- Opowiadanie: Anonimowy bajkoholik - [Walętynka] Do Puchatego Przyjaciela

[Walętynka] Do Puchatego Przyjaciela

Od modliszki :)

Oceny

[Walętynka] Do Puchatego Przyjaciela

Drogi Przyjacielu Puchaty,

 

Piszę do Ciebie ze złości – za te listopadowe motylki.

 

Trzeba było jednak potężnej batalii na krasnoludy i topory, bym trochę cię polubiła – wiesz, tej na Marsie. Jak facet zabiera mnie na Marsa to, widzisz, mogę mu wybaczyć okrucieństwo fatalnego zauroczenia.

 

Za każdy list po północy, za każdy żarcik, za każdą opowieść.

 

Zabrałeś mnie na sylwestra na mrozie, pokazałeś odrobinę przeszłości. A ja każdą historię zbieram jak czerwony koralik (bo czerwony to kolor naszej przyjaźni, widzisz) i kiedyś zrobię korale. A gdy przyjdzie czas, rozsypię je wszystkie.

 

Za to, że to już nie pożegnanie!

 

Twoja na chwilę,

O.

 

Koniec

Komentarze

Hmm… Chrościsko? (adresatem, znaczy?) Mars plus krasnoludy trochę by podpowiadały…

Ładne :)

Hmm, na Irkę Walentynka – nie wygląda. Nie ta postura;) i puchatość.

Nin, chyba @Chro jest opcją prawdopodobną:) 

Nie odgaduję ani kto, ani do kogo. :(

Regulatorzy – adresat został zdiagnozowany powyżej ;-)

A od kogo? Od tajemniczej walentynki, oczywiście!

Ładne :)

Nom, adersat nasuwał się jeden. Kto pisał? Diabli wiedzą. Mam tylko mgliste przypuszczenia i nie ma co strzelać na wiwat.

A sam tekst? Super hiper.*

* Czy wam się to podoba czy nie, podobno to synonim “fajne”. :)

Ależ cieplutką walentynkę dostał Chrościsko :)

Cieplutka jak pluszowe misie płonące na stosie. ;)

Milutkie i słodziutkie :) I od razu odgadłam, że dla Chrościsko, ale od kogo…

No, adresata jeszcze idzie odgadnąć, ale z nadawcą problem.

Nowa Fantastyka