Nie science fiction, nie fantasy, nie historia alternatywna – lecz rzecz dzieje się w innej Europie, w innym świecie, gdzie prawa rządzące rzeczywistością bliższe są domysłom Arystotelesa na temat Formy i Materii, aniżeli teoriom Newtona i Einsteina – pisał o Innych pieśniach Jacek Dukaj.
Ten niezwykły obraz świata rządzonego przez Formę, zbudowanego z pięciu żywiołów, podporządkowanego teoriom Empedoklesa i Arystotelesa, w którym nowożytna nauka jako pogląd z gruntu fałszywy nigdy się nie rozwinęła, przyniósł autorowi aż trzy prestiżowe nagrody.
Książka do czasu premiery Lodu uznawana była przez krytyków i czytelników za najlepszą powieść w jego dorobku.
Trudno było wybrać tagi. Ktoś zgłasza zastrzeżenia? Za dużo? Któryś odjąć? A może coś jeszcze dodać? EDIT: Odjąłem tag "historia alternatywna".
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Fizyka alternatywna. ;-) Będę musiał kiedyś przeczytać w końcu. Co właściwie takiego dobrego jest w tej książce? Poza koncepcją.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Ładnie i z rozmachem napisana egzotyka.
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Brajcie, powalająco szczegółowe dopracowanie wykreowanego świata. Jak to u Dukaja.
Babska logika rządzi!