Informacje

13.10.20, g. 16:37

Solar City - planszówka pod naszym patronatem!

10 października premierę miała fantastyczna gra planszowa wydawnictwa IUVI: Solar City wraz z dodatkami – objęta patronatem Nowej Fantastyki!

 

W rozwinięciu tego newsa znajdziecie opis i szczegóły gry, a my od razu dajemy znać, że szykujemy w związku z tym konkurs. Bądźcie czujni!

 

Nadchodzi Solarna Rewolucja!

 

W nadchodzących dekadach ekologia zepchnie z postumentu szeroko rozumianą kulturę. Będzie kreowała codzienne nawyki, modę oraz postawy w społeczeństwie. Poprowadzi świetlistą, zieloną ścieżką do świątyni ekoizmu każdego, kto zawierzy sile pentalogu. Uzmysłowi każdemu, że bilans energetyczny musi się zgadzać. „Oddaj tyle, ile zabrałeś”, „Uzyskaj tyle energii, ile zużyłeś” – to tylko niektóre z haseł ekoizmu, które będą wyznaczać zasady życia społecznego.

 

Rok 2065 wcale nie będzie spływał dekadencką czernią. Nie będzie splątany kłębami oleistego dymu. A jeżeli w ciemną noc przyświeci neon, to będzie on stworzony z najczystszego filamentu woltaicznego. Będzie to rok przemian, rozkwitu i nadziei na lepszą przyszłość. Ludzkość odbuduje się po destrukcyjnej epoce turbokapitalizmu i wyzysku korporacyjnego. Rok 2065 niczym stary dąb, umocni swymi korzeniami podwaliny zdziesiątkowanego przez choroby cywilizacyjne społeczeństwa i dumnie wprowadzi mieszkańców metropolii w nową erę czystej energii.

 

 

W takim świecie rozgrywa się najnowsza gra planszowa Solar City (wyd. IUVI Games) autorstwa Violi Kijowskiej i Marcina Ropki, którzy – jak widać po ich wcześniejszej grze Artefakty Obcych (wyd. Portal Games) – sprawnie poruszają się w tematach sci-fi. Solarpunkowy styl jest zdecydowanie mniej znany od swojej starszej siostry – cyberpunka, bo i mniej znajdziemy odniesień w literaturze czy sztuce audiowizualnej. Najtrwalszy ślad w kulturze wyrysował (dosłownie) Vincent Callebaut, pochodzący z Belgii architekt, kreślący odważne wizje budynków przyszłości. Inspiracje jego pracami widać również w grze Solar City. Strzeliste wieżowce pełniące rolę wertykalnych farm, bądź przysadziste obiekty publiczne agregujące życie miejskiej tkanki to elementy solarpunka wtłoczone w świat gry. Autorzy poszli jednak o krok dalej, opisując sposób działania każdego budynku (a w wersji podstawowej jest ich aż 45). Stworzyli tym samym – w prostej mechanicznie grze kafelkowej – zręby świata, co w grach planszowych nieczęsto się zdarza.

 

 

Mamy tutaj np. budynek Techtree, który – usprawniony do wersji podniebnego ogrodu – oferuje nam korzystanie z dostępu do Internetu przy pomocy rośliny. Możemy, więc podłączyć się do doniczki z ulubionym kwiatkiem i buszować (sic!) po zasobach wirtualnej sieci, działającym na kodzie DNA i procesie fotosyntezy. Mamy także górujący nad innymi budynek Pharaoh, będący efektowym połączeniem designu i tradycji. Pionowy panel wbudowany w bok jednej z piramid zwany Ścianą Skarabeusza to miejsce, w którym miejscowa młodzież – aby dodać sobie blichtru i splendoru – wspina się bez zabezpieczeń, wprawiając w zdumienie liczną publiczność. Takich smaczków jest więcej, a to sprawia, że gra kafelkowa o dość prostych założeniach mechanicznych roztacza przed nami wizję bogatego i soczystego świata.

 

A jak działa sama gra? Do dyspozycji mamy macierz 4 x 4 (16 pól do zabudowy) i zasłonę skrywającą nasze zasoby. Mały smaczek w postaci cytatu na wewnętrznej stronie zasłonki jest miłym akcentem. W czasie rozgrywki dobieramy e-kredyty i budujemy budynki. A same budynki to kafelki wieżowców (używamy 6 typów z 18 dostępnych) i obiektów publicznych (tych mamy w zależności od liczby graczy, od 10 do 18). Wydając e-kredyty, wybieramy dostępny kafelek i kładziemy go na planszę, po czym aktywujemy miasto. I tu dzieje się rzecz najważniejsza. Aktywując miasto, otrzymujemy profit w postaci e-kredytów, jeśli posiadamy wybudowane wieżowce w odpowiednim miejscu. W tym samym czasie, nasi przeciwnicy, na bieżącą rundę tracą możliwość czerpania profitów ze swojego miasta. Ta z pozoru błaha zasada powoduje, że między graczami dochodzi do prawdziwej rywalizacji. Co komu zablokować, jak osiągnąć największy profit, pozbawiając go innych graczy? A do tego dochodzi kwestia związana ze zdobywaniem punktów solarnych (bo przecież portfelem w grze się nie wygrywa). Te można zdobyć jedynie w momencie ulepszenia wieżowca do podniebnego ogrodu. Jednorazowy bonus punktowy trzeba dobrze zaplanować. Jeśli spóźnimy się z ulepszeniem, przepadną punkty solarne, a jeśli zrobimy to za wcześnie, może się okazać, że przeinwestujemy w rozbudowę miasta. Balans i równowaga to ważne elementy strategii w grze Solar City.

 

 

Nadmienić trzeba o jeszcze jednym aspekcie Solar City. Ta gra posiada niesamowitą regrywalność. Termin ukuty na potrzeby mierzenia powtarzalności kolejnych rozgrywek w grach planszowych, w przypadku Solar City powinien być szczególnie podkreślony. Liczba dostępnych kombinacji początkowego ustawienia gry znacząco przewyższa to, co znajdziemy w typowych grach. Każdy z 18 typów wieżowców w Solar City działa inaczej, a w każdej rozgrywce używamy jedynie 6 z nich. Co więcej, każdy z wieżowców działa inaczej. Jeden będzie przynosił profit, gdy stanie na obrzeżu miasta, podczas gdy inny będzie punktował, jeśli zostanie otoczony przez inne budynki. Ten ogrom kombinacji, jakiego możemy doświadczyć w tej grze, sprawia, że każda rozgrywka jest niepowtarzalna. Autorzy przygotowali także dwa dodatki Solar City: Serce Miasta oraz Solar City: Suburbia, w których na graczy czeka kolejnych 12 budynków. To wszystko sprawia, że Solar City szybko nam się nie znudzi. Z kolei atrakcyjna wizja solarnego Miasta może swoimi opisami ucieszyć niejednego fana fantastyki.

Świetlana przyszłość czeka nas i gry planszowe w świecie solarpunka.

 

Gra Solar City została objęta patronatem Nowej Fantastyki.

 

SOLAR CITY

  • Autorzy: Viola Kijowska, Marcin Ropka
  • Liczba graczy: 1 – 4 graczy
  • Czas gry: 30 – 60 min
  • Wiek: 10+
  • Premiera: 10.10.2020

 

Nowa Fantastyka