Z dedykacją dla DiŻeja, niah niah ;-)
I z życzeniami wesołych, spokojnych świąt Wielkanocnych dla wszystkich! ;-)
Z dedykacją dla DiŻeja, niah niah ;-)
I z życzeniami wesołych, spokojnych świąt Wielkanocnych dla wszystkich! ;-)
Przy Wielkanocy, w Jajeczkowie,
Zdarzył się skandal co się zowie
Zając – hop! – kurce w dziurkę…
Jajo! W nim: zajękurczę!
Zapieje kogut, gdy się dowie…
Ot, taka okolicznościowa rymowana wariacja na temat. ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Ale ma element fantastyczny! ;-D
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Ale nie ma zielonego konia. ;-D
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Autorze!
Niezły będziesz miał pasztecik
gdy ten wiersz zobaczą dzieci:
Co też przyszło Ci do głowy
wielkanocny seks międzygatunkowy?
Gdy umysły nam zaśmiecisz
oburzą się katecheci
Jak najdalej więc umykaj
Przed gniewem brata Jarosława i ojca Rydzyka.
Pozdrowienia.
Zapieje kogut, gdy się dowie…
Coś mi się wydaje, że na zapianiu to się nie skończy :) W ciekawy sposób Cię święta zapłodniły twórczo, Rybko :)
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Zasadniczo jestem przeciw, ale jak tu wyrazić swoje niepoprawne politycznie oburzenie, na kontakty międzygatunkowe :)
Regulatorzy: ano fakt… Ale ten koń mógłby rozpęc kurkę… Wolałem nie ryzykować ;-)
ryszardzie:
W głowie-m wolny, nie spętany,
Kaczko-grzybne czniam więc plany.
Fantastyka – listek piękny!
A że rok w rok, na Wielkanoc,
rymująca chwyta mnie moc,
stąd limeryk tak pokrętny… ;-)
Berylu: patrzę na te zające, na te baranki, na te jaja i te kury oraz kurczaczki… I kiełbasy białe. I myslę sobie – przeciez tu nie ma koguta! A to sie musi dziać nocami, na tym stole, stare tryki pewnie ostro z zającami harcują, a i kura, choć nie młódka, to jak powiadają: w starym piecu diabeł pali… :-D No skądś te kurczaczki co roku się biorą, prawda?
Wiosna to. Pogańskie święto życia, jajo – symbol jego. A że jeden znam sposób tradycyjny na życia powoływanie, to tak jakoś mi się skojarzyło. :-)
Śniąca, bemik – oj świntuszki… :-D
homar – wszelki duch! Dawno cię nie widziałem tutaj, na dnie! Radość :-)
Ach ty nietolerancyjny szczypaczu, powiedz ty mi w takim razie: czy normalna, mała rybka / może czasem wielorybka? ;-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
NIe mam nic twórczego do powiedzenia, więc bezczelnie puszczę umysłowego bąka:
Prrrrrrrr-rrrr-rrrrrrr….
No, od razu lepiej!
Peace!
Prrr…
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Witaj Cieniu ;-) A widzisz, było ciężkie takie, przeintelektualizowane łykać w święta? Na mózgu siada, umysłowy wielorybek się dzieje… :-D Dzięki za wizytę i bączka, mam nadzieję, że cię uśmiechnęło. :-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Czasem może czemu nie, rybce też należy się :)
Normalnie dowcip mi się niezacny przypomina, że tak sparafrazuję: a co ty tam tak gmerasz? a jajeczko sobie ustawiam
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066
Poezja! :)
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "
Nu ba!
Się uśmiechłem, naturalnie. Jak każdy, kto publicznie puści bąka. Dla jednych jest to uśmiech ulgi kwitujący cichacz, dla innych – uśmiech zażenowania.
A serio, serio, to jajo wyszło Ci nie całkiem (zupełnie jak bohaterom dramatu), ale że też i nie o to chodziło…^^
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
diżeju :-) Chociaż ten dowcip już człowieka nie bawi, jak ojcem się stanie… :-)
Koik :-) Dzięki że wpadłeś na kroto-chwilkę ;-)
Homarze :-) I o to chodzi, nie jak co komu wychodzi, ale żeby było miło :-)
Cieniu – :-) to może dlatego, że ja do jajeczkowania nienawykły :-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Słów mi brakło, dezaprobata miesza się z sympatią dla pociesznej głupawki. Jeśli dj jest “czynnikiem chaosu strony” (o ile dobrze pamiętam), to boję się orzec, czego ty jesteś czynnikiem, Fiszu ;)
"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia
enazet :-D Dzięki. Podpowiem ci tylko, że jestem Tym, Imienia Którego Nie Wolno Wypowiadać Po Trzykroć… (T,IKNWWPT, prawda, że proste?). W zeszłym roku na Wielkanoc rymowali my, to i mnie w tym goopaweczka opadła, nie wspominając o poziomie nad młodością wylatanym ;-D
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
“Było morze, w morzu Ryba,
A w tej Rybie, Jonasz chyba!
Było morze, w morzu Ryba,
Jonasz zwiedza, wieloryyyyyba!”
To a propos rymowania, Świąt (bo Bóg tak chciał) i odlotów z czasów wciąż jeszcze przemijającej młodości.
Peace!
P.S.
T,IKNWWPT!
T,IKNWWPT!
T,IKNWWPT!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Wymówić raz, to więcej niż trzeba; po trzykroć to samobójstwo.
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
No, to teraz się, chyba, kurde, zdziwisz!
Zamieniłem miejscami te dwa sąsiadujące ze sobą “W”.
A Kiś! Kiś Kiś! Kiś! Kiś!…^^
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Zamieniłem miejscami te dwa sąsiadujące ze sobą “W”
Miszcz! Wykiwał Przedwiecznego ;-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Historia może i niezbyt długa, ale będąca kolejnym dowodem, że nawet najciekawszy seks nie zastąpi prawdziwej fabuły ; ).
Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem
Doskonała krytyka, milordzie? Dzięki :-)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
No i jak? Już się wykluło? Była draka w kurniku?
Babska logika rządzi!
O czym myśli, o czym myśli biedna kura
gdy jej zając nagle robi koło pióra
czy się kryje gdzieś w kurniku, seksem struta
czy się musi wytłumaczyć u koguta?
Tutaj dodam wątpliwości sporą porcję
bo to jajko nie spodoba się naturze
może życie skomplikować biednej kurze
więc się chyba zdecyduje na aborcję.
Pozdrowienia.
:D
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "