- Hydepark: Antologia w wersji hajtek

Hydepark:

Antologia w wersji hajtek

Dawno mnie tu nie było, ale jak już wróciłem, poczułem się swojsko, bo wszystko po staremu :)

 

Tak się zastanawiam, czy nie dałoby się spożytkować tego mozolnego trudu, którego efekty widać na tej stronie – który zaczyna się od tzw. weny twórczej, potem następuje praca krytyczno-literacka, a kończy się zazwyczaj na przyznaniu (lub nie) brązowego piórka. Czy nie dałoby się wydać np. antologii najlepszych opowiadań. Przy czym wiem doskonale, że w papierze będzie trudno, bo koszty, promocja, itd. Ale gdyby wypuścić coś takiego w wersji elektronicznej? Koszty są niewielkie (o ile są, bo widziałem, że w niektórych miejscach można to zrobić za darmo, czyli za udział wydawcy we wpływach), a logo nowej fantastyki na pewno by pomogło w zdobyciu czytelników. Chyba, że polityka wydawnictwa zabrania. To wtedy – może – własnymi ręcami?

 

Co Wy na to?

Komentarze

obserwuj

jestem na tak! oczywiście moich prac tam nie chcecie :P.

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Pytanie tylko, czy ktoś to kupi...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Antologia w formie elektronicznej właściwie mija się z celem, bo każde z opowiadań w niej zawartych byłoby dostępne za darmo na tym portalu. A wiadomo jakiego wyboru dokonują ludzie, jeśli nie muszą za coś płacić. Chociaż idea sama w sobie jest bardzo szczytna.

To ja pozwolę sobie po prostu powtórzyć za Vyzartem:
Antologia w formie elektronicznej właściwie mija się z celem, bo każde z opowiadań w niej zawartych byłoby dostępne za darmo na tym portalu. A wiadomo jakiego wyboru dokonują ludzie, jeśli nie muszą za coś płacić.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Chyba, żeby udostępnić takiego pdf-a za darmo jako forma promocji portalu. Ktoś sobie ściąga, czyta, myśli "fajne!" i wchodzi na portal. Mogłoby zadziałać.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Za darmo byłoby OK. Taka forma promocji nowych autorów. Można by go też upchnąć po zaprzyjaźnionych portalach. Ale skoro za darmo, to kto to wszystko przygotuje? Zrobi korektę, skład itd? ;)

PS. Żeby nie było. Ja się na to nie łapię. To teoretyczne rozważania. ;)

antologia w formie elektronicznej - bez problemu, pozostają dwie sprawy, które każdy odruchowo pomija:

- koszt korekty i redakcji

- koszt przełamania do pdfa (to głupiio brzmi ale na to też trzeba chwili czasu, żeby to przyzwoicie wyglądało)

aha, Robert już o tym napisał (czytaj dj, czytaj ze zrozumieniem!)

Ten pierwszy koszt (korekta i redakcja) jest zdecydowanie większy - zredagowanie i korekta opka na 50000 znaków to nie jest godzina robioty dla jednej osoby przy kawie i na kolanie w metrze.

Jak chcecie to rozwiązać? Bo zebrać do kupy opki i wrzucić w pdfa to mogę w chwilkę, ale będzie to dalekie od profeski.

Jeszcze trzecia sprawa - każdy autor musi wyrazić na to zgodę, żeby taką publikację gdzieś zamieścić - choćby mailem to już trzeba to zorganizować i ogarnąć.

Zrobić Wam płatny dostęp do portalu? to by rozwiąząło sprawę, hłe hłe :) (żarcik)

 

Aha, żeby nie było - nie malkontentuję, bo to fajny pomysł, jedynie zwracam uwagę na kłopoty po drodze :/

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jeżeli za darmo, to tylko temi tu swojemi ręcamy to i owo zrobić należy.

50 000 znaków to już nie przelewki, a do tego redakcja... Generalnie jest to do zrobienia przy dobrej współpracy z Autorkami i Autorami podczas redakcji --- chodzi o zachowanie stylu, jeśli charakterystyczny. Nieuzgodnione poprawki "na siłę" potrafią zakłuć w oko.

Otuż to!

Taką pracę użytkownicy sami mogliby zrobić.

Wiem, że są tu poloniści, ludzie pracujący po redkacjach, na pewno znalazłby się ktoś znający się na składzie. Ktoś kto ma pojęcie o realizacji projektów (jakim jest e-book) też by się znalazł. Pytanie czy te osoby zechcą poświęcić swój prywatny czas na, jakby nie patrzeć, reklamę portalu.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Oczywiście, wszystko jest do zrobienia. Nie wiem tylko jak wiele osób będzie chciało się podjąć prac redakcyjnych i jednocześnie posiadać odpowiednie kompetencje, by takie prace przeprowadzać. Bo tak jak powiedział Adam, pięćdziesiąt tysięcy znaków to nie w kij dmuchał.

Do już poruszonych kwestii należy, moim zdaniem, dołączyć następną, potencjalnie mocno drażliwą. Mianowicie: co z selekcją? Kto jej dokona? Bo głosowanie powszechne, równe i jawne, może przynieść zadziwiające rezultaty...

Właśnie. Jeśli dostanę gotowe teksty (po redakcji, po korekcie) to wrzucenie ich choćby do worda, ustawienie, żeby przyzwoicie wyglądało i zapisanie do pdfa, nawet z jakimś spisem treści hiperdupełączowym nie jest problemem - na coś takiego poświęcę czas.

Ale wybrać tekstów się nie podejmuję :) Wyróżnieni? Piórkowicze? Opublikowani? Wszyscy chętni (błe he he)? Nowy wątek, gdzie będziemy mogli zgłaszać propozycje? Najczęściej komentowane?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Osobiście uważam, że czymś takim powinna sie zająć "grupa uderzeniowa", broń boże wszyscy.

BTW W wordzie? Seriously? ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

W Wordzie, a co to za problem uzyć ładnej czcionki, jakiejś większej literki na początku, numerowania stron, kreseczek, obrazków czy spisu treści z hiperłączami?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A czy można podpiiąć taki zestaw- antologię za darmo do jakiegoś czytnika E Booków?

Co do wyboru - to wydaje mi się, że część selekcji została dokonana. W końcu brązowe piórka są przyznawane, choć - jak zauważyłem - niektóre z nich budzą kontrowersje. Więc poza tymi kontrowersyjnymi - można wziąc pod uwagę tych brązowych z np. ostatniego roku czy dwóch. Przy okazji to może poprawić jakoś nadsyłanych materiałów, bo ludzie się bardziej starają, kiedy istnieje szansa jakiegś druku.

PDF-y to jedno, ale ponoc ten system nie zawsze sprawdza sie na czytnikach. Czyli może i coś na czytnik, i coś na kompa, czyli PDF.

Co do kosztów redakcji i korekty - to jakie są to koszty? Może ktoś, np. jakiś redaktor, mógłby podać szacunkowe koszty. W sumie parę złotych mógłbym dorzucić społecznie. A może jednak NF ma tu jakieś zasoby do wykorzystania (w wydawnictwie, zwykle, są redaktorzy i korektorzy, a jeśli są na umowach o pracę, mogą po prostu wykonac dodatkową robotę).

---> Snow. Jak najbardziej w Wordzie. Do dyspozycji więcej, niż potrzeba w typowych tekstach. Nowe Wordy tworzą pdf-y. Czego chcieć więcej?

---> dj. Dwa, trzy krótkie teksty albo jeden kobylasty mogę spróbować odpluskwić, jeśli spełniony będzie jeden z dwóch warunków: bez redakcji (poza oczywistymi oczywistościami) lub z częściową redakcją we współpracy z autorem/ ką.

Koszty korekty i redakcji? Nie mam bladego pojęcia, spodziewam się, że grzebiąc w sieci szybko znajdziesz stawki.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Wybór... można by zrobić niby-konkurs na opowiadanie do takiej antologii i najzwyczajniej w świecie dać wybór ludziom albo (lepiej) redakcji, jeśli znajdzie czas.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bo są darmowe programy, które to zrobią lepiej, dedykowane do składu. Mimo wszystko w wordzie nie zaszalejemy. Ale droga wolna. ;)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Sensowny darmowy program do składu jest tylko jeden: Scribus. Czy działa lepiej? Nie jestem pewien, czy warto się z nim męczyć przy tak małej produkcji, szczególnie jeśli założymy brak ilustracji. :)

Na granice.pl koszt korekty tekstu na 30000 znaków wynosi około 150 zł. Ale jaki jest poziom tej korekty, nie wiem. Nigdy z tego nie korzystałem.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Umówmy się, że profesjonalna korekta na potrzeby czegoś takiego nie jest potrzebna. Wystarczy spojrzeć (bez urazy) na NF, gdzie bywają takie babole, że to głowa mała.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Gwarantuję Ci, że i w wordzie złożę tekst, z obrazkami, łączami, różnymi bajerami - co tylko chcesz :) Może nie tak sprawnie jak w profesjonalnych programach do składu, ale kilka opków można posiedzieć.

Korekta w NF - fakt, trafiają się babole

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nowa Fantastyka