- Hydepark: Obywatelu, zgłoś się do punktu szczepień, czyli wątek premierowy "Openmindera"

Hydepark:

książki

Obywatelu, zgłoś się do punktu szczepień, czyli wątek premierowy "Openmindera"

 

Hej ho, czekaliśmy i się doczekaliśmy ;) Chętnie poznam Wasze opinie, poza tym w książce jest podziękowanie dla Was wszystkich <3 

 

PS. nie offtopujmy, bo przyjdzie Żandarmeria Dobra Publicznego i będzie dym ;<

Komentarze

obserwuj

A gdzie można kupić?

Bo w Empiku niedostępne :(. 

Poza tym – sesja autografowa w Katowicach będzie?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ja właśnie zamówiłem w jakiejś księgarni internetowej, mam nadzieję że przed weekendem dostanę :D 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Staruchu, wydawnictwo ma swój sklep internetowy, a poza tym jak sobie wpiszesz książkę w porównywarkę cen, to ci powyskakuje miliard opcji ;)

Mam też pieczątkę, mogę przybijać :P

Arnubis <3

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Gratulacje! W końcu. ;)

Nie będzie w ogóle w empikach? :<

Ale pieczątkę też bym chciał, może się kiedyś uda :D 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Znaczy – ogólnie w katalogu empikowym książka jest, tylko niedostępna. Czyli co – drukarnia nie nadąża :P? Dadzą radę zdobyć egzemplarze sprzedawalne?

Naz – pieczątka jak najbardziej pasuje, ale słowa pisanego osobiście tatuowaną rączką nie odpuszczę :).

Tylko z przeczytaniem mogę nie zdążyć :/.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

MrBrightside, Empik to jest kwestia na długie rozmowy ;) Książki oczywiście będą w księgarni internetowej Empiku.

 

Edytka: Staruchu, nie wiem, czemu macie takiego fioła na punkcie Empiku, ale książki będą dostępne, tam zawsze jest opóźnienie, przynajmniej jeśli chodzi o naszą serię ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Nie mam fioła na punkcie Empiku, tylko tam książki są z reguły najszybciej.

Widzę natomiast, że będzie w nieprzeczytane.pl, a tam się z reguły zaopatruję. Czyli spokojnie poczekam. Najwyżej podpiszesz na jesieni, do wtedy na pewno zdążę łyknąć (ponad 300 stron? cegła, nie da się ukryć ;)).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Odezwij się do mnie bliżej piwa w razie czego. Chociaż jeszcze się na piwie nie zameldowałam... :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Odezwę. A teraz to już musisz się stawić :P!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zerknąłem dziś do księgarni, ale “Openmindera” nie było. 

Czekam na okazję d o zdobycia pieczątki :D I zaraz biorę się za czytanie, odezwę się jak skończę :D 

 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

A na stronie Empiku widnieje jako “Openminder. Koty. Tom 1” – to prawda?

http://altronapoleone.home.blog

Hej, ale wiecie, że fizycznie nie będzie go ani w Empiku, ani w inszych takich? :) 

Drakaino, tak jest. 

Arnubisie, super! 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

“Openminder” skończony. Miałem zabrać się za niego przez weekend, ale jakoś nie wyszło. Za to jak wczoraj się wziąłem za czytanie, to pożarłem do końca. Czy to wystarczy jako recenzja? :) 

Jest naprawdę dobrze. Napisane świetnym językiem, strona znika za stroną, chociaż raz czy dwa natrafiłem na zdania które mocno mi nie pasowały. W recenzjach czy zapowiedziach często pojawiają się nawiązania do anime i trzeba przyznać, że całkiem trafne. NGE oglądałem co prawda dawno (może czas sobie odświeżyć?), ale motyw ośrodka szkolącego superinteligentne dzieciaki do walki wielkimi mechami mówi sam za siebie :D I jak generalnie nie przepadam za literaturą inspirowaną anime, tutaj wszystko świetnie gra – pewnie dlatego, że ta inspiracja to raczej punkt wyjścia niż jedyne, co powieść ma do zaoferowania. Dzieje się sporo, akcja zgrabnie przesuwa się z samego szkolenia Nikodema w bardziej niepokojące rejony.

Jak już o niepokoju mowa, to muszę przyznać, że książka zdołała wywołać u mnie więcej emocji niż większość rzeczy, które ostatnio czytałem. Zwłaszcza jeden rozdział wręcz pęka od niepokoju, napięcia i innych, mniej przyjemnych uczuć. Bardzo na plus.

Jeśli chodzi o bohaterów, to jest różnie. Z głównych – nie do końca podobała mi się postać Darii, wydawała mi się zbytnio przerysowana. Raczej rozumiem dlaczego taka jest i jaką rolę ma pełnić w powieści, zwłaszcza że bohaterowie mieli być wyjątkowymi jednostkami, ale wydawała mi się nieco przesadzona. Za to bardzo na plus droga Nikodema. Ale nie będę za dużo pisał, bo nie chcę spoilerować nic. Do tego jeden bohaterów drugoplanowych dostaje nagle krótkiego POVa, z którego póki co niewiele wynika. Mam nadzieję, że to oznacza rozbudowanie jego roli w kolejnych tomach.

Skoro o kolejnych tomach pisałem, to po tym, jak powieść się kończy, kontynuacja jest pewna, nawet gdyby Naz nie wspominała o tej dopisce “Koty. Tom 1”. Tylko zastanawia mnie, czemu informacji o podtytule i numerze tomu nie ma na okładce ani w książce?

W książce, na początku, jest za to krótka, zachęcająca recenzja napisana przez Michała Cetnarowskiego, który jest też redaktorem. Zabieg niezbyt często obserwowany i nie jestem co do niego do końca przekonany. No bo z jednej strony bardzo spoko – jak znajdziesz książkę na półce w księgarni to możesz przeczytać o niej nieco więcej i łatwiej zdecydować o zakupie. Ale z drugiej strony sama mówiłaś, że póki co fizycznie do księgarni książka nie trafi. Ja w każdym razie przekartkowałem od razu recenzję, bo chciałem czytać samą powieść, a nie coś o niej. Wróciłem do tego tekstu dopiero po skończeniu.

Jest też kilka szczególików fabularnych, które albo mi się nie podobały i wydawały zbyt naciągane, albo wyglądały na drobne niedociągnięcia autorki, ale wymieniać nie będę, bo raz, że spoilery, dwa, że to nie takie ważne. 

Na sam koniec jeszcze raz dodam, że książka bardzo mi się podobała, polecam serdecznie, czekam na następny tom :D 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Nie można się nie uśmiechnąć na taki wpis :) 

Ciekawe, że podoba Ci się ścieżka Nikodema – dotąd wszyscy, z którymi rozmawiałam, woleli Darię. To jest świetne, że każdy na swój sposób patrzy na książkę. 

Wiesz, ja raczej nie lubię cudzych wstępów w czyichś książkach. Ale akurat ten przeżyję ;) Fajnie, że MC chciał wziąć tę serię pod skrzydła.

Z tym wstępem też jak ze wszystkim – jednym się bardzo podoba, innym nie. 

Dzięki piękne za lekturę i opinię :) 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Nie czytałam jeszcze “Openmindera”, ba jeszcze nie zamówiłam, jeśli jest jednak wersja ebookowa zamówię, bo ciekawe, chociaż boję się, że to taki Ender w wersji innej płci. Spróbuję:D

A to że MC daje patronat to bardzo fajnie:) i moim zdaniem nie przeszkadza, a czytać można przed i po, bez znaczenia – wybór czytelnika.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Znaczy wiesz, ciężko powiedzieć, że mi się droga Nikodema “podoba”. Ale na pewno jest ciekawa i bardzo dobrze napisana :D 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Nie wiem, co to jest Ender... Ebook do dwóch tygodni po premierze powinien być dostępny ;)

 

 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Zapewne chodzi o Endera z serii Orsona Scotta Carda. Jeśli tak, to zupełnie nietrafione. Po pierwsze, główny bohater, tak jak Ender jest płci męskiej, więc wersja innej płci odpada. Chyba że o Darię chodziło... ona niby ma z Enderem trochę więcej wspólnego niż Nikodem, ale tylko trochę. Ogólnie nie ten typ bohaterów, nie ten poziom wyjątkowości i superinteligencji, nie ten typ ośrodka do szkolenia geniuszy, nie ten typ zagrożenia. Nie ten typ literatury. Praktycznie wszystkim się różni :D 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Tak, chodziło mi o Endera z serii Carda, ale jeśli Arnubis pisze, że nietrafione, to z pewnością ma rację! W takim razie, tym bardziej cieszę się na czytanie:DDD, a książka już idzie, nie mogłam się doczekać ebooka i poszło – zamówienie:)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Czytam. Na razie jest dobrze, tak jak wspominałam przynajmniej o poziom językowy nie muszę się martwić ;-)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

<3333 Jak będziemy się widzieć na jakimś piwie czy coś, zmolestujcie mnie o zakładki ;) Zrobię wam ładne kotki!

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Naz, zajrzyj do wątku katowickiego piwa :P!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Fragment ze wstępem MC i pierwszym rozdziałem ;) 

 

I jedna z pierwszych recek.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Świetna sprawa z tym obszernym fragmentem. Nie jesteś pewien, czy chcesz kupić? Tyle wystarczy, żebyś podjął decyzję.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Fajnie by było, jakby wrzucili fragment na stronę wydawnictwa, bo tak to np. na issuu mi wygasa i muszę wrzucać od nowa; mają ten fragment np. na Katedrze, ale tam się średnio czyta. Muszę coś pomarudzić do nich, ale mogą mieć inną politykę z fragmentami. Może na przykład pojawi się dopiero za jakiś czas, jak książka nie będzie już taka świeża.

 

Edytka: O, jest na Legimi już i fragment też oferują.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Potwierdzam – zakładki cudne :) Ludzie się o nie wykłócali z Naz, bo pozwoliła wziąć tylko jedną do jednej książki, a chcieli więcej, bo wybrać sobie wzoru nie potrafili :D 

Przeczytane, opinia napisana, ale będzie w swoim czasie i właściwym miejscu, więc trzeba się na razie uzbroić w cierpliwość, bo ja pary z ust nie puszczę. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja czytam, jestem w 1/3 :-)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Mam przecieki, że jest szansa na fizyczną obecność w Empikach...

Czekam, dziewczyny! ;D

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

 

 

 

A tu recenzja Edyty z bezdzietnik.pl :) 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

To ja wrzucę swoją reckę z LC ^^

"Openminder" jest dla mnie trudną do ocenienia książką. Głównie dlatego, że jest książką odważną. Prowokuje, a czasami nawet szokuje i nieustannie wchodzi w polemikę z czytającym, odkrywając przed nim kolejne pomysły, z których nie każdy przecież musi się podobać – a w sumie mogą nie podobać się wszystkie. Niemniej mi to nagromadzenie treści przypadło do gustu, choć przyznaję również, że nie obraziłabym się za trochę więcej akcji, która wygładziłyby przejście od jednej warstwy do drugiej ;) Z początku nie czułam specjalnych "tarć", przez historię płynęło się gładko i z niemalejącym zaciekawieniem, jednak pod koniec sceny wyskakiwały trochę znikąd, po prostu następując po sobie. Nawet jedne z najlepszych w książce – jak ta u Igora czy w Beer Szewa. Ta pierwsza wyskoczyła jak kot z kapelusza, ale jest tak mocna i obrazowa, że trudno mi coś poza tym jej zarzucić. Po przeczytaniu potrzebowałam aż chwili odpoczynku, by dojść do siebie. Ta druga z kolei jest całkiem dobrze uzasadniona fabularnie, intryguje i oczarowuje klimatem, ale... niespecjalnie dokądś prowadzi. W tym tomie, znaczy się, bo podejrzewam, że w kolejnym znaczyć będzie sporo.

Tutaj pojawia się mój największy zarzut do Openmindera – książka jest ewidentnie początkiem serii, niewiele wątków jest na końcu domkniętych, a informacja o tym została wręcz ukryta przez wydawcę – można ją znaleźć tylko w stopce redakcyjnej.

Dobra, tyle z marudzenia. Coś jeszcze natomiast zasługuje na pochwałę: bohaterowie. Wszyscy w jakiś sposób mnie urzekli. Nikodem swoim kolekcjonowaniem spojrzeń (piękny motyw). Daria niezwykłą determinacją (przy ostatniej scenie w szpitalu opadła mi szczęka). Horodecki tym, jak bardzo niejednoznaczny dla mnie był. Niby "ten zły", a jeśli musiałabym wskazać moją ulubioną postać, to wskazałabym jego. Nawet Antek, który występuje w książce epizodycznie, bardzo mnie zaintrygował. Więcej Antka!, powiadam.

A, i jeszcze jedno mi się przypomniało. Jeden zarzut, właściwie.

Ciągle nie wiem, po co mechowi kutas! :D

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Tensza, żeby okładać nim swoich wrogów! I na pewno ma tam laser XD. Albo wyrzutnię pocisków XD

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Cet xD

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

To się okażę w drugiej części! ;D

Tenszo <3<3<3

 

A ja wrzucam recenzję mojego młodego, wiernego (odkąd znalazł moje opko w zeszłorocznym NF) czytelnika – Kajmana zza okładki.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Recenzja książki z portalu, z którym współpracuję (autorstwa znanej być może niektórym użytkownikom Tiszki). Niestety niezbyt pochlebna. Zawsze chętnie widzimy merytoryczne komentarze pod tekstami, więc jeżeli ktoś chciałby polemizować, zapraszam.

(Mam nadzieję, że mogę tak robić? Jeżeli to podpada pod niedozwoloną “autoreklamę”, dajcie znać, skasuję post)

Nie, None, wrzutka recenzji książki w temacie dotyczącym tej książki, to nie reklama :)

A jeśli ktoś Tiszki nie kojarzy, na pewno odnajdzie ją na głównej stronie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Godzinę temu ją znalazłam, uprzedziłeś mnie ;) “Niestety niezbyt pochlebna” – co to tylko pochlebne są warte uwagi? ;> Ja na przykład uwielbiam komentarz na LC, gdzie jest cały elaborat na temat tego, dlaczego ta książka jest zła <3

 

Jako że się opiekuję całą serią, ostatnio taki plakat wymyśliłam ;)

 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Hmm... z tymi okładkami jest coś nie tak w tej serii :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

“Niestety niezbyt pochlebna” – co to tylko pochlebne są warte uwagi? ;>

Nie, ale “na szczęście niezbyt pochlebna” jakoś mi nie brzmiało. ;)

Berylu, co jest nie tak? ;D

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Nie wiem właśnie :P

Może chodzi o te

WIEL

KIE

litery.

Tylko Twoja książka się wyróżnia na tym tle :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

:D Taką miał wizję grafik serii... A ja się kłóciłam o okładkę, bo pierwsza wersja była... Była :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Właśnie skończyłem czytać. Książka wciąga, barwnie opisanie postacie i sceny pobudzają wyobraźnie. Nie doszukałem się żadnych zgrzytów. Czytało się płynnie. Brakowało mi jedynie tego ‘czegoś’, jakiegoś wielkiego WOW.  Całość odebrałem bardziej jako zapowiedź z pozostawieniem wielu nie domkniętych wątków. Po drugi tom zapewne sięgnę, mając jednak nadzieję, ze co po niektóre wątki zostaną domknięte, i no... fabuła ciut bardziej powali akcją :)

Dzięki za fajną lekturę!

Subiektywna ocena za całokształt: 6,5/10.

Dzięki, Fosken :) Powali, tak sądzę, 4 lata od napisania pierwszej części musi być progres ;)

 

Czytelnicy drodzy, jeżeli macie konta na LC, to wlepcie coś, jeśli będziecie mieć chwilę i chęć ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Recka na Fahrenhecie :)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Nowe niusy są takie: wrzuciłam do nas opowiadanie z uniwersum, które w zeszłym roku było w Fantomie, a Cet zrecenzowała książkę na Szortalu ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Dawno nic nie pisałam – w aktualnej NF jest recka Openmindera ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

A tom II kiedy? ;>

 

Co prawda z poślizgiem, bo dopiero teraz przeczytałem pierwszy :D Ale może to i lepiej bo tak długo czekać, to by było nieprzyzwoite!

Ja czytałem ebooka z Legimi na czytniku i czytało się dobrze.

Pytanie, czy przy zapisie myśli bohaterów oryginalnie jest kursywa, czy jej tam nie miałaś? W stylu:

Niedobrze się dzieje, pomyślał.

Bo mi w sumie jej brak przeszkadzał.

No i jakiegoś chochlika też wyparzyłem, że zamiast wielkiej litery na początku zdania była mała – i to ze dwa razy :P

A wrażenia z lektury, to później, jak znajdę czas :)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Nowa Fantastyka