- Opowiadanie: JuliuszMaretzky - Niechciany lokator

Niechciany lokator

Wieczorem głupie myśli przychodzą człowiekowi do głowy.

Tylko kotów nie cierpię bardziej niż chomików.

Oceny

Niechciany lokator

Wróciwszy do domu ujrzałem go. Wpatrywał się we mnie wielkimi, wilgotnymi oczami. Nastroszone futerko zdawało się zapraszać moje palce do czochrania, memlania i całej masy innych pieszczot.

– No, pogłaszcz mnie – szepnął chomik. – Nie daj się prosić.

Ostrożnie, powoli, by go nie spłoszyć, sięgnąłem do szuflady. Następnie, już bez ceregieli, chwyciłem gryzonia, owinąłem w wyjętą z biurka tekturę i zakleiłem taśmą.

– Spokojnie, przecież ci nie pęknę – lubieżnie zamruczał zwierzak.

Ani mi były w głowie takie zabawy. Wrzuciłem gadający rulon do muszli klozetowej, nawrzucałem papieru i spuściłem wodę.

To już trzeci gadający chomik wykluty z przeklętych nasion.

Zachciało mi się siać fasolkę…

Koniec

Komentarze

O matko! Jak tak można ze zwierzątkami! A nie lepiej było unicestwić uprawę?

 

Tylko kotów nie cierpię bardziej niż chomików.

Cóż, Juliuszu, u mnie masz przerąbane…

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No, jakoś nie wypada tak traktować zwierzątek. Żaden cyrk ani instytut naukowy nie chciał kupić? Prasa brukowa?

Babska logika rządzi!

Jako wielki fan chomików jestem moralnie oburzony drabblem, jak i wysoce zniesmaczony zachowaniem głównego bohatera, w najlepszym wypadku niehumanitarnym, w najgorszym zwyczajnie sadystycznym. Tekst wzbudził jednak emocje (nieważne pozytywne czy negatywne), a o to przede wszystkim w tym chodzi, czyż nie?

A koty są wspaniałymi stworzeniami.

"Nie wierz we wszystko, co myślisz."

Mnie się bardzo podobało. Z tym, że będę się trzymał interpretacji, że chomik wcale nie był prawdziwy, fasola okazała się mięć piękne, siedmiopalaczaste liście, a w drabblu jednak brak jest fantastyki. I proszę – niezależnie od tego czy moja interpretacja jest słuszna, czy nie – nie psujcie mi tego.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Dziękuję za przeczytanie smiley

Kotów nie lubię, nie cierpię, nie trawię, i nie zmieni tego nawet fakt, że muszę z jednym mieszkać. Bo ten właśnie jest kwintesencją najgorszych cech gatunku. Głupi, podły i okrutny. 

Chomików nie lubię z tych samych powodów co kotów, ale nieco mniej. Dlaczego? Bo są mniejsze, więc rany przez nie zadawane nie są tak dotkliwe. 

regulatorzy – bohater chciał uprawiać fasolę, a nie uprawiać chomiki. Nie jego wina, że z nasion wylęgają się gadające i zboczone małe potworki. Przerąbane… No cóż, trudno. Nie zwykłem zmieniać przekonań (ani tym bardziej sympatii), by zyskać czyjąkolwiek przychylność wink

Finkla – w sytuacji zagrożenia ży… cnoty chyba każdy myślałby jedynie o zlikwidowaniu zagrożenia. No, ja na pewno laugh

gnoom – Co do emocji się zgodzę, co do kotów PO TRZYKROĆ NIE I NA POHYBELdevil

Cień Burzy – brak fantastyki? Naprawdę? A nasiona fasoli wydające na świat zwierzęta? A gadający chomik? Na wikipedii w pierwszym akapicie jest mowa o “kreowaniu istot, które są wytworem wyobraźni, części świata lub całej rzeczywistości zupełnie odmiennej od tej, którą znamy z życia.” Nie wiem jak u Ciebie, ale w moim świecie fasola wyrastała pod sam sufit (niestety się potem złamała…) a chomiki nie gadają, tylko syczą i drapią. I są głupie laugh

Szok – to chyba najlepsze określenie pierwszego wrażenia. smiley Całość mógłbym podzielić sobie na 3 etapy, z których każdy był dla mnie kolejnym zaskoczeniem.

Po przeczytaniu się uśmiechnąłem – za co autorowi dziękuję.

Pozdrawiam

(I żeby nie było – lubię chomiki! wink)

A prosiłem…

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Nie wierzę w gwałcące chomiki. Za to widzę, że lista potencjalnych nabywców chomika się wydłuża… ;-)

Babska logika rządzi!

regulatorzy – bohater chciał uprawiać fasolę, a nie uprawiać chomiki.

A wyszło na to, że zadał sobie bobu… ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A ja mam chomika! Tylko nie chce gadać… za to dzieciaki do niego gadają. Drabble fajny, ale postępowanie bohatera idiotyczne ^^

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Nie wszyscy bohaterowie literaccy muszą postępować logicznie :D

dogsdumpling – przez Ciebie moja Luba wtryniła to na listę oglądania zaraz po obecnym serialu… XD

PS. jeszcze do niedawna zawodowo lepiłem dumplingi :D I miałem ksywę “Pan Pierożek” ^^

Tak to jest jak się wrzuca w internety tekst o zboczonych chomikach ;)

Udanego seansu życzę XD

 

Dobrze, że na portalu masz inny nick ;)

It's ok not to.

@Juliusz – A tam, nie znasz się. Koty master race!

"Nie wierz we wszystko, co myślisz."

Bohater? Bałwan!

Trzeba było kanał na YT zakładać! Gadajacy chomik? – Żyła złota!

 

…a w drabblu jednak brak jest fantastyki. – Oczywiście, normalka. Do Cienia pewnie gryzonie non stop coś nawijają. frown

 

Zabawowe. :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Nowa Fantastyka