- Hydepark: Zajdel 2012 - nominacje

Hydepark:

książki

Zajdel 2012 - nominacje

Co sądzicieo tegorocznych nominacjach?

 

Jakoś tak się złożyło, że nic z tego nie czytałem ;)

 

Powieść:

"Kłamca 4. Kill’em all"

Jakub Ćwiek (Fabryka Słów)

"Pan Lodowego Ogrodu. Tom 4"

Jarosław Grzędowicz (Fabryka Słów)

"Czarne"

Anna Kańtoch (Powergraph)

"Niebo ze stali"

Robert M. Wegner (Powergraph)

"Pomnik cesarzowej Achai. Tom 1"

Andrzej Ziemiański (Fabryka Słów)

 

 

Opowiadanie:

"Będziesz to prać!"

Jakub Ćwiek

(w: „Chłopcy”, Sine Qua Non)

"Co było, a nie jest"

Jakub Ćwiek

(w: „Chłopcy”, Sine Qua Non)

"Kukuryku"

Jakub Ćwiek

(w: „Chłopcy”, Sine Qua Non)

"Portret nietoty"

Jacek Dukaj

(w: „Zachcianki”, Świat Książki)

"Czerwona mgła"

Tomasz Kołodziejczak

(w: „Czerwona mgła”, Fabryka Słów)

"Jeszcze jeden bohater"

Robert M. Wegner

(w: „Herosi”, Powergraph)

Komentarze

obserwuj

Wybaczcie, ale komuś z tym Ćwiekiem na mózg padło.

Czytałem tylko Ziemiańskiego, bardzo dobry.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Tzn na półce stoi jeszcze Grzędowicz, ale na razie utknąłem we wcześniejszych tomach.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ta nominacja przeważyła szalę. Postanowione: jadę na Polcon tylko dlatego, by zagłosować na Kańtoch i Dukaja. Ktoś musi uratować honor Zajdla przed kolejnym Ćwiekiem...

Jak Ćwieka lubię i czytam, to przyznam, że 3 opowiadania z "Chłopców" to chyba faktycznie przesada. Zwłaszcza że "Chłopcy" mają coś w sobie jako całość, ale jako poszczególne opowiadania, to dobra rozrywkowa literatura i tyle.

Cieszy mnie za to obecność Wegnera w obu kategoriach.

Ćwiek jest popularnym pisarzem, a nagrody typu Zajdel są na dobrą sprawę nagrodą dla najpopularniejszego pisarza. Jeśli komuś zależy na opinii "ekspertów" to polecam nagrodę im. Żuławskiego.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Coś w tym jest.

Z moich typów tylko "Czarne" się znalazło. No ale Vox populi, vox Dei. Czekam na laureatów tegorocznego Żuławskiego, bo w ubiegłym roku wyszło sporo dobrej literatury fantastycznej i okołofantastycznej.

"Kłamca 4. Kill’em all" to wg. mnie najsłabsza część z cyklu, nie bardzo rozumiem dlaczego zostala nominowana. Grzędowicz na początku rozczarował, ale zakonczenie poprawilo notowania. Co do Ziemiańskiego, to jestem zachwycony nowymi "Achajami". Reszty nie czytalem.

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

     Ciekawe, czy Jahusz w przyszłym roku znajdzie się na liście ze swoim "Testimonium".

Akcja jak akcja, trudno się dziwić, że wydawcy zależy na nagrodzie dla książki z jego stajni. Natomiast co do zasady, to już w jakimś felietonie o ubiegłorocznych zajdlach pisałam, że powinno się wrócić do praktyki zgłaszania nominacji POCZTĄ. Od razu by się fanbojstwo trochę zmniejszyło.

Ćwiek nie jest zły, ale żeby od razu Zajdla? No chyba nie. Miło, że jest Wegner, chociaż końcówka Nieba ze stali była według mnie mocno naciągana. Chyba wybrałbym Grzędowicza. A reszty nie czytałem.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

IV tom Kłamcy to nieporozumienie. Tak jak pierwsze dwa tomy opowiadań były fajne, tak trzeci słaby, a czwarty w ogóle bez pomysłu.

Work smart, not hard

"Czarne" - bardzo się cieszę z tej nominacji.

W opowiadaniach zabrakło mi tekstu Radosława Raka (Ajwenhoła), na który głosowałam :)

Dużo Ćwieka...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Szanuje Ćwieka, bardzo dobrze pisze, ale 4 kłamcy nie należy się Zajdl. Trzymam kciuki za Grzędowicza.

To oburzające, że wśród nominowanych powieści są jakieś "Czarne". Na szczególną zaś naganę zasługuje fakt, że pomiędzy nominowanymi entymi tomami sag fantasy nie ma najnowszego, wyśmienitego siódmego tomu przygód krasnoluda Ruperta. Fandom schodzi na psy.

 

PLO -- utknąłem w połowie trzeciego tomu, pierwszy był bardzo klimatyczny, dalej czytało mi się średnio. Wagner -- pierwsze opowiadania naprawdę niezłe, dalej nie wiem. Achaja -- przebrnąłem kiedyś przez pierwszą trylogię i wystarczy. Z rzeczy Ćwieka przeczytałem "Chłopców", całkiem fajne, a jego powieści są mi obce. Anna Kańtoch -- znam opowiadania o Domenicu Jordanie (godne polecenia) oraz Przedksiężycowych (tak samo). Dukaj -- czytałem wszystko z wyjątkiem kilku opowiadań; nigdy nie wiadomo, ale raczej pisze rzeczy wybitnie dobre. Tomasz Kołodziejczak -- niestety, zupełnie nie wiem, co myśleć, nie czytałem niczego, co napisał ten pan :( Może ktoś podzieli się opinią, czy warto?

 

Na kogo głosować? Pozostaje zawodna ekstrapolacja. Stawiam, że z powieści najlepsze są "Czarne" (od dawna leżą na półce, dziś zaczynam czytać :-]), a z opowiadań "Portret Nietoty". Oczywiście, nawet jeśli te dwie pozycje naprawdę są najlepsze, to nie znaczy, że wygrają. I oczywiście nie zamierzam głosować, jeżeli nie przeczytam większości z nominowanych pozycji.

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Przepraszam, Wegner.

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Kołodziejczaka znam wprawdzie głównie ze space opery i postapokalipsy, ale pisze bardzo fajnie.

Warto zwrócić uwagę, że aż trzy książki (Czerwona Mgła to minipowieść na 150 stron i razem z towarzyszącymi jej opowiadaniami dotyczy tego samego świata, co wcześniejsza powieść Czarne Horyzonty) to połączenie science-fiction i fantasy.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Dzięki, Brajcie :-)

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Kańtoch nie nominowali Przedksiężycowych t.2...? Coś z regulaminem może? Bo by było chyba pozamiatane w tej kwestii.

Co do Ćwieka to szanuję Gościa imyślę, że trzyma poziom. Grzędowicz ponad poziomy wyrasta:) 

Aha:) to za 2012... Przepraszam!

Cóż, Kłamca ma wyjątkowo oryginalne zakończenie. Wręcz szokujące. Ale od razu Zajdel?

Pan Lodowego Ogrodu IV - ujdzie, choć III mnie rozczarował strasznie (po I i II)

Wegner - chyba sam bym zagłosował :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Grzędowicza czytałem i literatura, jak na mój gust, świetna. Ale i tak obstawiam, że Zajdla zgarnie albo Kańtoch albo Wegner. Co do opowiadań, to oczywiście Dukaj... ma duże szanse. Czytałem i doszedłem do drugiego rozdziału i odpuściłem, dużo zawiłości i niebanalny język. Tyle o Nietocie.

Duże szanse ma też Ćwiek, bo jak nie mieć dużych szans przy trzech nominowanych opowiadaniach i powieści, a na dodatek zeszłorocznego Zajdla.

Oj, to niekoniecznie - opowiadania JĆ mogą ze sobą konkurować tak skutecznie, że w ostatecznym rozrachunku więcej głosów dostanie czyjś inny tekst.

I na to liczę, bo CHŁOPCY bardzo mnie roczarowali. Zresztą CŁOPCÓW i CZERWONĄ MGŁĘ zakupiłem sobie na Pyrkonie i zawiedziony jestem ich treścią. Na szczęście każda z tych książek kosztowała mnie 5 zł, także nie powiem, że pieniądze w błoto wyrzuciłem, bo za taką cenę warto dowiedzieć się, że ktoś kiepsko pisze. Pozostałych dwóch opowiadań nie czytałem także się nie wypowiadam.

Co roku te same nazwiska. Hmm...

Mastiff

Rozczarowała Cię Czerwona mgła?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Ja osobiście czytałem z wymienionych tylko Niebo ze stali Wegnera i uważam, że nie zasługuje na Zajdla. Niby to fajne, nieźle się czyta, ale po skończeniu odładasz i zapominasz. ziemiańskiego czytałem tylko pierwszą trylogię i jeśli te nowe utrzymane są w podobnym tonie - a słyszałem, że są dużo słabsze - to też niewarte Zajdla. Ćwieka nic nie czytałem i nie zamierzam czytać. Nie moja bajka, podobnie jak przereklamowany Pilipiuk. Jedyne co jest nietuzinkowe w przedstawionym gremium to Czarne Anny Kańtoch, którego nie czytałem, ale o którym słyszałem, że jest nieszablonowe oraz oczywiście Dukaj - tego też nie czytałem, ale na Dukaja można w ciemno stawiać. Ogólnie jakoś jestem lekko zniesmaczony nominacjami...

"I needed to believe in something"

Zgadza się. Była to pierwsza książka Kołodziejczaka, którą przeczytałem i minie trochę czasu zanim do jakiejś innej jego pozycji sięgnę.

Coś dużo Ćwieka, chociaż tak bardzo mnie to nie dziwi, w końcu Zajdel mierzy popularność i kontakty z fanami jeżdżącymi na konwenty, a niekoniecznie jakość dzieł. "Kłamca 4" jest dobry/średni (nie powiedziałbym, że ma szokujące zakończenie), ale nie zasługuje na pierwsze miejsce, lepszy poziom autor prezentował w części pierwszej i drugiej. Cieszy mnie osobiście obecność Ziemiańskiego.

Bodaj w sobotę będą wyniki sfinksa, zobaczymy jak tam wyjdzie.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Ad usunięty temat – czy ja na prawdę muszę się ciągle powtarzać?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nie, naprawdę. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

^^

Sorry, taki mamy klimat.

naprawdę :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nie bardzo wiem o co chodzi w powyższej wymianie zdań, ale oto tegoroczni laureaci nagrody Sfinks:

 

Powieść:

"Niebo ze stali" Robert M. Wegner

 

Opowiadanie:

"Miasto ponad i pod" Rafał Kosik   Ta nagroda ma więcej kategorii niż Zajdel, ale system wybierania bardzo podobny (jednoetapowe głosowanie on-line)

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Wegner, bardzo dobrze. ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Nowa Fantastyka