- Opowiadanie: FoloinStephanus - Nie wieży i umrze!

Nie wieży i umrze!

Dobra oto mój kon­kur­so­wy strasz­ny drab­ble o śmier­ci. Bę­dźe­cie za­sko­cze­ni! Może zbyt po­waż­ny jak na kon­kurs. Jest 100 słów wg edy­to­ra.

(Tu oto zisz­cza­ją się wszyst­kie kosz­ma­ry dra­blo­we i dia­lo­go­we. Tu pauza nie jest dy­wi­zem ani pół­pau­zą, bo i po co? Tu dra­blo­wi bra­ku­je jed­ne­go słowa, a może i wię­cej, i pa­lu­chów nie star­czy na li­cze­nie. Po­rzuć­cie na­dzie­ję, wy któ­rzy tu wcho­dzi­cie, bo nie wyj­dzie­cie i tkwić w tym bę­dzie­cie aż UMRZE­CIE, jeśli le­karz nie prze­pi­sze ina­czej). I tak oto przed­mo­wa dłuż­sza od drab­bla koń­czy się.

Ko­niec.

:D

Oceny

Nie wieży i umrze!

-To mówi Pan ze to po­mo­rze? – spy­ta­ła Pana le­ka­rza.

-Tak, tak i wie Pani co?

-Noc o?

-Pani to po­mo­rze i Panie nie UMRZE! – od parł, a ona nie mogła uwie­rzyć ze wieży prze­cież wie­dzia­ła że umrze.

-To nie­sa­mo­wi­te.

-Wiem!

Stróż­ka za­łka­ła i w chu­s­tę się wy­smar­ka­ła. Ubra­ła mun­dur z po­wro­tem i wy­szła za drzwi. Po­szedł­szy do ap­te­ki wy­szła na ulicę i skie­ro­wa­ła się do ap­te­ki. Wy­ku­pi­ła re­cep­tu­rę i po­szła do domu bo tak kazał le­karz.

* * *

Na­stęp­ne­go dnia umar­ła obu­dziw­szy się w łóżku. Gdy przy­je­chał le­karz i stwier­dził zagon zo­rien­to­wał się ze po­peł­nił po­mył­kę i też umarł.

Koniec

Komentarze

Śmiechłem nawet, ale mimo wszystko literówki z przestawianiem literek  (Tka) są zbędne i aż nadto irytujące nawet w Grafomanii :P 

A to akurat przez przypadek z tym tka, ale reszta zmierzona. Ku zadowoleniu zmienię :D

F.S

Prawdziwy grafomański niestusłowiec…:P

Ot bez puenty i pełen błędów. Do tej pory widzę przed oczami to pomoRZE. ;)

 

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Dziękuję Ci Morgiano za odwiedziny i komentarz :)

F.S

Napisałeś Foloinie drabbla, że on jest o medycynie i śmierci, a ja bym jeszcze śmiała dodać od siebie, że dla mnie to jest horror pełną gębą, bo jakże sporadycznie i niezbyt często zdarza się, żeby wszyscy osobiście występujący w dramacie schodząc ze sceny zeszli z tego świata. A tak się stało u Ciebie i chyba możesz się spodziewać od publiczności bicia braw, a może nawet owulacji na stojąco. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

a może nawet owulacji na stojąco;-) – Reg, nie powinnaś wziąć udziału w tym konkursie? 

Foloinie, zacne dzieło spłodziłeś (że tak już pozostanę w temacie owulacji na stojąco).

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Dziękuję drogim Paniom za owulację na stojąco, za odwiedziny i komentarze. Niewątpliwie przyczyni się to do chybnej nie śmierci w dziedzinie drabbli i rozwinięcia mego straszackiego talentu. :D

Kłaniam się nisko!

Nawet Katastrofowi Siódmemu dziękuję za tróję, która niejednemu studentowi życie ocaliła :D

F.S

A niech to! Też miałam pomysł, żeby napisać bezsensownego drabelka i zdać się na licznik edytora! No trudno, kto pierwszy, ten lepszy…

Bardzo mi się spodobało zdanie o wykupieniu receptury. :-)

Babska logika rządzi!

Dzięki za przeczytanie mojego pionierskiego zapisu :)

F.S

Szkoda, że na początku aż tyle literówek, bo mimo wszystko tak duże stężenie przeszkadza, ale druga cześć tekstu miodzio :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka