- Opowiadanie: PsychoFish - Pomiot li(me)ryczny

Pomiot li(me)ryczny

No więc: co miał na myśli? ;-)

Wszelkie podobieństwa i bezeceństwa są absolutnie fikcyjne i frykcyjne.

Jeśli są jakieś nierówności rytmiczne, to od tych wybojów po drodze.

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

Użytkownicy V, Finkla, drakaina

Oceny

Pomiot li(me)ryczny

1. Eromans

 

Rozgłaszała w sieć diablica zgorzelecka:

"Mię ratujcie! Swędzi kiecka na mych pleckach!

Więc niniejszym anonsuję:

na gwałt chwata potrzebuję."

Do drzwi pomoc zapukała. Ta krawiecka.

 

 

2. On cię niewart

 

Krawca znikąd krytykują czorty chórem:

"Jego sukkub zapragnęła? Co za bzdury!"

Krawiec chwycił za epolet

i wypalił jak pistolet:

"Panny sznurem…". A to szkolny był mundurek.

 

 

3. Que penis aqua turbotos?

 

Biesy polskie uradziły, po szatańsku,

na weselu krawca z diabłem pić po pańsku.

Na Zgorzelec kurs obrały

Lecz się plany posypały

Kac ich tydzień szukał, znalazł – ale w Gdańsku…

 

 

 

 

Epilog

 

BHP, do diabła!

 

Czarta z Płocka, w miesiąc tutaj zwany kwietniem

Pan policjant kontroluje: "Setką, świetnie…

A dokądże pędzi z górki?"

"Ja się spieszę, na ślub córki"

"Te opony…" "Mam rok cały." "Ale… letnie?!"

Koniec

Komentarze

Lepiej z diabłem na weselu,

Niż do lustra pić bez celu ;)

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Kto powiada, że wesela

lepsze są od diablich luster

ten zarobi co niedziela

tuzin szturchnięć nader tłustych ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Lepiej lepiej nędzny lepić,

Niźli się diablicą krzepić.

Witaj, PsychoFish.

Kapitalna sprawa,

humor leje się strumieniami!

Wielkie brawa! 

Pozdrawiam. :)

Pecunia non olet

Kto diablicą się uciesza

czapką szybko go nakryje

biesów psotnych wielka rzesza

co to chętnie w mordę bije ;-)

 

 

Lepiej się nad wierszem śmiać

 niż nad prozą gorzko łkać ;-)

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Wiersz zawsze prozę pokona,

wszak słaba i licha ona. ;)

Pecunia non olet

Oburzające, niemoralne, złe!

I wywołuje uśmiech na twarzy.

Lożanka bezprenumeratowa

Cóż tu się w tych wersach dzieje…

ja – skromniutki – pąsowieję!

Niezłe, niezłe. :)

Pierwsze rozłożyło mnie na łopatki. Dobre, rytmiczne (przynajmniej w moim stuprocentowo, bezczelnie amatorskim odbiorze) i uroczo przewrotne. Misię bardzo!

deviantart.com/sil-vah

 

 

 

Lepiej jeden tylko raz, a dobrze

niż do rana walczyć chrobrze… XD

 

Lepiej gości mieć pąsowych

Niż nudziarzy zawodowych!

 

Lepiej “niezłe” tu przeczytać

niż o publikację pytać!

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nie wiem, jak to jest, ale to trzeci zestaw limeryków konkursowych, jaki czytam i znów najbardziej podoba mi się bonusowy.

Known some call is air am

A mnie zaczyna podobać się forma komentarzy rymowanych. :)

Pecunia non olet

Kom biblioteczny. Czego można chcieć więcej od limeryków? Rymy, rytm, trzy akty połączone, figle z sukkubem i picie z diabłami. W dodatku nawiązanie do efektu kieliszka – wciąż niewyjaśnionego przez fizykę fenomenu, który często występuje na porządnych popijawach, a skutkuje przeniesieniem pijących w inny rejon czasoprzestrzeni. Znaczy się – zgłaszam.

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Dziękuje serdecznie :-) Tak, wiodąca od lat teoria autopilota przy efekcie kielona ma poważne luki i zjawisko owo wciąż wymyka się ogólnej teorii wszystkiego :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Lepiej mieć z sukkubem dzieci,

niż próbować diabła przepić.

 

Sympatyczne limeryki.

Babska logika rządzi!

"Te opony…" "Mam rok cały." "Ale… letnie?!"

 

Oj są tacy, są… Przyjemnie się czytało.

It's ok not to.

Dziękuję za wizytę i dobre słowo, mam nadzieję, że uśmiechło ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Mam dobre słowo i okowitę,

bo limeryki… w pytę!

 

A kto by się śmiał ze mną nie zgodzić,

ten niech idzie… diablęta płodzić!

 

entropia nigdy nie maleje

Kto mi powie, że do szycia tylko się nadaje krawiec,

Temu raz dwa łeb ukręcę, niczym kogel-mogel z jajec.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

 

http://altronapoleone.home.blog

Lepsza jurorka pod limerykiem

niż pierogowa uczta z dzikiem ;-)

 

 

Lepiej romanse z krawcem tworzyć

niż się narazić regulatorzy :-D

 

 

Kto narzeka na okowitę,

Temu rymem przyfasolę,

I dobre słowo też jest w pytę,

najlepiej zaraz po rosole :-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Kac ich tydzień szukał, znalazł – ale w Gdańsku…

Można się zabrać? :)

 

Fajne!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

 

Dzięki!

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nowa Fantastyka