- Opowiadanie: Ambush - Herosi i pechowcy

Herosi i pechowcy

Mam nadzieję, że będziecie się choć w połowie tak dobrze bawić czytając, jak ja pisząc te wierszyki. 

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

Finkla

Oceny

Herosi i pechowcy

Zlecenie

Zatrudniłem raz z Rivii Geralda

Na najadę, bo była zbyt harda

Lecz gdy już się zjawiła

Całkiem naga, a miła

To opadła mu tylko garda.

 

 

Kopalnia

Był Krasnolud – Muchomor Brodaty

Co se kupił złoże na raty

Lecz zamiast rubinów

Odkopał goblinów

I go spisać trzeba na straty

 

 

Herakles

Gdy przygarnął z Tartaru pieska

Aż się w oku kręciła łezka.

Lecz okazał się słaby

I zgubiły go baby

Tylko bójki, ciuchy i kreska

Koniec

Komentarze

Niemożliwe, takie zgrabne teksty (zwłaszcza dwa pierwsze zupełnie udane) i dotąd ani jednego komentarza? Spieszę naprawić ten widoczny błąd:

 

Kto by twierdził, że najady

często noszą ciepłe gacie,

temu sprawię kurs ogłady

w tumskiej archikolegiacie.

Dziękuję Ślimaku Zagłady za czytanie i komentarz.

Lożanka bezprenumeratowa

Rzeczywiście dwa pierwsze bardzo fajne! Drugi to chyba mój faworyt. Trzeci jakoś mniej mi podszedł (Herakles i kreska? Coś mi umyka).

deviantart.com/sil-vah

 

Kto się z podupadłej gardy

wielce będzie naigrywać

Temu orzech nader twardy

na łbie będę rozłupywać! XD

 

Drugi jest doskonały – “spisac na straty” z finansowym podtekstem ;-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Pierwszy jest genialny. Geralt z Rivii, myślę, że będzie fanboyowo, a tutaj proszę, zabawne i z pazurem :) Drugi też fajny, trzeci już słabiej.

Known some call is air am

@Silva Dziękuję za czytanie i komentarz. Ta kreska to kokaina. Tak, wiem że przybyła na kontynent nieco później ;) ale to symbol jego degrengolady. 

 

@PsychoFish Nie śmiałabym naigrywać się z Geralda! Dzięki za komentarz.

@Outta Sewer Cieszę się, że 2 na 3 trafione;)

Lożanka bezprenumeratowa

Drugi mi się z czymś skojarzył. Był taki dowcip o wędkarzu ze Śląska, który wypędzał rosówki na powierzchnię, ładując w glebę wolty i ampery. Raz przyszedł na ryby posiniaczony, więc inny wędkarz pyta go: “Co się stało?”. "Użyłem za dużego napięcia, no i górnicy wyszlli i mi mordę obili" :)

 

Komu przyszłoby do głowy

Od najady chcieć zbyt wiele,

Straci kieł i ząb trzonowy

Przed świątynią Melitele.

;) 

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Kto by wścibiał swój nos długi, w sprawy podbojów wiedźmina

temu, niezawodnie wkrótce, bez przesady zrzednie mina

Czy syrena, czy najada

niech na temat, ten nie gada

lub też powie, potem szybko ucieka, aż do Szczecina

 

 

 

Lożanka bezprenumeratowa

@Jeroh – Dzięki za natchnienie i oczywiście za komentarz.

Lożanka bezprenumeratowa

Kto wiedźmina z krasnoludem

podejrzewa o obłudę,

Temu wykład wnet poczyni

pan Trzy Kawki. W swej jaskini.

 

Ej, ale wiedźmin miał na imię Geralt, a nie Gerald!

Sympatyczne tekściki. Dwa pierwsze lepsze, bo ta kreska Herkulesa jakaś dziwna. Ale bójki i ciuchy fajne.

Babska logika rządzi!

@Finkla dziękuję za komentarz. Poprawiłabym ale wtedy rymy przepadną;(

Lożanka bezprenumeratowa

Witaj.

Świetny humor, doskonałe pomysły i sporo fantastyki – brawa! :)

Pozdrawiam. ;)

Pecunia non olet

Dziękuję Bruce za miłe słowo.

Lożanka bezprenumeratowa

Sympatyczne :)

Przynoszę radość :)

Kto nie uzna za stosowne ponaśmiewać się z herosów,

Tego pech niechybny czeka, oraz wypadanie włosów.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

@Anet – Dziękuję;)

@regulatorzy – Dziękuję

 

Chroniąc włosów mych gąszcz jasny, co ostatnio ciut siwieje

ja się na wszelki wypadek ciągle i ze wszystkich śmieję

Lożanka bezprenumeratowa

Cześć Ambush, bawiłam się bardzo dobrze czytając:-)

Bardzo się cieszę Oleciatko;)

Lożanka bezprenumeratowa

 

http://altronapoleone.home.blog

@Drakaino – Dziękuję za herosa.

Lożanka bezprenumeratowa

Za Geralta (a właściwie Geralda) w wierszyku plus jeszcze przed lekturą ;) Zaśmiałam się, poziom absurdu nieprzesadzony, taki bardzo sympatyczny.

Pozdrawiam!

„Bóg jest Panem aniołów i ludzi, i elfów” – J.R.R. Tolkien

Geralt to jeden z moich ulubieńców. Chociaż cenię też Leszczynka;)

Lożanka bezprenumeratowa

Ambush, czy masz na myśli królika Leszczynka, bohatera Wodnikowego Wzgórza?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Tak;)

Większość ludzi, kiedy mówię im, że jedną z najlepszych powieści jakie czytałam jest historia królików, dziwnie na mnie spogląda. Ale z tym można żyć.

Zresztą ostatnio wciągnęłam się, wraz z dziećmi w Baśniobór, więc może po prostu dziecinnieję;)

Lożanka bezprenumeratowa

Wodnikowe Wzgórze jest jedną z moich ukochanych książek. Pierwszy raz przeczytałam ją w okolicach czterdziestki i od razu zapałałam do króliczków miłością wielką, szczerą i trwającą do dzisiaj. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ja przeczytałam pierwszy raz w szkole średniej.

Potem kiedy czytałam 5 tomów Hłaski, oczyszczałam sobie króliczkami obolały umysł;)

No a w ostatnie wakacje “zaraziłam” nimi swoje trzy córki.

Powinnam napisać Mości Leszczynek.

Lożanka bezprenumeratowa

Dla mnie króliczki, już wcześniej czytane kilkakrotnie, okazały się balsamem na wszystko, kiedy po zawale leżałam w szpitalu.

Dzieci nie miałam, ale brataniczka, dziecięciem będąc, przeczytała książkę z przyjemnością. Jej synek ma prawie pięć lat, więc pewnie niedługo przyjdzie mu, opuściwszy starą królikarnię, powędrować szlakiem do Wodnikowego Wzgórza.

Świat leporydzki uwiódł także kilkoro moich znajomych, będących już w wieku mocno dojrzałym. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zdecydowanie nie dla mnie, straszna miałoza. Dla starych sfrustrowanych kobiet.

Lucasie, bądź uprzejmy powstrzymać się na przyszłość od tak osobliwego klasyfikowania czytanych tekstów i ogranicz się do merytorycznego komentarza.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Lukasa już chyba z nami nie ma.

Obraził się, bo napisałam mu w komentarzu, że najpierw należy poprawić odmianę rzeczowników, a potem publikować.

A Silvan mnie upomniał, jak napisałam o skutkach skakania z ego, na IQ przez niektórych mężczyzn;)

 

Lożanka bezprenumeratowa

Lukasa już chyba z nami nie ma.

Obraził się, bo napisałam mu w komentarzu, że najpierw należy poprawić odmianę rzeczowników, a potem publikować.

A Silvan mnie upomniał, jak napisałam o skutkach skakania z ego, na IQ przez niektórych mężczyzn;)

 

Lożanka bezprenumeratowa

Owszem, Ambush, nie ma. To była jętka jednodniówka.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Musiałam zerknąć, co też może pisać ktoś z Hiacyntą w avatarze i proszę – całkiem sprawne, choć nie ortodoksyjne limeryki ???? Miłe zaskoczenie! Zdarzyło mi się napisać dwa albo trzy na potrzeby pewnego turnieju i wiem, że to wcale nie jest taka prosta sprawa.

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Suzuki.M. No i zachęcam do czytania Gardzieli!;)

Lożanka bezprenumeratowa

Na pewno zajrzę :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Zazwyczaj nie przepadam za wierszami, jestem też w nich zupełnie zielona, więc wybacz że nie napiszę dlaczego te mi się podobają ;P Może tempo, może tematyka? Po prostu miło się czytało ^^

Dzięki za czytanko;)

Lożanka bezprenumeratowa

Nowa Fantastyka