DUCHY 2012 - oczami użytkowników

Ha, hmm... Bez wątpienia --- vardzo ciekawa i cenna inicjatywa.

Rzuciłem okiem na listę -- niestety, nie ma pierwszego opublikowanego opowiadania --- " Szybu". Nie podaję  linka, bo wykaz należy uzupełnić.

Teraz żałuję, że sam nie wziąłem udziału w tym konkursie...

Wpisałem w wyszukiwarkę "Duchy 2012" i mam taką listę, jaka wyszła. Jeśli sa jeszcze jakieś tekst konkursowe, proszę linkować. Najwyraźniej wyszukiwarka nie wszystko wyłapuje (co jest dziwne, bo powinna).

Pozdrawiam. 

Autor powinien podać jak najszybciej link. Ale --- ma jeszcze nieco czasu.

Link do opowiadania Szyb --- autorstwa Cień Burzy. Brakowało spacji między nazwą konkursu a datą, dlatego wyszukiwarka nie znalazła tekstu.

pozdrawiam

I po co to było?

No i prosta sprawa dla Jakuba -- drobna poprawka w oznaczniu tytułu, i wtedy wykaz będzze kompletny.

Roger "znalazłem, ale nie podam" Redeye.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Z tych tekstów, które czytałam, pozytywnie pod względem humorystycznym wybiła mi się Zjawa z "Genova Sky". ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Berylu, wyraźnie zasygnalizowałem problem, podając tytuł pracy. Uznałem to za wystarczające ---podaję  informację o tym, że w wykazie nie ma jefnego opowiadania. I problem został rozwiązany, co prawda, bez udziału autora. Autor, tak mi się zdaje, powinienen choć trochę interesować się swoim opowiadaniem...  

Zastanawiałem się, czy umieszczać tu informację, ale - czemu nie? "Emet" ( http://www.fantastyka.pl/4,7443.html )pisałem na konkurs, lecz z przyczyn pechowych nieco, nie zdążyłem. Mimo to zachęcam do czytania. Po prostu. Pozdrawiam. PS. Od jutra, porcjami, zapoznam się z tekstami konkursowymi. Teraz, zaraz spać legnę. Bom znużon okrutnie.

Roger, syf., dzięki :)

O, to ja, to ja coś napiszę w tym temacie! Chętnie podam swoje typy, bo się znam na tym i w ogóle i w szczególe.

U mnie wyglądałoby to tak:

1. Gdańskie strachy
Ponieważ była to dobrze napisana, skończona, pozostająca w pamięci, ciekawa i jednocześnie straszna opowieść.

2. Zjawa z Genova Sky.
Za FSM, ogólny dowcip i doskonały pomysł. A także świetne wykonanie.

3. Dzwony Bardo.
Ciekawe, plastyczne i przewrotne.

4. Koncepcja Alseta
Za pierwszego pracującego ducha na świecie.

5. Nagroda techniczna:
ex aequo Srebrne oczy (doskonała technika klasycznego opowiadania grozy) i Cień Salamnadry (doskonała technika ciut mniej klasycznego opowiadania grozy)

 
No i wyróżnienienie specjalne za drabble homara - chyba nie spełniało wymogów formalnych konkursu. A szkoda, bo pomysł miły. Koty są straszne.

Roger, sam widzisz, jaka pogoda w kraju. Wszędzie Burze. Nie zostaje czasu na nic innego. ;P

A tak serio, to trochę nie fair z Twojej strony, wieszać na mnie psy. Jako praworzdny i mniej więcej uczciwy obywatel, wychodzę z założenia, że Władza jako taka o mnie dba i nie pozwoli mnie skrzywdzić. Podobnież dzieło, które w ręce tejże Władzy złożyłem z ufnością. Tak więc nie mam potrzeby ani ochoty pilnować nieustannie tego, czy nikt mnie - umyślnie czy też nie - robi na szaro. W moim małym, różowym rozumku nie powstało nawet przypuszczenie, że mogą wystapić jakieś nieprawidłowości, których skutki mogłyby być tak fatalne, i to nawet nie tyle dla mnie, co dla całej imprezy. Mi albo się uda coś osiągnąć tym opowiadaniem albo nie, a pominięcie, jakkolwiek nieumyslne, jednej z prac konkursowych rzucało by długi cień na całą jego uczciwość.

Na pocieszenie jednak zdradzę Ci, że w tym momencie na pewno wiedziałbym już o tym zagrożeniu i walczył jak młoda hiena, byle tylko je zażegnać.

A na koniec wisieńka, czyli mój ulubiony fragment komentarza:

RogerRedeye, za Twoją czujność i za to, że ocaliłeś moje opowiadanie od zatreacenia, składam Ci publicznie moje szczere i serdeczne: Dziękuję!

Peace!

P.S. Odnośnie wątku przewodniego, to wystepuję tu jako jako strona aktywna, więc nie wydaje mi się uczciwe i sensowne, bym w ogóle zabierał głos. Poza tym - przyznaję bez lania - nie przeczytałem wszystkich opowiadań (a i swoje niezbyt dokładnie:), więc nie mogę uczciwie ocenić, które jest najlepsze. Milknę zatem.

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Ależ Cień Burzy, autorzy też mogą podawać typy. Tak się ładnie składa, że nie ma tu chyba nikogo, kto by był na tyle szalony, by siebie pod niebiosa wynosić, a o innych dobrego słowa nie powiedzieć. Zatem spokojnie, czytaj rywali i wystaw im solidne noty, tym, którzy Twoim zdaniem zasłużyli. :)

Cieniu  Burzy, najważniejsze, że Twój b.dobry tekst jest na wykazie opowiadań. Wielka w tym zasługa Syfa. Jakby powiedzial John Stuart do Kate Hawkes w opowiadaniu "White Creek:", tylko to się liczy... 

Gdańskie Strachy syf.a bo to jedyne opowiadanie, które od dłuższego czasu udało mi się przeczytać od początku do końca. Świetnie napisany tekst z ciekawą stylistyką i jeszcze bardziej intrygującymi metaforami :)

"Gdańskie strachy" syf

"Cień Salamandry" podstuwak

To i ja się pobawię w typowanie.

1. "Nim wybije północ" - sympatyczne, o nie banalnym pomyśle, idealnie też wpisuje się w konwencję opowieści z dreszczykiem. A mówiąc po prostu, podobało mi się najbardziej.

2. "Gdańskie strachy" - z kolei najładniej napisane, acz fabularnie trochę mniej udane.

Ja się przyznam, że tym razem, niestety, przeczytałam mniej niż więcej tekstów i, jeszcze bardziej niestety, przy niektórych miałam ochotę popełnić sepuku, ale...

Moim faworytem jest zdecydowanie "Cień salamandry" podstuwaka. Niesamowity klimat, interesująca historia. Do tej pory, jak wspominam ten tekst, to przechodzą mnie przyjemne dreszcze.

Z tekstów, które moim zdaniem wybijają się ponad ogólny poziom, mogę jeszcze wymienić "Gdańskie strachy" syf.a, "Mroźne sny" Tomasza Obłudy i "BERNAU BEI BERLIN" Mechaniszkina .

www.portal.herbatkauheleny.pl

Przeczytałem wszystkie opowiadania, które kwalifikują się do konkursu. Moje typy to:

1. "Cień salamandy" podstuwaka - opowiadanie ma świetny klimat i jest jedynym tekstem, który wywołał u mnie dreszczyk niepokoju - element niezbędny w historii o duchach.

2. "Srebrne oczy" Marcina Knoppka - klasyczna historia o duchach, ale opowiedziana naprawdę umiejętnie. Czyta się bardzo dobrze aż do samego końca.

3. "Gdańskie strachy" syfa - świetne postaci i ciekawa historia. Bardzo ładnie napisane, jak zwykle zresztą.

Z konkursowych opowiadań podobały mi się również: "Ersatz" GaPy i "Koncepcja Alseta" Naviedzonego.

Kto jeszcze ma chęć swoje typy podać, to poproszę. Niebawem WERDYKT. :)

Znaczy, że nie zdążę już doczytać wszystkiego przed Wielkim Finałem...?

Szkoda, bo to pozbawia mnie możliwości uczciwego oceniania. A chyba już lepiej nie oceniać wcale, niż oceniać nieuczciwie...

Powiem więc tylko tyle, że z tych, które przeczytałem do tej pory absolutnie żadne mnie nie zachwyciło. A - i tu się pogrążę - odhaczyłem na początku te najbardziej spopularyzowane (reklama swoje robi, niestety). Nie powiem złego słowa na te prace, które przeczytałem, ale jakoś nie mogę utożsamić się z autorami wszystkich "ochów" i "achów". Nie czułem też żadnych dreszczyków ani nic w tym stylu, a jedyny strach jaki odczułem, był spowodowany tym, że być może jedynym powodem, dla którego te, a nie inne prace są tak zachwalane, jest to, że pozostałe są faktycznie "gorsze".

Na szczęście się myliłem.

Moja ocena, której proszę jednak NIE BRAĆ pod uwagę, na dzień dzisiejszy wyglądałaby tak (nie wiem czemu, ale nie mam możliwości wstawiać gotowych linków. Podobnie z podstawowymi funkcjami edytora - pogrubieniem, kursywą, etc. Zwyczajnie ich nie ma. Tak naprawdę, to poza "dodaj", to nic tu nie ma. Za to włączyło się sprawdzanie pisowni, co też jest tutaj nowością. Ale to raczej nieuczciwa wymiana. Słowem, nie ogarniam tego swoim małym, różowym rozumkiem i proszę o względną wyrozumiałość):

1) Dym autorstwa RogerRedeye - Co prawda nie znalazłem tam żadnego ducha - że tak to ujmę - z krwi i kości, ale to opowiadanie najmocniej utkwiło mi w świadomości. Czasem łapię się na tym, że wciąż rozważam niektóre jego aspekty. A wszak o to w tym wszystkim chodzi, by dotrzeć do czytelnika i pozostawić jakiś ślad w jego umyśle.

2) "Wróżbicha" autorstwa szoszoon - opowiadanie ma kilka słabszych momentów, ale ogólnie jest bardzo miłe w obyciu. Poza tym, co tu dużo gadać - moje klimaty.

3) "Zjawa z " autorstwa Montgomery - Zdecydowanie nie moje klimaty, ale - poprzez humorystyczną formę i rudzielca na pokładzie - opowiadaniu temu udało się cokolwiek zmniejszyć przepaść dzielącą mnie od Sci-Fi. A to jest wyczyn, który z pewnością zasługuje na wyróżnienie.

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

To ja się odezwę ponownie. Kilka tekstów przeczytałem, pokomentowałem, zachęcam więc ponownie do zerknięcia na "Emet" ( http://www.fantastyka.pl/4,7443.html ). Z przyczyn technicznych na konkurs się nie załapałem, ale cenię sensowne uwagi:)

Heh. Nie dość, że edytor mi wczoraj ześwirował, to jeszcze okazał się złodziejem. Ukradł "Genova Sky" z tytułu opowiadania Pana Montgomery'ego.

Dzisiaj już wszystko wydaje się być w edytorem w porządku, więc pozwolę sobie poprawić to, co wczoraj wyjść nie chciało.

1. Dym autorstwa RogerRedeye.

2. Wróżbicha autorstwa szoszoon

3. Zjawa z "Genova Sky" autorstwa Montgomery

W dalszym ciągu proszę o nie branie moich typów pod uwagę.

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/