- Opowiadanie: Mróz - Sceny z 20XX roku: Ginący gatunek

Sceny z 20XX roku: Ginący gatunek

Oceny

Sceny z 20XX roku: Ginący gatunek

Zwyczajne popołudnie w zwyczajnej galerii handlowej. Tłumy robotów i ludzi kręciły się pomiędzy sklepami, zupełnie nieprzejęte zwyczajową sceną, która rozgrywała się na jednej z kładek. Kobieta przyciśnięta do ziemi siłą innej kobiety, pod znudzonym spojrzeniem eleganckiego mężczyzny w średnim wieku.

– Puszczaj! Puszczaj, bo wezwę gliny! – krzyczała ta na dole, zalewając podłogę łzami.

– Proszę się nie szamotać. – odparła ta na górze – To już trzeci raz, kiedy pani nas prowokuje. Musiałam użyć siły, dla pani dobra.

– Jak mogłeś!? – załkała, zerkając w stronę szpakowatego dżentelmena – I jeszcze miałeś czelność upodobnić ją do mnie!

– Daj spokój – odparł, wzdychając ciężko – Ile razy mam ci powtarzać, że między nami koniec?

– W czym ona jest lepsza od prawdziwej kobiety? Co ona ma takiego, czego ja nie mam!?

Zmarszczył brwi.

– Udźwig cztery i pół tony, odporność na ogień i broń kinetyczną, łącze szerokopasmowe, znajomość wszelkich technik sprzątania, gotowania, jebania i czego tam jeszcze potrzeba mężczyźnie do szczęścia. A przy tym nie różni się w dotyku niczym od człowieka, nie straci na jakości z wiekiem, ma nieograniczoną żywotność, sztuczną macicę, gdybym miał ochotę się rozmnożyć, no i najważniejsze, nie wydaje moich pieniędzy i nie gada tyle. Wystarczy, czy mam dalej wymieniać?

Patrzyła z ziemi. Wokół nikt nie reagował. Zwyczajne popołudnie w zwyczajnej galerii handlowej.

 

Koniec

Komentarze

To nie drabble, jest za dużo słów. Za dużo nawet na dwa drabble. :-(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Tak, pomysł ciekawy, ale musiałbyś ostro skrócić, żeby wyszedł drabelek, czyli dokładnie sto słów.

Babska logika rządzi!

Rzeczywiście, jak na drabbla za długie, ale to w sumie nie jest za bardzo istotne. Grunt, że fajne do poczytania, można się uśmiechnąć :).

Jak mi się włączy słowotok, to czasem on zaczyna panować nade mną. Po to tu jestem, żeby trend odwrócić. ;)

:-D Śmieszne! ;-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Nowa Fantastyka