Witam ośliźle (jak to Ślimak) nową użytkowniczkę! Bardzo nam miło, że pokonałaś prawdopodobne obawy i zechciałaś podzielić się z nami swoją próbą literacką. Lekkie pióro, ładnie utrzymany rytm, na pewno widać potencjał, ale do czołowych poetów jeszcze bardzo długa, przepaścista droga. Wszyscy tutaj staramy się pomagać sobie nawzajem w rozwoju, więc na pewno nie urazi Cię, że reszta wiadomości będzie się składała z wskazywania niedociągnięć…
Historia. O czym opowiada ten wiersz? O Twojej miłości do fantastyki. Ubrałaś w mowę wiązaną stwierdzenie, że kochasz fantastykę, ale to efekt dla efektu, w stosunku do wybitnej poezji (zaznaczmy: też nie jestem wybitnym poetą, ale trochę ich w życiu czytałem) brakuje jakiejś przewrotnej myśli czy głębszego przesłania, które mogłyby na zawsze zapaść czytelnikowi w pamięć.
Język. Wmontowanie w tak krótki tekst dwóch poważnych błędów to niemały wyczyn. “Jest to bowiem życie piękne” – słowo bowiem wprowadza uzasadnienie wcześniej postawionej tezy, a Ty żadnej tezy nie stawiałaś, tylko zadałaś pytanie, potrzebne jest więc słowo otóż lub mianowicie. “Tego nie zaprzeczę” – czasownik przeczyć wiąże celownik: przeczę (komu? czemu?) prezydentowi (nie: przeczę prezydenta) – wobec czego powinno być “temu nie zaprzeczę”.
Rymy. Być – tkwić, gadać – zajadać, zaprzeczę – wyleczę. Są to rymy oparte o wspólne końcówki form gramatycznych, niekiedy zwane częstochowskimi. Nie stanowią wyznacznika poezji najwyższej jakości, oględnie mówiąc. Zwłaszcza w krótkich wierszach warto zaskoczyć odbiorcę rymem, połączyć dwa słowa oddalone od siebie kształtem i znaczeniem.
Styl. Z jednej strony mamy stwierdzenia wzniosłe (”życie piękne”, “kocham”, “tego nie wyleczę”), z drugiej strony – zwroty potoczne (”tkwić”, “już do rzeczy”, “sobie zajadać”). Dobrze, że do kompletu nie dorzuciłaś paru biblizmów i zawiadomienia urzędniczego. Takie pomieszanie warstw języka wywiera efekt groteskowy i warto to robić właśnie tylko w grotesce, trzeba też do tego niemałych umiejętności i wyczucia. Na razie lepiej trzymać się jednego stylu. Nawiasem mówiąc, to samo zagadnienie jest moim stałym problemem – kiedy próbuję pisać wiersze po angielsku.
Dużo uwag. Mam nadzieję, że przydadzą Ci się i pomogą w stawaniu się coraz lepszą poetką. Pozdrawiam!