Książka

| KOPIUJ

Recenzja:

ralphs

Porzućcie wszelką nadzieję.

{
Dla entuzjastów podróży pozaziemskich.

Jeżeli marzycie o pionierskich wyprawach w kosmos.

Jeżeli sądzicie że czeka Was tam sława i chwała.

Jeżeli myślicie że spotkacie tam cywilizacje które przywitają Was z miłością.

Parafrazując Dantego – porzućcie wszelką nadzieję!

Powieść powstała na początku minionego wieku, gdzie podróże samolotem nie były zbyt ciekawe, a co dopiero podróże w kosmos. Na początku czuć nieco czas jaki minął od premiery – może nieco przeszkadzać pełen archaizmów język lub niektóre "wynalazki" które dziś są przestarzałe, jednak mimo to w późniejszym etapie to sprawia że wyłapuje się takie rzeczy niczym smaczki. Wydaje mi się że jest to pierwsza polska powieść science-fiction i mamy tutaj to co w starej sci-fi było najlepsze – niezbyt optymistyczną wizję przyszłości, wyobrażenia dotyczące wpływu natury ludzkiej na przyszłość, zakładanie nowej cywilizacji czy w końcu – spotkanie z inną, o wiele groźniejszą. Nie czytałem pozostałych tomów, dlatego dla mnie powieść urywa się w najciekawszym momencie i zostawia czytelnika z masą otwartych wątków i stekiem pytań. Proza ta zmusza do myślenia nie tylko nad przyszłością, a nad sobą samym i jaki mamy wpływ na dzisiejszy świat – wbrew pozorom to nam o wiele więcej da do myślenia niż kolejny, "przełamujący tabu i wszelakie konwencje" bestseller. Niezwykle jestem wdzięczny Solarisowi że wznowiło tą powieść i patrząc na kolejne tomy z serii może być jeszcze lepiej.

Komentarze

obserwuj

A pozostałych tomów nie wydali jeszcze? Recenzja miła, choć krótka. Wydaje mi się jednak, że z tą współczesną fantastyką wcale nie jest tak źle. Po prostu mamy większy wybór – zdecydowana większość starszych książek fantastycznych nie była u nas wydawana za komuny, a teraz poza Solaris i tak nikt tego nie puści na rynek, więc nie widać tego, że dawniej też było sporo mdłej literatury. Jest wielu pisarzy, którzy wciąż proponują nam ambitne pozycje.

Popraw proszę nagłówek tak, aby miał dwie linijki, przedzielone znakiem |. Wtedy to będzie wyglądało jak w papierowej Nowej Fantastyce.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nowa Fantastyka