- Hydepark: Wieszczba dla fantastyka.pl

Hydepark:

strona

Wieszczba dla fantastyka.pl

Urodziłem się 7 października. Jest to jednocześnie rocznica śmierci Edgara Allana Poe. Stąd mam pewność, że umrę w jego urodziny, 19 stycznia. Nie znam jedynie roku, w którym rzecz się wydarzy. Kto wie, może będzie to dziś...

 

W ten okryty tajemnicą dzień, w moim umyśle pojawiają się zawsze przedziwne obrazy. Prześladują mnie jak mary, na zmianę strasząc i radując. Są to wizje przyszłości, która rychło się spełnia, baczcie jednak – nie zawsze tak, jak ją zawczasu pojąłem. Dlatego cały dzień będę wam wieszczył o tym, co nadchodzi, byście mogli pomóc mi wszystko zrozumieć. Wizje te nigdy nie są pełne, stąd opiszę je we fragmentach, jedna po drugiej, w miarę pojawiania się, aż znów znikną na rok w chwili, gdy zegar z kościelnej wieży wybije północ. Obym w pełni zdrowia dotrwał z wami do tego czasu.

 

Na razie bywajcie... czuję, że zbliża się obraz pierwszy.

Komentarze

obserwuj

Rzecz daleka - taka bliska, ktoś mi znany, niespodziany; ktoś, o którym jeszcze wczora tylko we śnie, tylko w marze: Pan-Dziad z lirą...

WIDZENIE PIERWSZE

Otom ujrzał siebie pośród ciemnych traw. Wokół bagna, wchłaniające z okrutną mocą tych, którzy się weń zapuścili. Dostrzegam ich, choć są ledwie widoczni, na wpół zanurzeni już, nie wiem czy w trzęsawisku, czy bardziej we śnie. Lecz oto zmienia się obraz! Miejsce to samo, a jakby zupełnie inne. Usłane śnieżną bielą, zaś po tym śniegu dawni mieszkańcy moczarów maszerują w równych rzędach, w czarnych, odświętnych mundurach. Cieszy to oko moje i nadziwić się nie mogę. Wtem dowódcy oddziałów ustępują o krok, na jakąś wydaną z zaświatów tajemną komendę. Żołnierze rosną w oczach, tak że wyraźnie widzę ich twarze, wcześniej zasnute gęstą mgłą znad mokradeł.

Dokąd idą i za kogo walczyć? Cóż zwiastować może ta wizja? Kto powie? Mnie porywa już drugie widzenie...

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

    A imię jego czterdzieści i cztery...

WIDZENIE DRUGIE

Widzę szlachecki dworek i płot przy rozstaju dróg. On, z rogatywką i szablą przy boku, ona we łzach, bo nic piękniej nie zdobi dziewczęcych policzków. Wkrótce on dołączy do armii powstańczej. Zanim jednak przyjdzie czas się pożegnać, otrzymuje pukiel włosów. Niech ją pamięta, choć będą tak daleko od siebie. A ona niech nie płacze, przecież będzie pisał, codziennie. Pisał, do niej? A kto ów list zaniesie? Jak do niej trafi wśród wojennej pożogi? Nie mieści się to w głowie mojej...

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wokół bagna, wchłaniające z okrutną mocą tych, którzy się weń zapuścili.   

Wernyhora napisałby poprawnie.

Nie byłbym taki pewien, Wernyhora raczej nie chodził do szkoły. ;]

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE TRZECIE

Oto powstańcy wkraczają w gęsty las. Dawny park, teraz znacznie bliższy dzikiej puszczy, gdzie nie sztuka zabłądzić. Drzewa szumią złowieszczo, lecz nic więcej zrobić nie mogą. Wiedzą, że nadszedł czas przemiany. Dostrzegam to wyraźnie. Tam, gdzie teraz potężne korony dwrze rzucają cień na ich mniejszych braci, wkrótce rozciągać się będzie kolorowy ogród. Kwiaty pośród kwiatów, krzewy między krzewami, drzewa w linii innych drzew... Alejkami dotrzeć można wszędzie, najszybciej zaś zawsze tam, gdzie dzieje się coś ciekawego, choćby zaledwie listek powiał na wietrze. Wizja ta, choć piękna, niesie dla mnie ze sobą nieodgadnioną tajemnicę.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Piękne są te Twoje widzenia. Wernyhora może się schować :)

WIDZENIE CZWARTE

Obraz następny... spośród parkowych drzew wyłania się postać, szepcząc coś do mnie w wielkiej konfidencji. Choć pojmuję jej słowa, czuję, że nie wszystko jest jak należy. Nagle coś dziwnego dzieje się ze mną. Słyszę znów ten sam głos, lecz jakby po raz pierwszy. Słowa niby te same, a jednak inne. Mam wrażenie, że to wszystko już było, tylko inaczej, z fałszem, którego teraz nie odczuwam.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

--- Szklane domy...

Reality fiction.  

WIDZENIE PIĄTE

Ponownie dziewczę stęsknione za ukochanym. Wygląda przez okno... tak, w oddali widać już posłańca. Co niesie? Z torby wyjmuje listę z nazwiskami. Dziewczyna zamiera, przeglądając je jedno po drugim. Wypuszcza z ulgą powietrze, uśmiecha się, dziś znów nie ma go na liście. Otrzymuje też list, jak co dzień. W końcu obiecał. Dziwna to wróżba i nie wiem, co o niej myśleć.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE SZÓSTE

Widzę młodziana o długich włosach, w jego dłoniach zaś potężne, kamienne tablice. Przechodzący obok powstańcy czerpią z wyrytej na tablicach wiedzy. Pomoże im ona lepiej pełnić swoją misję, lepiej przysłużyć się dla kraju. Każde nowe prawo, spisane przez starszyznę, zostaje wyryte w tych kamieniach na wieczność. I choć nie widzę ich treści, czuję, że słuszna jest i godzi się jej ufać.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Jeśli żona obywatela na spaniu z innym mężczyzną została przyłapana, zwiąże się ich i do wody wrzuci.

WIDZENIE SIÓDME

Kolejna postać z moich wizji, tym razem sędziwy starzec, pochyla się nad kolejną księgą. Na marginesie każdej strony kreśli sekretne zaklęcia. Słowa te, wypowiedziane, prowadzą ku innym kartom, innym księgom, gdzie powtórzono takie same znaki. Na ostatnich kartach zaś spisane są tytuły podobnych, tak by łatwo je było odnaleźć.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A mi się tego nawet czytać nie chce.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A co to właściwei jest? Trochę jak opowiadanie, a uparcie w komentarzach w HP.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Kurczę, powinienem był wybrać dzień kiedy masz dyżur i wstawić w opowiadaniach.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Snowie, rychłą przyszłość naszego portalu z tych słów wyczytasz, jeśli im należytą uwagę poświęcić raczysz!

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE ÓSME

Wizja ósma napawa mnie lękiem, albowiem ujrzałem w niej trzy królestwa, które siłami swemi dzielą kraj nasz między siebie. Jedno z nich pełne jest magii i zrodzonych z niej istot. Drugie zamieszkują stworzone przez człowieka maszyny, jego środkiem zaś płynie rzeka binarna. Trzecie budzi we mnie grozę szczególną, powstało bowiem w najgorszych sennych koszmarach. Słyszę, jak ich armie bliżają się do naszych granic. Już wkrótce nic nie będzie takie, jak obecnie!

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Brajt miał dziś z rana wyjawić pewną tajemnicę i czyni to sukcesywnie :-)

WIDZENIE DZIEWIĄTE

Nowy obraz przedstawia aulę uniwersytecką, a w niej dyskusję dwóch mędrców. Choć nie znam tematu, jaki ich podzielił, zwracam uwagę na sposób, w jaki dyskutują. Każdy z nich, nim wysunie swoje argumenty, powtarza część myśli swego poprzednika, wskazując do których słów się odnosi. Zaskakuje mnie jak łatwo sobie z tym radzą, widać musi to być całkiem nowa umiejętność.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

I nadał im tedy objawieniem Mądrość, ale oni w zaprzaństwie swoim jej nie pojęli.

pozdrawiam

I po co to było?

WIDZENIE DZIESIĄTE

Widzę starowinkę spoglądającą z okna na ulicę. Chciwym okiem śledzi wszystko, co się wokół dzieje. Kto się dokąd udaje, z kim rozmawia, a nawet po jaką sięga lekturę. Wkrótce ulica zapełni się plotkami, jakie rozsieje między ludźmi. To kolejna z wróżb, których nijak wam nie potrafię wyjaśnić.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Rozumiem, że wyjawianie tajemnicy w tym wypadku to wyjawianie treści tajemnicy?

Syfie - ślicznie ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

WIDZENIE JEDENASTE

Moje myśli przesłania nagle widok wiejskiej dziewczyny na łące. Szuka kwiatów, lecz nie błąka się za nimi po całej okolicy. Zdaje się, jakby wiedziała gdzie znajdzie te, których szuka. Z ukrycia obserwuje ją chłopiec. On też wyraźnie wiedział, gdzie jej szukać. Śledzi ją dalej, gdy dziewczę rozbiera się przy jeziorze. Wybaczcie, ta część wizji jest dziwnie zamglona...

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE DWUNASTE

W widzeniu dwunastym staje przede mną nieznany artysta. Jego twórczość jest piękna, zbiera więc zewsząd zachwyty. Kim jest ów tajemniczy autor? Podchodzi do mnie ktoś życzliwy, by podpowiedzieć kilka słów o jego pochodzeniu. Nowy mistrz nie jest już dla mnie anonimowy, wiem też, gdzie znaleźć więcej jego dzieł.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Mój brat i mój tata urodzili się 7 października. Mam nadzieję, że coś im nagle nie odbije i nie zaczną tak samo. Chyba by mnie to psychicznie wykończyło.

Ale nie tego samego roku? ;]

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Haha. Na szczęście udało się tego uniknąc.

WIDZENIE TRZYNASTE

Rozciągają się przede mną niezmierzone pola. Próbuję uprawiać je, lecz jak to uczynić, gdy gdzie nie spojrzeć, tam ziarna plewami przykryte? Lecz oto nadchodzi świetlista postać i jak za sprawą czarów, oddziela jedne od drugich, pozwalając ziarnu rosnąć wysoko jak nigdy wcześniej. Cudowna ta wizja, nawet jeśli niezrozumiała, napawa mnie radością i nadzieją.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

W poniedziałek wróci DJ, przeniesie to wszystko do działu opowiadań i dopisze GRAFOMANIA 2013.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wszystko dobrze, ale co się stało z powstańcami? Cłopaki i dziewczymy pomyśleli o zakupie sztucerów belgijskich i zaopatrzeniu w amunicję? Tego mi, niestety,zbzabrakło. Może, cholera, w międzyczasie przegrali... Rotowy ogien jegrów rosyjskich ciężko zdzierżyć, kosy i szable tylko mając.

Wszystko dobrze, ale co się stało z powstańcami? Cłopaki i dziewczymy pomyśleli o zakupie sztucerów belgijskich i zaopatrzeniu w amunicję? Tego mi, niestety,zbzabrakło. Może, cholera, w międzyczasie przegrali... Rotowy ogien jegrów rosyjskich ciężko zdzierżyć, kosy i szable tylko mając.

Cierpliwości, mam jeszcze 6 godzin!

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

    No, no, coś przez te przepowiednie edytorek zaczyna leciutko fiksować...

WIDZENIE CZTERNASTE

Nic jednak nie przygotowało mnie na wizję następną. Dziw nad dziwy, oto widzę księgę oprawioną w żywą skórę, a na niej twarz, która przemawia do mnie. "Kim jesteś?" - pyta. Odpowiadam, a ta otwiera się przede mną, jakbym przed chwilą wyjawił jej tajemne hasło. Albo znak to, że z wolna tracę zmysły, albo że zbliżamy się do największych sekretów, jakie ma dla przed nami nadchodzący czas.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE PIĘTNASTE

Ciężko słowami opisać to, czego właśnie stałem się świadkiem. Czterej bracia, niby identyczni, lecz znać drobne różnice w szczegółach twarzy. A jednak mówił do mnie tylko jeden z nich, reszta milczała, z pustym spojrzeniem, jak niedoskonałe kopie. Ogarnęło mnie przerażenie i wizja rozpierzchła się, ustępując kolejnej.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

WIDZENIE SZESNASTE OSTATNIE

Czuję, że to już ostatnia z wizji. Nie wiem dobrze to, czy źle. Widzę śniące dziecię i wnikam w jego sny. Balonem wznosi się ku księżycowi, cudownym okrętem przemierza morskie głębiny. Fantasmagorie zachwycają mnie, przeczuwam jednak, że nie o nie chodzi. Coś, czego ogarnąć nie potrafię, wyznacza światu nowy początek, odrodzenie.

Oto koniec przepowiedni. Przedstawiam ją wam z nadzieją, że odgadniecie w pełni jej przesłanie.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Przy trzech widzeniach to jeszcze było zabawne...

Ale to nie ma być zabawne.

Edgar Allan Poe zwykł zamieszczać w swoich opowiadaniach liczne zagadki. Stąd zagadka dla was, moi drodzy. Jej pełne rozwiązanie prowadzi do konkretnej informacji na temat przyszłości portalu.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Sporo widzeń rozgryzłem w kontekście ew. ulepszeń i zmian na portalu, ale przyznam, że momentami Cię poniosło.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

BTW brajt, bez urazy, ale do Edgara Allana Poe trochę Ci brakuje :P

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Ej, a skąd wiesz, jak teksty Edgara wyglądały przed korektą i redakcją, w pierwszej możliwej wersji, bez najdrobniejszych poprawek? :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Cóż, nie wiem, ale i tak wysoko mierzysz :P

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Dlatego nie piszę tu zbyt wielu opowiadań. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

o brajcie, brak mi słów ;)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nowa Fantastyka