Nie wiem co tutaj robię. Nie wiem jakie jest przesłanie. Chciałbym wiedzieć, ale ciągle TO mi umyka.. jakbym miał TO na końcu języka. Czym jest język ? I dlaczego go nie czuję ? Ta myśl przed chwilą najważniejsza na świecie.. gniecie. Czuję, że muszę COŚ zrobić. COŚ pcha mnie przed siebie. Znajduję się w niebie.. Mgła otacza mnie. Oddycham.. Nie?! Zaraz, nie oddycham przecież.. ale jestem świadomy ! Żyję. Czuję elektrony! Mój mózg resetuje się.. Skupienie i podniecenie.. największe nasilenie. Mam ! Znalazłem odpowiedz na pytanie. Świat zapada się.. Umysłowość nawiedza mnie. Budzę się. Zaczynam śniadanie.. kreśląc znaki na kolanie.
Ostatnie zdanie podsumowuje ten tekst.
Najlepiej pisałoby się wczoraj, a i to tylko dlatego, że jutra może nie być.
Niech komentarzem będzie cytat:
Nie wiem jakie jest przesłanie.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Kwisatz trafnie zauważył.
Tyle…
Regulatorzy chodziło mi o ten stan w śnie kiedy to człowiek odzyskuje świadomość.. Odzyskuje ją na tyle szybko i niespodziewanie, że się wybudza. Te doświadczenie jednak jest bardzo intensywne i ciekawe.. jednak pozostaje w naszej pamięci przez dobrych kilka godzin (jeśli tego nie zapiszemy – jak to sen).
Ten utwór nazwałem kwerenda dlatego, że tylko taka nieoczywista nazwa mi przychodziła w sumie do głowy (chodzi tutaj o pozyskiwanie zasobów informacji we własnej głowie.. żeby zrozumieć co się dzieje i gdzie jesteśmy.. a jak do tego już dojdziemy to niechybnie się budzimy ^^).
Ulredo
No niestety, zrozumiałam dopiero po przeczytaniu komentarza autora, a to chyba trochę za późno. Zdanie: "Umysłowość nawiedza mnie" wpasowuje się w klimat bieżącego konkursu.
... życie jest przypadkiem szaleństwa, wymysłem wariata. Istnienie nie jest logiczne. (Clarice Lispector)
Tez nie zakumałem przed przeczytaniem komentarzy, ale ja to tępy wieśniak jestem to i nie dziwota…
Czy to jest sygnaturka?
Rozumiem.. czyli bardziej dosłownie i prosto pisać ?
Ulredo
Lepiej nie mogłeś tego ująć :)
Najlepiej pisałoby się wczoraj, a i to tylko dlatego, że jutra może nie być.
Sama treść, jak dla mnie, nawet po wyłożeniu przez Ciebie, Autorze, przekazu, pozostaje chaosem, z którego wyłania się… nic. Względnie jeszcze większy chaos. W żaden sposób nie mogę się tu doszukać tego “wybudzenia”. Ponadto wykonanie też leży i kwiczy: błędy interpunkcyjne, dziwne konstrukcje zdań, jakieś drobne błędy, etc.
Peace!
"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/
Nie pojąłem sensu, a szkoda…
F.S
/ᐠ。ꞈ。ᐟ\
Właśnie chodziło o ukazanie chaosu :DD Przecież w momencie kiedy odzyskujemy świadomość w śnie panuje właśnie chaos, nic innego tylko chaos. Po co mam opisywać sen.. To każdy potrafi. Chciałem się skupić właśnie na sednie sprawy, czyli chaosie w śnie. Kolejna kwestia, to jest drubble. Więc musiałem wszystko tak streścić żeby ukazać chaos i to jak jest podczas tego własnie doświadczenia (nic innego mnie nie interesowało tylko sedno sprawy). To jest mój debiutancki debiutowy debiut :P To jedyny twór który napisałem (jak na razie) i bardzo jestem wdzięczny za tak yy ogromne zainteresowanie moimi wypocinami. Już wiem chociażby jak lepiej pisać dla innych ludzi ;DD
Pozdrawiam ^^ Piona !
Ulredo
Ale wiesz: stal hartuje się w ogniu. Nie poprzez głaskanie i buziaczki. Tak więc się nie zniechęcaj. Wiem co mówię (ewentualnie mówię co wiem) – sam miewam takie problemy. Rzeczy, myśli, które wydaja mi się ewidentne są często absolutnie niezrozumiałe dla niewtajemniczonych. Nie mówiąc już o dowcipach…
Czy to jest sygnaturka?
Pełen luz Dawno nie byłem tak wygłaskany jak tu ^^ Jestem przyzwyczajony raczej do o wiele cieższej krytyki.. A tu taki zong. Ale pozytywny I tak, tylko konstruktywna krytyka kształtuje (oczywiście jak z niej ktoś coś weźmie dla siebie).
Ulredo
Mogłabym podpisać się pod pierwszym komentarzem. Ale skoro tak pozytywnie odnosisz się do krytyki, dorzucę kilka słów: przed pytajnikami i wykrzyknikami nie stawiamy kropki. Jak to już ktoś zauważył, z interpunkcją nie jest dobrze – jeśli masz w zdaniu dwa czasowniki, to potrzebujesz dobrego powodu, żeby nie oddzielić ich przecinkiem. I drabbla trzeba dopieścić, bo w tak ekstremalnie krótkiej formie każdy błąd widać.
Babska logika rządzi!
Skomentuję jednym słowem:
Grafomania.
"Nie wierz we wszystko, co myślisz."