- Hydepark: Prasa fantastyczna w Polsce: "Nowa Fantastyka" i... nic

Hydepark:

Prasa fantastyczna w Polsce: "Nowa Fantastyka" i... nic

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział,"Nowa Fantastyka" została właśnie jedynym poświęconym fantastyce czasopismem ukazującym się w Polsce (nie licząc niszowych wydawnictw).

 

F&SF(*) i SFFiH(*) niech spoczywają w pokoju.

 

Pomijając nawet fakt, że jedno z tych czasopism było zarządzane w sposób groteskowy i siłą rzeczy musiało upaść, a także abstrahując od wątpliwej jakości drugiego, taki pomór dwóch wydawnictw, było nie było literackich, w krótkim odstępstwie czasowym jest smutny. Tym samym zostajemy z NF, bo przecież internetowe periodyki nie nadają się do czytania.

 

Co sądzicie o tej sytuacji?

 

 

 

 

Komentarze

obserwuj

Jak ktoś się wgłębi w temat, to zobaczy, że czasopisma o tematyce fantastycznej mają w Polsce ogólnie krótki żywot :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Nie przesadzaj, SFFiH istniało ładny kawałek czasu. A

I nie tylko fantastyczne.

Ciekawe czy "NF" skoczy sprzedaż teraz i czy zwiększą liczbę stron.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A czemu mieliby zwiększyć liczbę stron?

SFFiH istniało jedenaście lat, przy czym dwa razy zmieniał się wydawca. To chyba jednak o czymś świadczy :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

No, o czym? Jedenaście lat jak na czasopismo literackie w XXI wieku to niezły rezultat.

No raczej na zwiększenie ilości stron bym nie liczył. Przed powstaniem Fantastyki była już długoletnia sytuacja, że nie było żadnego periodyku fantastycznego. To się może powtórzyć!

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Mooncalled, większe zyski pozwalają na więcej. Tak tylko się zastanawiam. Przecież może być wręcz na odwrót i "NF" też może mieć swoje problemy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Oj, chłopie, jak nie potrafisz wyciągać prostych wniosków, to nie mamy o czym dyskutować...

www.portal.herbatkauheleny.pl

Oj, babo, to nie dyskutujmy...

Fatalna sprawa. 
Ale mam i dobrą wiadomość: w tym miesiącu ukazał się już chyba pierwszy numer ,,Coś na progu":). 

Nie wierzę, by upadłość tych pism choć trochę przełożyła się na sprzedaż NF. Rzecz jest w tym, że dzieciaki nie chcą ciekawych opowiadań, tylko większego telewizora, nowej komórki i urządzenia, które robi "beep" ile razy zrobią kupę! W końcu zrobienie kupy było od dzieciństwa wszystkim, czego wymagali rodzice!
Dzieciaki (w większości, wiadomo, są też jednostki mądrzejsze) są zainteresowane tym co jest promowane. Nie promuje się literatury. Czytanie wymaga wysiłku (na początkowym etapie). Gdybym miał do dyspozycji tyle łatwych form rozrywki co dzisiaj pewnie w życiu bym po książkę nie sięgnął!
No i ostatnia sprawa: język polski jest używany przez bardzo małą grupę ludzi. Nie możemy naszego rynku porównać z rynkiem anglojęzycznym. Każdy czytający przełącza się na język angielski, bo to mu daje dostęp do szerszego zakresu lektur. Niedouki (jak ja) czytają wciąż po Polsku, bo łatwiej. Ale tylko te książki, na którym im nie zależy (bo dla autorów, których cenię, mogę się zdobyć na czytanie w oryginale).

Na zakończenie dlaczego mówię o dzieciakach? Bo dorośli są w większości ograniczeni. Nie mają czasu, by czytać beletrystykę. Gazetę o Tusku i Kaczyńskim to przeczytają, bo wierzą, że to poszerza ich wąskie horyzonty, ale beletrystykę... nie! Przecież to strata czasu! W gazecie przeczytają, jak to Tusk Kaczyńskiemu urwał łeb, choć tamten wcześniej wygrał wybory! Fabuła jak z kryminału, a do tego "fakty autentyczne", więc czytelnik gazety bardziej nobilitowany, niż gdyby czytał o skrzatach.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Polać Rinosowi, dobrze gada.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Rinos, brędzisz trochę. 

Jak słusznie zauważył Beryl, wszystkie czasopisma drukowane są teraz w mocnym dołku. Jak dla mnie to konkurencja jest w tym wypadku jedna i mega mocna: internet. 

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dupa tam internet. I-net jest takim zbiorowiskiem śmiecia wszelkiego rodzaju, że aż prowokuje, żeby ktoś zaczął brać pieniądze za samą sugestię, gdzie warto zajrzeć.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

No i to jest droga, którą widzę na przyszłość. Jednak sam internet, bez przewodnika, jest g-wart.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Eee, ale Ty wiesz, że jest coś takiego, jak pozycjonowanie stron i za to ludzie biorą kasę? :|

www.portal.herbatkauheleny.pl

Oboje macie rację, i Suzuki, i rinos.
W Internecie każdy znajdzie dla siebie takie miejsce, gdzie pogłaskają go za byle jakie cokolwiek, więc tam pójdzie i tam zostanie. Plus to, że nikt nie będzie znęcał się nad młodym talĘtem z powodu języka, braku logiki, wiedzy o tym, co opisuje...
Swoją drogą dziwię się Fabryce, że zawiesza, zamiast przekształcić na wydania sieciowe.

Zgodzę się z Suzuki i tym, co napisał beryl. 
Z jednej strony coś się kończy, coś zaczyna. Niech przykładem będzie wschodzące ,,Coś na progu". Faktem jest też to, że im mniejsza ilość czasopism spod znaku F na rynku, tym ciężej jest przebić się debiutantom. Z drugiej strony, konkurencją jest właśnie Internet i periodyki. Ale i tu nie jest wesoło, bo mimo, że mamy ich wiele, nie wszystkie się liczą. Przecież jeden z najbardziej prestiżowych, czyli ,,Fahrenheit" padł.   

Suzuki: no wiem co to pozycjonowanie. Sens ma przy przedsięwzięciach komercyjnych. Ale jakby jakis autor był wystarczająco zdesperowany, to mógłby swoje wypociny pozycjonować. Np pod hasłem "Smoki"...
Ciekwae ile to hasło kosztuje? Bo ja myślę, że sporo. Na smokach robią kasę głównie producenci gier. Literata raczej na takie pozycjonowanie nie stać.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

No ale pozycjonowanie to jest właśnie to, o czym mówisz: wklepujesz w wyszukiwarkę i jakaś miła firma mówi Ci, że do niej warto zajrzeć, bo zapłaciła kasę, żebyś do niej trafił.

Chyba, że liczysz na jakiegoś proroka, który bedzie Ci mówił, które strony są dobre, a które złe... 

www.portal.herbatkauheleny.pl

Suzuki: no wlasnie na proroka nie licze, ale taki prorok bylby potrzebny zeby wydajnie uzywac i-netu. Dlatego i-net nie jest cudownym wynalazkiem i nadal potrzebujemy NF.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Wiesz co, będę miła i oszczędzę Ci mojego komentarza :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

eh

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Niech to szlag, nie zdążyłam do SFFiH... ;/ Psu na budę taka upadłość, gdzie się teraz promować? ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

No tak się zastanawiam, czy bardziej się martwicie, że nie macie co czytać, czy że nie będziecie mieli gdzie się publikować. :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Spora część pewnie bardziej martwi się o to drugie :)
(w powyższą dyskusję już nawet się nie wikłam, rinos jak zawsze na swoim poziomie...)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ale popatrzcie szerzej na temat fantastyki. Nie chodzi tu tylko o czasopisma, bo chyba jednak głównym zapleczem tego rynku są masowo wydawane książki. Nie mam niestety żadnych danych konkretnych, ale wydaje mi się, że liczba sprzedawanych pozycji o tematyce fantastycznej jest całkiem spora.

Myślę, że to na co nie ma specjalnego popytu, to właśnie czasopisma. No bo spójrzcie: po co kupować czasopismo, w którym znajduje się kilka niedługich opowiadań, jeśli zamiast kilku numerów można mieć 'pełnowartościową' książkę. Co więcej, informacje dotyczące fantastyki rzeczywiście możemy znaleźć w Internecie i to w nieograniczonej liczbie. Takie sprawy jak czasopisma to  rzeczy tylko dla zapaleńców, którzy chcą jakichś informacji 'zza kurtyny' - o autorach, nowościach, obiecujących twórcach itp. 

Ja tak to widzę, nie wiem czy się ze mną zgodzicie. Jednak mimo wszystko upadek SFFiH oznacza dla NF wzrost potencjalnych czytelników. Dlatego życzę powodzenia redakcji ;)

 pozdrawiam :)

A, przy okazji dyskusji się wetnę w temat i zapytam - co szanowne grono sądzi o Qfancie? Pytam, bo słyszałam, że gdzieś dzwoni, ale osobiście nie widziałam - za lewnia jestem, żeby się zabrać choć za najnowszy numer. ; P Też dno i nie warto nawet zerkać, czy może zdarza się tam coś wartego uwagi...?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Suzuki pewnie poleci :))

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja mam zakaz wypowiadania się o Qfancie po aferze z Robertem Oszczykiem :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Jeśli chodzi o periodyki internetowe, nie tak źle. Jest przecież Esensja stojąca na bardzo wysokim poziomie.

Wcale nie jestem mądrzejsza. ; P No nic, jak znajdę moment to może tam zajrzę...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Może nikt z was nie zauważył, ale właśnie zaczęto drukować nowy dwumięsięcznik "SF". Ma formę bookazinu (czy jakoś tak), czyli w każdym numerze jest powieść. Wydaje go Almaz.

I skończcie proszę z tym demonizowaniem, że młodzi ludzie nie czytają tylko "rżną w komputer". Bo te dwie rzeczy się nie wykluczają. Czyta się mniej, tak jak rinos mówisz, bo jest więcej alternatyw. Ale zbyt generalizujesz (i nie chodzi tu o te "jednostki mądrzejsze" cokolwiek masz na mysli), prędzej przyczepiłbym się do jakości czytanych książek.

Osobiścię uważam, że wycofanie się z rynku SFFiH wynika z braku kompetencji redaktorów, którym zabrakło jakiejkowliek elastyczności, żeby przystosować się do nowych warunków.

Pozdro,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Szkoda mi SFFiH, a w szczególności felietonów pana Grzędowicza, które zazwyczaj stały na bardzo przyzwoitym poziomie. Do samego czasopisma jako takiego też nie miałem większych zastrzeżeń, toteż ogromnie żałuję, że sytuacja rynkowa zmusiła redakcję do zawieszenia działalności... Mam nadzieję, że to nie ostateczny koniec, a jednie przerwa i to możliwie krótka.

Jakiej aferze, o co chodzi, zalinkuj! :)
Mam z Qfantem identycznie jak joseheim ;)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Joseheim, tak serio, to zapraszam :) Sporo osób z tej strony tam publikuje, ostatnio był Eferelin, wcześniej Selena i Meksico :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

SF wyd. Almaz

Łapajta linka :)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Snow, już kiedyś było czasopismo o tej formule - "Super Fantastyka Powieść". Wydali dwa numery :) 

www.portal.herbatkauheleny.pl

Wiem, we wstępie do pierwszego numeru o tym wspomnieli ;)

Pożyjemy zobaczymy.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Gratuluję poczucia humoru tym, którzy zachęcają do lektury Esensji i Qfanta. Poziom mniej więcej taki, jak na tym portalu (bez urazy).

hahaha, czyl lepszy niż był w SFFiH oraz NF? ^^

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Mooncalled, bez urazy, kimkolwiek jesteś - uwierz osobom, które znają poziom Esensji i fantastyka.pl z pierwszej ręki. A nawet z zerowej. Na temat Qfantu się nie wypowiadam, bo nie wiem.

lakeholmen, kimkolwiek jesteś, bez urazy, ale wolę wierzyć własnym oczom.

To akurat łatwo sprawdzić, kim jestem, nic do ukrycia.
to użyj ich :D śmiało. poczytaj Esensję i dowiedz się, jak wiele opowiadań jest przysyłanych, a jak wiele odrzuconych. Pewnie dałbyś nawet radę dowiedzieć się, ile pracy wkłada się w redakcję i korektę. A potem możesz to porównać z podobnymi parametrami tutaj. Koniec flejma, jak dla mnie.

Mooncalled, spokojnie, poziom tego portalu nie jest taki niski. Poza Tobą na szczęście publikują tu również inni.
:)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Spoko, pewnie niedługo oburzy się ktoś z Qfantu, więc flejm może przetrwa.


Beryl, zostaw w spokoju moje grafomańskie wprawki.

Chyba poproszę Dj Jajko, żeby je usunął z portalu. Tak jak ty błagałeś, żeby usunął twoje.

E tam, od razu usunął. Błagaj go, żeby doprawił im dopisek "Grafomania". Werdykt jeszcze nie zapadł, może w tym konkursie chociaż coś wygrasz. To może być Twoja jedyna szansa na zaistnienie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Oj dzieci, nie bić się, piaskownicy wystarczy dla obu. Moon, nie rzucaj w kolegę wiaderkiem. Beryl, odłóż te grabki.. odłóż powiedziałam!

Ja żywię same ciepłe uczucia do Esensji, chcieli mnie tam ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ach, Ceterari, czemuś się wtrąciła :)

A co do Esensji:
Chcieli... i?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I co, no gdzieś się tam pętam po archiwum, razem z moim tekstem. Załóżcie sobie osobny temat do kłócenia się, to będzie dopiero lektura do poduszki ;)
I zabieraj się za czytanie grafomanii, a nie się tłuczesz po nocy po innych postach! ;P 

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Beryl, doceniam twoje starania, ale nie jesteś w stanie mnie obrazić. Poza tym merytorycznie nie masz racji, bo na 3 konkursy, w jakich tu uczestniczyłem, w 2 dostałem nagrody. Na więcej nie mam czasu, bo realizuje się w innych dziedzinach, a co do swojej pisaniny nie mam złudzeń. Tobie też to polecam.

Jak chcesz jeszcze potrollować, to bez argumentów ad persona - mnie to nie rusza, ale szkoda zaśmiecać wątek.

Mooncalled, ale piórka Ci dać zpomnięli :(

Ceterari, a nie możesz zarzucić linkiem?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tobie zapomnieli zabrać, więc nie starczyło dla mnie.

W razie dalszych uwag zapraszam na maila. Obejmę cię filtrem antyspamowym i będziesz zaśmiecał stosowne rejony mojej skrzynki, zamiast to biedne forum.

Nie schlebiaj sobie. A jakbyś tak dbał o brak spamu to byś się już nie odzywał ^^ Więc nie graj mi tutaj takiego niewzruszonego, bo tylko mnie rozśmieszasz.
To tyle ode mnie w sprawie miernej jakości Twoich tekstów.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

<ignoruje trolla>

Normalnie nienormalni...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Cóż, w sytuacji, kiedy jest więcej piszących niż kupujących, każdy projekt musi upaść. Na szczęście stac mnie na wydanie 10 zł za NF. Czego, w obliczu nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, wszystkim życzę.

Polać Gwidonowi :)

A w związku z rozszerzającym się popytem na usługi self-publishingu, koniec literatury jest bliski :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

A w stopce cały czas 2010 rok...

Piszą, że zawieszają! Ja bym ich ziemią nie zasypywał. Może przeczekają ten zły okres.

Mooncalled twoim podstawowym błędem nie było to, że coś skrytykowałeś, tylko, że zrobiłeś to bez najmniejszego uzasadnienia z odcieniem prowokacji:).

sffih zamknięte?
ups. o fsf słyszałem ale żeby tamto?

No to pozostaliśmy jedyni i może dobrniemy do trzydziestki :) Już w październiku!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Każda firma, która upada a tym samym zmniejsza konkurencje w danym segmencie, w dłuższej perspektywie czasu wywołuje negatywne skutki.

I tak się dziwię, że przy gównianych zarobkach i strasznie niskim poziome czytelnictwa w PL komukolwiek udawało się z tego utrzymać...

Ja się tylko dziwię, dlaczego czasopisma z fantastyki przędą tak słabo, skoro (jeśli dobrze pamiętam z raportów) sama fantastyka ma akurat w Polsce sporo fanów i książki sprzedają się nieźle. 

www.portal.herbatkauheleny.pl

Internety, panie. 

Może chodzi o poziom tekstów ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Właśnie zostałam zaznajomiona ze wspominanym przez Ciebie "Coś na progu". To jest czasopismo kryminalne, więc trochę nie nasza bajka...

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dobra, zwracam jednak połowę honoru, faktycznie jest też horror i opowieści niesamowite. Ale podejrzewam, że klasyczne fantasy czy sci-fi raczej nie wchodzi w grę.

www.portal.herbatkauheleny.pl

Też wchodzą, bo Autorzy chcą uczynić z czasopisma coś na kstał AS, którym się teraz zaczytuję;). 

@Mooncalled
Wracając do uroczego flejma sprzed paru postów - konkursy mają inną specyfikę niż opowiadania drukowane w czasopismach. Tekst konkursowy ma się wyróżniać spośród innych tekstów na ten konkurs wysłanych; płodzenie dziwolągów mile widziane. A opowiadanie do magazynu ma być po prostu fajne, żeby ludziom chciało się je czytać. To już trudniejsze, wbrew pozorom.

Co to jest AS?

Już się bałam, że jestem jakaś niedoinformowana :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

http://en.wikipedia.org/wiki/Amazing_Stories ?

Gazety słabo ię sprzedają w porównaniu do książek bo:
1) ludzie nie wiedzą, że takie gazetki istnieją
2) wolą przeczytać książkę, a nie się rozdrabniać

Ja to tak widzę.

Pozdro,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Tak jak Gapa napisał- Amazing_Stories. 

Wielka szkoda SFFiH. Tak sobie myślę: a może "Młody Technik" powróciłby do publikowania polskich opowiadań fantastyczno-naukowych?

Myślę, że trochę prawdy jest w tym co napisał Ogórke. Niektórzy wolą wydać 25zł na powieść niż 10zł na zawartość, którą mogą znaleźć w internecie (publicystyka, zapowiedzi itd.) plus kilka opowiadań, które wcale nie muszą im się spodobać. No, a poza tym zauważyłem wśród niektórych niechęć do kupowania wszelkiej maści czasopism nt. literatury, gier, muzyki itd.
A ja nadal - może naiwnie? - liczę, że bez SFFiH rozwinie się "NF".

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja nadal - może naiwnie? - liczę, że bez SFFiH rozwinie się "NF".

Mi się z kolei nie wydaje.
Wg teorii monopolu działa to wręcz na odwrót. Skoro na rynku istnieje tylko jeden gracz, to nie ma on żadnej motywacji do ulepszenia swojego produktu bo i tak wszyscy zainteresowani zwrócą się do niego. Z drugiej strony jeśli rzeczywiście czytelnicy SFFiH przejdą do NF (w co osobiscie wątpię) to wzrost przychodów może przełożyć się na podwyższoną jakość pisma.

Chciałbym, żeby jednak pojawiło się coś nowgo na rynku. Znak mógłby spróbować jeszcze raz ze sfinksem, powergraph z kolei mógłby zabrać się za coś poważnie, a nie wydawać trzy numery kwartalnika rocznie. Byłbym nawet zadowolony z wejścia kogoś zza granicy ;)

Pozdrawiam,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Snow, tylko, że czasopisma to nie jest coś, co kupować musisz. Spada jakość, to po prostu przestajesz kupować.

www.portal.herbatkauheleny.pl

Wiem. Pisałem o stagnacji (a konkretnie braku wzrostu), a nie o spadku.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Bez wątpienia polski rynek nie jest na tyle duży, żeby mogło na nim z powodzeniem funkcjonować kilka poważnych periodyków fantastycznych, ale na Boga, czy naprawdę nie dało się utrzymać SFFIH?!

Przecież obok NF to był jedyny magazyn wydawany z żelazną regularnością (tak mi się wydaje), jedyny uniwersalnie podchodzący do tematu fantastyki i jedyny, który umożliwiał publikację debiutantom - mam na myśli prawdziwą publikację: ktoś płaci, ktoś docenia, ktoś to czyta i taki druk ma wymierne znaczenie jako podkład dla świetlanej kariery...

SFFIH było niezłą gazetką, nawet jeżeli trochę promocyjną w stosunku do samej Fabryki. Naprawdę szkoda i tyle.

Strasznie szkoda mi SFFH;/ nie miałam pojęcia, że zawieszają działalność i szukałam sobie oststaniego numeru w kiosku i na stoiskach. 

Nie wydaje mi się, żeby czytelnicy SFFH przerzucali się tłumnie na NF. Te czasopisma jednak się w wielu kwestiach różniły i wcale nie jest powiedziane, że te różnice przestaną kupującym przeszkadzać. Szczególnie, gdy ma sie do wyboru milion stron w internecie:)

Ale czytanie z ekranu mnie osobiście męczy. Papier to jest jednak papier.

A ja sobie w miedzyczasie kupilem e-book readera. Teraz moja reakcja jest: papier? tylko nie papier! Urządzenie, choć niedrogie, spowodowało, że papier uważam za przeżytek! Przestałem także pisać, bo mam taki dostęp do czytania, że już mi się nie chce wysilać, a dawno już napisano więcej niż człek w życiu przeczyta.
Chwała elektronice! CHWAŁA!

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Jak to, życie bez papieru? Muri dayo! Oczy wypadają z czaszki od czytania na ekranie, no i jak tu wejść do wanny bez książki?...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

No cóż, wejdziesz do wanny nie z książką, a z nim.
Czytnikiem, znaczy się.

Mogę zostać czytnikiem?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Możesz zostać czytnikiem rinosa :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Wolałbym jednak wchodzić do wanny nie z nim, a z joseheim :<

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A na co jej taki paskudny czytnik? :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Najlepszy ze wszystkich :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A jak się czytnik w wannie popsuje, to co? ; P Delikatne takie są, biedactwa... Zwłaszcza te ruchome części.

No ale, nie mam czytnika, to i problemu nie mam. ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

A jak się przypadkiem w wodzie zanurzy, to i popieścić pewnie może :]

www.portal.herbatkauheleny.pl

Oj, może :)

A ruchome części po prostu wymagają uwagi. Trzeba czasem trochę przy nich pomajstrować.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ta dzisiejsza technika i jej wynalazki. Człowiek nigdy nie wie, czego nie naciskać, żeby nie odmówiły współpracy, albo się nie... zawiesiły.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ta rozmowa jest tak cudownie dwuznaczna, że musiałam ją przeczytać dwa razy :D. 

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

joseheim, to ja Ci dokładnie wytłumaczę co i jak.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Twoje wzniosłe dążenie do niesienia kaganka oświaty jest zaprawdę godne pochwały, Berylku. ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Mhm, czuję się w takich momentach zaiście podniośle.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja Wam powiem, że jak tyle ciągniecie tę rozmowę, to zaczyna się robić sztywna.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Na razie trochę stoimy z tematem, ale w końcu jakoś z Joseheim dojdziemy. Do konkluzji?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

byle nie do kontuzji

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nic nie zastąpi książki i nigdy książki nie zostaną zastąpione. A przynajmniej nie w najbliższym czasie. Czytniki tego typu odpadają. Mam problem z przeczytaniem tekstu na notebook'u, a co dopiero, gdybym miał się katować czytnikiem. Poza tym, ja marzę po książkach. 

Widzisz, Berylku, Orson jasno podsumował, że czytnik to jednak nie jest to. A marzy się tylko po książkach. ; P

Rozmowa się w związku z tym... rozluźniła, więc przynajmniej na razie jednak nie dojdziemy. Do konkluzji. ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

To ja jeszcze dodam, że także fajnie marznie się z książkami:). Lapsusów językowych mogę wymyślać bez liku:). I bez likieru. 

Ech, no trudno. Dojdziemy innym razem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Orson Ci odbił dziewczynę, wstydź się :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

A, po prostu chcę zobaczyć, czy okaże choć trochę zazdrości. ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Czyli jestem tylko pionkiem w Twojej grze?;(;(;(
Okrutnej grze! 

Oj Orson, nie jedna Jose wiosnę czyni... choć na pewno jest wyjątkowa. Marzenie po książkach jest obowiązkowe, po tym się poznaje, czy jest dobra ;)
(chociaż po Kingu głównie się marzy, żeby nic takiego nas nie spotkało). 

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Tak płonę z zadrości, że zaraz zacznę rzucać "flejmem" w Orsona.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dragu Slave ma większy zasięg...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ceterari, chyba jednak nie o to chodzi ; >

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ja nie mam żadnego problemu z czytaniem z czytnika, wręcz marzę o czytniku i jedynym moim problemem jest jego brak. Za to pod ksiażkami pólka się ugina, a po przeczytaniu służą w większej mierze tylko do wycierania z nich kurzu.
Porzućcie sentymenty! E-papier naprawdę inaczej się czyta niż z ekranu komputera.

Pozdro,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Joseheim, Ceterari, wy się znacie, nie? :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@Snow. Cóż poradzić, dla mnie książka ma niepowtarzalny urok, którego żaden czytnik nie zastąpi. Chodzi o dumę posiadacza i zdmuchiwacza kurzu z półek. ; )

@Beryl. Aż strach odpowiedzieć, że tak. ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Czemu niby strach? :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A tego jeszcze nie wiem. Kobieca intuicja. ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Aha :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@Snow Wystarczy zostawiać sobie tylko te najlepsze, wtedy nie ma tyle do odkurzania :)

@Beryl Już nam wręcz kiedyś insynuowali, że tak naprawdę jesteśmy własnym alter ego. Porzućcie wszelką nadzieję!

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

A kto was tam wie, Ceterari? :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Za to pod ksiażkami pólka się ugina, a po przeczytaniu służą w większej mierze tylko do wycierania z nich kurzu.

Jedno słowo: allegro.

Ewentualnie idź na filologię albo kulturoznawstwo. Podobno można tam jeszcze spotkać dziewczyny, którym imponuje półka pełna literatury.

Och, Mooncalled, jakiś Ty zgorzkniały.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

ja tam lubie spojrzeć na półkę z fantastyką i wtedy się czuje taki fajny że posiadam takie a nie inne dzieła ;)

Jedno słowo: allegro.

Fakt, trza będzie się kiedyś pozbyć tej makulatury, bo już miejsca na półce brakuje...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

@ Mooncalled ""Ewentualnie idź na filologię albo kulturoznawstwo. Podobno można tam jeszcze spotkać dziewczyny, którym imponuje półka pełna literatury." - Wiesz, nawet istnieje akcja "Nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka".
Nikt nie precyzował, że to akurat musi być Kant, Platon i inne dziadostwo... ;) 

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

sprzedaż książek na allegro. Koncepcja brzmi mile memu sercu, ale jak je sprzedawć? Książka 15 zł + 15 zł za przesyłkę? Kupujący dostaje książkę używaną, a płaci jak za nową. Może kilka tomów "gry o tron" spróbuję sprzedać. Po 15 zł może pójdą (oczywiście jeden tom to połowa tomu - do tego wyraźnie czytane dwa razy).
Jak się nad tym zastanowić, to kłopot większy niż zyski. Zdjąć z półki, odkurzyć, zapakować i popieprzać na pocztę. Wszystko za 15 zł... co innego, jakby sprzedawać książki pakietami.

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

No tak, rinos, ale jak sprzedasz dziesięć książek za 10 PLN każda, to masz już sto złotych. Pewno, że to wymaga troszkę zaangażowania, ale efekt jest taki, że masz kasę w kieszeni, a na półce dziesięć książek do kurzenia się mniej.

Tylko że z Allegro bywa różnie, niektóre pozycje zwyczajnie nie idą, nawet jeśli cena jest niska. Bo dwadzieścia innych osób wystawiło to samo w tym samym czasie w podobnej cenie, na przykład.

Innym rozwiązaniem są osóbki skupujące książki. Przygotowujesz rzeczony pakiet (np. 50 książek), ktoś przyjeżdża, wkłada Ci pieniążki do rączki, zabiera paczkę i kłopot z głowy. Zysk duży nie będzie, ale, jak wyżej, jednak jakiś jest, a Ty pozbywasz się kłopotu.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ewentualnie można spróbować spiniężyć w antykwariacie, ale tam to już podobno naprawdę gówniane pieniądze płacą, więc to opcja dla desperatów.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Jak można chcieć sprzedać książki? Ja mam ładną kolekcję wystawioną na półkach i nigdy bym ich nie sprzedał!
Toż to takie imponujące jest.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja właśnie coś się nie mogę przemóc, ale zamierzam. Tak się jakoś bowiem stało, że któregoś dnia mi się we łbie poprzewracało i przestałam korzystać z usług bibliotek. Kiedy jakaś pozycja mnie zainteresuje - kupuję ją.
To niestety prowadzi do tego, że 80% z tego, co kupuję, okazuje się jednak być skończonym, nieczytalnym gniotem. ; / I zalega mi to gówno na półkach, głównie w tylnych szeregach. Niestety to już nie te czasy, kiedy słowo wydane jest święte, bo wydać każdy może, na ogół trochę gorzej. Nie mam już gdzie trzymać nowych książęk. Mimo że mam naprawdę wielkie mieszkanie.
Zatem, choć coś w środku buntuje mi się na myśl o pozbywaniu się książek, jak Berylek słusznie zauważył, któregoś dnia wreszcie zbiorę się i przygotuję paczkę chłamu do sprzedania jednemu z tych nawiedzonych ludzików skupujących książki hurtem...

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Wielkie mieszkanie masz? I tak na Ciebie samą? Nie przydałby Ci się współlokator może? ;)

No cóż, jeżeli kupujesz badziewie, to nie ma się co dziwić, że wolisz sprzedać niż to trzymać. Ale wg tego co udało mi się sprawdzić to jednak mało kto badziewie kupuje.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja mam podobny problem - czasopisma. Mam prawie wszystkie numery "Filmu" od 2001 roku. Zajmuje toto pół szafy. Strasznie mi szkoda wyrzucić. Chętnie oddałabym jakiemuś pasjonatowi nawet za darmo, ale nikt nie chce wziąć :P

Swoja drogą, "Film" to dobry przyklad gazety, która prawie nie ma konkurencji. "Cinema" padło, "Movie" nie doczekało się chyba nawet czwartego numeru. "Kino" jest jednak dla trochę innego czytelnika. Kilkudziesięcioletnia tradycja, spory nakład. I cóż. Widać, że totalnie się czytelnikami nie przejmują. "Listy od czytelników" zostały zlikwidowane parę lat temu, podobnie jak recenzje nadsyłane przez fanów. Nie ma nawet konkursów, wyjątek zdarzył się ostatnio. Strona internetowa woła o pomstę do nieba. Forum nie żyje, hulają po nim boty. A kiedyś aktywnie wypowiadała się na nim redakcja... Mam wielką nadzieje, że NF się to nie przydarzy ;)

Dreammy, a próbowałaś w jakiejś większej bibliotece osiedlowej, która gromadzi również czasopisma?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

"No cóż, jeżeli kupujesz badziewie, to nie ma się co dziwić, że wolisz sprzedać niż to trzymać. Ale wg tego co udało mi się sprawdzić to jednak mało kto badziewie kupuje."
VV" Co ja poradzę, że recenzja świetna, opis na okładce interesujący, tematyka mi podchodzi... A po 50 stronach biorę wiadro, żeby zwymiotować, bo autor ewidentnie spał na lekcjach polskiego, a fabuły brak? No co ja poradzę, że mam pecha i najczęściej jednak trafiam w kiepskie książki? ; (

Co do mieszkania, to i tak wkrótce będę się musiała przeprowadzić do mniejszego (co jest kolejnym argumentem za pozbyciem się części książek...)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ale to nowe będzie miało podziemia i przejście do dwóch innych światów ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Co najmniej, co najmniej.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ja mam zakaz wypowiadania się o Qfancie po aferze z Robertem Oszczykiem :)

lol! Czyżby w końcu poznali się na tobie? :P

No comment :]

www.portal.herbatkauheleny.pl

Nowa Fantastyka