- Opowiadanie: Gruszel - Moja wampirska przygoda [trochę +18 ale lepiej +30 bo to poważne]

Moja wampirska przygoda [trochę +18 ale lepiej +30 bo to poważne]

To jest fanfik to jakieś książki którą czytałam w gimnazjum, ale nie chciałam sobie spoilerować końcówki, więc jej nie dokończyłam (główka pracuje). Wybaczcie, że nie podam nazwy, bardzo chciałam zapomnieć.

 

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Oceny

Moja wampirska przygoda [trochę +18 ale lepiej +30 bo to poważne]

 Cześć, jestem Katnis, mam 17 lat i chodzę do High Shool of Vampires w New Yorku heh. Najbardziej lubię używać telefonu i swoje oczy, bo są takie błękitne i lubię ubierać bluzki. To trochę narcyzowskie, hah, ale no, taka jestem.

Jeszcze sprzed niedawna byłam zwykłą szarą myszką jakich jest wiele w normalnych szkołach, ale potem ukąsił mnie przystojny, wampir Shiroe i też zostałam wampirem jak on, i musiałam się przenieść do szkoły w New Yorku, bo tam szkolą wampiry żeby umiały korzystać ze swojego pożądania krwi. Poza krwią pożądam też tego wampira Shiroe, bo ugryzł mnie jak byłam na spacerze z psem, ale psa nie ugryzł. Ach, to tyle z poczatku, teraz już przejde do teraz heh.

 Dryń, dryń, dryń! zadzwonił dzwonek w High Shool of Vampiers w New Yorku. 

 – Ach, właśnie kończy się matma – westchnełam ulgowo do mojej koleżanki Heleny, która tak naprawdę nie była moją koleżanką, bo tak naprawdę jej nie lubię, bo ona się trzyma z innym gangiem, a ja z innym i się te gangi nie lubią. Heh, ale z nią siedze na matmie bo ona umie a ja nie, bo matma jest dla lamusów, a Ja chce zdobyć Shiroe to muszę być fajna. I mi tak bardzo zależy żeby on mnie polubił i żebyśmy mieli garść dzieci.

 Za oknem było ciepło a wiatr miło ochładzał atmosfere. Dzisiaj obudziłam się dość rano a dokładnie o 10:34 i przez to zaspałam na polski i musiałam unikać facetki cały dzień.

 Wyszłyśmy na korytarz i się rozglądałam za facetką i wtedy pojawił się znikąd zza rogu Shiroe! Zaczerwieniłam się jak cegła, a może jak dwie, i ukryłam się za Helenne.

– Co Ty robisz, Katnis? – spytała Helenne, pytającym tonem.

– Ukrywam się, Helenne, – odpowiedziałam Ja, Katnis, chowając się za jej plecami.

– Ale guptasku, w szkole jesteśmy w High shool of Vampires w New Yorku, tu jest bezpiecznie – i się zaśmiała, głupia pinda, bo nie wiedziała że mi się Shiore podoba bo jej chyba też, jak całej szkole i by walka była, a to jest poważne jak jesteś wampirem, te walki. Ale pamiętam jak nazwała mnie inwestycyjną dziwką, czyli taką co ma po czasie nagrody. A sama mówi że jest literatką bo czyta książki.

Patrzyłam na Shiroe, jak powłóczystym spojrzeniem patrzy na inne dziewczyny które patrzą na Shiroe i się zeźliłam. Ale jak tu się denerwować takie takiego słodziaka? Miał długie białe włosy i oczy niebieskie jak niebo na zachodzie słońca. Wampir Shiroe, bogacz z bogatej rodziny to samo już brzmi władczo

Zemdlałam, ekran mi się urwał.

*

Obudziłam się na kolanach jakichś, twardych ale pachnących tak męsko i takim potem ale takim fajnym.

– No cześć malenka – usłyszałam głos jakby Shiroe i nie wiedziałam kto to, ale jak otwarłam oczy to zobaczyłam że to Shiroe.

– Porwałem Cię – warknął łagodnie Shiroe, nie wiem czemu. – I teraz jesteśmy w moim luksusowym apartamencie, gdzie porywam kobiety co były szarymi myszkami, ale już nie są i co one sobie myślą wogóle? No i jestem bogaty. Ale ty jesteś inna niż tamte. Ja Cie kocham.

– Och Shiroe – I ja już serio bym go pocałowała,, bo on taki dziubek zrobił, ale trochę się bałam, ale wtedy drzwi stuknęły i wszedł do wnętrza tego aparmanentu luksusowego Harry i powiedział że też mnie kocha i ja nie wiedziałam co zrobić, bo kochałam obu przecież, ale musiałam wybrac tylko jednego a oni obaj tacy seksowni. 

Przewróciłam oczodołami.

Harry to był mój chłopak, jak jeszcze byłam człowiekiem i nam się dobrze całowało, ale teraz jestem potworem i nie mogę co już całować bo mam ostre zeby i go to boli że go caluje, to nie moge, ale bym chciała, bo to muj chłopak były. I miał takie ładne, błękitne oczy seksowne, jak żonkile.

Harry zdjął garsonkę a Shiroe spodnie, a ja, dalej z głową na jego kolanach, nie wiedziałam co zrobić. Niebieskooki rzucił się na Błękitnookiego i zaczęli się i bić i okładać i to była bardzo brutalna walka, ale przecież o miłość więc też romantyczna. I nie wiedziałam kto wygra, chociaż myślałam że Shiroe bo to jego apartament, więc Harry powinien przegrać z kredensem. Ale wtedy usłyszałam jak szczał.

 I to szczelał mój nauczyciel z majcy i on też powiedział, że mnie kocha, ale to dziwne bo chyba hciał mnie oblać przez chwile! I ja go też coś czułam do niego, bo kiedyś się nachylił jak mu gąbka spadła i widziałam trochę dupy i to było takie sexxowne! I wyrzucił pistolet i wyjął pięści. Jego zdetermionowane oczy, tego nauczyciela mówiły że mnie pragnie jak krwi, bo on też był wampirem. Zapląsał tanecznie ruchami i zrobił skok na Shiroe i wpletł się do bujki. Powłóczyłąm spojrzeniem przez ich pięści ale ich pięści były bardzo zaciśnięte, jakby trzymały tam kieszonkowe.

– Przestańcie! – krzyczałam bardzo głośno, żeby przestali ale oni i tak się bili i nie chcieli przestać. – Zrobicie sobie krzywdę a jak kocham was wszystkich! Nie powinniście walczyć tylko dlatego bo mnie kochacie! Walczcie też bo się nienawidzicie!

– Vanitas wanitatum i ezgekfo morii! – wykrzyknął cicho nauczyciel a ja nie wiedziałam, skąd on to wie bo przecież uczy matmy a nie polskiego.

– Ona jest MOJAAAA!!! – zawył rozpaczliwie i ze złością niebieskooki i ściągnął nauczycielowi okulary i ten nic nie widział i przez przypadek uderzył mnie w twarz, bo myślał że to Harry. To mu oddałam.

– Auła! – powiedziałam potem, jak zobaczyłam że mam na twarzy udrękę i wyszłam, a oni się bili dalej bo już się rozpędzili i nie chcieli przestać.

I potem żaden z nich mnie nie miał, bo byłam z takim jeszcze innym chłopakiem którego odbiłam tej piżdzie Helenie. Bo jak oni się nie umieją opanować, i iść na konformizm to nie zasłużyli na mnie. Bo jak ktoś nie wie co to jest miłość to nie wie jak to jest kochać. I jak to mówią, będzie co będzie, a będzie co ma być.

 I z tym chłopakiem właśnie, on się nazywał Kyle i miał mleczne włosy i złoty uśmiech, pojechałam na plażę i tam całowaliśmy bardzo długo i tamci musieli patrzeć na to i byli źli ale ja byłam szczęśliwa że oni byli źli bo zasłużyli na wszystko co ich złego spotkało.

 

Koniec

Komentarze

Hej Gruszel

Jakbym słyszał myśli jakiejś nastolatki wyciągniętej z Pamiętników Wampirów :)

Dobra parodia gimbazowych tekstów z wattpad.

 

Ciekawe cytaty:

I teraz jesteśmy w moim luksusowym apartamencie, gdzie porywam kobiety co były szarymi myszkami

Harry zdjął garsonkę a Shiroe spodnie, a ja, dalej z głową na jego kolanach, nie wiedziałam co zrobić.

I nie wiedziałam kto wygra, chociaż myślałam że Shiroe bo to jego apartament, więc Harry powinien przegrać z kredensem.

…oraz wiele wiele innych :)

Pozdrawiam

Ciao, Gruszelu. 

Mój natomiast ulubiony cytat:

– Co Ty robisz, Katnis? – spytała Helenne, pytającym tonem.

A tak ogólnie, to: 

Widzę, że się rozwijasz. Widać progres i to bez bety? Jestem pozytywnie rozczarowany. 

Do góry głowa, co by się nie działo, wiedz, że każdą walkę możesz wygrać tu przez K.O - Chada

Hej Ramshiri!

Dobra parodia gimbazowych tekstów z wattpad.

Och, ileż tego widziałam na wattpadzie, w końcu się ta wiedza przydała xD

Długo biły mnie myśli jak to ładnie opisać, ale cieszę się, że sie yyy… podobało? Chyba ;P

 

Hej NearDedu!

Widzę, że się rozwijasz. Widać progres i to bez bety? Jestem pozytywnie rozczarowany. 

Następny będzie Nobel ale nagrodą Nike też się zadowolę ;P

Jestem pełna podziwu dla głębi osobowości głównej bohaterki, nie ma się co dziwić, że wszyscy jej pragnęli i walczyli o nią, bo ona jest wyjątkowa. Jest to też bardzo oryginalny pomysł, żeby nastolatkę ukąsił wampir i to w szkole. To ja się jeszcze nie spotkałam i nie mogę uwierzyć, że to miałby być jakiś fanfik.

Hej Alicello!

Kłaniam się nisko. Nie uwierzysz, ale naprawdę, już jest taka książka o takiej szkole i takich wampirach! Bardzo orginalny pomysł to jest, zgodzę się.

 

Ja nie mogę się nadziwić, dlaczego Katnis nie wybrała Sziroe, bo on taki przystojny i słodki jest. Wartka akcja z niespodziewanymi zwrotami w prawo i w lewo. 

Według mnie Gruszko postarałaś się bardzo i widać progress kurde. Głębia postaci Katnis Everdneen tutaj jest ukazana w bardzo wartki sposób i technicznie też jest super bo to widać.

Naprawdę zachwycająca lektura i w ogole fajne opowiadanie kurde ten.

Quidquid Latine dictum sit, altum videtur.

Gruszek, loool, jak możesz pisać treści +30 jak masz na profilu 22 lata !!1!1

Ale nikomu nie mów, że czytałem te fragmenty +30 bo mam dopiero 27 lat w tym roku.

Poza tym dobry kawał tekstu, mięsny i krwisty, w końcu jakieś krwiste wampiry gryzące i pijące krew a nie wege, tfu na nie. 

 

Nadzieje chyba się spełniają, skoro jest ich coraz mniej.

Hej ANDO!

Ależ ona wybrała Sziroe ale wybrała też Harryego i nauczyciela bez imienia i Kyla też ;V

 

Hej Barbarian!

Według mnie Gruszko postarałaś się bardzo i widać progress kurde.

O kurde dzięki!

 

Hej Sagitt!

Gruszek, loool, jak możesz pisać treści +30 jak masz na profilu 22 lata !!1!1

Mam licencje ale nie muw nikomu, to ja też nie powiem że czytałeś. I fajnie że się podobały wampiry wcale nie wege.

 

Dzięki za komentarze!

Kurde, a mój wampir Zenon jest wege, heh. Ale jest mega słodki.

heh

Bardzo podobają mi się te opisy i jak zmieniasz opisy, bo jak napisałaś, że niebieskooki zamiast Shiroe!

A w ogóle to ja nie rozumiem tej Katnis, bo jakbym ja zobaczyła takiego Shiroe, który jest tak przystojny i fajny i wgl to bym tylko piszczała z radości “Łiiiiiiiiiii” i jakby mnie kochał i jak czytałam to też piszczałam “Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii” i w ogóle jej nie rozumiem. A poza tym ja też miałam takiego chłopaka Adama jak Shiroe i był prawie tak samo przystojny, ale miał pieprzyk na oku. I raz mnie zaprosił na kawę i się zgodziłam i wtedy nikt się nie bił. Ale zamówił mi kawę i wiesz co? Z mlekiem! A wiesz, że ja zawsze piję bez mleka i już potem się z nim nie umówiłam. I myślę, że Shiroe zamówiłby Cappuchino Macciato i nawet sam zapłacić, bo Adam kazał mi zapłacić, tępak jeden.

A poza tym fajne, czekam do następnego tekstu, całuski :x

Слава Україні!

Kurde, a mój wampir Zenon jest wege, heh. Ale jest mega słodki.

mósze zajrzeć.

 

Hej Golodhu!

I myślę, że Shiroe zamówiłby Cappuchino Macciato i nawet sam zapłacić, bo Adam kazał mi zapłacić, tępak jeden.

Tak, Sziroe tylko kapucyno maczato pije, albo mocze.

 

A poza tym fajne, czekam do następnego tekstu, całuski :x

Achh, całuski heart

Cześć, Kruszek!

Hehehe…….. pewnie uprawiali sex (hihi!) na plaży heheheh………….. wpadnij po tym do mnie jak cos napisze heheheh……. też jestem pisażem………. Ja od początku kibicowałem Kajlowi – wiedziałem że Katnis go wybierze! To dobry wybór i cieszę się że wszyscy byli źli, bo dużo złego się tu wydarzyło…………………. Świetne opowiadanie!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Hej Kuskus!

Ale fajno że Ci się podoba. No, hehe, może i był sex, skądś to +30 się wzięło, ale to między wierszami się kryje, hehe. Czekam na twoje opowiadanie żebym mogła wpaść! ;)

Cześ Grethel!

Pszeczytałem z wypiekami na twarzy, a kąkretnie z rogalem na ustah. A jak jusz przy wypiekah jesteśmy to myslałem, że to bedzie chałwa, ale nie była. Gówna bohaterka jest super, taka prawdziwka, z krwi i kości i skury i mięśniów, fajnie jom opisałaś. I dobrze że dałas to plus czydzieści bo to bardzo dorosłe i dojrzałe okop, nawet inne wypieki nisz te na ustah mam na myśli, na przykład bułki co sie kojarzom z pierwsiami tej Kunis, a nawet nie na myślach, bo jeszcze chiałeżem o bagietce napisać ale to już był oby obrazowoburcze, hehe. Bardzo dynamometryczna jest tesz walka tego Sialala i Harego i nauczyciela maty, co szczelał, dobrze że nie wzioł ze sobom cyrkla bo by mug go wbić w serce innych wampirów i by sie za szypko skończyło i nie był oby happy feetu, hehe.

Przypomnisz sobie te ksionszke co jom czytałaś, bo ja bym chciał jom przeczytać i sie dowiedzieć wiencej o tej Kunis, czy sie ożeniła z którymś zza lotników, czy wolała tego Kila co miał włosy jak mleko na plaży. Uzdrawiam sergrzecznie i rzycze powiedzenia w dalszej kurierze pisanka.

Known some call is air am

Cześ Ścieku!

A jak jusz przy wypiekah jesteśmy to myslałem, że to bedzie chałwa, ale nie była.

Chałwa jest za wygranom a nie ma końca konkursu, guptasie :V

 

I dobrze że dałas to plus czydzieści bo to bardzo dorosłe i dojrzałe okop, nawet inne wypieki nisz te na ustah mam na myśli, na przykład bułki co sie kojarzom z pierwsiami tej Kunis, a nawet nie na myślach, bo jeszcze chiałeżem o bagietce napisać ale to już był oby obrazowoburcze, hehe.

Bo to som poważne lektury do czytania i to trzeba na spokojnie i po 30 najlepiej, bo to trzeba dojrzeć.

 

Przypomnisz sobie te ksionszke co jom czytałaś, bo ja bym chciał jom przeczytać i sie dowiedzieć wiencej o tej Kunis, czy sie ożeniła z którymś zza lotników, czy wolała tego Kila co miał włosy jak mleko na plaży.

Guglałam i to jest chyba seria DOMU NOCY, a takom babom gołom na okładce, to nie przegapisz, ale ja jusz nie pamientam czy to to było czy to nie to było.

 

Uzdrawiam sergrzecznie i rzycze powiedzenia w dalszej kurierze pisanka.

To ja tesz uzdrawiam i się kłaniam po kolana!

 

 

Dziki za wygulgulowanie tej ksionszki. Już zamówiłem wszyskie czeńści w miejscowym burdelu, bo mam tam kartke stałego klijenta, co jom odziewiczyłem po mamie. Jutro majom mi przyslac, razem z pieńćoma kilobajtami kaszanki wieprzowinowej z AllahExpres.

Known some call is air am

Polecam, może nie gorąco, ale letnio na pewno.

Fajna karta, zazdro ;V Tfoja mama musiała być kimś ważnym, ale czemu burdel tam był? Nikt nie sprzątał?

Alu dużo kilobajtow natrzaskałeś, wow! A kaszanke ciężko przepchnąć przez taki kabel cienki, to tym bardziej.

Kurde, wszczonsło. Fajnie Ci ta bohaterka wyszła, fajnie bardzo, bo punktowo, więc mocno, używasz brzydkich sów (mam na myśli “dupe” i “piżdżie”, ale w tym drugim masz bład akurat). Czy to źle o mnie świadczy, że mnie wciągnęło i czytałbym dalej, gdyby bylo tego więcej?

Łosiolocie,

Nie, nie, piżdża to taki gatunek piżmaka, wszystko się zgadza.

Czy to źle o mnie świadczy, że mnie wciągnęło i czytałbym dalej, gdyby bylo tego więcej?

To znaczy że masz dusze romantyka! Wiele jego dusz!

 

Dziwkuje za komętarz!

ten szrot to apsolutne zuoto dawno sie tak nie zbawiłam

jemst tu wiele ciekawych cycatów jak na pszykład:

Patrzyłam na Shiroe, jak powłóczystym spojrzeniem patrzy na inne dziewczyny które patrzą na Shiroe i się zeźliłam.

I nie wiedziałam kto wygra, chociaż myślałam że Shiroe bo to jego apartament, więc Harry powinien przegrać z kredensem. Ale wtedy usłyszałam jak szczał.

I potem żaden z nich mnie nie miał, bo byłam z takim jeszcze innym chłopakiem którego odbiłam tej piżdzie Helenie.

ogulnie jest super git

pozdrawiam

Przy każdym zdaniu tego rakowego opka wywracałam oczodołami. Naócz się pisać, rzeby wrucić do szkoły! Kiedy next?

Hej Sorbecie!

ten szrot to apsolutne zuoto dawno sie tak nie zbawiłam

Ale sie ciesze że mogę zbawiać i może nawracać. Super że super i fajnie że fajnie ^^

 

Pozdrawiam tesz

 

Hej siedmiornico!

Naócz się pisać, rzeby wrucić do szkoły!

Sama sie naucz, “rzeby” pisze się prez rż. A taka monda niby ;V Muszę zawitać do Ciebie znowusz, bo chyba masz nowy tekst znowusz/

 

Kiedy next?

Witam chyba nigdy 

 

pozdrawiam cieplutko z rodzinką!!!1!

 

 

Musisz jeszcze trochę popracować, posłuchać jakiś audiobooków czy coś, ale widać, że masz talent. Bardzo fajnie oddałaś fałszywe zauroczenie bohaterki, a potem przemiankę, którą pięknie podsumowałaś: .Bo jak ktoś nie wie co to jest miłość to nie wie jak to jest kochać.

Cała wielka opowieść, w sumie skondensowana w miniaturze… Bardzo dobra. Ciekawe, że może być zupełnie poważnym tekstem. Czemu nie? Ale i na ten grafomański konkurs pasuje jak ulał. Dobry warsztat…

Kandydat do podium? Chyba tak.

Pozdrówka.

Helo, helo

Podczas ostatniej walki prawie zjadłem oparcie fotela! A gdy padł szczał, to prawie padłem, na szczęście już leżałem.

Katnis zazdroszczę powodzenia i cieszy mnie, że znalazła szczęścia u boku Kyle’a (kimkolwiek by nie był), natomiast reszta zasłużyła na swój los. Dobrze, że się tam w USA uczą polskiego, bo inaczej moglibyśmy nie zrozumieć, co mówi Katnis.

Także tego, do siego!

 

“Inwestycyjna dziwka” na słowo roku!

Hej Palaczo!

Musisz jeszcze trochę popracować, posłuchać jakiś audiobooków czy coś, ale widać, że masz talent.

Dziękuję, głupota to moja tajna broń na tym forum ;) I jedyne w czym mogę was przebić ;D

 

Hej PrzekrwioneOczy!

Ciekawe, że może być zupełnie poważnym tekstem.

Moocno inspirowane wattpadem, gdzie taki perełki to standard ;)

 

Kandydat do podium? chyba tak.

Och, no przestań ;)

 

Hej … kurde Zanaisa ciężko przekręcić xD

 

(kimkolwiek by nie był)

FORESHADOWING!!!1!

“Inwestycyjna dziwka” na słowo roku!

Dzięki, starałam się ;P

Joł! Fajosko to wszy stko opisałaś. ale siem bałam, jak oni zaczęli bojkę, bo je szczę by niewłaściwy wygrał i by wtedy buło niewłaściwie. Ale na szczę cie doprze się koń czyło, bo jesteś super pisanką i panujesz nad akacją i boga terami.

Babska logika rządzi!

Hej Finko!

ALe fajno że ci sie podobało, bo to przecież po to piszę, zeby było fajne i żeby się podobało. Dzieki że muwisz ze jestem super pisanką, bo się staram bardzo być super pisanką!

Ciao!

Gruszelko, podjęłaś się zadania mało łatwego, bo trudnego, a mianowicie opisałaś uczucie żywione jedną dziewczyną do kilku mężczyzn róznych, których pokochała miłością pierwszą, drugą, trzecią i chyba czwartą, a zawsze jednakową, bo dogłębną i czystą, bo oni jej się podobali z powodu, że byli urodziwi i zrobili na niej dużo wrażenia. I ich miłość do Katnis też musiała być imponująca, skoro rzucili się na siebie kiedy byli razem i doszło do rękoczynów i bicia się pięściami.

I podoba mi się też, że Katnis oddaliła od siebie uczucia do tych bitników na pięści i oddała się uczuciu i całowaniu na plaży z całkiem już nowym fatygantem, którego sama sobie zdobyła od koleżanki na jej szkodę.

A oczy wyobraźni podpowiadają mi, że ta plaża to pewnie była skąpana w purpurowym zachodzie Słońca, które już było nad horyzontem, ale jeszcze je było widać.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hej Reg! 

pisałaś uczucie żywione jedną dziewczyną do kilku mężczyzn róznych, których pokochała miłością pierwszą, drugą, trzecią i chyba czwartą, a zawsze jednakową,

Dostrzegam w tobie wielki potencjał ;P

 

I podoba mi się też, że Katnis oddaliła od siebie uczucia do tych bitników na pięści i oddała się uczuciu i całowaniu na plaży z całkiem już nowym fatygantem, którego sama sobie zdobyła od koleżanki na jej szkodę.

mondra kobieta, ta Katnis, nowego fatyganta ma i pewnie na boku, między wierszami, kolejny się czai, kto wie? Swoją drogą, fatygant to moje nowe słowo roku xDD

 

A oczy wyobraźni podpowiadają mi, że ta plaża to pewnie była skąpana w purpurowym zachodzie Słońca, które już było nad horyzontem, ale jeszcze je było widać.

Jakbyś tam była! Zupełnie tak to sobie wyobrażam w wyobraźni!

 

Dzięki, że wpadłaś!

Już za tytuł było 100 punktów, a dalej tylko lepiej,

ninedin.home.blog

Hehe dziekuwa!

Dostrzegam w tobie wielki potencjał ;P

Masz świetny wzrok, Gruszelko!

 

Swoją drogą, fatygant to moje nowe słowo roku xDD

To chyba jeszcze wiele nowych słów przed Tobą, bo przed nami jeszcze wiele miesięcy tego roku!

 

Jakbyś tam była! Zupełnie tak to sobie wyobrażam w wyobraźni!

No niemal… Bo chyba wyobraźnia nie mogłaby tego widzieć inaczej, jak tylko tak!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Masz świetny wzrok, Gruszelko!

Jak założę okulary to mam ;V

 

To chyba jeszcze wiele nowych słów przed Tobą, bo przed nami jeszcze wiele miesięcy tego roku!

Mam nadzieję. W tajemnicy robię kolekcję takich ^^

 

No niemal… Bo chyba wyobraźnia nie mogłaby tego widzieć inaczej, jak tylko tak!

Warto precyzować, żeby było precyzyjnie!

Zauważę tylko, że wyraz “fatygant” dawniej albo i drzewiej był znany i stosowany, i to w znaczeniu mocno ironicznym… W sumie to po prostu archaizm. Podaje go Doroszewski, jakżeby inaczej.

Link → https://doroszewski.pwn.pl/haslo/fatygant/

A opowiadanie ciągle nabiera blasku…

Pozdrówka.

Oho, dzięki! 

Tym bardziej pasuje ;D Archaizmy są świetne, dodają smaczku wypowiedziom ;P

Pozdrawiam ;D

– Ukrywam się, Helenne, – odpowiedziałam Ja, Katnis, chowając się za jej plecami.

Ten fragment jest genialny XDD. Świetne to.

Aż miałam flashbacki z cringowych gówien co pisałam gdy miałam 14/15 lat ;c.

Pozdrawiam za fajną parodię!

Nie pozdrawiam za wywołanie flashbacków :(

 

Obudź się – Jeśli to czytasz, jesteś w śpiączce od prawie 15 lat. Próbujemy nowej metody. Nie wiemy gdzie ta wiadomość pojawi się w Twoim śnie ale mamy nadzieję, że uda nam się do Ciebie dotrzeć. Prosimy, obudź się.

Da scena gty sie biji doprowadzila mi do łez ;__________; to było takie głębokie!

Ten harakter dewelopen gdy z narcyza vyrozla na ukochanom 

i za smesta na koniec!

Wzruszylam sje

 

Obudź się – Jeśli to czytasz, jesteś w śpiączce od prawie 15 lat. Próbujemy nowej metody. Nie wiemy gdzie ta wiadomość pojawi się w Twoim śnie ale mamy nadzieję, że uda nam się do Ciebie dotrzeć. Prosimy, obudź się.

Da scena gty sie biji doprowadzila mi do łez ;__________; to było takie głębokie!

Ten harakter dewelopen gdy z narcyza vyrozla na ukochanom 

i za smesta na koniec!

Wzruszylam sje

 

Obudź się – Jeśli to czytasz, jesteś w śpiączce od prawie 15 lat. Próbujemy nowej metody. Nie wiemy gdzie ta wiadomość pojawi się w Twoim śnie ale mamy nadzieję, że uda nam się do Ciebie dotrzeć. Prosimy, obudź się.

Hej Nikaszko!

Fajnie że się podobało i nawet doprowadziło do łez, wiem że to strasznie wzruszające jest, taki ludzki dramat się rozegrał. 

 

Wzruszylam sje

Wzruszasz mje <3

Gruszel

Wzruszanie się jest wzruszające i pełne wzruszenia T_T

Obudź się – Jeśli to czytasz, jesteś w śpiączce od prawie 15 lat. Próbujemy nowej metody. Nie wiemy gdzie ta wiadomość pojawi się w Twoim śnie ale mamy nadzieję, że uda nam się do Ciebie dotrzeć. Prosimy, obudź się.

Generalnie losy poszczególnych słów/wyrazów są bardzo ciekawe… Wydawałoby się, że wyraz jest już zapomniany i w związku z tym niestosowany, a jeżeli ktoś go zastosuje, to przywołuje do życia archaizm. Ale tak do końca nie jest.

Klasycznym przykładem stał się wyraz absmak. Niegdyś stosowany, podawany w słownikach, potem już zapomniany. Ale wystarczyło, że jeden ze znanych polityków go publicznie użył, już parę ładnych lat temu, i wyraz ożył. Zaczęto go stosować, co prawda, na krótko, bo teraz znowuż nie używa się tego słowa.

Interesujące, że absmak jest/był używany w kilku znaczeniach. 

Jedno z nich tutaj → https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/absmak;11710.html?msclkid=76a3f7e5bc0811ec9c374d6169e993b0

Ale wcale niewykluczone, że znowu wróci do łask, chociaż to klasyczny germanizm, pierwotnie znany jako abszmak.

Pozdrówka świąteczne.

W sumie przez to widać jaki wpływ mają znane osoby. Absmak też ciekawy, nie słyszałam o nim. Miałam gdzieś listę takich fajnych słówek, ale raczej zaginęła na wieki ;P Berbeluchę pamiętam, może nie z takich archaizmów, ale bardzo ją lubię.

Jak przeczytałam o szczale, to aż mi serce stanło!;)

Nawet mi się o 50 twarzy Greya nieco otarłaś. Nieco ale lubieżnie;)

Lożanka bezprenumeratowa

Bardzo angażująca emocjonalnie historia miłosna. Aż się ucieszyłem, że nie jestem nastolatką, bo pewnie nie umiałbym się odpędzić od wampirów i nauczycielów.

Hej Ambusz!

Jak przeczytałam o szczale, to aż mi serce stanło!;)

Bo to groźne było!

 

Nawet mi się o 50 twarzy Greya nieco otarłaś. Nieco ale lubieżnie;)

Hehe fajnie że Ci się z takim dziełem kojarzy.

 

Hej zygfrydzie!

 

Bardzo angażująca emocjonalnie historia miłosna.

Płakałam, jak pisałam.

 

Aż się ucieszyłem, że nie jestem nastolatką, bo pewnie nie umiałbym się odpędzić od wampirów i nauczycielów.

Tak się właśnie dzieje jak jesteś nastolatką, więc serio, lepiej nie bądź.

 

 

 

 

Dzięki za odwiedziny!!!

Gruszko,

 

jak to możliwe, że umkło mi to opowiadanie, które przywodzi mi na myśli czasy mojego liceum. Miałam podobne przygody, więc czytało się to jakby swój własny pamiętnik. Ahh rozmarzyłam się w swoich własnych wspomnieniach.

 

 

Hej StaryStrażniku!

 

Miałam podobne przygody, więc czytało się to jakby swój własny pamiętnik.

O cie panie, do Ciebie też zarywał nauczyciel, wampir i jakiś trzeci koleś a potem się pobili i wzięłaś tego czwartego? Kurczę, czyli to jednak nie tak oryginalne, jak myślałam xD

Ahh rozmarzyłam się w swoich własnych wspomnieniach.

Cieszę się, że mogłam pomóc ;P

 

Dzięki za komentarz i wizytę!

Gruszel, Takie to fajkowe, że misiowi brak liter, żeby napsać recesję jak nieleży, bo nie jest recenzorem. Drawo!

O cie panie, do Ciebie też zarywał nauczyciel, wampir i jakiś trzeci koleś a potem się pobili i wzięłaś tego czwartego? 

Tak było, nie zmyślam ^^

Hej Misiu!

Takie to fajkowe, że misiowi brak liter, żeby napsać recesję jak nieleży, bo nie jest recenzorem. Drawo!

Ghehe, dziengi!

 

Dziengi też za odfieciny!

 

 

Tak było, nie zmyślam ^^

Potwierdzam, to ja byłam tym nauczycielem.

Nie wypłacisz sie, Gruszko. ;-)

Babska logika rządzi!

Nie wypłacisz sie, Gruszko. ;-)

Moje waluta to chomiki dżungarskie. 

Czyli DŻC? OK. A jaki jest kurs?

Babska logika rządzi!

A jaki jest kurs?

Zależy od sytuacji na rynku, ale kurs wacha się od kanapki z serem(2 plastry) za pół chomika, do nawet dwóch nóg od taboretu za połowę.

Czyli jeśli chomik wepchnie sobie do policzków pół kanapki, jego wartość ostro rośnie? Interesujące…

Babska logika rządzi!

A jeśli chomik wepchnie sobie do policzków nogę od taboretu? Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe.

To raczej jak z kupnem domu, umeblowany kosztuje więcej, tak też wartość chomika z zawartością będzie większa.

Umeblowany chomik, świeżo po remoncie… ;-)

Babska logika rządzi!

Chciałabym tylko podkreślić, że tutaj sprawa się nie kończy. Są jeszcze chomiki syryjskie, nieco większe, więc też o większej pojemności policzków.

Eee, no, kurde, pięknieś te miłości wielkie i małe opisała. Fajowy pomysł, żeby Katnis stała się wampirem po ukąszeniu przez wampira, bo to takie cool. I fajnie, że przestała być szarą myszką, bo to strasznie ciężko być szarą myszką i lepiej być wampirzycą, na którą lecą inne wampiry. Ale na miejscu Katnis to bym się nad Shiroe jeszcze zastanowiła, bo on bogaty był.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Hej Irko!

Ale na miejscu Katnis to bym się nad Shiroe jeszcze zastanowiła, bo on bogaty był.

Och, masz mie! Tu jest luka fabularna, bo Shiroe powinien wygrać bitwe bo jes bogaty i Katnissss powinna co chcieć!

Jak powiada jo – lepsze ser ce goronce nisz pieniążków tysionce.

Babska logika rządzi!

Jak powiada jo – lepsze ser ce goronce nisz pieniążków tysionce.

A goronce pinionzki nie lepsze?

O, taka kumulacja to najlepsiejsza, wiadomka.

Babska logika rządzi!

Katnis mnie urzekła. Bo to mądra kobieta była, pięknie przewracająca oczodołami.

Hej CzarnyŚniegu!

 

Fajnie że Katnis urzekła bo ona właśnie miała urzekać, ta Katnis właśnie. 

 

Dziewki za komętarz!

Cześć Gruszel!

 

Hi, hi. Szalone nastoletnie lata. A że jeszcze wampiry w to wplotłaś, to już totalna grafomania ;-)

Wymyślone i zaplanowane nieźle, ale styl miejscami zbytnio się rozwlekał i dynamika siadała. Za to punkt widzenia bohaterki oddany – imho – bardzo dobrze. Czytając twoje opko, przypomniał mi się pewien tekst Bravincjusza (w podobnych klimatach i też grafomania). Rzuć okiem, jak masz chwilę. Warto, zwłaszcza że mogliście mieć podobną inspirację.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

O kurna…

Tyle emocji, że ekran mi się urwał. Ale może to od bimberka, ale nie sondze.

I jeden wuł zobaczyłem – pisze sie “wogule”.

Ale czekam na ściong co bedzie dalej.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

(Już zapomniałem, jak ten szajs ryje beret… XD)

OMG ilerz emocii i tresci w tak krotkim tekscie!!! Na co komu piec tomow “Zmierzchu” jak wszystko mozna zmjescic w 6k znakow!!! <3<3<3 xoxo

Harry zdjął garsonkę a Shiroe spodnie, a ja, dalej z głową na jego kolanach, nie wiedziałam co zrobić.

Też bym nie wiedział. ;P

,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."

Hej krarze!

 

Ależ odkopałeś grafomanię ;P Swoja drogą, KIEDY WYNIKI?!!?

Rzuć okiem, jak masz chwilę.

A rzucę ;P

Warto, zwłaszcza że mogliście mieć podobną inspirację.

Podejrzewam, że chodzi o Zmierzch. Oświadczam więc, że nie nim się inspirowałam, ale czymś bardzo podobnym. Była wampirzyca i byli faceci i oni tą wampirzyce adorowali wszyscy na raz i każdy po kolei. Nie pamiętam niestety, jak to się nazywało, ale może to i lepiej. Chociaż na specjalną prośbę mogę postarać się odkopać ;P

Dzięki, że wpadłeś!

 

Witaj Młodzieńcze!

Tyle emocji, że ekran mi się urwał. Ale może to od bimberka, ale nie sondze.

Ło kurde, winnam Ci rekompensatę. Przyjmujesz w bimbrze?

I jeden wuł zobaczyłem – pisze sie “wogule”.

Ale byka szczeliłam!

Dzięki, że wpadłeś!

 

Hej SNDWLKR!

 

(Już zapomniałem, jak ten szajs ryje beret… XD)

Też xDD

Na co komu piec tomow “Zmierzchu” jak wszystko mozna zmjescic w 6k znakow!!! <3<3<3 xoxo

Bo to trza szypko a nie wolmo!

Też bym nie wiedział. ;P

Czyli bohaterka wypadła wiarygodnie. Noted.

Dzięki, że wpadłeś!

 

 

Ło kurde, winnam Ci rekompensatę. Przyjmujesz w bimbrze?

W Twoim napoju bogów?

Nie ośmieliłbym się prosić ;)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie ośmieliłbym się prosić ;)

Ależ nie musisz prosić ;P

Czy można się wbić na krzywy ryj?

Слава Україні!

Nawet na prosty laugh

:D

Слава Україні!

Hejka!

Zaczynasz mocnym akcentem w przedmowie.

 

jakieś książki którą czytałam w gimnazjum, ale nie chciałam sobie spoilerować końcówki, więc jej nie dokończyłam

XD

 

Rewelacyjne streszczenia i to „heh” pełne pasji, pożadanie do wampira tworzy nadtrój jak z idealnej książki, wyczuwam wielki talent!

 

I mi tak bardzo zależy żeby on mnie polubił i żebyśmy mieli garść dzieci.

Garść dzieci mnie rozwaliła. XD

 

Za oknem było ciepło a wiatr miło ochładzał atmosfere. Dzisiaj obudziłam się dość rano a dokładnie o 10:34 i przez to zaspałam na polski i musiałam unikać facetki cały dzień.

To jest bosko grafomańskie <3

 

Patrzyłam na Shiroe, jak powłóczystym spojrzeniem patrzy na inne dziewczyny które patrzą na Shiroe i się zeźliłam.

Tworzysz tak cudne zdania, że nie wiem, które kopiować, bo misie wszystkie się podobają. :D

 

porywam kobiety co były szarymi myszkami, ale już nie są i co one sobie myślą wogóle? No i jestem bogaty. Ale ty jesteś inna niż tamte. Ja Cie kocham.

Tutaj lecisz parodią, ale i tak masz grafomański rys. :D

 

– Och Shiroe – I ja już serio bym go pocałowała,, bo on taki dziubek zrobił, ale trochę się bałam, ale wtedy drzwi stuknęły i wszedł do wnętrza tego aparmanentu luksusowego Harry i powiedział że też mnie kocha i ja nie wiedziałam co zrobić, bo kochałam obu przecież, ale musiałam wybrac tylko jednego a oni obaj tacy seksowni.

Nie no, bym musiała połowę tekstu skopiować, ale wybacz, to jest takie dobre, bo tak bardzo złe, że naprawdę wspaniale zło-dobre.

 

Dalej jest już hardcorowo, no wszyscy się biją, w dodatku półnadzy (a jakże!) i jeszcze nauczyciel się pojawia, oczywiście bohaterka nie wie, kogo wybrać, co za emocje, no pięknie to rozegrałaś!

 

I z tym chłopakiem właśnie, on się nazywał Kyle i miał mleczne włosy i złoty uśmiech, pojechałam na plażę i tam całowaliśmy bardzo długo i tamci musieli patrzeć na to i byli źli

Idealne zakończenie tego pięknie grafomańskiego opowiadania. Gratulacje!

 

Pozdrowionka,

Bananke

Sześć Bananke!

Cieszem siem niepomiernie, że tak siem sposobała ta miłosna histeria, bo i wzruszyć potrafi i nie wzruszyć też czasami.

 

Pozdrowionka, trzymaj się cieplutko, smacznej kawusi!

Ja rzem cieszem siem rze histeria tak mnie poruszyla i nie poruszyla, bo to wielka sztuka dwie rzeczy w jednym opowiadaniu zawrzec.

Kawy nie pijam, ale wody duzo, wiec też zycze cieplej wody albo goracej kawy, co tam lubisz!

Nowa Fantastyka