- Hydepark: 20 lat MiM i MAG

Hydepark:

20 lat MiM i MAG

 

Z okazji dwudziestolecia MAGa i powstania pierwszego pisma poświęconego grom fabularnym Magii i Miecz przygotowałem mały trybut.

 

Na blogu Gry Fabularne zgromadziłem wypowiedzi ówczesnych redaktorów, autorów oraz hobbystów.

 


Można zapoznać się z wypowiedziami Jakuba Kubala, Michała Markowskiego, Marcina Roszkowskiego, Sławka Września, Marcina Segita, Marcina Kuczyńskiego, Artura Marciniaka, Piotra Korysia, Ignacego Trzewiczka, Piotra Gnypa. Tomasz Kreczmar, Daniel Szukalski, Jerzy Rzymowski, Marcin Baryłka, Maciej Nowak-Kreyer, Michał Karkuciński, Piotr Haraszczak, Tomasz Chmielik, Marcin Zawiślak,Jacek Brzeziński.

 

Link:

 

http://gryfabularne.blogspot.co.uk/2013/08/20-lat-po-magii-i-mieczu-wypowiedzi.html

 

http://gryfabularne.blogspot.co.uk/2013/08/20-lat-po-magii-i-mieczu-wypowiedzi_8.html

Komentarze

obserwuj

To były czasy…

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Fajnie się czyta te wspomnienia – od razu stają przed oczami te zszargane egzemlarze Magii i Miecza walające się po całym pokoju, a między nimi rozpadająca się książka do Warhammera. Dwadzieścia lat… Kupowałem każdy numer MiM, a czego nie mogłem kupić, kserowałem. A potem czytałem po sto razy. Gdzieś w głowie utkwiło mi takie sformułowanie (ktoś nabijał się z opisu orków w Kryształach czasu): orki mają grube i mięsiste wargi. Dlaczego? Bo przecież orki jeżdżą na wargach :-) Ciekawe, ile osób kojarzy, o co chodzi. Ja przypominam to sobie, ilekroć oglądam Władcę pierścieni.

Więcej tego było odnośnie tych stworzyń "typowych typowych". Żona Katana -> katanka itp.

Słudzy Katana wyruszający na tajną misję: – tylko pamiętajcie, to jest tajna misja i nikt ma się nie zorientować, że jesteście sługami Katana – TAK JEST, Mistrzu! – zakrzyknęli gromko akolici, wszysty przykładająć zaciśniętą pięść do czoła   I niezapomniany niedźwiedź, który szarżując odgryza sobie głowę, ech, to był system. Albo mag z rzuconym czarem prędkość i faza, podwójną specjalizacją w sztyletach, który rzucił w rundę 72 sztylety. Na pytanie gracza: chwileczkę, gdzie on miał te sztylety? mistrz gry (czyli AS) odpowiada: …eee, w worku.   Chyba pojechałem offtopem, ale KC przywołuje wspomnienia (i sesje u ASa)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

To wspomnienia dr Jajko z sesji Szyndlera, jak rozumiem?

Akurat te to legendy miejskie z sesji u ASa. Djowi zdażyło się kilka razy zagrać w erpega czy mim i też mam jakieś zabawne wspomnienia.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

To były piękne czasy. Z sesji KC: Konny patrol zatrzymuje przebranych ( i poszukiwanych przez prawo recz jasna) bohaterów. Dowódca strażników miał jakiś dobry rzut i jest podejrzliwy, zadaje coraz więcej pytań. W końcu jeden z graczy (druid) wpada na genialny pomysł i mówi: – Rzucam czar "Urok" i mówię do dowódcy patrolu (wykonuje charakterystyczny gest): To nie tych DRUIDÓW szukacie. :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Nowa Fantastyka