Zwyczajne popołudnie w zwyczajnej galerii handlowej. Tłumy robotów i ludzi kręciły się pomiędzy sklepami, zupełnie nieprzejęte zwyczajową sceną, która rozgrywała się na jednej z kładek. Kobieta przyciśnięta do ziemi siłą innej kobiety, pod znudzonym spojrzeniem eleganckiego mężczyzny w średnim wieku.
– Puszczaj! Puszczaj, bo wezwę gliny! – krzyczała ta na dole, zalewając podłogę łzami.
– Proszę się nie szamotać. – odparła ta na górze – To już trzeci raz, kiedy pani nas prowokuje. Musiałam użyć siły, dla pani dobra.
– Jak mogłeś!? – załkała, zerkając w stronę szpakowatego dżentelmena – I jeszcze miałeś czelność upodobnić ją do mnie!
– Daj spokój – odparł, wzdychając ciężko – Ile razy mam ci powtarzać, że między nami koniec?
– W czym ona jest lepsza od prawdziwej kobiety? Co ona ma takiego, czego ja nie mam!?
Zmarszczył brwi.
– Udźwig cztery i pół tony, odporność na ogień i broń kinetyczną, łącze szerokopasmowe, znajomość wszelkich technik sprzątania, gotowania, jebania i czego tam jeszcze potrzeba mężczyźnie do szczęścia. A przy tym nie różni się w dotyku niczym od człowieka, nie straci na jakości z wiekiem, ma nieograniczoną żywotność, sztuczną macicę, gdybym miał ochotę się rozmnożyć, no i najważniejsze, nie wydaje moich pieniędzy i nie gada tyle. Wystarczy, czy mam dalej wymieniać?
Patrzyła z ziemi. Wokół nikt nie reagował. Zwyczajne popołudnie w zwyczajnej galerii handlowej.
To nie drabble, jest za dużo słów. Za dużo nawet na dwa drabble. :-(
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Tak, pomysł ciekawy, ale musiałbyś ostro skrócić, żeby wyszedł drabelek, czyli dokładnie sto słów.
Babska logika rządzi!
Rzeczywiście, jak na drabbla za długie, ale to w sumie nie jest za bardzo istotne. Grunt, że fajne do poczytania, można się uśmiechnąć :).
Jak mi się włączy słowotok, to czasem on zaczyna panować nade mną. Po to tu jestem, żeby trend odwrócić. ;)
:-D Śmieszne! ;-D
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Fajne :)
Przynoszę radość :)