- Opowiadanie: Mateusz Stępniewski - Nasza prawda

Nasza prawda

Dyżurni:

brak

Oceny

Nasza prawda

Prosto o przyjęcie wartości pozornie ważniejszych od ważnych

wszyscy są dobrzy, nikt nie jest zły.

Świat staje się zły przez

zapomnienie o ludziach, którzy są źli.

 

Podróż w podróże po ludzkiej niewiedzy

nakazuje nam wierzyć w prawdę, której nie posiadamy.

Nie szukamy prawdy, której pragniemy,

zapożyczamy ją od dobrych lub złych ludzi.

 

To w co wierzymy,

to jak widzimy

zależy od prawdy kogoś

kto nie musi w nią wierzyć.

 

Jesteśmy wolni,

poprzez wolność jesteśmy zniewoleni

w szklanym odbiciu telewizora

jak niezależna wtyczka wepchnięta do skorumpowanego gniazdka.

 

Koniec

Komentarze

To jest proza zapisana w wersach, ale że do poezji jestem jeszcze gorszy nazi niż do prozy, nie będę się rozwodzić, żeby nie dobijać. Z drugim (Betonowymi lasami) – to samo. Naprawdę rozpisanie kawałka tekstu na wersy nie robi z niego poezji.

http://altronapoleone.home.blog

Ani tu rymów, ani nic innego.

No, wolność jednej osoby kończy się tam, gdzie zaczyna drugiej.

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Prawdy zaklętej w szesnastu linijkach też nie pojmuję. :(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Jeśli dobrze zrozumiałam, chodzi o to, że ludzie nie myślą, tylko jak papugi powtarzają to, co usłyszą w telewizji. Choć pewna nie jestem, bo autor tak zamotał i tak lekceważąco potraktował związki przyczynowo-skutkowe, że trudno się w toku jego myśli wznać. Tak czy siak odkrycie Ameryki to nie jest, na dodatek kiepsko napisane. :(

 

 

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Jeżeli poprawnie interpretuję tekst, to piszesz o rzeczach prawdziwych, lecz banalnych – fakt, że współczesne media nie kłopoczą się odsiewaniem prawdy od fikcji, pozostawiając ten żmudny i nudny obowiązek odbiorcy, któremu również nie chce się tego robić jest względnie oczywisty. Niekoniecznie jest to złe samo w sobie – czasem warto mówić i o rzeczach oczywistych – ale twój utwór nie oferuje nic innego, co mogłoby zainteresować. Forma jest niejasna, ale to nie jest jednoznaczne z “ciekawa”. 

Przykro mi więc – ani to piękne, ani szczególnie odkrywcze. Próbuj dalej.

No, mnie też nie uwiodło… Telewizja jest zła, nie Ty pierwszy głosisz to hasło.

Babska logika rządzi!

Nie znam się na poezji, co udowodniłem jakiś czas temu w pewnym pojedynku. Ale nie mogę nie podzielić opinii innych – są to raczej poszatkowane enterami sentencje i spostrzeżenia, niż solidna poezja. Bardziej czy mniej odkrywcze i oczywiste – to nie ma większego znaczenia, coś co dla jednych jest wyważaniem otwartych drzwi, dla innych będzie objawieniem. Ale prawdziwą sztuką nie jest zapisanie kilku myśli, tylko wybudowanie wokół nich opowiadania, albo wplecenie ich w piękny formalnie wiersz. 

P. S. 

Telewizja wcale nie jest zła! 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Jest taka książeczka… “Teleogłupianie”. Mnie się spodobała…

Babska logika rządzi!

Jasne, że czytanie jest lepsze i zdrowsze :-) Ale nie ma co potępiać telewizji jako takiej, bo mimo wszystko daleko nie wszystkie propozycje są głupie albo niebezpieczne. A wybór jednak jest, i to całkiem spory. Oczywiście, jeśli dziecko zostawia się na parę godzin dziennie na pastwę telewizora, albo dorosły siedzi na dupie całe popołudnie i wieczór przed telewizorem zamiast ruszyć choćby na spacer (albo zrobić cokolwiek kreatywnego) to nic dobrego z tego nie wyniknie. Ale wszystko, co można złego powiedzieć o telewizji, można powiedzieć i o Internecie. I to na większą skalę. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

No, Internet chyba nie skłania do jedzenia czipsów podczas serfowania. ;-)

Babska logika rządzi!

No, Internet chyba nie skłania do jedzenia czipsów podczas serfowania. ;-)

Czytając ten komentarz, mam właśnie przed sobą opróżnioną miseczkę po bekonowych chrupkach. :) Także…

Czytając ten komentarz, mam właśnie przed sobą opróżnioną miseczkę po bekonowych chrupkach. :) Także

O, to, to! Do serfowania używam jednej ręki, więc z drugą mogę zrobić co zechcę :-)

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Hmmm. Widocznie coś robię nie tak… ;-)

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka