Informacje

04.07.17, g. 14:24

Rozstrzygnięto spór sądowy między Warner Bros. a Tolkien Estate

Do­biegł końca spór trwa­ją­cy od 2012 roku, w któ­rym War­ner Bros. zo­sta­ło po­zwa­ne przez Tol­kien Es­ta­te za bez­praw­ne wy­ko­rzy­sta­nie wi­ze­run­ku bo­ha­te­rów Wład­cy Pier­ście­niHob­bi­ta przy two­rze­niu gier wideo oraz róż­nych apli­ka­cji mul­ti­me­dial­nych.

Tol­kien Es­ta­te, czyli fun­da­cja chro­nią­ca prawa au­tor­skie J.R.R. Tol­kie­na i kon­tro­lu­ją­ca pu­bli­ka­cję całej spu­ści­zny li­te­rac­kiej pi­sa­rza razem z wy­daw­nic­twem Har­per­Col­lins, po­wo­ły­wa­ły się wów­czas na fakt, że pod­pi­sa­na przed laty umowa pozwalała na sprze­daż fi­gu­rek i ubrań z postaciami ze Śródziemia. W do­ku­men­cie nie po­ja­wi­ła się na­to­miast wzmian­ka do­pre­cy­zo­wu­ją­ca kwe­stię zwią­za­ną z pro­duk­ta­mi cy­fro­wy­mi oraz elek­tro­nicz­ny­mi. Praw­ni­cy re­pre­zen­tu­ją­cy Tol­kien Es­ta­te sugerowali wcześniej polubowne rozwiązanie sprawy, jednak Warner Bros. pozostawiało nieugięte tłumacząc, że prawa i tak kosztują ich już “miliony dolarów w opłatach licencyjnych”. Portal Variety podawał, że wszelkie informacje dotyczące ugody nie zostały ujawnione, jednak serwis Deadline wskazuje kwotę 80 mln dolarów, jaką wytwórnia będzie musiała zapłacić za bez­praw­ne wy­ko­rzy­sty­wa­nie wizerunku bohaterów powieści.

Oczywiście nie była to jedyna sprawa związana ze spuścizną po J. R. R. Tolkienie. Warto zaznaczyć, że w 2007 roku prawnicy Petera Jacksona i New Line doszli do porozumienia w kwestii zysków, jakich reżyser miał nie otrzymać za pierwszą część Władcy Pierścieni. Natomiast dwa lata później New Line starł się z Tolkien Estate. Spadkobiercy pisarza nie mogli wtedy pogodzić się z podziałem dochodów z filmowej trylogii.

 

Źró­dło: Variety, De­adli­ne

Komentarze

Milionerzy biją się między sobą o “drobne”. Toż to prawie jak igrzyska!!!

Czaszka mówi: klak, klak, klak!

Ale ten obrazek świetnie ilustruje sedno sprawy :)

Panta rhei (choć niekoniecznie z mainstreamem)

Czy ja wiem?

Nie wiem, wszystko zdaje się ograne.

Ja myślę, że tak. Nie widzisz, jakie wyjebane ma Frodo na ten pierścień? :D

Czaszka mówi: klak, klak, klak!

Prawnicy reprezentujący Tolkien Estate sugerowali wcześniej polubowne rozwiązanie sprawy, jednak Warner Bros. pozostawiało nieugięte tłumacząc, że prawa i tak kosztują ich już “miliony dolarów w opłatach licencyjnych”. Portal Variety podawał, że wszelkie informacje dotyczące ugody nie zostały ujawnione, jednak serwis Deadline wskazuje kwotę 80 mln dolarów, jaką wytwórnia będzie musiała zapłacić za bezprawne wykorzystywanie wizerunku bohaterów powieści.

Czyli w końcu, że jak? Rozstrzygnęli to sądownie czy polubownie?

Najpierw cały czas Autor pisze o ugodzie, której WB nie chciało przyjąć (czyli, że poszli do sądu?), potem, że jakaś ugoda jest, ale niejawna, a na końcu, że w myśl postanowień tej ugody Bracia zapłacą dużą kasę Tolkienistom. A nad tym wszystkim tytuł sugerujący sądowe – a nie ugodowe – rozstrzygnięcie sprawy.

Zgupłem.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Tak się skupiłeś na detalach, że umknęło ci przesłanie! Organizacja obracająca miliardami musiała oddać drobne innej organizacji obracającej milionami. Tyle w tym temacie!

Czaszka mówi: klak, klak, klak!

Nowa Fantastyka