- Opowiadanie: Asylum - Słownikowa biesiada

Słownikowa biesiada

Podwójny drabbel. Do pojedynczego nie szło skondensować. :-(

Zabawa napisana w w ramach  wsparcia duchowego podczas korygowania własnego innego tekstu. Inspiracja Finkli – podkurkiem z SB.  ;-)

Oceny

Słownikowa biesiada

Piały już koguty, gdy serowar Miazgaj z Kalinowa zataczając się, wyszedł z restauracji "U Kojota". Niczym zbrodzień przemykał się ulicami miasteczka Borowczyna. Ten rzeźnik pewnie już nie śpi. Jak krogulec czyha na moje potknięcie. Znowu będzie się pysznił, że Borowczyna lepsza jest od Kalinowa. Jakże jednak Wandzi mógł własnego sera odmówić?

– Mój ty Miazgaju kochany, zapieczony podam, w kokilce, twój najlepszy z boróweczkami, które zbierałam w suchy dzień. A i kieliszeczek araku dodam – kusiła. 

Zbliżając się do rzeźnickiego sklepu, wstrzymał oddech i jak najciszej stąpał w swoich najlepszych, prunelowych ciżmach. W sklepie było ciemno i ulgę odczuwać już zaczął, gdy nagle zobaczył płaczącego rzeźnika, który siedział na progu. W pierwszej chwili chciał skręcić w najbliższy miedzuch, ale żal mu się zrobiło charakternika.

– Skąd ta melancholia? – zagadnął.

– A widziałeś ostatni chiazm tego Prujka z duszpasterstwa powiatowego? Ma obowiązywać po mięsopustach. Na drzwiach razury wisi, jako przypominajka. Pierwsi będą ostatnimi i odwrotnie.

Miazgaj jęknął ze zgrozą. Oznaczało to bowiem obowiązkowe zakupienie przez lokalnych rzemieślników programów współbieżnych od Prujka. Miały zapewnić eksponencjalny wzrost dochodów gminy. Chyba Prujka, bo oni splajtują. 

– Nie będzie nam ten szalbierz parenezy dzisiaj uprawiał. To nie średniowiecze! Założymy Towarzystwo Miłośników Cthulhu! Nie czas teraz na spory, ręka na zgodę.

Koniec

Komentarze

Witaj.

ALE JĘZYK! laugh

Wielkie brawa! 

Humor, zabawa, biesiadowanie, żarcie i picie, delektowanie się – wszystko to, co Polacy lubią najbardziej. :)

Pozdrawiam. :)

Pecunia non olet

Mniemam, Asylum, że łatwo nie było, ale wyszło całkiem nieźle. ;D

 

Na drzwiach u ra­zu­ra wisi… ―> Razura jest rodzaju żeńskiego, więc: Na drzwiach w razurze wisi

Lub: Na drzwiach ra­zu­ry wisi… – Ale tu tracisz słowo.

 

– Nie bę­dzie nam ten szal­bierz pa­ra­ne­zy dzi­siaj upra­wiał. ―> Czy tu aby nie miało być: – Nie bę­dzie nam ten szal­bierz pa­rene­zy dzi­siaj upra­wiał.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzięki, Bruce, uwielbiam zabawy w słówka, zwłaszcza, gdy tracę wiarę i nadzieję. :-) Tak się pocieszam, gdy muszę okiełznać myśli i fantazję. Wypuszczam ją, co by się wybrykała. Fajnie, że udało się w polskość utrafić.

 

reg, poprawki wprowadzone! Podziękowanie. :-) Jesteś niezwykła. 

Że też ta razura żeńskiego jest rodzaju. :DDD Słówko dodałam, to betka, trudniej się streszczać. Drugie lepsze, więc je wybrałam.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

heartkiss

Pecunia non olet

Asylum, dziękuję za uznanie, ale uwierz mi – nie ma we mnie nic niezwykłego. I bardzo się cieszę, że mogłam się przydać. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Imponujący język, podziwiam ;)

deviantart.com/sil-vah

O, jesteś nieoceniona, ale nie można tego mówić, bo jeszcze Cię nam ktoś skradnie.

Nie znam nikogo, kto miałby takie naturalne wyczucie fraz. Zauważ, piszę teraz bez emotek, ale serce tak czy tak przesyłam. Serce dobrze rośnie przez podział.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Jeszcze nigdy tak wiele (słów), nie sprawiło tak wielu (kłopotów) tak nielicznym (mnie) ;)

Scenka jak scenka, niczym nie zaskakuje, niczym nie mierzi. Ale przecież nie o fabułę tutaj chodzi :)

 

Fajne :) (powered by: Anet)

Known some call is air am

Asylum, pięknie dziękuję. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

reg, ^^

Q, nic dziwnego “wielu-nielicznym”. :-) Wybieram ze słownika te najdziwniejsze, nieznane, gdy desperacja mnie ogarnia w trakcie poprawiania swojego tekstu po to, aby oderwać myśli. Kiedyś nauczono mnie tej zabawy i kupiłam ją w ciemno. Grało w nią około 10-15 osób. Każdy podaje jedno słowo. Nie ma znaczenia czy realne, czy nie. Zasady były dwie: najkrótsze, więc miniaturowa opowieść;  sensowne i możliwe.

Silvo, nie ma co podziwiać, chyba że słownik. xd

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

No i proszę. Jak chcesz, to potrafisz pisać w sposób zrozumiały. Wystarczy, jak zamiast sztucznej, użyjesz własnej – inteligencji i słownika :)

Fajnie się czytało. Urocze :)

entropia nigdy nie maleje

Mnie też się bardzo podoba :) Cudeńko heartyes

Cześć!

 

Język ciekawy, nie sposób tego szybko czytać. Scenka z lekka humorystyczna, ale bez fajerwerków, z lekka buntownicza, za to końcówka… Ponadczasowa, lub może nawet “przedwieczna”. Lekki, podwójny drabble na dobry początek tygodnia.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Ależ fajny pomysł! Dobór słownictwa fantazyjny i nawet parę razy uśmiechnął.

 

Silvo, nie ma co podziwiać, chyba że słownik. xd

Oj, tam. Ja i ze słownikiem bym nie posklejała z sensem takiego słownictwa :D

deviantart.com/sil-vah

Witajcie :-)

Łodpowiadam po kolei. A w ogóle, miło mi, że zajrzeliście. :-)

 

Jimie

Jak chcesz, to potrafisz pisać w sposób zrozumiały.

A możeś się, z lekka przyzwyczaił i zaczynasz translatorować. ;-) Jeszcze zatęsknisz Ty za niejasnością. xd  Na poważnie, dzięki. :-) Tu było łatwe, bo znaczenia niektórych słów były zawiłe.

 

Katiu,

całusy i dobre myśli przesyłam. heart Oj, takie fajne cudeńka już widziałam, z tych zabaw pochodzące,

że moje tylko dobre, bo wszystkie słówka zmieściłam w stosunkowo niewielkim limicie. :-)

 

krar85,

dzięki, język słownikowy, w niewielkim stopniu mój. Masz rację, że końcówka ponadczasowa. :-) No i dobrego tygodnia!!!

 

oidrin,

fantazyjny, bo wielki słownik (trzy tomowy) ściągnęłam z najwyższej półki (trochę gimnastyki zawsze się przyda <3) i pokartkowałam, wyszukując odlotowych, z różnych beczek i niezrozumiałych. :-) Miało uśmiechnąć. :-) Odmeldowuję się.

Silvo,

posklejałabyś, spokojna czaszka, i kto wie, czy nie lepiej. :-) Słowa są cholernie ciekawe. Skreślenie dla CMa, aby nie urazić. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ok, chyba tylko ja tu nie wiem, o co chodzi :P Tytuł trochę tłumaczy i rzeczywiście niektóre słowa są takie, że możnaby się nimi "najeść". Ale nie wszystkie trudne słowa tutaj takie są. Rozumiem pomysł na ćwiczenie, jakim miało być to opowiadanie, ale to co z tego wyszło trochę nie ma dla mnie sensu :P W sensie ta fabuła jest jakby o niczym. Ktoś tam idzie, ktoś coś mówi, pojawia się Cthulhu i tyle. Ktoś może mi wytłumaczyć? Z góry dziękuję ;)

Zielony Groszku, bo to nic więcej niż zabawa. :-) Przerywnik, a może wyładowanie, bo poprawianie jest dla mnie wciąż męką. Trochę wiem – dlaczego i próbuję się przestawiać. 

Wzięłam dwanaście słówek i spróbowałam skonstruować mini historię, w której wszystkie pojawiałyby się w miarę sensownie. Kilka było naprawdę trudnych, dla mnie są nimi te, zahaczające o literaturę i coś innego, musiałam rozpatrzeć i ciutkę pokombinować.

Fajnie, że zostawiłaś komentarz!

Jeśli żołądek został słowami napełniony, to się cieszę. I ja dziękuję za przeczytanie. :-) 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

A, no jak historia dla samej zabawy, to chyba rozumiem ;) Cieszę się, że mój komentarz też został dobrze przyjęty ;)

Trochę lekkie, trochę absurdalne, trochę kulinarne, podane w sosie z lokalnej polityki i intrygi. Uśmiechnęło, choć nie wszystko zrozumiałam – dużo interesujących przypraw dodałaś do tekstu ;-).

It's ok not to.

:DDD

I ja wielu słów początkowo nie rozumiałam. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ej, całkiem fajne! Nie do końca zrozumiałe (ale to i tak czysta wódka w porównaniu do Twojego zwykłego kokosowo-bananowego daiquiri z wisienką) i zabrakło paru przecinków, ale za to miluchne w czytaniu.

heart

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Sympatyczna zabawa słowem. Odnoszę wrażenie, że wyszła od czegoś, co mnie ominęło, więc geneza opowiadania pozostaje dla mnie zagadką, tym nie mniej czytało się fajnie. :-)

Daruj krótki komentarz, ale i tekst nie najdłuższy. ;-)

Samozwańczy Lotny Dyżurny-Partyzant; Nieoficjalny członek stowarzyszenia Malkontentów i Hipochondryków

Dziękuję za odwiedziny. :-)

Tarnino, lepsza wódka niż kokosy i bananowe życie z wisienką. Nie napiszę, że postaram się dojść klucza lepszego rozumienia u czytelników, bo mogę dochodzić i dochodzić. xd

CMie, ze słowem „daruj” – skojarzenie. A co jeśli nie daruję. :D <żartuję>

 

Naści, plotkujące lwy:

 

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Kotki! ^^

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

No, proszę, ja już dawno zapomniałam o tym kocim podkurku, a tu się jeszcze co poniektórym nim odbija. ;-)

Mam wrażenie, że tekst powstał w celu użycia rzadkich słów. Co ciekawsze – wyszło zrozumialej niż zwykle. Brakowało mi jednak jakiejś fabuły, puent, czegoś…

Babska logika rządzi!

Wrażenie słuszne. :-)  Z puentami raczej mam spory problem, bo są niezrozumiałe. Odbiło się od razu po przeczytaniu komenta,  hi, hi. ;-)

Jeśli zrozumialej, może lepiej? Who knows? Napisz na TŚ, bo wstrzymuję się przeczytaniem siódemkowego póki nie będzie jego zakończenia, choć oj, korci mnie korci. xd

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

IMO, zrozumialej to lepiej. Ale to pewnie nie jest jedynie słuszne podejście.

Nie rozumiem. Na TŚ piszę, ale co to ma do zakończenia siódemek?

Babska logika rządzi!

Niby nie ma nic – logiczne, ale komentować mają siódemkowcy, więc nie chcę wybierać. Głupie, powiesz – wiem, ale czasu mam, ile mam. Brrr.

Super, że piszesz na TŚ. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Smokini, Miś nie wie, jak to się stało, że byłby przegapił tak fajnego drabbla. Na szczęście, gdy dobre, choć się odwlecze i tak nie uciecze. yes

Cieszę się, że się podobało. smiley Bardzo odprężającej jest takie pisanie ze słownikiem i główkowanie jak połączyć  różne trudne słowa.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Nowa Fantastyka