Drabble, dribble, droubble

Zauważyłem, że ostatnio ta forma cieszy się coraz większą popularnością. Pomyślałem więc, że dobrze by było, aby pojawił się odpowiedni wątek i jakiś fachowiec zabrał głos. Ja o czywiście się za takiego nie uważam, dlatego też mam pytanie.

Czytałem gdzieś że wszystkie trzy formy mają dokładnie określoną ilość słów, nie mniej, nie więcej, tylko odpowiednio:

Drabble – 100 słów

Dribble – 50

Drubble – 200

Wliczając w to wszystkie spójniki, natomiast znaki przystankowe nie.

Nie wszyscy, którzy tu zamieszczają swoje teksty tego się trzymają, więc jak to jest naprwdę ??

Komentarze

obserwuj

a) Do drabbla et.c można wliczać słowa z tytułu, ale nie jest to konieczne, b) Trzeba uważać na to, jak edytor liczy, bowiem najczęściej włącza do ogólnej liczby słów półpauzy, choć nie powinien, c) Autorzy czasem się zwyczajnie mylą ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

100 słów to chyba "norma" oryginalna, ale dla języka angielskiego (zresztą całkiem zgrabnie ustalona). W polskim punktem wyjścia powinno być raczej 150, ze względu na koloryt gramatyczny. :)

Jak komuś 100 słów to za mało, zawsze może napisać droubble ;)

Przynoszę radość :)

Gorzej gdy 100 to mało, a 200 to już duzo, za dużo :)

Hmmm… Zawsze można napisać coś zabawnego i dopisać "ha, ha, ha…" (ile brakuje). Albo na smutno: "ojej, ojej, ojej…". Dać dłuuuugi tytuł i wliczyć go do całości. To wyzwanie dla pomysłowych ;))))))

Przynoszę radość :)

Nie wiem czy mogę, ale co tam. Jak szukasz drabbli to leć na Szortal ;) A co do tego jak to wygląda… Czasem dopuszcza się, żeby drabble miało ok 100 słów. Ale wiadomo, że idealnie jest, gdy uda nam się równą setkę naskrobać. Tak naprawdę to nie powinno drabble powinno się składać z samych niezbędnych słów. Ale różnie bywa. Dobre drabble to sztuka ;) Dodam, że też nie jestem fachowcem :P Pozdrawiam serdecznie

http://tatanafroncie.wordpress.com/