- Opowiadanie: zygfryd89 - O koegzystencji

O koegzystencji

Oceny

O koegzystencji

– Dlaczego mnie tu przywieźliście? – zapytał pacjent.

– Mamy podejrzenie, że cierpi pan na alienofobię – wyjaśnił lekarz.

– Przesada.

– Czyżby? Dziś rano podczas posiłku w restauracji, widząc troje trębaczy, rzucił pan zniesmaczone: „Ja tu jem!”.

– No i co? Nie podobają mi się te ich trąby.

– To narządy pozwalające im zdobywać pożywienie na rodzinnej planecie.

– Wiem, wiem.

– Za to przedwczoraj w zoo zadał pan znajomym na wpół filozoficzne pytanie: „Czy kiedyś wysłano słonia w kosmos?”

– Tak mi się jakoś skojarzyło… A wysłano?

– Dość. Widzę, że terapia będzie niezbędna. Koniec przesłuchania. Zapraszam do pokoju numer trzy.

Pacjent wstał, pokręcił głową i odszedł, powłócząc trzema nogami.

Koniec

Komentarze

Uśmiechnęłam się ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Fajne:)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Dobre.

Nie mam z tym nic wspólnego. Sprawy same się komplikują.

Alienofobia – alienofobią, ale ta wszechobecna inwigilacja to mnie najbardziej przeraziła:)

Dobre. Mam te same objawy!

...always look on the bright side of life ; )

Trzecia noga? Nic nie wspominałeś, Jacku.:)

Teraz już wiesz blush

...always look on the bright side of life ; )

Bardzo dobre. I realne :)

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Hmmm. Mnie na kolana nie rzuciło. Ale raczej odebrałam pozytywnie.

Babska logika rządzi!

Mnie też tylko tak sobie się podobało.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Tolerancja! Ważne, aby obcy byli hetero.

Czy to na pewno było troje trębaczy? Takich z instrumentami?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzięki wszystkim za przeczytanie.

 

Regulatorzy, nazwałem ich “trębaczami” właśnie od muzyków z trąbami. Mogli być “trąbacze”, ale to określenie wydaje mi się trochę bardziej obraźliwe, takie… zwierzęce :)

Bardzo lemowskie. Znaczy, że się podobało.

Dzięki za wizytę :)

Nowa Fantastyka