mam nadzieję, że się nie pogniewa ;)

Oceny

Strach

– Posiadam pewien problem.

Ignoruje mnie. Jego wzrok prześlizguje się po mnie, ale zaraz ląduje z powrotem na telewizorze, z którego dochodzą kolejne negatywne wiadomości.

Esktremalna pogoda sprzyja krytycznemu wzrostowi liczby zakażeń – stwierdza prezenter.

Delikatnie ściszam telewizor i próbuję jeszcze raz.

– Moje aktywności na portalu stanowią swoisty miecz Damoklesa.

W końcu jego wzrok skupia się na mnie. Relacjonuję mu całą patologiczną sytuację, starając się jak najlepiej zdefiniować moje wątpliwości i uczucia. Portal dedykowany jest rzekomemu poprawianiu warsztatu pisarskiego, ale zamiast motywować, powoduje zwątpienie. A wręcz paraliżujący strach.

– A, czyli się boisz? – pyta, wysłuchawszy.

– Dokładnie! Boję się, że Tarnina zabije mnie tezaurusem!

Koniec

Komentarze

Tekst ładny i schludny, choć głównym elementem fantastycznym jest chyba wspomniany w nim portal do publikowania fantastycznych tekstów (ciekawe, jaki…?) :D

 

A historii tego swetra… znaczy, historii stojącej za tym opowiadaniem niestety nie znam :)

W moim przypadku zwątpienie przeszło już w pewność ignorancji ;)

smiley To straszne, poznać prawdę po tylu latach w błogiej nieświadomości… smiley

No, może zabić. Było opublikować jako anonim, wtedy miałabyś szansę na przeżycie…

Babska logika rządzi!

Piękne. Tylko czekam, aż zajrzy tu Tarnina :D

deviantart.com/sil-vah

Dziękuję wszystkim za wizytę :)

Narogu, wielkiej historii za tym drabblem nie ma. Jest tekst Tarniny, podlinkowany w przedmowie. Zachęcam do przeczytania :) 

 

Finklo, masz rację. Ale już a późno. Pozostaje mi chyba tylko założenie nowego konta ;)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Wkręciłaś mnie i już prawie zaczęłam się czepiać zdań. :D Na szczęście zerknęłam do przemowy i przypomniałam sobie o tekście Tarniny, który czytałam. No i podejrzane wydało mi się użycie takich nieodpowiednich konstrukcji w tak krótkim tekście. :)

Oj, niedobrze, to trochę jak zamach na zdrowie Tarniny. Przecież napisała, że może ją trafić szlag, a Ty się tak znęcasz, nieładnie. :D 

Poza tym, zgrabne wykorzystanie wszystkich niepoprawności xd. Ale zawsze ktoś może się czepić, że te błędy robiłaś nieświadomie, także uważaj. :D 

 

heart

Ananke, dzięki za komentarz.

Wkręciłaś mnie i już prawie zaczęłam się czepiać zdań. :D Na szczęście zerknęłam do przemowy i przypomniałam sobie o tekście Tarniny, który czytałam. No i podejrzane wydało mi się użycie takich nieodpowiednich konstrukcji w tak krótkim tekście. :)

Dokładnie o ten efekt mi chodziło :D

 

Oj, niedobrze, to trochę jak zamach na zdrowie Tarniny. Przecież napisała, że może ją trafić szlag, a Ty się tak znęcasz, nieładnie. :D 

No to teraz pozostaje pytanie, czy najpierw mnie zatłucze tezaurusem czy najpierw ją trafi szlag…

 

Ale zawsze ktoś może się czepić, że te błędy robiłaś nieświadomie, także uważaj. :D 

Nie zdziwiłabym się nic a nic.

 

 

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Efekt wyszedł ciekawy, bo to taka świeżość szukania w drabble czegoś innego niż standardowej puenty. Ostatecznie wychodzi na to, że całość oddziałowuje przez grę słów niepoprawnych i dodatkowo niejako „zakazanych”. :D 

 

No to teraz pozostaje pytanie, czy najpierw mnie zatłucze tezaurusem czy najpierw ją trafi szlag…

 

Hm, jest też możliwość, że obie te rzeczy wydarzą się jednocześnie, jeśli zostanie wykonany rzut tezaurusem w połączeniu z trafiającym szlagiem. Przy okazji, pierwszy raz odmieniłam słowo „szlag” i wygląda to tak dziwnie, że nie mogę się nadziwić xd. 

 

Po zapoznaniu się z inspiracją trudno mi nie docenić tego tekstu. Ładnie to stworzyłaś, nie jest to tekst kontrowersyjny, ale delikatny, taki, który warto posiadać w CV, stwierdzający pewne swoiste spojrzenia.

Dzięki, zygfrydzie, za wizytę i miłe słowo :)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Jak mogłam to przegapić?

 Oj, niedobrze, to trochę jak zamach na zdrowie Tarniny. Przecież napisała, że może ją trafić szlag, a Ty się tak znęcasz, nieładnie. :D

Już mnie trafił i jestem na etapie nirwany :P Ale wiesz, na drugi raz:

 Ładnie to stworzyłaś, nie jest to tekst kontrowersyjny, ale delikatny, taki, który warto posiadać w CV, stwierdzający pewne swoiste spojrzenia.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Autorko, świetny ten drabble. Chwała Ci również za przypomnienie tekstu Tarniny. Jestem ‘pod wrażeniem’.

Tarnino, jeżeli rzucisz spojrzeniem/wzrokiem/okiem na ten komentarz, nie sięgaj po tabletki i po tezaurus. Na wszelki wypadek stwierdzam, że żartuję. Ty wiesz, że Ciebie nie uważam za… Dedykuję ten komentarz Twojej inspiracji Autorki. Dokładnie tak. Ten drabble posiada swoisty, delikatny i ekstremalny humor. Autorka stworzyła go po to, by rzekomo dedykować go ignorowanym przez piszących słowom. Krytycznie na to patrząc można stwierdzić, że takie działanie jest negatywnie kontrowersyjne.

 

 

Tezaurusy :P

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

O kurczę, dysponujesz taką bronią? Tym bardziej podziwiam odwagę Mindenamifaj. ;-)

Babska logika rządzi!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Do budy!

Babska logika rządzi!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Napisałam “do budy”, a nie “przyprowadź mamusię”. Co za tępy tezaurus… ;-)

Babska logika rządzi!

A Sopot niedaleko…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Jak mogłam to przegapić?

Tarnino, a ja przegapiłam, że jednak tu trafiłaś :D

 

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

 

A Sopot niedaleko… devil

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Też coś mi umknął ten drabelek. Fajny, zgrabnie wykorzystana inspiracja. No i odważnie! Ja bym się bała… 

Sonato, bez ryzyka nie ma zabawy :)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Nowa Fantastyka