- Opowiadanie: Koala75 - Ciapek i tv

Ciapek i tv

Oceny

Ciapek i tv

– Ciapku!

– Biegnę, panie!

– Quetzalcoatl się nudzi.

 

 Niedobrze. Quetzalcoatl zaczyna mówić o sobie jak o kimś innym.

 

– Panie, jest taka piękna pogoda. Pozwól słońcu ozłocić promieniami twe pióra.

– Zapomnieli o mnie całkiem. Nawet ten fantasta.

– CM? On pamięta, ale tyle się dzieje, że ludzie oglądają tv.

– Dlaczego ja nic nie wiem?

– Panie mój, spójrz. W tym zwierciadle nie zobaczysz swojego boskiego oblicza, ale możesz zobaczyć, co na świecie. 

– To jest czarne i nic nie widać.

– Zaraz to uruchomię. O, już działa.

– Nie mogę tego zrobić sam moimi skrzydłami?

– Panie, na szczęście nie, bo mógłbyś włączyć rządowe kanały. Tego byś nie wytrzymał.

Koniec

Komentarze

Ha ha ha! A może nawet hu hu hu!?

 

Kontrolna wizyta u kardiologa. Zmienił się lekarz, więc wypytuje o wszystko od początku. Skończył, patrzy na mnie, patrzy… Zdecydował się. Pan był nauczycielem polskiego? Nie, całe zawodowe życie spędziłem w drukarniach. Dlaczego pan pyta, panie doktorze? Bo pan mówi jak co najmniej polonista. Wiedziony odruchem swoistej przekory oznajmiłem, że to dzięki temu, że przed mniej więcej piętnastoma laty przestałem oglądać telewizję, trochę potem przestałem brać do rąk większość gazet i czasopism, a przede wszystkim wymigałem się od służby wojskowej, co w sumie pozwoliło mi uchronić się przed radykalnym ogłupieniem. A Internet? dociekał pan specjalista od serca. Prawda, pominąłem Internet, ale dlatego, że praktycznie udzielam się tylko na portalu, zdominowanym przez ludzi o literackich ambicjach. Pan doktor uśmiechnął się, dość znacząco zresztą, i wrócił do tematów zasadniczych, czyli czego mi nadal nie wolno, a co muszę.

Adamie, jak widać, należysz do tych fantastów, którzy potrafią w realu bardzo rozsądnie postępować.

Miś ma nadzieję, że doktor nie zabronił Ci kontaktów z NF, a może nawet zalecił.

Oho, widzę, że ktoś też czeka na kolejne przygody pewnego pierzastego węża bez rąk i jego wiernego sługi ;)

Sonato, miś miśli, że takich ktosiów jest dużo.

Na tym zwierciadle nie zobaczysz swojego boskiego oblicza

W tym zwierciadle.

dzięki temu, że przed mniej więcej piętnastoma laty przestałem oglądać telewizję

Szczęśliwa istoto! Zdradź metodę na pozbycie się tego @#$%^Y&* albo przynajmniej na przeprowadzkę daleko od uzależnionych…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, miś zaraz wyczyści zwierciadło, żeby nic na nim nie było i żeby można było w nim się zobaczyć. Miś obiecał Ci tekst o Wężu na koniec tygodnia i trochę się pospieszył, ale to chyba nie szkodzi.

 

Muahahaha.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ech, Misiu, chyba nie tędy droga. Może i Quetzalcoatl na krótko rozwieje nudę, ale mam nadzieję, że szybko zrezygnuje z tej osobliwej rozrywki.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

O, a kto to taki ładny powrócił na portal? :-)

Ja tych panów chyba skądś znam. ;-)

Sympatyczny drabbelek. Fajnie też widzieć, że ci bohaterowie mają jeszcze jakieś życie. A przy okazji gratuluję wyczucia, bo właśnie wczoraj skończyłem pracować nad opowiadaniem o nich. ;-)

Samozwańczy Lotny Dyżurny-Partyzant; Nieoficjalny członek stowarzyszenia Malkontentów i Hipochondryków

Tarnino, miś rozumie ten gif jako sugestię, że nie ma, jak dobre zwierciadło.

Reg, może to będzie zależało od wyczucia Ciapka, które kanały udostępniać Wężowi.

CMie, miś (i nie tylko on) będzie czekał z niecierpliwością na Twoje opowiadanie o Wężu i Ciapku. Cieszy się miś, że zdążył dziś i że dzisiaj nie jesteś zły na misia. Bał się wchodząc w Twoją skórę, że dostanie burę.

Nie wiem, Misiu, które kanały mogłyby być dobre dla Węża i nic nie podpowiem Ciapkowi, albowiem jestem wolna od telewizji.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, im dłużej miś jest zarejestrowany na tym portalu, tym mniej ogląda programów tv, niezależnie od kanałów.

Nie dziwię się Misiowi.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Świetny drabble z przesłaniem. 

Pozdrawiam! 

 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

właśnie wczoraj skończyłem pracować nad opowiadaniem o nich. ;-)

<fala mieszanych uczuć> XD

albowiem jestem wolna od telewizji

Szczęśliwa…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nie przeczę, Tarnino. I Tobie tego życzę.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A czy to nie przez tego węża pożegnaliśmy Azteków? Może zrobi też porządek w polityce? Włączcie mu te kanały…

I Tobie tego życzę.

Nadzieję oddaję Dunedainom, nie mam jej dla siebie…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Szczęśliwa istoto! Zdradź metodę na pozbycie się tego @#$%^Y&* albo przynajmniej na przeprowadzkę daleko od uzależnionych…

---> Jeśli chodzi o mój przypadek, uczyniłem to przez zaniechanie. Pamiętasz może, Tarnino, cudowne dziecię przodującej w świecie radzieckiej techniki, które ochrzczono Rubinem? W końcu się biedaczek popsuł totalnie, już w czasach niedostępności części z czasów jego produkcji. Akurat byłem w dołku finansowym (głodem nie przymierałem, ale na tak duży wydatek nie było mnie stać), więc odłożyłem kupno nowego lufcika na świat. Stwierdziłem po niezbyt długim czasie, że lepiej sypiam, mniej się denerwuję… i zamiast telewizora kupiłem sobie pralkę i wymieniłem lodówkę na nową. Tak więc z historii tej można taki wysnuć morał, że czasami należy czegoś z dowolnych przyczyn nie czynić, aby wyszło to nie czyniącemu na zdrowie w obu jego podstawowych odmianach.

Pozdrowienia od Szczęśliwej Istoty :-)  

PS. Uzależnionych jest zbyt wielu, aby dało się od nich uciec nie przenosząc się na Antarktydę. No, na Jan Mayen też wystarczyłoby…

Młody pisarzu, miś dziękuje za pozdrowienia i opinię o drabblu.

Tarnino, Reg i Adamie, jak widać, jednak tv może nas uszczęśliwić cheekywink(gdy jej nie będziemy oglądać).

czasami należy czegoś z dowolnych przyczyn nie czynić, aby wyszło to nie czyniącemu na zdrowie w obu jego podstawowych odmianach

Mądry-ż to morał. Ale chciałabym móc tę radę wprowadzić w życie…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tak nieco z głupia frant: chyba nigdy nie wiemy, co potrafimy, do czego jesteśmy zdolni. Ujawniają to dopiero okoliczności, pozwalające na coś albo zmuszające do czegoś.

Złota myśl czy frazes? Chyba jedno z drugim pół na pół.  :-)

 

Tarnino, Adamie, w kilku językach można spotkać stwierdzenie, że chcieć, to móc.

– Ciapku, gdzie ty się podziewasz? Chodź no tutaj!

– Przekąskę nam szykuję.

– Z tej pasty, ble. Ble!

Cisza.

– Pokazują mnie w tym zwierciadle! Chodźże, wreszcie!

Quetzalcoatl uniósł lewe skrzydło i próbował ostrożnie rozgarnąć molekularny obłok na ekranie, lecz ten nie chciał się rozszerzyć. Delikatność jest przereklamowana, znam ich ukryte pragnienia, pożądają mnie, pomyślał. Dwoma skrzydłami uderzył w ekran. Nic!

Ciapeeek!

Tak, panie?

– Czemu leżysz na progu! O, i moja przekąska się wylała?

– Nie cała, boski.

– Mniejsza z tym, patrz!

– Gdzie?

Na tle monitora wąż wyprężył swoje ciało. Zwoje poruszały się, nie mogąc zatrzymać wylewającej się mocy, długie i kręte rogowe łuski mamiły zestawem podstawowych kolorów kredek, a rozpostarte skrzydła w zapamiętaniu niszczyły centrum sterowania niebezpiecznie zbliżając się do modułów podtrzymujących życie.

[Nawet dodał drugo– i trzeciorzędowe barwy, wygląd ponad wszystko].

– Panie, co widziałeś?

Ciemny ekran.

– Czas rozpocząć przygotowania do powrotu! Ludzie mnie oczekują, wysłali niejakiego złocistego Webba. Nie znam go, w gruncie rzeczy jest niczego sobie, złota nie pożałowali. Ułć!

– Proszę zwiń skrzydła, o wiekuisty, bandaże się kończą.

– Nie będą nam już potrzebne. Chyba zrobiłem się głodny. A, i sługo udzielam ci napomnienia, powinieneś oglądać wiadomości ze światów. Zezwalam, są pouczające.

 

Uśmiechałam się w trakcie czytania, relacja pomiędzy tymi wykreowanym przez CMa postaciami jest ujmująca. :DDD Może się doczekamy. ;-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Smokini, dołóż 8 wyrazów i będzie droubble. Opublikuj. Szkoda by było zostawić w komentarzu. Gdybyś na przykład wypuściła to jako “Ciapek i tv cd.” miś byłby zachwycony i dumny, że Cię zainspirował. Mogłabyś w przedmowie napisać, że to na błagania misia? Miś uważa, że Ciapka i Quetzalcoatla nigdy za dużo.

Fajnie, że Queatzalcoatl z Ciapkiem wracają. A że telewizja (zwłaszcza rządowa) szkodzi i kłamie, to od dawna wiadomo.

Babska logika rządzi!

Finklo, miś cieszy się i zastanawia, czy to było działanie telepatyczne CMa w czasie, gdy kończył swoje opowiadanie.

Cudności :) Miś zaczął pisać drabblowe fanfiki

http://altronapoleone.home.blog

Bystrooka, zawsze powodujesz, że miś się dokształca, jak nie z historii, to tak jak teraz. Nie wiedział, co to fanfik. Zapytał cioci Wiki i już wie.

Ujawniają to dopiero okoliczności, pozwalające na coś albo zmuszające do czegoś.

Ale najpierw te okoliczności muszą zajść…

 w kilku językach można spotkać stwierdzenie, że chcieć, to móc.

Jaaaaasne.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, Jaaaaasne jak 

 

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Już zamieszczone, Koalo, po co multiplikować. wink W Kuźnicy, pi razy oko miesiąc temu, widziałam takie dmuchawce.

 

Zdjęcie nie oddaje wielkości głów. Połącz opuszkami palce dłoni i rozszerz je tak, jak możesz najbardziej. Takie były. :-)))

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Tarnino, miś ma nadzieję, że to chwilowe.

Smokini, Wow! Natura ciągle potrafi zaskoczyć.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, postępuj z nim łagodnie, jak dama, nie jak Damokles, a uda się rozplątać i będzie good mood.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, miś zrozumiał, że proponujesz uczesanie myśli na poprawę humoru. N’est ce pas? albo jak mawia znajoma: Co nie?

Jak się humor nie poprawi, to przynajmniej będą uczesane.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, te nieuczesane mogą być ciekawsze. :)

Bardzo sympatyczne, Koalo :)

Silverze, sympatyczny jest Twój komentarz.

A tutaj sens mi umknął, ale może dlatego, że nie oglądam telewizji od około ośmiu lat. ;)

Ananke, nie spróbuj zatem dociekać sensu przez doświadczenie polegające na włączeniu telewizora, chyba że masz swojego Ciapka, pilnującego, których kanałów unikać.

Ananke, żeby zrozumieć drabelka, pewnie powinnaś przeczytać jakieś opko użyszkodnika CM-a o Quetzalcoatlu i Ciapku. Wszystko to naczynia połączone…

Babska logika rządzi!

Ananke, w wyszukiwarce (na prawo od REDAKCJA, sorry) wpisz Ciapek dostaniesz opka CM-a.

Jak wkleisz Quetzalcoatl, dostaniesz jeszcze więcej.

O rany, przerażają mnie same nazwy :D Nie wiem, czy jestem na to gotowa…

Ananke, dlatego miś proponuje operację kopiuj-wklej dla Quetzalcoatla, a Ciapek nie taki straszny.laugh

Nowa Fantastyka