- Opowiadanie: Rossa - Każdy zasługuje na wakacje

Każdy zasługuje na wakacje

EDYCJA 

W poniższym tekście wykorzystałam sparafrazowany cytat z książki pt. “Czarodzicielstwo” (autor: Terry Pratchett)

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Biblioteka:

Użytkownicy III

Oceny

Każdy zasługuje na wakacje

Kochana Wnusiu!

 

Ta kraina jest wprost nieopisanie malownicza. Miałaś rację mówiąc, że potrzebuję wakacji. Po drobnych kłopotach z pewnym turystą i jego kompanami, straciłem całą życiową energię. Sanatorium pomaga mi ją odzyskać.

Ludzie są całkiem znośni, chociaż bywa, że dokładają mi obowiązków. Na moje tłumaczenia, że też jestem na wakacjach, reagują zwyczajnie. Płacz, wrzask i temu podobne.

Kiedy przyjechałem, pomyślałem, że to nie będzie zbyt udany wyjazd. Wszyscy turyści są tacy sami. Ciągle chcieliby na mnie wpadać. Ale przynajmniej nie każdy ciąga za sobą czarodzieja.

Wyobraź sobie, że dzielę pokój z miłym, młodym człowiekiem. Skarży się na bóle stawów. Nie ma pojęcia, że to najmniejsze z jego zmartwień. Za kilka tygodni będę musiał go odwiedzić i obawiam się, że nie będzie wówczas tak rozmowny jak obecnie. Każdego wieczoru godzinami rozprawia o swoich nadziejach na przyszłość.

 

 

P.S. 1

 

A WIADOMO, ŻE NIE MA NADZIEI NA PRZYSZŁOŚĆ. JESTEM TYLKO JA.

 

P.S. 2

 

Nie zapomnij karmić Pimpusia.

 

Koniec

Komentarze

Bardzo fajna kartka, a najlepsze P.S. :)

Dzięki, Annn. :) Szczerze mówiąc, najpierw napisałam P.S 1 i 2, a później resztę. ;) 

Melduję, że przeczytałam.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Dobre to jest Rossa… :) Dopiero w końcówce się połapałem. PSy też się podobają. Zacnie to wymyśliłaś i przede wszystkim – rzeczywiście napisane jak na pocztówce :) Leci punkcik.

Dziękuję, Darconie. Miałam widać chwilowy przypływ weny. ;)

Czuć Pratchetta. Niezłe, na koniec dopiero połapałem się, o co chodzi. Pomysł nie do końca nowy, od i tak niezłe.

https://www.facebook.com/Bridge-to-the-Neverland-239233060209763/

A nie powinno być wszystko majuskułą?

Na tę podniosłą okoliczność zacytuję fragment recitalu polskich wersji piosenek Leonarda Cohena, na który jakimś niewyobrażalnym zrządzeniem pecha dostałem darmowe bilety i niestety poszedłem.

Uwaga, cytuję (grobowym głosem): “ŚMIEEEEERĆ…”

Dziękuję.

 

Zabawne. :)

 

Pimpuś! heart

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Na tę podniosłą okoliczność zacytuję fragment recitalu polskich wersji piosenek Leonarda Cohena, na który jakimś niewyobrażalnym zrządzeniem pecha dostałem darmowe bilety i niestety poszedłem.

Głupota kosztuje… Mnie na coś takiego końmi by nie zaciągnęli…

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Głupota kosztuje… Mnie na coś takiego końmi by nie zaciągnęli… – Dlatego mnie zawieźli. :/

Sorki za offtopik, Rossa. :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Pietrku, dzięki. :)

Coboldzie, rozważałam taką możliwość, ale nie chciałam ułatwiać sprawy od razu. ;)

Zalth, to musiało być bardzo… intrygujące przeżycie. Ale jak pasuje do okazji! Dzięki. ;)

 

EDIT 

Spoko, offtopujcie ile chcecie. ;)

Doceniam pomysł, bo jestem pratchettolubna, tylko dlaczego turyści ciągle mieliby chcieć wpadać na narratora?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Jose, chyba najlepszym wyjaśnieniem są rozważne i dobrze przemyślane pomysły turystów, co do spędzania wolnego czasu. Można by wręcz pomyśleć, że aż proszą się o spotkanie. ;) Dzięki za komentarz. ;)

Jak wspomniałaś Prachetta, to od razu jako narrator wskoczyła mi ta postać ;) Tekst przyziemny, ale też przyjemny dzięki uświadomieniu sobie, kim jest piszący pocztówkę. Jednak koniec końców jakoś mocno mną nie ruszył – po prostu sama rewelacja na koniec przeszła bokiem.

Podsumowując: okej, ale bez fajerwerków.

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Fajnie wymyślone, porządnie napisane. Króciutka, miła lekturka. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

NoWhereManie, dzięki. :) 

Reg, chociaż Twoje łapanki są bezcenne (i nauczyły mnie więcej niż chyba wszyscy poloniści razem wzięci), cieszę się, że tu takowej nie ma. ;) Fajnie, że Ci się podobało. :)

Mnie także spodobał się tekst. Prachetta nigdy nie czytałam (nie linczujcie) tylko fragmenty (kiedyś się za niego zabiorę, słowo), ale postać znam i lubię. Od razu domyśliłam się, że jest autorem tej kartki i absolutnie się zgadzam, że też zasługuje na wakacje. Biedak nigdy nie może porządnie wypocząć! Miła lektura z urokliwym PS. 

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

Sympatyczny tekścik, ale mam wrażenie, że spojlujesz w przedmowie. Wywaliłabym tę notkę do pierwszego komentarza.

Babska logika rządzi!

Rosebelle, dzięki. :) 

Oj racja, Finklo, że trochę się zaspoilerowałam. Zastanawiałam się właśnie, gdzie dać odniesienie i chyba nie wybrałam najlepiej. Fajnie, że się podobało. :)

Przechwyciłem :)

 

PS Popraw tytuł książki w przedmowie ;) 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Przeczytałam, ale nie zrozumiałam. Pozdrawiam.

Fun, dzięki. Widzę, że jestem ślepa. ;)

Karolino, może w komentarzach padnie jeszcze jakaś podpowiedź. ;) Ale dziękuję za przeczytanie. :) 

Nie zrozumiałem.

"Nie wierz we wszystko, co myślisz."

Przeczytałam.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Przeczytałem. Skomentuję po zakończeniu konkursu. 

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Gnoomie, cóż musiałam podjąć ryzyko, robiąc odwołanie do konkretnego uniwersum. Ale dziękuję za poświęcony czas.

Nevazie, w takim razie czekam.

Dziękuję jurorom za przeczytanie i życzę trudnego wyboru. ;)

Bardzo zgrabnie napisane :) Po przeczytaniu pocztówki przyszedł mi na myśl “Mort” z cyklu Świata Dysku, bo cytat być może jest z “Czarodzicielstwa”, ale całości tematycznie bliżej do tej pierwszej pozycji. Fajne :)

PS. Pimpuś, to takie ładne imię dla konia ;)

Nimrod, to imię jest absolutnie wspaniałe. ;) Fajnie, że Ci się podobało.

Cy­klo­tri­me­ty­le­no­tri­ni­tro­ami­no, dzięki. :)

Uwielbiam Pratchetta, Śmierć to jedna z moich ulubionych postaci. Dlatego mimowolnie porównywałam pocztówkę z książkami Mistrza (próbowałam z tym walczyć, ale przegrałam). I dlatego, chociaż doceniam starania i dowcip zawarty w tekście, to jednak jest tylko sympatycznie, a momentami nawet zbyt sympatycznie i ludzko. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Szalenie mi przykro, ale z Pratchettową Śmiercią miałam dotychczas styczność tylko przez cytaty krążące po internecie, od kilku lat się zabieram do przeczytania czegoś z tego cyklu :( Obawiam się więc, że mogłam nie dostrzeć jakiś smaczków i mrugnięć. Tekst czytało mi się fajnie, mimo nieznajomości lektury, puenta całkiem porządna, choć trudno byłoby nią zaskoczyć czytelnika, który wiedział już, że nadawcą jest śmierć. Ale widzę po komentarzach, że inni domyślali się tego dopiero pod koniec tekstu, więc może to dobrze. Ja miałam jak NoWhereMan.

PS. Mam nadzieję, że Pimpuś ma się dobrze.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Śniąca, dziękuję za opinię. Chyba rzeczywiście Śmierć wyszedł mi zbyt sympatyczny i ludzki. 

Kam_mod, cieszę się, że dobrze Ci się czytało, dziękuję za opinię. :)

Sympatyczne. Zrozumiałem, bo twórczość Pratchetta poznałem całkiem nieźle. Twojej pocztówce przydałaby się szczypta subtelności i garść czegoś odautorskiego. A tak to jest… no, sympatycznie :)

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Fun, dziękuję za opinię. Cóż, byłoby łatwiej, gdyby przydzielono więcej znaków. ;) 

Zgodzie się z przedpiścami, że sympatyczne :) Misię njabrdziej PS1, bo za Pimpusiem jakoś bardzo nie przepadam :P 

 

Kam_mod koniecznie nadrób zaległości, bo Pratchettowski Mroczny Kosiarz to świetna postać ;) 

Kam_mod koniecznie nadrób zaległości, bo Pratchettowski Mroczny Kosiarz to świetna postać ;) 

Zbieram się od tego już jakoś od stu lat :P 

www.facebook.com/mika.modrzynska

Dzięki, lenah. :)

Kam_mod, ja jak zaczęłam, nie mogłam się oderwać. ;)

W moim odczuciu bardzo w stylu pierwowzoru. Jeśli ktoś jest fanem może się spodobać, z drugiej strony, trochę zabrakło oryginalności.

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Dziękuje za komentarz, Nevazie. :) 

Właśnie braku oryginalności się obawiałam. Fajnie, że jednak ma coś z pierwowzoru. :) 

Nowa Fantastyka