- Hydepark: I need a good detective story!

Hydepark:

książki

I need a good detective story!

Ha! Temat nr 1001 :) To jest coś!

 

 

 

Ale ja nie o tym...

 

Tak mnie naszło jakiś miesiąc temu, żeby napisać coś z pogranicza opowieści detektywistycznej. Mam już kilka motywów przewodnich, jednak uświadomiłem sobie, że nie mam pojęcia, jak się pisze tego typu opowieści. Zdałem sobie również sprawę z tego, że chyba jeszcze nigdy nie czytałem żadnego kryminału. Znalazłem się w kropce.

 

I dlatego zwracam się do Was. Czy moglibyście mi polecić jakieś pozycje z tego gatunku? Najlepiej coś krótkiego i co możnaby kupić w antykwariacie, gdyż na razie nie stać mnie na kupno niczego nowego :)

 

Chodzi mi przede wszystkim o poznanie, jak mniej więcej powinno się pisać kryminał.

 

 

 

Może też znacie jakieś ciekawe filmy? Przyglądam się właśnie serialowi na podstawie powieści Agathy Christie z Panną Marple w roli głównej. Co jeszcze byłoby warto zobaczyć?

Komentarze

obserwuj

Sherloka Holmesa sobie przeczytaj. I jego ekranizację, najlepiej najnowszy serial.

Sherloka... Ok, ale która pozycja byłaby najlepsza?

A jaki tytuł nosi najnowszy serial?

Serial na podstawie Agaty Christie z Poirotem w roli głównej ;) Co do książek, to pewnie też tę panią, ale lepiej słuchać kogoś, kto lepiej się na tym zna.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Najnowszy serial... Czy ja wiem. Nazywa się po prostu Sherlock. Zrobiony jest bardzo dobrze technicznie, ale nie wiem, czy dobry jako przykładowy kryminał. Poza tym, trzeba się przebić do drugiego sezonu, bo pierwszy, umówmy się, fabularnie dość ssie :P

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Dzięki! Zobaczę, może nie będzie aż tak źle.

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

Jakaś krótka powieść pani Christie?

Cięższy klimat --- Chandler, Hammett. Chandlera opowiadania o Phillipie Marlowe powineneś wszędzie znaleźć. Hammett to oczywiście Sokół Maltański.

A z Christie to Morderstwo Roberta Ackroyda, może do tego Orient Express i I nie było już nikogo, a niekiedy Dziesięciu małych murzynków.

pozdrawiam

I po co to było?

Poza tym mój skromny angielski podpowiada mi, że w nagłówku powinno być a good story.

pozdrawiam

I po co to było?

Jakieś książki Agaty Christie na pewno dorwiesz w antykwariacie za bezcen. Dodatkowo w magazynie "Coś na progu" jest cały, spory dział poświęcony kryminałowi (wywiady, opowiadania, w najnowszym na przykład fajny opis kradzieży obrazów z pewnego muzeum). Czasopismo "Detektyw" też na pewno pomogłoby zapoznać się z tematyką. A co tydzień w  Angorze, na wspomożenie zdolności dedukcyjnych, jest kryminalna zagadka Wojciecha Chądzyńskiego z kryminałami do wygrania.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

2x dzięki, Syf!

Krótkie, to Dwanaście prac Herkulesa. Zbiór opowiadań o Poirocie to jest, nawet krótki, a i pojedyncze teksty długością nie grzesza.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Kurde, racja Fas. Mam 3 nr CNP i jest kilka tekstów kryminalnych. Dzięki!

A za magazynami rozejrzę się, gdy tylko będę w Empiku :)

"Starsza pani wnika" - A. Fryczkowskiej ;D hehe

Podobał mi się też "Złodziej z szafotu" - B. Cornwella :)

No to poczytaj sobie panią Joannę Chmielewską. Na przykład Lesio lub Wszystko czerwone. To kryminał z humorem, do popłakania.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Hm... Czytałem jej Upiorny legat i niezbyt mi przypadł do gustu.

Bo Legat jest jej kolejną powieścią. Mnie też specjalnie nie przypadł do gustu.  Natomiast te są chyba najwcześniejsze.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

    A.C.Doyle --- "Znak czterech". Najlepsza powieść o Holmesie. A wiersz idzie jak strzała puszczona z łuku...   

Jeśli chodzi o książki, to zdecydowanie powieści Agathy Christie. Zdarzyło jej się kilka książek słabszych, ale zdecydowania większośc z nich trzyma bardzo dobry poziom. Co na początek: "I nie było już nikogo", "Pani McGinty nie żyje", "Śmierć w chmurach", "Zabójstwo Rogera Ackroyde'a", "Zabójstwo lorda Edgware'a" - pierwsze tytuły, jakie przyszły mi do głowy.

Z innych twórców kryminałów możesz zerknąc na serię Georgesa Simenona o komisarzu Maigret - aczkolwiek intryga kryminalna jest IMO znacznie słabsza niż u pani Christie, podobnie jak i w Sherlocku Holmesie. Dalej: Caroline Graham i "Zabójstwa w Badger's Drift" - typowy współczesny brytyjski kryminał, na podstawie którego powstał serial "Morderstwa w Midsomer" i który znacznie bardziej mi się podobał niż książki. P.D. James, równiez brytyjska pisarka, twórczyni powieści m. in. o komisarzu Adamie Dalgliesh - jak dla mnie o wiele zbyt "przegadana" i rozwlekła narracja, ale zerknij, może przypadnie Ci do gustu. Z polskich autorów najbardziej przypadł mi do gustu Jerzy Siewierski i jego "Pięć razy morderstwo" - to pięć opowiadań, każde z nich dzieje się w innym kraju. Ale jak będziesz miał okazję dorwać, to nie powinieneć się rozczarować. Dorwać może być trudno, jego powieści wychodziły ładnych 20-30 lat temu, między innymi w "serii z jamnikiem" oraz "Ewa wzywa 07". W ogóle co do polskich kryminałów, to bardzo sobie osobiście cenię właśnie te "jamnikowe" - pisane 30 lat temu, w zupełnie innych polskich realiach, ale narracyjnie i warsztatowo są jak najbardziej w porządku.

Co do filmów i seriali - jesli chcesz napisać klasyczny tekst detektywistyczny, to raczej nie "Sherlock" BBC, a coś bardziej odpowiadającego duchowi epoki - choćby "Przygody Sherlocka Holmesa" z Jeremym Brettem w roli głównej. Herkules Poirot - zdecydowanie, ale przede wszystkim serial z Davidem Suchetem. Mogę też polecić filmy z Davidem Ustinovem - "Śmierć na Nilu" i "Zło, które żyje pod słońcem" - fantastycznie zrealizowane, z genialną obsadą, szkoda tylko, że Poirot w ogóle nie przypomina tego książkowego... Serial z panną Marple również wart obejrzenia - weź jednak pod uwagę, że pannę Marple grało kilka aktorek, m.in. Geraldine McEwan i Joan Hickson (i nie wiem, która z nich bardziej mi odpowiada w roli panny Marple).

Uff, trochę się rozpisałam - jak sobie cos przypomnę, to dorzucę :)

To mnie się przypomniało Millenium Siga Larssona, tylko że jest to cegła na jakieś 1200 stron. I Camilla Laeckberg z serią książek o małym szwedzkim miasteczku. Powstało kilka tomów, które łączy ta miejscowość, główna bohaterka i jej mąż detektyw. Niezłe.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Podobno skandynawscy autorzy przodują we współczesnej literaturze kryminalnej. Nie wiem - od lat zbieram się, żeby coś przeczytać. Więc zdając się na wyrafinowany gust znajomej mogę polecić "Handlarza Śmiercią".

Z seriali bardzo polecam "Napisała: Morderstwo". Bohaterką jest pisarka poczytnych kryminałów, przy czym całość jest o wiele bliższa "Detektywowi Columbo" niż "Castle".

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Co do szwedzkich kryminałów to polecam obejrzenie Wallandera w wersji brytyjskiej z Kennethem Branaghem.

pozdrawiam

I po co to było?

O, dzięki za wszelkie podpowiedzi. Dzięki Zoee!

Moją ulubioną powieścią kryminalną jest "Alienista" Caleba Carra. Od przeczytania tej książki szukam wśród kryminałów czegoś, co zachwyciłoby mnie równie mocno i nie udaje mi się, choć muszę przyznać, że przeczytałam kilka rzeczy całkiem niezłych.

To ja polecam "Azazela" i całą serię książek Borisa Akunina o Eraście Fandorinie :> Jedyna seria książkowa oprócz Harry'ego Pottera do której swego czasu podchodziłam jak narkoman na głodzie. Taki trochę eksperyment literacki - każdy tom jest pisany w stylu innej odmiany kryminału. Trafiają się tomy lepsze i gorsze, ale kilka jest po prostu genialnych.

Jeśli rzeczywiście zamierzasz spróbować sił w opowiadaniu/powieści detektywistycznej, to oczywiście najlepiej byłoby poznać klasykę gatunki, czyli utwory Agaty Christie (polecam „Dziesięciu murzynków” i „Zło czai się wszędzie” – jak dla mnie majstersztyk!) i Artura Conan Doyle’a.  Są dość charakterystyczne – nie ma w nich szczególnie wartkiej akcji, na pierwszy plan wysuwa się właśnie postać  genialnego detektywa, który przy pomocy dedukcji  rozszyfrowuje zagadki. Odmian „kryminałów” jest mnóstwo – trillery polityczno/prawnicze  – „Raport pelikana” albo historyczne jak np. genialne „Imię róży” Umberto Eco,  czarne kryminały amerykańskie – np. Chandler („Żegnaj laleczko” – lubię najbardziej), kryminały historyczne -- ostatnio bardzo modne – np. dobrze napisany, kilkunastotomowy  cykl Stevena Saylora z Gordianusem Poszukiwaczem, rzymianinem, prywatnym detektywem z I w.p.n.e.
Konrad T. Lewandowski —niegdyś bywalec forum SF, posługujący się ksywą Przewodas — gość o ołowianym charakterze, ego rozdętym do rozmiaru balonu braci Montgolfier i niezaprzeczalnym talencie — napisał kilka doskonałych powieści kryminalnych z komisarzem Drwęckim w roli głównej, osadzonych w realiach Polski międzywojennej. Wszystkie są warte uwagi, ale szczególnie polecam „Elektryczne perły”.

Ponieważ jesteśmy na portalu literatury fantastycznej, to dorzucę jeszcze „Legendę Pendragonów”  Antala Szerba, jako przykład rewelacyjnego połączenia wątku fantastycznego z sensacyjnym, znakomicie wykorzystującego  tajemniczą historię mistycznego bractwa różokrzyżowców.
Dla urozmaicenia możesz obejrzeć kryminalne miniaturki Alfreda Hitchcocka, żeby naocznie przekonać się, dlaczego nazywany jest mistrzem suspensu i co to w ogóle ten suspens jest. Ale jeśli chce się pisać, to przede wszystkim trzeba czytać, nie gapić się w ekran.
Powinieneś więc przeczytać opowiadanie „Morderstwo przy rue Morgue” Edgara Alana Poe , bo ten utwór jest prapradziadkiem wszystkich opowiadań detektywistycznych.
Powinieneś poczytać pitavale np. "Pitaval warszawski" Stanisława Szenica lub „Pitaval krakowski” – autora nie pamiętam, bo życie pisze najlepsze historie, że się tak „komunalnie” wyrażę.  

Powinieneś również rzucić okiem do książek Widackiego np. „Stulecie polskich detektywów” i do Siewierskiego – „Wszystko o powieści kryminalnej” (jeśli dobrze pamiętam tytuł), bo tam właśnie znajdziesz rozdział poświęcony zasadom konstruowania i rozwiązywania kryminalnych szarad.

Żeby coś sensownego napisać, najpierw powinien się człowiek porządnie obczytać i dokształcić, bo kiszkowatej literatury akurat  ci u nas dostatek. No, to by było w skrócie tyle. W bardzo dużym skrócie i bardzo ogólnym zarysie.

PS.  Absurdalnie wygląda w tytule Twojego wątku deklaracja chęci napisania opowiadania w języku polskim (najprawdopodobniej), wyrażona językiem angielskim. A może od razu zamierzasz startować  na rynki zachodnie? 

Przegapiłem gdzieś w komentarzach dlaczego tytuł wątku jest po angielsku?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dzięki, Baskerville. :)

 

Berylu: tytuł po angielsku, gdyż po polsku jakoś mi on nie pasował. Poza tym lubię angielski :)

Zaprawdę, "potrzebuje dobrej opowieści kryminalnej(detyktywistycznej)" brzmi źle : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Oj, nie róbmy z tego powodu zamieszania :)

Nowa Fantastyka