- Opowiadanie: mindenamifaj - Już niedługo

Już niedługo

Mój nie­śmia­ły por­ta­lo­wy de­biut. Ce­lo­wo krót­ki, żeby ma­te­ria­łu do roz­szar­py­wa­nia na strzę­py przez ko­men­tu­ją­cych nie było za dużo :)

Oceny

Już niedługo

Siedziałem w ulubionym fotelu, wpatrzony w krople deszczu powoli spływające po szybie. Na stoliku obok stał kubek z niedopitą kawą. Wszystkie przygotowania już dawno zostały zakończone. Nawet najdrobniejsze elementy planu dopięto starannie na ostatni guzik. Nie pozostało nic więcej, niż czekać na umówiony sygnał do ataku.

 Lu­dzie ni­cze­go się nie spo­dzie­wa­li. Zin­fil­tro­wa­li­śmy wszyst­kie spo­łe­czeń­stwa wokół ca­łe­go globu, a oni nadal nie zda­wa­li sobie spra­wy z za­gro­że­nia. Gdy ude­rzy­my, świat bę­dzie nasz, zanim się obej­rzą.

 – Prze­suń ten fu­trza­sty kuper i daj usiąść!

 Ma­cha­ją­ca mi przed nosem ręka wy­rwa­ła mnie z za­du­my. Fuk­ną­łem i ze­sko­czy­łem na pod­ło­gę, mi­mo­cho­dem strą­ca­jąc kubek.

 Już nie­dłu­go.

Koniec

Komentarze

Fuknąłem i zeskoczyłem na podłogę [+,] mimochodem strącając kubek.

Wszystko, co miało zostać zorganizowane, już dawno zostało zrobione. ---> Wszystkie przygotowania zostały już dopięte na ostatni guzik ?? Plany zostały zoptymalizowane, przygotowania […]. ---> albo coś podobnego dałbym zamiast zorganizowania, które zostało zrobione.

<>

smiley Chciałaś rozszarpywania, no to lekko potarmosiłem. smiley A jeśli o całą resztę chodzi, to z całkowitym zrozumieniem pokiwałem głową. Niechby futrzastoogoniaste zostały obdarzone inteligencją nie gorszą od naszej, nie mielibyśmy wiele do powiedzenia…

Chcesz piątkę? A, po co pytam… :-)

Dzięki, AdamKB, za potarmoszenie ;) Przecinek poprawiony, a to zdanie sobie jeszcze przemyślę, jak je przeorganizować.

 

Chcesz piątkę? A, po co pytam… :-)

 

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Dużo tutaj na forum krótkich form z kotami, mało z psami. I dobrze, koty lepsiejsze :P Naprawdę, pamiętam co najmniej dwa szorty czy drabble, traktujące o kocich planach podboju świata, więc nic zaskakującego nie było w tym tekście, ale napisany został przyjemnie i równie przyjemnie się go czytało :)

Known some call is air am

Dzień doberek. 

Drabbelkowy debiut całkiem, całkiem. Ciemna strona futrzastych i ta początkowa powaga :P

Ode mnie też piątka pójdzie. 

 

Bardzo sympatyczne! 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

Outta, oczywiście temat kociej dominacji nie jest oryginalny, ale też nie było moim celem zdobywanie szczytów oryginalności. Jeżeli czytało się przyjemnie, to mój cel został osiągnięty :) O psach nie napiszę, bo się nie znam.

 

ND, nie wiem w jakiej strefie czasowej jesteś, ale u mnie jest już zdecydowanie “Noc doberek”. Cieszę się, że całkiem, całkiem.

 

Młody pisarzu, dzięki za wizytę i komentarz!

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Jeżeli chodzi o koty – jestem w stanie uwierzyć we wszystko. Nie wiem czy ten tekst podpada pod fantastykę ;)

Dlatego mam psa.

Przyjemnie się przeczytało.

Pozdrawiam :)

MaLeeNo, dzięki za komentarz :)

Nie wiem czy ten tekst podpada pod fantastykę ;)

Miałam nadzieję, że nikt nie zauważy, ale widzę, że psi obóz jest czujny ;)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Niby milion memów na ten temat, ale ładne :)

 

Drobiażdżek:

 

Siedziałem w ulubionym fotelu, wpatrując się w krople deszczu

Lepiej “wpatrzony w krople deszczu”

http://altronapoleone.home.blog

To twój debiut? Wydawało mi się, że jesteś tu od lat…

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

drakaino, dzięki, drobiażdżek poprawiony.

 

Młody pisarzu, czyżby ktoś się pode mnie podszywał? Jestem świeżynką portalową młodą i zieloną jak szczypiorek…

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Och, o Kotach można w nieskończoność. ;D

Bardzo zacny debiucik, ale, co stwierdzam z przykrością, to nie jest drabble, albowiem liczy zaledwie dziewięćdziesiąt dwa słowa, a słów powinno być sto.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, było sto słów, naprawdę, sprawdzałam! Musiał jakiś kocur mi je wrzucić pod kanapę! Podumam jeszcze nad tym zdaniem, o którym pisał AdamKB, może po poprawkach dobiję do setki:)

Dzięki za odwiedziny!

 

A tak na marginesie, pytanie do wszystkich: jakiego koloru kota Wam wyobraźnia podpowiedziała? W mojej głowie jest oczywiście czarny, czarniutenki z małą elegancką białą krawatką.

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Do pytania – rudego.

rudo– biały kocur 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

Mindenamifaj, widziałam wszystkie koty, które ze mną mieszkały, a było ich naprawdę dużo. ;)

A może komuś spodoba się ten drabble: Kotek

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Fajne :)

 

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Nie ma jak dobry drabble i nie ma jak koty. smiley

Temat nieco ograny, ale drabelek sympatyczny.

Ciekawa jestem, czy w tym planie jest jakaś rola dla piesełów. Wszystko wskazuje na to, że one grają po drugiej stronie.

Aha, nie wyobrażałam sobie konkretnego kota. Ale skoro ktoś pyta – jednolicie szary. Jakoś lubię to umaszczenie. Elegancko wygląda.

Babska logika rządzi!

A może komuś spodoba się ten drabble: Kotek

Dobre! A tam podlinkowane przez Koalę w komentarzu jeszcze kolejne opowiadanie… normalnie można surfować jak po Wikipedii :)

 

Dzięki Irko, KoaloFinklo za przeczytanie i skomentowanie.

Pieseły są zdecydowanie po przeciwnej stronie barykady w tym konflikcie. Pytanie tylko, czy po zwycięstwie kotów pozostaną wierne ludziom, czy podporządkują się nowym panom…

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Co do umaszczenia, to u mnie był rudy, ponieważ w bliskim otoczeniu mam rudzielce (nie mam własnych, bo alergia).

Ale podobnie jak Finkla mam słabość do szaruchów.

 

Chciałam znaleźć zdjęcie mojego ulubionego kota wszech czasów, ale musiałabym strasznie szperać, więc taki Jekyll/Hyde z Montmartru sprzed paru dni.

 

http://altronapoleone.home.blog

Nie powiem, że pointa mnie zaskoczyła, ale to całkiem realistyczny scenariusz. :\ Jestem typowym kociarzem, chociaż mruczki czasami mnie przerażają – nigdy nie wiem, o czym myślą…

A tak na marginesie, pytanie do wszystkich: jakiego koloru kota Wam wyobraźnia podpowiedziała?

Jasnego, tłustego persa. Takie są najgorsze. ;)

,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."

Fajny tekst.

A tak na marginesie, pytanie do wszystkich: jakiego koloru kota Wam wyobraźnia podpowiedziała? W mojej głowie jest oczywiście czarny, czarniutenki z małą elegancką białą krawatką.

Kojarzy mi się tak samo, bo mój kot tak wygląda. 

 

Ciekawa jestem, czy w tym planie jest jakaś rola dla piesełów. Wszystko wskazuje na to, że one grają po drugiej stronie.

Kiedyś oglądałam film familijny, w którym koty chciały rządzić światem, a psy były agentami i próbowały im przeszkodzić.;)

Całkiem udany debiut. :) Chętnie przeczytam coś dłuższego niż drabble, Twojego autorstwa. ;) Koty lubię, więc za to dodatkowy plus.

 

Pozdrawiam!

Dzięki, SNDWLKR, ANDOCorrinn za miłe komentarze! I dzięki wszystkim , którzy dorzucili w komentarzu zdjęcia kotów :)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Hej mindenamifaj!

 

Pojęcia nie mam, jak ludzie potrafią pisać drabble, a jednak widzę tu takie i czerpię z nich radość. 

Fajny tekst, choć mam nadzieję, że kiedyś pokusisz się na coś dłuższego ;P

 

Dziękuję za lekturę!

 Świetne. Zaintrygowałeś mnie i zaskoczyłeś, aż przeczytałam drugi raz, oczom nie wierząc, a jednak… Wiedziałam, żeby nie ufać sierściuchom!

Gruszel, ja nie mam pojęcia, jak ludzie piszą coś dłuższego. Moje pokłady weny póki co wystarczają tylko na drabbla.

ośmiornico, dzięki ze miłe słowa. Na marginesie: po nicku może nie widać, ale wolałabym żeńskie formy czasownikowe :)

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Zinfiltrowaliśmy wszystkie społeczeństwa wokół całego globu, – to zdanie jakieś kulawe; nie wiem, czy społeczeństwa mogą być wokół czegoś

 

Koty planujące podbój świata to dość popularny motyw, więc nie zaskoczyło, ale wyszło sympatycznie.

It's ok not to.

Bardzo mi się podobał drabbelek. Na początku miałam takie “meh”, a jak się zorientowałam, że chodzi o kota, to się zaśmiałam. Daję szóstkę.

He's telling me more and more | About some useless information | Supposed to fire my imagination | I can't get no! No satisfaction...

dogsdumpling, na mojego czuja to zdanie jest ok… ale pomyślę, dzięki!

 

HollyHell91, dziękuję! Cieszę się, że rozbawiło.

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Mindenamifaj, zamiast: Zinfiltrowaliśmy wszystkie społeczeństwa wokół całego globu... proponuję: Zinfiltrowaliśmy wszystkie społeczeństwa na całym globie/ we wszystkich zakątkach globu

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Fajny drabbel. Przeczytałem niedokładnie i nie zauważyłem informacji o futrze, mimo to czułem klimat.

 Machająca mi przed nosem ręka wyrwała mnie z zadumy. Fuknąłem i zeskoczyłem na podłogę, mimochodem strącając kubek.

Trzeba przyznać, że człowiek wykonujący takie ruchy musi być niezłym kotem ;)

Jest to jednak możliwe.

Wszystko już poprawione, więc został tylko kot.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, heart

Kosmos to bazgranina byle jakich wielokropków!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka