- Hydepark: Dziwność nad dziwnościami

Hydepark:

Dziwność nad dziwnościami

Z nudów wpisałem w google fragment jednego z moich opowiadań. W rezultacie wyskoczyły jakieś "Lechunowe wypociny". Totalnie zdenerwowany zauważyłem, że ktoś zamieścił na jakimś nieznanym mi wcześniej blogu mój tekst! Oto link:

 

http://lechunowewypociny.blogspot.com/2011/11/pochod.html

 

Czy kiedykolwiek spotkaliście się z czymś takim? Co mam zrobić? Nigdzie nie można było tego przeczytac poza portalem NF, więc jakiś czytelnik "podwędził" mi tekst.

Komentarze

obserwuj

Była już raz taka akcja, interweniował wtedy z tego co pamiętam Dj-Jajko.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Ło, matko. Wrzucił też "Ja, Gniewko" i "Corpus Nobile"... Inne teksty też pewnie nie są jego.

Widzę, że jest tam też zamieszczone "Ja, Gniewko", a to też chyba ktoś z naszego portalu napisał...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Gwidon

Chamstwo i tyle.
Ciekawe byłoby sprawdzić, czy komu jeszcze i skąd tekst pod......lił.
Spróbuj pogadać z mądrymi w dziele, przecież adresy i tak dalej są do sprawdzenia. Administrator i właściciel strony też mają obowiązek reagować na takie numery, jak kradzież własności intelektualnej.

Ja już wstawiłem komentarz pod tekstem, też powstawiajcie, zaszczujemy skubańca.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Zrobione.

Też mu nawrzucałem wlaśnie. Skąd ludziom takie pomysły po łbach chodzą? Jeszcze jakie piekne wprowadzenie trzasnął. Cymbał!

Mastiff

Wpisałem w google -" Kriwonis i Skrzetuski", z ciekawości, żeby zobaczyć czy wyskoczy moje opowiadanie na NF. I wyskoczyło: na blogu jakiegoś debila.

Mastiff

Powiadomiłem DJ jajko. Nie wiem, czy to pomoże, ale chyba powinien wiedzieć.

Mastiff

Dziękuję wszystkim za pomoc. I przepraszam za zakłócenie świątecznej atmosfery. Uff... już mi lepiej:).

Mastiff

Po pierwsze tak, spotkałem się z tym. Tyle, że jeśli ktoś zamieszczał moje teksty to nie z przedruku, tylko z internetowych serwisów i z podaniem imienia i nazwiska Autora oraz linku. Zawsze była to publicystyka. 

Po drugie taki człowiek może ponosić odpowiedzialność za naruszenie autorskich dóbr osobistych (w tym przypadku niemajątkowych raczej), jak i odpowiedzialność karną. Swoją drogą przydałoby się, żeby kogoś nauczyć, że NIE KRADNIE się cudzej pracy.  

Też zaraegowałem na apel Bohdana. Jest mój wpis. Trzeba tępić chamstwo!

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Dołączyłem do krucjaty. Pospolite złodziejstwo.

Pod tekstami "Ja, gniewko"; "Pochód" i "Corpus Nobile" dodałem baranowi komentarz odnośnie naruszenia praw autorskich + link do oryginału z naszego portalu NF dla admina tamtego serwisu bloggerskiego.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Też napisałem kradziejowi jednemu! 

Nie ma to jak podpisać się pod czyjąś publikacją...

Na profilu ma podanego maila, darknowik[at]wp.pl. Wrzuciłem w facebooka i wyskoczyło mi COŚ TAKIEGO (ctrl+f -> mail), a także jego profil. Może komuś się przyda.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Diriad, niezły z Ciebie detektyw ;>

To nieco frustrujące, że to było takie proste :P

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Postuluję zgłosić sprawę do sądu. Trzeba tępić takich ludzi. Niech się nauczy, że nie swoje się nie rusza.

Plus: Najśmieszniejsze, że na blogu ma tylko komentarze wynikające z faktu kradzieży. Wątpliwa sława za dużą cenę, mam nadzieję, go czeka.

z linku od Diriada da się wyrwać gg tego osobnika.

Spokojnie, spokojnie. Może to nie ów Bartosz zawinił, może to pomyłka i to nie on. Natomiast też bym proponował skierować sprawę do sądu. Dla przykładu.  

Sąd byłby najlepszym wyjściem.

Mastiff

http://support.google.com/bin/request.py?hl=pl&product=blogger&contact_type=lr_dmca nie wiem jednak, czy my zamieszczajac na stronie jakies nasze wypocinki jestesmy automatycznie chronieni prawem autorskim, czy moze trzeba to jakos usankcjonowac? jak teoria ma sie do praktyki? nie mam pojecia. ale moze warto zaczac krucjate od tego formularza. trzymam kciuki, mam nadzieje ze ten zlodziej zginie smiercia powolna i bolesna;/ straszne swinstwo;/ 

Utwór jest chroniony od momentu powstania, które musi być stwierdzone ustaleniem (okazanie koledze, publikacja), lub udowodnieniem, że utwór powstał i jesteśmy jego autorami, jeśli nie było wcześniej ustalenia. Jeśli tylko zainteresowani chcą, mogą dochodzić swoich praw, co nie jest tak trudne, jakby się wydawało osobom, które nie mają styczności z tego typu działaniami. Byłoby dobrze, gdyby plagiator (tak, ponoć istnieje takie słowo), został ukarany. 

Każdy tfurca jest automatycznie chroniony prawem autorskim. Tworzysz coś, co jest statystycznie niepowtarzalne, i już. Jeżeli zaś chodzi o drogę sądową, to coś czuję, że prokurator postanowi o odmowie wszczęcia postępowania, zanim dobrze wczyta się w treść wniosku o ściganie. A na oskarżenie prywatne albo pozew cywilny przecież nikt nie będzie marnował czasu.
Autorzy po prostu muszą ścisnąć jajca adminowi serwera, żeby usunął kutasowi jednemu konto. Ze zgłoszenia naruszeń:
1. Znalezione przeze mnie materiały mogą naruszać moje prawa autorskie.
2. Tak. Jestem właścicielem praw autorskich lub mam upoważnienie do działania w imieniu właściciela wyłącznego prawa, które zostało przypuszczalnie naruszone.
pozdrawiam

I po co to było?

To się Lechun zdziwi jak dziś rano komentarze pod tekstami przeczyta :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Wolałbym wierzyć, że ktoś temu Lechunowi zrobił chamski kawał. Po co ktoś miałby kraść cudze teksty na bloga? Nie pojmuję.
Tak czy tak, jeśli powstanie jakaś petycja przeciw temu Lechunowi, ja się pod nią podpisuję.

BTW, jeszcze tam się opko krisbauma o Swędziworze znalazło.

Znalazłem coś takiego, może się przyda:
Zgłoś domniemane naruszenie praw autorskich: Blogger

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Dałem temu gościowi odpowiedni komentarz. Gdyby trzeba było, mogę się podpisać pod jakąś petycją, czy coś więcej. Tu chodzi także o prawa autorskie nas wszystkich. Jeżeli pozwolimy jednemu gówniarzowi, niedługo ktoś przywłaszczy sobie inne teksty.

Również dodałem swój wpis na stronie gościa. Tępić hultajów.

Obecny.... czeking in progres... gniew loaded... hell unleashed.
over

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dzięki, mkmorgoth. Skorzystałem z podanego linku i zgłosiłem do google.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za wsparcie.

Mastiff

Wydrukowałem zdjęcie tego kolesia i dałem do powąchania psu. Mój doberman wyskoczył z mieszkania, a w oczach tliła mu się żądza mordu. Kierował się na pabianice.

Po przeczytaniu tego posta też postanowiłem to sprawdzić. I też spotkałem się całkiem ciekawym wynikiem. Swoje opowiadanie "Grube szkło" znalazłem na blogu niejakiej Anny Andrzejewskiej http://anna-andrzejewska.blog.onet.pl/Grube-szklo,2,ID438737064,n
Swoją drogą na tym blogu jest bardzo dużo opowiadań, więc teraz to już nie zdziwiłbym się, gdyby jeszcze ktoś znalazł tam swoje teksty.

Rzeczywiście. To masakra jakaś. Z tego co widzę, blog odnaleziony przez Redila istnieje kilka lat!

Mastiff

No to trzeba się tym zająć na poważnie. A ponieważ jestem najmniej poważną osobą na tym portalu (choć najwspanialcszą, najbardziej charyzmatyczną, najmniej konfliktową i kochaniuńką) to zgłaszam to gdzie trzeba, chowiam skorupkę w piasek i zaczynam się bać.
Ślijcie do mnie wszelkie znalezione takie akcje, będziemy to tępić, odchwaszczać, gnębić (link, link, zebym szukać nie musiał).

dj

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

@Bohdan - proszę bardzo :)
W sumie to już kilku osobom z naszego portalu to się przytrafiło. Zareagowałem natychmiast, bo nie nanawidzę plagiatorów i ich chamskiego zachowania. Trzeba tępić szkodniki.

"Wszyscy jesteśmy zwierzętami, które chcą przejść na drugą stronę ulicy, tylko coś, czego nie zauważyliśmy, rozjeżdża nas w połowie drogi." - Philip K. Dick

Informacja dotarła.
Spróbowałem oficjalnym kanałem właściciela serwisu BlogSpot zgłosić naruszenie praw autorskich. Otrzymałem taką zwrotną informację:

Zgodnie z ustawą Digital Millennium Copyright Act (DMCA) skargi dotyczące praw autorskich przyjmujemy wyłącznie od właścicieli treści lub osób oficjalnie upoważnionych do działania w ich imieniu (...).

Ponieważ właścicielami praw autorskich są autorzy a nie "Nowa Fantastyka" a proces upoważnienia nas do oficjalnego wypowiadania się w Waszym imieniu byłby raczej trudny od ręki do przeprowadzenia, autorzy muszą zgłaszać to do BlogSpot osobiście.
Bardzo proszę o kierowanie wszystkich takich sygnałów bezpośrednio do mnie (arturkaczorek@proszynskimedia.pl, (22) 60 77 739), z mojej strony, jeśli będzie mozliwośc zgłoszenia naruszenia lub kontakt do autora bloga, wyślę maila z informacją o naruszeniu czy ostrzeżeniem, ale w przypadku usługi BlogSpot oficjalnym kanałem skarga musi iść od autora.

Jeszcze jedna sprawa. Rozumiem wzburzenie, jeśli nastąpiła tak bezczelna kradzież własności, ale anonimowe groźby, przekleństwa i obelgi? Obelgi i groźby są również karalne, jak kradzież praw autorskich.

Pozdrawiam,
Artur Kaczorek

Tu się zgodzę z Arturem Kaczorkiem. Ktokolwiek napisał ,,Ty chuju na ropę, złodzieju jebany", przesadził:D:D. 

Pod innymi opowiadaniami też są niezłe wpisy. Właśnie teraz przejrzałem:).

Mastiff

Srogo się zrobiło, ja bym Orsonie nie szalał...

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

6Orson6, niech to będzie ostatni taki komentarz w tym wątku. Następny zakończy się natychmiastowym banem.
Pozdrawiam.
Artur Kaczorek

Faktycznie, trochę pojechane z tymi komentarzami. Ale z drugiej strony jak tu się nie wkurzyć?

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Ciekawe czy wie, że jego konto nie ma uprawnień administratorskich, hehe. Ale pewnie jakoś by sobie poradził.
Srogo.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

To może na koniec tematu, dla zaakcentowania "kolejności dziobania", aby pozostać w Twoim wiecznie dowcipnym stylu - już mam uprawnienia administratorskie, natomiast Ty, przez tydzień będziesz musiał sobie poradzić bez nich.
Pozdrawiam.

hehe, biedny DJ:)

Mastiff

Czyżby znalazł się ktoś bardziej boski od DJ-a? 8O

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Przepraszam bardzo, Arturze Kaczorku, ale skąd to grożenie banami? Jest ono absurdalne, tym bardziej, że się z Tobą zgodziłem. 

Blog na Onecie, na którym znalazło się opowiadanie Redila "Grube szkło" został zablokowany przez administratorów serwisu na moje pytanie o naruszenie praw autorskich.
6Orson6 - za absolutnie nieuzasadnione łamanie punktu 16 regulaminu. Rozumiem, że chciałeś w dowcipny sposób zwrócić uwagę na oburzenie komentujących, ale wszyscy zainteresowani znają te wpisy, więc cytat nie był konieczny. Dowcip przyjąłem jednorazowo.
Jeśli znajdziecie kolejne przykłady proszę o informację.
Pozdrawiam,
Artur

W takim razie Fasoletti, szykuj się na recydywę, dyby i szubienicę w finale:). Nowy szeryf nie uznaje klasycznej paremii ius est ars boni et aequi

Dzięki, Arturze, za interwencję w sprawie opowiadania:)

Dostałem maila od google, że stronę zamknięto.

Mastiff

Ale jak się kliknie w linka, który znajduje się na tej zamkniętej stronie, to ona nadal tam jest.

Faktycznie. Z tego co widzę usunięto tylko mój tekst. Może dlatego, że jako jedyny z autorów zgłosiłem problem do google? No, ale inni wciąż tam są.

Mastiff

Blogspot w kulki leci. Ale dobrze by było, żeby temu Lechunowi coś się stało oprócz usunięcia tych tekstów z serwisu... Usunięcie to można załatwić i mailem do niego, a nie do adminów :/

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Zgadzam się. Blogspot olał trochę cały problem.

Mastiff

Obawiam się, że jedynie pozew cywilny :/

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066


ale ale, jeśli po intewencji Bohdana tekst został usunięty, to niech też i inni autorzy to pozgłaszają.
Kolejno (tekst oryginalny, autor i kopia na wypocinach)
http://www.fantastyka.pl/4,5819.html
podstuwak
http://lechunowewypociny.blogspot.com/2011_12_01_archive.html

Ja, Gniewko - a to ciekawe, zniknęło z NF... ach, już pamiętam. Autor się usunął. Cóż.

http://www.fantastyka.pl/4,4437.html
krisbaum
http://lechunowewypociny.blogspot.com/2011/10/kusownicy-tudziez-opowiesc-niesamowita.html

Dobra, dalej mi się nie chce, ale spodziewam się, że wszystko się będzie zgadzać :/. Wysyłam do autorów maila z informacją, żeby zareagowali osobiście i awanturowali na blog spocie.


"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Buk zapłać za informację. Skorzystałem z formularza zgłoszenia, choć osobiście skopałbym kolesiowi tyłek i nawsadzał stokrotek. Z drugiej strony, kogoś tak ujął mój tekst, iż nie wstydził podpisać się pod nim własnym nickiem. Zatem może trza się cieszyć?

A tak w ogóle to miło was znów widzieć, i sorki za brak obecności, ale byłem w fazie permanentnego namaczania alkoholem. Obudziło mnie dopiero 0,23 promila na bramie huty, co o mały włos nie kosztowało mnie utraty pracy. Skończyło się na naganie z wpisem do akt, co osobiście uważam za skandal. Z jednej strony twarde prawo ale prawo, z drugiej strony, jak sobie człowiek przypomni, że w tej sprawie głosowali posłowie, którzy potrafią coś tam, coś tam, to krew człowieka zalewa, że zabierają ci premię i skreślają podwyżkę, bo miało się we krwi poziom alkoholu odpowiadający wypiciu jednego małego piwa.

Witam Bohdan! Niedawno też zauważyłem swoje wypociny na blogu niejakiej anny andrzejewskiej, które opublikowałem na portalu Opowiadania pl.  Dwa lata temu osoba (dziewczyna) skopiowała moje opowiadania i umieściła je na Opowiadaniach, po mojej interwencji usunięto jej profil. Podobno to jakas smarkula i cudze prace wykorzystuje w szkolnych konkursach literackich!!!! Pozdrawiam!

O, blog już też został usunięty, a adres zablokowany :D

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

o, coś mi się przypomniało...

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nowa Fantastyka