- Hydepark: Nominacje piórkowe 2022 – podsumowanie

Hydepark:

inne

Nominacje piórkowe 2022 – podsumowanie

Treść w komentarzu.

Komentarze

obserwuj

Skoro rok się ofi­cjal­nie za­koń­czył, mo­że­my do­ko­nać pod­su­mo­wa­nia no­mi­na­cji piór­ko­wych w 2022 roku. Wy­cią­gną­łem wszyst­kie dane, z cie­ka­wo­ści prze­pu­ści­łem je przez al­go­rytm Clau­set-New­man-Mo­ore’a słu­żą­cy iden­ty­fi­ka­cji grup to­wa­rzy­skich w gru­pach spo­łecz­nych, bo chyba za mało było tu ostat­nio dramy xD i wy­ge­ne­ro­wa­łem graf ob­ra­zu­ją­cy re­la­cje mię­dzy uczest­ni­ka­mi piór­ko­wej za­ba­wy (po­ka­zu­ją­cy kto, na kogo gło­so­wał, z wy­od­ręb­nio­ny­mi przez al­go­rytm gru­pa­mi).

Al­go­rytm zi­den­ty­fi­ko­wał dzie­więć grup, na­le­ży jed­nak trak­to­wać wy­ni­ki z ol­brzy­mim przy­mru­że­niem oka, po­nie­waż próba ba­daw­cza jest ża­ło­śnie mała (to są nie­raz wnio­ski na pod­sta­wie do­słow­nie po­je­dyn­czych zda­rzeń). Ob­ra­zu­je to jed­nak ład­nie, kto otrzy­mał naj­wię­cej no­mi­na­cji oraz kto ob­fi­cie no­mi­no­wał.

Mu­si­my pa­mię­tać też o tym, że ol­brzy­mią rolę w licz­bie otrzy­ma­nych no­mi­na­cji gra licz­ba opo­wia­dań opu­bli­ko­wa­nych w ciągu roku. Osoby, które były naj­czę­ściej no­mi­no­wa­ne, były rów­nież sto­sun­ko­wo twór­czo płod­ne.

W su­ro­wych da­nych po­ni­żej umie­ści­łem licz­bę opu­bli­ko­wa­nych opo­wia­dań w ciągu roku osób, które otrzy­ma­ły naj­wię­cej no­mi­na­cji. Był­bym bar­dzo wdzięcz­ny za pod­rzu­ce­nie w ko­men­ta­rzach tej danej dla po­zo­sta­łych osób, dzię­ki czemu uda­ło­by się ob­li­czyć sto­su­nek licz­by opu­bli­ko­wa­nych opo­wia­dań do licz­by no­mi­na­cji dla każ­dej osoby, co by­ło­by in­te­re­su­ją­cą in­for­ma­cją.

 

» GRAF PIÓR­KA 2022 « (regulatorzy była podwojona)

» GRAF PIÓRKA 2022 « (krzkot1988 był podwojony)

» GRAF PIÓRKA 2022 « (brakowało nominacji ze stycznia)

» GRAF PIÓRKA 2022 «

 

A po­ni­żej lecą su­ro­we dane, na bazie któ­rych po­wstał graf (po­ni­żej nazwy użyt­kow­ni­ka są osoby, które no­mi­no­wa­ły któ­ryś z jego tek­stów):

 

--Gekikara (Suma nominacji: 16, opublikowanych opowiadań: 9) 

krar85: 4

regulatorzy: 2

silver_advent: 2

Outta Sewer: 2

Finkla: 1

fmsduval: 1

Gruszel: 1

GreasySmooth: 1

BarbarianCataphract: 1

Zanais: 1

 

--emlisien (Suma nominacji: 12, opublikowanych opowiadań: 6) 

krar85: 2

BarbarianCataphract: 2

GreasySmooth: 2

Ambush: 1

Asylum: 1

FilipWij: 1

Krokus: 1

silver_advent: 1

Alicella: 1

 

--Zanais (Suma nominacji: 12, opublikowanych opowiadań: 10) 

fmsduval: 2

krar85: 2

Finkla: 1

Krokus: 1

regulatorzy: 1

Gruszel: 1

GreasySmooth: 1

Ambush: 1

Gekikara: 1

Outta Sewer: 1

 

--drakaina (Suma nominacji: 9, opublikowanych opowiadań: 9) 

silver_advent: 2

fmsduval: 2

bruce: 1

Golodh: 1

Finkla: 1

regulatorzy: 1

Gekikara: 1

 

--krar85 (Suma nominacji: 9, opublikowanych opowiadań: 8) 

Gekikara: 1

Radek: 1

Finkla: 1

BasementKey: 1

adam_c4: 1

Krokus: 1

Golodh: 1

Alicella: 1

Ambush: 1

 

--Krokus (Suma nominacji: 8, opublikowanych opowiadań: 9) 

Ambush: 2

Sonata: 1

AmonRa: 1

BasementKey: 1

Alicella: 1

Realuc: 1

regulatorzy: 1

 

--Sonata (Suma nominacji: 7, opublikowanych opowiadań: 3) 

Zanais: 1

regulatorzy: 1

Ambush: 1

BarbarianCataphract: 1

bruce: 1

Krokus: 1

Golodh: 1

 

--mortecius (Suma nominacji: 7) 

bruce: 1

BarbarianCataphract: 1

AmonRa: 1

Outta Sewer: 1

silver_advent: 1

Irka_Luz: 1

Chrościsko: 1

 

--Outta Sewer (Suma nominacji: 6, opublikowanych opowiadań: 7) 

silver_advent: 1

ninedin: 1

BasementKey: 1

bruce: 1

drakaina: 1

regulatorzy: 1

 

--BasementKey (Suma nominacji: 6, opublikowanych opowiadań: 3) 

Gekikara: 1

Outta Sewer: 1

Gruszel: 1

Alicella: 1

regulatorzy: 1

BarbarianCataphract: 1

 

--fmsduval (Suma nominacji: 5, opublikowanych opowiadań: 8) 

krzkot1988: 1

bruce: 1

Gekikara: 1

Młody pisarz: 1

krar85: 1

 

--mr.maras (Suma nominacji: 5, opublikowanych opowiadań: 6) 

Gekikara: 1

Chrościsko: 1

fmsduval: 1

Krokus: 1

regulatorzy: 1

 

--Shanti (Suma nominacji: 4) 

Radek: 1

Ambush: 1

Sonata: 1

bruce: 1

 

--bruce (Suma nominacji: 4, opublikowanych opowiadań: 10) 

Asylum: 1

Ślimak Zagłady: 1

silver_advent: 1

Ambush: 1

 

--Darcon (Suma nominacji: 4) 

Bellatrix: 1

bruce: 1

Arnubis: 1

fmsduval: 1

 

--Gruszel (Suma nominacji: 4) 

mortecius: 1

Darcon: 1

Krokus: 1

BarbarianCataphract: 1

 

--Corrinn (Suma nominacji: 3) 

Krokus: 1

krar85: 1

silver_advent: 1

 

--Niebieski_kosmita (Suma nominacji: 3) 

ninedin: 1

Krokus: 1

Alicella: 1

 

--kronos.maximus (Suma nominacji: 3) 

Alicella: 1

Outta Sewer: 1

BarbarianCataphract: 1

 

--fanthomas (Suma nominacji: 2) 

ośmiornica: 1

bruce: 1

 

--Montsserat (Suma nominacji: 2) 

chalbarczyk: 1

Ambush: 1

 

--CM (Suma nominacji: 2) 

GreasySmooth: 1

oidrin: 1

 

--Koala75 (Suma nominacji: 2) 

RogerRedeye: 1

Ambush: 1

 

--Ślimak Zagłady (Suma nominacji: 2) 

Asylum: 1

krar85: 1

 

--silver_advent (Suma nominacji: 2) 

MrBrightside: 1

Radek: 1

 

--Finkla (Suma nominacji: 2, opublikowanych opowiadań: 6) 

Gruszel: 1

krar85: 1

 

--Luken (Suma nominacji: 2) 

Asylum: 1

Alicella: 1

 

--Chrościsko (Suma nominacji: 2) 

Finkla: 1

BarbarianCataphract: 1

 

--Alicella (Suma nominacji: 2) 

GreasySmooth: 1

Gruszel: 1

 

--Łosiot (Suma nominacji: 2) 

ninedin: 1

Irka_Luz: 1

 

--darek71 (Suma nominacji: 1) 

Luken: 1

 

--BarbarianCataphract (Suma nominacji: 1) 

ManeTekelFares: 1

 

--Sabina Anto (Suma nominacji: 1) 

bruce: 1

 

--Vrchamps (Suma nominacji: 1) 

bruce: 1

 

--Vacter (Suma nominacji: 1) 

bruce: 1

 

--Ośmiornica (Suma nominacji: 1) 

Ambush: 1

 

--DHBW (Suma nominacji: 1) 

krar85: 1

 

--Caern (Suma nominacji: 1) 

zygfryd89: 1

 

--Sarmant (Suma nominacji: 1) 

zygfryd89: 1

 

--michalovoc (Suma nominacji: 1) 

zygfryd89: 1

 

--DorsalCross (Suma nominacji: 1) 

ośmiornica: 1

 

--ośmiornica (Suma nominacji: 1) 

mortecius: 1

 

--krzkot1988 (Suma nominacji: 1) 

regulatorzy: 1

 

--Realuc (Suma nominacji: 1) 

krar85: 1

Łukasz

Szacun dla użytkownika zygfryd89, który podjął się zwracania uwagi na nieznanych autorów i tym samym wyodrębnił całą niezależną grupę w naszym grafie. :) Cieszę się, że podjąłem się tego zabawnego ćwiczenia choćby z tego względu, że ten wysiłek w końcu może zostać zauważony i doceniony. Może zauważycie tam coś jeszcze ciekawego.

Łukasz

Opublikowanych opowiadań: 7

Known some call is air am

Warto by jeszcze uwzględnić, ile opowiadań danej osoby było nominowane, ale nie znam się na automatyzacji takich procesów, więc nie wiem, czy to łatwe

http://altronapoleone.home.blog

Liczba opowiadań w tym roku: 6.

Babska logika rządzi!

W świecie żywych ludzi jest tak, że coś im się podoba, albo nie. Kogoś lubią, albo nie. Na tej podstawie podejmują decyzję i albo ta decyzja ma znaczenie, albo nie.

Tak jest absolutnie ze wszystkim, z czym spotykamy się każdego dnia.

Oczywiście najwyższe wyrazy uznania i gratulacje dla Lukena za zamieszczone tu statystyki.

W świecie żywych ludzi jest tak, że coś im się podoba, albo nie. Kogoś lubią, albo nie. Na tej podstawie podejmują decyzję i albo ta decyzja ma znaczenie, albo nie.

Tylko po to budujemy hierarchię (w każdej dziedzinie), żeby wybrać (wychować, selekcjonować) ludzi, którzy potrafią decydować na wyższym poziomie niż “a mi się nie podoba” oraz “a tego lubię”.

Nawet (w sposób statystycznie istotny) ładniejsi ludzie dostają łagodniejsze wyroki w sądzie. Choć chyba nikt nie powie, że to dobrze.

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Nawet (w sposób statystycznie istotny) ładniejsi ludzie dostają łagodniejsze wyroki w sądzie. Choć chyba nikt nie powie, że to dobrze.

Szkoda, że tu tak nie ma. W przeciwnym wypadku za awatar zbierałabym same nagrody. laugh

 

Edit, Lukenie, chciałabym dopytać:

Byłbym bardzo wdzięczny za podrzucenie w komentarzach tej danej dla pozostałych osób, dzięki czemu udałoby się obliczyć stosunek liczby opublikowanych opowiadań do liczby nominacji dla każdej osoby, co byłoby interesującą informacją.

Pytasz o teksty, które ewentualnie miałyby szanse otrzymać nominacje, czy teksty jakiekolwiek? Bo, jak rozumiem, chodzi Ci o ilość tekstów w ogóle (wówczas mam 11 tekstów z tego roku). 

Pecunia non olet

@Outta @Finkla

Dzięki, dodałem.

 

@drakaina

Warto by jeszcze uwzględnić, ile opowiadań danej osoby było nominowane, ale nie znam się na automatyzacji takich procesów, więc nie wiem, czy to łatwe

Teoretycznie można, tylko trzeba byłoby zebrać te dane dla każdej osoby. Jedyny sposób ich prezentacji na grafie, jaki przychodzi mi do głowy, to uzależnić od nich wielkość węzłów, która obecnie zależy wyłącznie od liczby nominacji. Nie wiem, czy nie lepiej byłoby użyć stosunku liczby nominacji do liczby opowiadań opublikowanych, ponieważ do tego byłoby więcej danych.

 

@ManeTekelFares

W świecie żywych ludzi jest tak, że coś im się podoba, albo nie. Kogoś lubią, albo nie. Na tej podstawie podejmują decyzję i albo ta decyzja ma znaczenie, albo nie.

Tak jest absolutnie ze wszystkim, z czym spotykamy się każdego dnia.

To prawda. To są bardzo ciekawe zjawiska, które zawsze warto badać :) .

 

@Radek

Oczywiście najwyższe wyrazy uznania i gratulacje dla Lukena za zamieszczone tu statystyki.

Dziękuję. :)

 

@bruce

Pytasz o teksty, które ewentualnie miałyby szanse otrzymać nominacje, czy teksty jakiekolwiek? Bo, jak rozumiem, chodzi Ci o ilość tekstów w ogóle (wówczas mam 11 tekstów z tego roku). 

Bardzo dobre pytanie. Najlepiej, jakby były to teksty o możliwie “zwykłej” szansie na nominację. Czy np. uwzględniać pojedynki? Wydaje mi się, że ich potencjał nominacyjny jest tak bardzo mniejszy od reszty, że dla dobra statystyki należałoby je zignorować. Ścisłe kryterium jest niestety dosyć trudne do ustalenia. W ogóle skoro już o tym myślimy, to czy szorty mają mniejszą szansę na nominację niż pełne teksty? To też jest coś, co trzeba by zbadać. Biorąc pod uwagę to, jak bardzo można się tu rozdrabniać, żeby uzyskać maksymalnie wartościowy wynik, sądzę, że póki co wystarczy po prostu uwzględnienie wszystkich tekstów, które formalnie mogą być nominowane.

Łukasz

Musiałabym wczytywać się,  w regulamin...  Szorty to najkrótsze dopuszczalne formy, czy inne też? 

Pecunia non olet

Szorty. I nie można nominować zbyt długich opowiadań. Ani anonimowych.

Babska logika rządzi!

To prawda. To są bardzo ciekawe zjawiska, które zawsze warto badać :) .

Dodam do poprzedniego wpisu.

Pewna zdobywczyni głównej nagrody w prestiżowym konkursie literackim wyznała wczoraj, że zakończyła “proces wydawniczy” swojej powieści, bo absolutnie nikt nie chce jej wydać.

I teraz co? Jury konkursu pomyliło się, co do jej talentu?

Myślę że nie.

W mojej ocenie problem w tym, że jury reprezentowało określoną wrażliwość czytelniczą na treść i warsztat. Wydawcy zaś mają to policzone w złotówkach. 

Zmierzam do tego, o czym już wspomniałem wyżej, że wszystko jest i będzie oparte na subiektywnym wrażeniu i upodobaniach.

 

Dziękuję, Finklo

Święte słowa, MTF

 

Edit, a zatem Lukenie, mam 10 tekstów, bo jeden (ten jedenasty) to drabble. 

Pecunia non olet

Pewna zdobywczyni głównej nagrody w prestiżowym konkursie literackim wyznała wczoraj, że zakończyła “proces wydawniczy” swojej powieści, bo absolutnie nikt nie chce jej wydać.

A możesz powiedzieć, o co konkretnie chodzi? Zrobiła to chyba publicznie, więc nie jest  to tajemnica?

 

A skądinąd mogę dorzucić z własnego doświadczenia przykład naukowy: moja książka wygrała prestiżowy konkurs na monografie Fundacji Nauki Polskiej. Po czym fundacja/wydawnictwo wycofało się rakiem (i to w sensie, jak to załatwili, takim chorobowym, nie wodnym), bo okazało się, że nie policzyli kosztów, mimo że wszystkie elementy zwiększające koszt były opisane we wniosku konkursowym... No i rzecz leży w szufladzie, z braku kasy na wydanie.

http://altronapoleone.home.blog

To jest skandal, Drakaino i uważam, że to wstyd dla wydawnictwa. 

Ja też kojarzę sprzed kilku lat konkurs pewnego bardzo znanego wydawnictwa na powieść obyczajową z tłem historycznym, z którego wydawnictwo po wpłynięciu prac także niespodziewanie się wycofało.

Pecunia non olet

@bruce

Dodane.

 

Patrząc dziś świeżym okiem na ten graf, zauważyłem jeszcze jedną fascynującą rzecz: przypadek emlisien. Zwróćcie uwagę, że emlisien, jako w miarę nowa użytkowniczka dostała się do ścisłej czołówki i to w przytłaczającej większości głosami spoza największych “klik” (używam tego określenia z dużym przymrużeniem oka, bo po prostu najbardziej pasuje :) ). Jeżeli więc kliki mają wpływ na promowane opowiadania, to emlisien zdołała osiągnąć sukces niemal bez ich żadnej pomocy. Jest to wyczyn, który warto odnotować. Chyba zajrzę w wolnej chwili do jej opek.

Łukasz

Zrobiła to chyba publicznie, więc nie jest  to tajemnica?

I tak i nie. O ile wszystko co w internecie jest publiczne, to jednak ten post na FB miał oznaczenie “znajomi”. Całkiem ich sporo, ale jednak oznaczenie nie jest “publiczne’.

Okej, z Twojego postu wynikało, że to jakaś sprawa szersza i osoba znana

http://altronapoleone.home.blog

Słusznie, Lukenie, zaznaczyłeś, że całość trzeba traktować z przymrużeniem oka. Bo jednak jest tu jeszcze czynnik dlaczego ktoś nominuje. I czy jest w stanie swoją nominację uzasadnić w komentarzu nominacyjnym (bo bywają i takie, które de facto nie spełniają wymogów nawet komentarzy bibliotecznych).

 

Bardzo ciekawe statystki.

Dzięki Lukenie.

Lożanka bezprenumeratowa

i osoba znana

Osoba znana nie miałaby problemu z wydaniem się.

Tym przykładam chciałem tylko zaznaczyć, że można wygrać duży konkurs złapać pana Boga za nogi i po chwili zderzyć się z rynkową rzeczywistością, niby niezrozumiałą, bo też jak coś, co jest dobre, niezłe, świetne może być od tak odrzucone. Otóż może. 

Może trochę pokrętną drogą, ale chcę powiedzieć, że moim zdaniem ilość nominacji do piórek, czy też ich całkowity brak nie jest decydującym wyznacznikiem wartości tekstu oraz szans w karierze pisarskiej.

Mała aktualizacja grafu, bo dostrzegłem, że “regulatorzy” występowała dwa razy, raz małą, a raz wielką literą.

Łukasz

Jeżeli więc kliki mają wpływ na promowane opowiadania, to emlisien zdołała osiągnąć sukces niemal bez ich żadnej pomocy. Jest to wyczyn, który warto odnotować. Chyba zajrzę w wolnej chwili do jej opek.

 

Emlisien pisze świetnie. Trochę mnie to nawet wkurza, bo jak ją czytam, to czuję się jak jakiś literacki karzeł ;D (Żartuję, nie mam w sobie zawiści. No, może troszkę. Ciut, ciut. Niewiele... Nie patrzcie na mnie takim wzrokiem...)

Tak czy owak – potwierdzam, talent dostrzeżony.

 

W mojej ocenie problem w tym, że jury reprezentowało określoną wrażliwość czytelniczą na treść i warsztat. Wydawcy zaś mają to policzone w złotówkach. 

 

Otóż to. Według mnie to norma. “Nagradzane” filmy, powieści, obrazy, utwory muzyczne często posiadają wysokie walory artystyczne, ale nie trafiają w gust publiczności. 

W przypadku książek, jako że nisza się kurczy, to na przekaz “artystyczny” jest coraz mniej miejsca. Wydawnictwa inwestują w pozycje, które przede wszystkim mają się sprzedać, a to niekoniecznie pokrywa się z gustem szanownego jury. 

 

Może trochę pokrętną drogą, ale chcę powiedzieć, że moim zdaniem ilość nominacji do piórek, czy też ich całkowity brak nie jest decydującym wyznacznikiem wartości tekstu oraz szans w karierze pisarskiej.

 

A to już jest dla mnie jasne jak słońce. Opowiadania piórkowe NF w lwiej części reprezentują dla mnie segment fantastyki, który ochrzciłbym radosnym mianem “niszowy, niedrukowalny” :D

MTF – z Twoim wnioskiem się zgadzam, zwłaszcza że na przytoczonym naukowym podwórku obserwuję dokładnie te same mechanizmy: wydawania gniotów tylko dlatego, że ktoś jest pracownikiem uczelni i potrzebuje punktów, oraz dobrych książek walczących o finansowanie. Czyli że w żadnej dziedzinie “piórka” nie odzwierciedlają stuprocentowo wartości.

Natomiast z konkursem po prostu byłam ciekawa, który to konkurs może poskutkować taką sytuacją :)

http://altronapoleone.home.blog

Więc na tym polega to znane “obracanie się w kręgach” :D

Więc na tym polega to znane “obracanie się w kręgach” :D

Każde obracanie się w portalowych kręgach swój początek (ale i koniec) bierze w pisaniu, publikowaniu i aktywnym komentowaniu. :-)

Niezależnie od oceny tego systemu, zapewne odpowiadającemu ogólnym zasadom istnienia wszechświata, jest to prawda. Nie pisząc nic, można się obracać najwyżej na fotelu – nawet bujanym :)

Luken, jeszcze masz dwa razy krzkota, raz jako Krzkot, a drugi jako krzykot. Aktualizuj to, chopie :)

Known some call is air am

Fajnie, Lukenie, że pokusiłeś się o zebranie takich danych!

Pisałem to już na SB, zachęcając do ich publikacji w formie tematu, więc wypada mi się także w tym temacie wypowiedzieć. I tak przyglądam się tym danym, przyglądam, przejrzałem również graf – i choć algorytm wyszczególnił istnienie jakiś grup na bazie wystąpień, to poziom przenikania się tych grup i ilość wystąpień na jakich zmuszony był bazować (jedna nominacja) brak wyraźnych współzależności, a także założenie konieczne do przyjęcia, by uznać te dane za miarodajne* powodują, że (przynajmniej dla mnie) wniosek na tę chwilę jest jeden: liczba nominacji piórkowych jest niewystarczającym zbiorem danych do stwierdzenia istnienia i przedstawienia składu grup towarzyskich na portalu. :)

 

Można by się pokusić niewielką modyfikację kryteriów na bazie których kalkulowane są owe grupy towarzyskie, to jest o wycięcie wszystkich wystąpień mniejszych niż 2, przyjmując, że pojedynczy głos to zbyt mało, aby wskazać istnienie jakiegoś zjawiska.

Wtedy mamy sytuację prostszą i bardziej do ogarnięcia jednym spojrzeniem:

 

Gekikara

krar85: 4

regulatorzy: 2

silver_advent: 2

Outta Sewer: 2

 

emlisien

krar85: 2

BarbarianCataphract: 2

GreasySmooth: 2

 

Zanais

fmsduval: 2

 

drakaina

silver_advent: 2

fmsduval: 2

 

Krokus

Ambush: 2

 

Poza oczywistą nadreprezentacją krara w mojej grupie towarzyskiej (można już ostrzyć kołki i wyłąmywać nogi z taboretów :P) tutaj równie trudno wskazać na wykluczające się podziały.

Krar nominował więcej niż raz mnie i emlisien.

Silver_advent nominował więcej niż raz mnie i drakainę.

Fmsduval nominował więcej niż raz Zanaisa i drakainę.

 

I to tyle z masowo nominujących. Powinien teraz ktoś nominować więcej niż raz Zanaisa i emilsien i byśmy mieli czworokąt. :P

Mnie osobiście wydaje się to niewiele zważywszy na liczbę opowiadań opublikowanych przez wymienionych powyżej (Zanais – 10; drakaina i ja – 9; emilsien – 6) i też trudno z tego wyprowadzić jakiekolwiek wnioski poza tym, że taka analiza to niezłą forma portalowej zabawy. A przy okazji pozwala też naocznie zweryfikować pewne “wrażenia”. :)

 

*To założenie, to “nominacja piórkowa wynika wyłącznie z relacji towarzyskich” – a chyba już powyższa dyskusja w tym wątku sugeruje, że takiego założenia nie przyjmujemy, inaczej nie moglibyśmy gratulować emlisien talentu pisarskiego, a jedynie sprawności w nawiązywaniu relacji towarzyskich, umiejętności odnalezienia się w istniejącej strukturze podziałów towarzyskich i szybkiego wejścia w ramy jednaj z takich grup.

Ja osobiście takiego założenia nie jestem w stanie przyjąć, ale można stwierdzić, że nie jest to w moim interesie. :P

 

P.S.: fajnie by było ponowić temat po zamknięciu grudniowych nominacji, bo się ich zrobiło sporo. :D

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

No, ja nominowałam, bo początkowo myślałam, że można tylko jedno, takie NAJ (i tak było w listopadzie).

A co do uzasadnień, widząc wpisy innych nominujących i wymóg zamieszczenia komentarza, sądziłam, że ten wymagany komentarz jest wystarczającym uzasadnieniem.

Tutaj jest problem z czytaniem tekstów. Dyżurni się wykruszają i umykają piórkom opowiadania naprawdę znakomite. Bo nawet jeśli ktoś przypadkowo przeczyta, niekoniecznie tekst trafi w jego gusta, a może być genialny. 

 

Pecunia non olet

Tak, no, ten tego... Według mnie recepta na piórko jest (i zarazem nie jest) prosta. Trzeba dużo pisać i publikować. Po prostu. Najlepiej celować w teksty ok. 30-50k znaków, bo ludzie uważają, że autor włożył w to trochę pracy i warto docenić, pisać w sposób przejrzysty i zrozumiały, komentować innych / pracować na swoją markę jako autora. Prawem statystyki – komuś się spodoba na tyle by nominować, a czasem również loży na tyle, by to piórko dostać.

@Outta

Poprawione. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że te ksywki były po prostu często kopiowane z komentarzy w odpowiednich wątkach i błędy zostały przemycone stamtąd. Miejmy nadzieję, że to już wszystko :) .

 

@Geki

Wbrew pozorom pojedyncze nominacje mają znaczenie – algorytm wyciąga z tych danych więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Jeżeli ktoś daje po jednej nominacji trzem osobom z jednej, w miarę mocno zdefiniowanej grupy, to chociaż są to pojedyncze nominacje – jest to silny wskaźnik wiążący go z tą grupą. Dlatego to nie jest takie proste. Inna sytuacja jest w przypadku kogoś, kto dosłownie dał tylko jedną nominację w ciągu całego roku, takiej osoby faktycznie nie można dostatecznie skontekstualizować.

Ja osobiście takiego założenia nie jestem w stanie przyjąć, ale można stwierdzić, że nie jest to w moim interesie. :P

Takie założenie byłoby oczywiście bardzo niemądre, natomiast uważam, że nie da się zaprzeczyć temu, że relacje towarzyskie jakiś tam wpływ mają. To jest naturalny stan rzeczy dla wszelkich głosowań, oddziałujący już na poziomie podświadomości. Nienaturalne i podejrzane byłoby, gdyby absolutnie żadnego wpływu tych relacji nie było. Gdybym znalazł na to dowód, uznałbym, że wszyscy jesteście botami :) .

Natomiast wydaje mi się, że ten graf wskazuje na to, że te relacje nie są bardzo silne, tj. nieduża grupa użytkowników może mocno namieszać w tych strukturach, a to powinno być zachętą do tego, żeby nie wstydzić się, żeby aktywnie nominować i promować tych, których uważamy za niesłusznie zepchniętych na margines.

P.S.: fajnie by było ponowić temat po zamknięciu grudniowych nominacji, bo się ich zrobiło sporo. :D

Uwzględniłem wszystkie grudniowe nominacje. Dlatego czekałem do północy, żeby mieć komplet danych.

Łukasz

Nie wiem, jak rozwiązać zasadniczy problem – wyłapania tekstów naprawdę piórkowych. Miesiąc to szmat czasu. Nie zawsze pamięta się wszystkie za i przeciw każdego przeczytanego tekstu przez ponad 30 dni. A chciałoby się docenić, bo przecież stanowiska Loży i Użytkowników też są różne. 

Co zrobić, ale wyłapać te najlepsze teksty? 

Pecunia non olet

Natomiast wydaje mi się, że ten graf dowodzi tego, że te relacje nie są bardzo silne, tj. nieduża grupa użytkowników może mocno namieszać w tych strukturach

Wg mnie próba i liczba nominacji jest zbyt mała, by stwierdzić istnienie zależności. W dodatku gdybyśmy przeanalizowali lata wstecz, też byśmy pewnie nie dostali jednorodnego obrazu, bo w końcu użytkownicy rotują... trudna sytuacja. Jednakże określenie tych relacji – jeśli występują – jako nie determinujące mi wystarcza. Bo jednak nie pokusiłbym się na podstawie tych danych o stwierdzenie, że są determinujące. ;)

to powinno być zachętą do tego, żeby nie wstydzić się, żeby aktywnie nominować i promować tych, których uważamy za niesłusznie zepchniętych na margines

Absolutnie tak! Tylko, że twój graf wskazuje na to, że grupy – o ile istnieją ;) – są różnorodne a ich powiązania płynne, czyli za bardzo nie wiem skąd miałoby wynikać “wstydzenie się” lub “spychanie na margines”.

Na podstawie przedstawionych danych nie możemy stwierdzić istnienia takich zjawisk.

Uwzględniłem wszystkie grudniowe nominacje. Dlatego czekałem do północy, żeby mieć komplet danych.

Opowiadania grudniowe można nominować do 8stycznia (a dyżurni bodaj do 10go), więc bramka się jeszcze nie zamknęła.

 

Nie wiem, jak rozwiązać zasadniczy problem – wyłapania tekstów naprawdę piórkowych. Miesiąc to szmat czasu. Nie zawsze pamięta się wszystkie za i przeciw każdego przeczytanego tekstu przez ponad 30 dni. A chciałoby się docenić, bo przecież stanowiska Loży i Użytkowników też są różne. 

Co zrobić, ale wyłapać te najlepsze teksty? 

Ale przecież by nominować tekst nie trzeba czekać 30 dni. Podobnie Lożanie, nawet jeśli wynik głosowania jest podawany konkretnego dnia, nie głosują po 30 dniach, zwykle wiedzą już jak zagłosują po przeczytaniu tekstu. :)

Pula piórek jest nieograniczona, nie ma tu dylematu typu “muszę przeczytać wszystkie opowiadania nominowane danego miesiąca, by stwierdzić, któremu z nich przyznałbym piórko, a któremu nie” – bo nie wybieramy najlepszych opowiadań miesiąca, tylko najlepsze opowiadania na portalu. Miesięczne głosowanie są tylko celem organizacji tego procesu.

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

@Geki

Opowiadania grudniowe można nominować do 8stycznia (a dyżurni bodaj do 10go), więc bramka się jeszcze nie zamknęła.

O kurka, zapomniałem o tym xD . No nic, będziemy aktualizowali. Tylko teraz dopiero się ludzie rzucą, żeby namieszać w tym grafie. xD

Łukasz

Ale przecież by nominować tekst nie trzeba czekać 30 dni. Podobnie Lożanie, nawet jeśli wynik głosowania jest podawany konkretnego dnia, nie głosują po 30 dniach, zwykle wiedzą już jak zagłosują po przeczytaniu tekstu. :)

Pula piórek jest nieograniczona, nie ma tu dylematu typu “muszę przeczytać wszystkie opowiadania nominowane danego miesiąca, by stwierdzić, któremu z nich przyznałbym piórko, a któremu nie” – bo nie wybieramy najlepszych opowiadań miesiąca, tylko najlepsze opowiadania na portalu. Miesięczne głosowanie są tylko celem organizacji tego procesu.

 

Tak, tak, właśnie teraz wiem, że mogę więcej. Oczywiście, nie trzeba czekać tych 30 (czy nawet nieco więcej) dni. I tu właśnie dla mnie pojawia się swoisty problem. Chciałabym wybrać te najlepsze, które zdążyłam przeczytać. Lecz tekst tekstowi nierówny. Po 34 dniach nie pamiętam wszystkiego, co zachwyciło (=rzuciło na łopatki) mnie w pierwszym nominowanym tekście, jak zatem mam go porównać do tego, jaki czytam teraz, po ponad 30 dniach? A wszak każdy tekst jest przecież diametralnie inny. I możliwe, że każdy zasługuje na nominację. 

Nadal nie mam pomysłu, jak wyłapać doskonałe teksty? 

Pecunia non olet

 

O kurka, zapomniałem o tym xD . No nic, będziemy aktualizowali. Tylko teraz dopiero się ludzie rzucą, żeby namieszać w tym grafie. xD

Właśnie już rano zamierzałam, widząc ten grafik, Cię zapytać, Lukenie, czy uwzględniłeś dzisiejsze nominacje. 

Pecunia non olet

@bruce

Uwzględnię wszystko po 10 stycznia, jak będzie już ostateczne podsumowanie :) .

Cieszę się, jeżeli ten graf uświadomi większej liczbie osób, że mają rzeczywisty wpływ i zmotywuje ich do nominowania.

Łukasz

Chciałabym wybrać te najlepsze, które zdążyłam przeczytać. Lecz tekst tekstowi nierówny. Po 34 dniach nie pamiętam wszystkiego, co zachwyciło (=rzuciło na łopatki) mnie w pierwszym nominowanym tekście, jak zatem mam go porównać do tego, jaki czytam teraz, po ponad 30 dniach? A wszak każdy tekst jest przecież diametralnie inny. I możliwe, że każdy zasługuje na nominację. 

Bruce, nadal nie rozumiem skąd pojawia się u ciebie to kryterium ponad 30 dni. Nigdzie takie nie jest podane. :)

Zaś co do wyboldowanego zdania: cytując superłotra z Iniemamocnych, “jeśli wszyscy są super, to nikt nie jest super” – jeśli uważasz, ze każdy przeczytany przez ciebie tekst zasługuje na nominację, to może rzeczywiście tak jest (nie chcę tu nic sugerować), ale lepiej byłoby przemyśleć temat pod kątem tego, które teksty spośród tej grupy się wyróżniają.

Może nawet najlepiej najpierw przeczytać X forumowych tekstów (różnych – poczekalniowych, bibliotecznych, piórkowych, zwycięzców konkursów, różnych autorów itp.),  by wyrobić sobie zdanie i być dość krytycznym ale nie zbyt krytycznym. “Znaj proporcjum”... kurde, chyba zbyt często używam tego powiedzonka. xD

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

Bruce,

A co do uzasadnień, widząc wpisy innych nominujących i wymóg zamieszczenia komentarza, sądziłam, że ten wymagany komentarz jest wystarczającym uzasadnieniem.

Jeśli komentarz jest tak uniwersalny, że można go używać jako szablonu, to raczej nie jest uzasadnieniem właśnie nawet bibliotekowania – bo po nich nawet trudno ocenić, czy faktycznie tekst został przeczytany. Zdarzają się teksty, o których trudno coś powiedzieć, a mimo to budzą emocje, ale to jednak rzadkość. Co już szczególnie duże znaczenie ma w przypadku dyżurnych, których rola nie polega na zostawianiu autorom informacji, ze “ktoś tu był”, a na trochę szerszej informacji zwrotnej.

Natomiast co do tego, jak wyłapać “naprawdę piórkowe” – po prostu warto ustawić sobie swoją własną, subiektywną poprzeczkę, mówiącą, czy najlepsze, to w opinii osoby nominującej (własnej, subiektywnej) górne 10, 5, 20, czy może 70 procent tekstów.

 

Ciekawe zestawienie, Lukenie. Do potraktowania z dużym przymrużeniem oka, z powodów o których pisałeś oraz:

 

Słusznie, Lukenie, zaznaczyłeś, że całość trzeba traktować z przymrużeniem oka. Bo jednak jest tu jeszcze czynnik dlaczego ktoś nominuje.

Dyżurni mają w założeniu nominować teksty, ich aktywność będzie wynikała m.in. ze sprawowanej funkcji.

Badania nieformalnych zbiorowości są znacznie bardziej skomplikowane niż zastosowanie pojedynczego algorytmu, w dodatku przeznaczonego do znacznie większych grup niż NF.

Jak mawiał pewien wykładowca od statystyki: dane liczbowe wzbudzają duże zaufanie, a za pomocą odpowiednio użytej statystyki można udowodnić praktycznie wszystko.

Ale doceniam ciekawy pomysł i łączenie pisania z programowaniem.

Badania nieformalnych zbiorowości są znacznie bardziej skomplikowane niż zastosowanie pojedynczego algorytmu

O to, to.

Nie wiem, jak rozwiązać zasadniczy problem – wyłapania tekstów naprawdę piórkowych.

Chyba wyłącznie wypracowaniem sobie jakichś własnych kryteriów, różniących “podoba mi się/jest dobre” czyli Biblioteka, “bardzo mi się podoba” czyli powyżej Biblioteki, moje ulubione, a “zdecydowanie wyrasta ponad pozostałe” czyli nominacja. Subiektywizmu się nie pozbędziesz i dobrze, po to przecież jest możliwość zgłaszania przez każdego, żeby były uwzględnione różnice gustów i tak dalej.

Na początek możesz robić sobie notatki albo też (lepiej, bo pozostawia też ślad dla autora) pisać dokładniejsze komentarze – zwłaszcza tam, gdzie rozważasz nominację. Jeśli rozpiszesz sobie wrażenia, to może Ci pomóc potem łatwiej stosować kryteria, które sobie wypracujesz. A może też pomóc w decyzji nominacyjnej. Możesz odczekać parę godzin, a nawet dni. Zrezygnowaliśmy z tego wymogu, ale to nie znaczy, że nastał przymus nominowania zaraz po przeczytaniu.

Możesz też poćwiczyć pisanie klasycznych recenzji (pamiętam, jak w liceum polonista nam coś takiego zaserwował: trzeba było się zapoznać z tym, co w recenzji powinno się znaleźć, jaki powinien być jej ton, jak wyważyć obiektywizm z subiektywizmem), a zwłaszcza w kierunku recenzji “naukowych”, gdzie na subiektywizm jest mało przestrzeni (potraktuj opowiadanie tak, jak potraktowałabyś pracę zaliczeniową studenta). W sensie: wypisz to, co w opowiadaniu uważasz za błyskotliwe, a co za raptem przeciętne. Co sprawia, że uważasz, że cię zachwyciło, a co sprowadza na ziemię.

Chodzi o to, żeby wyrobić sobie narzędzia oceny, które będą nacechowane subiektywizmem, ale w ramach szerokiego zbioru “bardzo mi się podobało” pozwolą wybrać to, co poza wywołaniem tego uczucia naprawdę wyróżnia się też np. pomysłem, wykonaniem, oryginalnością itd.

http://altronapoleone.home.blog

Jestem łącznikiem Alicelli z jednej strony i Gekikary i Zanaisa z drugiej.

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

Czyli dokonałeś niemożliwego XD Jesteś chodzącym paradoksem, brawo XD

http://altronapoleone.home.blog

Bruce, nadal nie rozumiem skąd pojawia się u ciebie to kryterium ponad 30 dni. Nigdzie takie nie jest podane. :)

Gekikara, chodzi mi o termin całego miesiąca plus dodatkowe dni dla dyżurnych. To daje owe ponad 30 dni. Chyba że znowu coś źle zrozumiałam. 

 

Lukenie, rozumiem, ok, czyli do 10. 

 

Wilk-Zimowy – czyli, jak rozumiem, lepiej jeszcze dopisywać szerszą argumentację przy nominacjach, dziękuję, będę pamiętać. 

 

Z wyborem nominowanych nie tyle chodzi mi o jakieś własne kryteria (bo to oczywista oczywistość), ile o to, jak porównać tekst, nominowany ponad 30 dni temu i już, po tylu czytaniach innych, prawie zapomniany, z tekstem przeczytanym obecnie, który też wydaje się być zdecydowanie ponad poziomy i chce się go również nominować.

Nadal wracam do problemu nie czytania pewnych teksów przez wielu z nas (wiem, czas, życie, problemy, czytanie innych itp.) – skoro mają ogólnie 1-2 komentarze, jak ktokolwiek może je nominować? Nawet ci, którzy je przeczytali, mogą akurat negatywnie je ocenić, co jeszcze o niczym nie świadczy. A to mogą być perełki.

Tu widzę spory problem. Jak doskonałe teksty mają szansę wybić się z tłumu innych? 

Bo, jak rozumiem, teksty z danego miesiąca, są nominowane do piórka tylko tego konkretnego miesiąca, prawda? 

Pecunia non olet

Tak, Bruce – i niezależnie od tego, czy to nominacja piórkowa, czy biblioteczna, bo treść komentarzy jest istotna dla autorów.

No i w przypadku nominacji piórkowych uwzględniać, czy faktycznie tekst jest w ścisłej czołówce tego, co komentujący widział na portalu, czy tez po prostu bardzo dobry, wśród innych bardzo dobrych :)

Jak doskonałe teksty mają szansę wybić się z tłumu innych? 

Pierwotną funkcją biblioteki było właśnie takie pierwsze wyróżnienie :) 

 

Rozumiem, dziękuję bardzo za te wskazówki, Wilku

Pecunia non olet

Bruce, sorry, jeśli źle mnie zrozumiałaś – chodziło mi o wypracowanie kryteriów, wedle których to, co Ci się podoba (a masz najwyraźniej entuzjastyczne, pozytywne, wspierające i będące w totalnej opozycji do coponiektórych usposobienie, co samo w sobie jest wielką wartością) podzielisz sobie na to, co Ci się podoba, bardzo podoba i jest tak dobre, że nie tylko się podoba, ale po prostu powinno zostać opublikowane.

 

Jeśli chodzi o tę kwestię miesiąca od lektury – tego właśnie dotyczyła moja rada z wypisywaniem sobie szczegółowych uwag (najlepiej w formie komentarza) i następnie konfrontowanie się z nimi. Kryterium “wciąż we mnie siedzi, mimo że zapomniałam szczegółów, też bywa przydatne”. A szczegółowy komentarz albo nawet własna notatka pomoże przypomnieć sobie, co się podobało, a co było przeszkodą,  i ocenić, który z aspektów przeważa. W zasadzie można nawet kopiować sobie niektóre teksty do worda i robić notatki na marginesach. Cokolwiek, co będzie rodzajem wspomagania pamięci.

 

A tu analogia, która przyszła mi do głowy, w kwestii kryteriów:

Wyobraź sobie, że jesteś nauczycielką (może nawet nią jesteś?), masz zdolną klasę, lubisz swoich uczniów i lubisz ich chwalić, ale jednak nie każdemu dasz szóstkę za wypracowanie czy odpowiedź na lekcji, prawda? Gdybyś dawała same szóstki, to uczniowie, widzący, że są między nimi różnice w wiedzy i rozumieniu problemów, nie byliby zadowoleni. Może nawet część z tych słabszych, mimo szóstek, doszłaby do wniosku, że nie dajesz im realnej oceny ich stanu wiedzy, więc te szóstki są niewiele warte, bo oni nie mają wskazówek, czego im brakuje. Takiemu uczniowi czasem lepiej powiedzieć: słuchaj, widzę, że się bardzo starasz, robisz postępy, interesujesz się, ale na razie cztery plus (co może być wielkim krokiem od trói) ;)

Powiedzmy, że Biblioteka to świadectwo z czerwonym paskiem – masz sporo uczniów, którym bez wahania dasz piątkę albo szóstkę, więc z czystym sumieniem dołożysz się do ich wysokiej średniej, ale czasem podciągniesz ocenę komuś nieco słabszemu, bo ogólnie widzisz w nim potencjał i uważasz, że na ten pasek zasłużył, a od twojej oceny wiele zależy. I zamiast czwórki dasz mu piątkę, żeby ten pasek miał.

A teraz wyobraź sobie, że w tej klasie masz wskazać potencjalnych laureatów olimpiady przedmiotowej i namówić ich do udziału. Nie każdy nawet szóstkowy uczeń ma ten potencjał, bo niektórzy po prostu dobrze się uczą wszystkiego albo jakiejś grupy przedmiotów, i nie sposób dać im niższej oceny, ale to jeszcze nie znaczy, że mają pasję do twojej historii, matematyki czy angielskiego. Bez pasji, samą wiedzą, zapewne sobie poradzą, niemniej to będzie mechaniczne. A ty szukasz tych, którzy może czasem umieją tylko na pięć, ale mają ten błysk w oku, ich wypracowania wskazują na to, że myślą nie jak przeciętny uczeń i tak dalej. To są nominacje piórkowe.

 

Krótsza, choć też edukacyjna analogia: Biblioteka to ci, którzy po licencjacie powinni iść na studia magisterskie, a piórka to ci, w których widzisz przyszłych doktorantów.

 

Ktoś mógłby pewnie napisać korpo-analogie i tak dalej, ale nie ja, bo mój zakres zawodowych doświadczeń  tego nie obejmuje ;)

http://altronapoleone.home.blog

Drakaino, to dodatkowy, bardzo pomocny poradnik i dziękuję Ci za niego, bo faktycznie z wybraniem tych “szóstkowiczów” stale jest problem, by żadnego nie skrzywdzić (a, jak wiadomo, znaczenie tego pojęcia bywa różne). ;) 

 

Dodatkowo jednak, jak zasygnalizowałam w powyższej dyskusji, martwi mnie nieuchronna możliwość przepadania genialnych tekstów w powodzi innych. Jak doskonałe opowiadanie ma dotrzeć do biblioteki, czy – tym bardziej – nominacji piórkowej, skoro ma w całym w miesiącu 1-2 komentarze, czasem nawet nieprzychylne? A jest genialne. W jaki sposób ma zostać zauważonym? 

Pecunia non olet

Jakby ktoś chciał taką wizualizację piórek 2021 albo połączenia obu lat, to wystarczy mi dostarczyć dane z poprzedniego roku w następującej formie (małe wyjaśnienie: wykrzyknik po nazwie użytkownika oznacza nominację lożową, ostatecznie nie wykorzystałem tej informacji, bo mało tego było. Wiersze puste albo zaczynające się od “#” będą zignorowane, więc można sobie rozpisać to czytelnie w podziale na miesiące, tak jak poniżej):

 

# Styczeń

Krokus | regulatorzy, Realuc, Alicella, Ambush, BasementKey

Zanais | krar85, Outta Sewer, Gekikara!

Realuc | krar85

Łosiot | Irka_Luz

 

# Luty

krar85 | Ambush, Alicella, Golodh, Krokus, adam_c4

Zanais | Ambush

 

# Marzec

# Pusto :(

 

# Kwiecień

BasementKey | BarbarianCataphract, regulatorzy, Alicella, Gruszel, Outta Sewer, Gekikara!

Gekikara | krar85, Outta Sewer, Zanais!

Outta Sewer | regulatorzy, drakaina!

krar85 | BasementKey, Finkla!

 

# Maj

mr.maras | regulatorzy, Krokus, fmsduval, Chrościsko, Gekikara!

Alicella | Gruszel, GreasySmooth

Chrościsko | BarbarianCataphract, Finkla!

Luken | Alicella, Asylum!

krzkot1988 | regulatorzy

 

# Czerwiec

Zanais | krar85, fmsduval, GreasySmooth, Gruszel

Gekikara | BarbarianCataphract, GreasySmooth, Gruszel, Outta Sewer

mortecius | Chrościsko, Irka_Luz!

emlisien | GreasySmooth

Finkla | krar85, Gruszel

kronos.maximus | BarbarianCataphract, Outta Sewer

drakaina | fmsduval, Gekikara!

 

# Lipiec

Zanais | fmsduval, regulatorzy

emlisien | Alicella, BarbarianCataphract, krar85, silver_advent

Niebieski_kosmita | Alicella, Krokus, ninedin!

drakaina | fmsduval, regulatorzy, silver_advent, Finkla!

Gekikara | fmsduval, krar85, silver_advent, Finkla!

fmsduval | krar85, Młody pisarz, Gekikara!

silver_advent | Radek, MrBrightside!

kronos.maximus | Alicella

Łosiot | ninedin!

 

# Sierpień

Corrinn | silver_advent, krar85, Krokus

Gruszel | BarbarianCataphract, Krokus, Darcon, mortecius

drakaina | Golodh, silver_advent

ośmiornica | mortecius

krar85 | Radek, Gekikara!

 

# Wrzesień

emlisien | GreasySmooth, Krokus, BarbarianCataphract, FilipWij, Asylum!

DorsalCross | ośmiornica

michalovoc | zygfryd89

Sarmant | zygfryd89

 

# Październik

Gekikara | regulatorzy, krar85

emlisien | Ambush, krar85

Ślimak Zagłady | krar85, Asylum!

Caern | zygfryd89

# Listopad

Krokus | Ambush, AmonRa, Sonata

Darcon | fmsduval, Arnubis, bruce, Bellatrix!

bruce | Ambush, silver_advent, Ślimak Zagłady, Asylum!

Koala75 | Ambush, RogerRedeye

DHBW | krar85

Zanais | Krokus, Finkla!

 

# Grudzień

Sonata | Golodh, Krokus, bruce, BarbarianCataphract, Ambush, regulatorzy, Zanais!

fmsduval | bruce, krzkot1988

Ośmiornica | Ambush

Gekikara | regulatorzy, silver_advent, krar85

Vacter | bruce

Vrchamps | bruce

Outta Sewer | bruce, BasementKey, ninedin!

mortecius | silver_advent, Outta Sewer, AmonRa, BarbarianCataphract

drakaina | bruce

CM | oidrin

Montsserat | Ambush, chalbarczyk

Sabina Anto | bruce

fanthomas | bruce, ośmiornica

Shanti | bruce, Sonata, Ambush

BarbarianCataphract | ManeTekelFares

Łukasz

martwi mnie nieuchronna możliwość przepadania genialnych tekstów w powodzi innych

Mnie też i dlatego od dawna gardłowałam za drugą szansą dla przegapionych tekstów. Np. instytucją, która została nazwana w pewnym momencie “złotym strzałem”, tzn. możliwością zgłaszania w jakimś tam określonym czasie (np. pół roku od publikacji) opowiadań, które nominacji nie miały, do specjalnego rozpatrzenia przez lożę. Jestem też zwolenniczką tego, żeby zgłoszenia były ciągłe, a piórka nie miesięczne – tzn. każdy tekst można zgłosić do miesiąca po jego publikacji, a co jakiś czas są głosowania. To wszystko upadało z powodów logistycznych, które zresztą sama uważam za uzasadnione. Zwłaszcza przy obecnych możliwościach technicznych. Gdyby przy opowiadaniu był licznik dni od publikacji, to może by się dało ;)

 

Jedyna rada to zaglądać do wszystkiego, co jest publikowane, i po to w sumie są dyżurni. Sama przez jakiś czas to praktykowałam, ale napływ jest za duży i nie daję rady, bo też mam własne życie.

Natomiast jedno po tej praktyce mogę powiedzieć: da się po szybkim przeskanowaniu tekstu stwierdzić, że bardzo zdecydowanie nie mamy do czynienia z perełką ;) Problemem są teksty na granicy świetny i wybitny.

http://altronapoleone.home.blog

Mnie też i dlatego od dawna gardłowałam za drugą szansą dla przegapionych tekstów. Np. instytucją, która została nazwana w pewnym momencie “złotym strzałem”, tzn. możliwością zgłaszania w jakimś tam określonym czasie (np. pół roku od publikacji) opowiadań, które nominacji nie miały, do specjalnego rozpatrzenia przez lożę. Jestem też zwolenniczką tego, żeby zgłoszenia były ciągłe, a piórka nie miesięczne – tzn. każdy tekst można zgłosić do miesiąca po jego publikacji, a co jakiś czas są głosowania.

 

Twój opisany pomysł – rewelacyjny! 

No tak, rozumiem, kwestia czasu... 

Tylko obawiam się, że dyżurni sami nie dadzą rady. 

No nic, tylko tak zasygnalizowałam, bo pojawiła się tutaj dyskusja o piórkach i częstotliwości ich przyznawania danym autorom. :) Nowicjusze (niekonieczne świeżynki, po prostu rzadziej publikujący autorzy), mogą niestety zaginąć w powodzi innych. 

Pecunia non olet

Nowicjusze (niekonieczne świeżynki, po prostu rzadziej publikujący autorzy), mogą niestety zaginąć w powodzi innych. 

Próba jest za mała, żeby jakiekolwiek statystyki miały wagę argumentu, niemniej to tak nie jest. Po pierwsze sporo obecnych “pewniaków nominacyjnych” było kiedyś świeżynkami (i to relatywnie niedawno), plus niektórzy dostawali piórka albo przynajmniej nominacje za bardzo wczesne teksty. Natomiast zdarzają się też meteory, które dostały piórka i zamilkły. Tu chyba nikt nie jest w stanie mieć aż tak złej woli, żeby uznać, że odeszły z powodu złego przyjęcia ich opowiadań ;) Może po prostu nie piszą regularnie? Może nie mają czasu?

Niemniej realnie przegapianych perełek nie jest dużo.

 

Natomiast jeśli przyjąć założenie, w ogólnym zarysie słuszne, że ktoś, kto od dłuższego czasu szlifuje warsztat, ma jakieś tam portalowe i pozaportalowe sukcesy, ma po prostu większe szanse na napisanie bardzo dobrego tekstu, niż ktoś, kto po raz pierwszy usiadł do klawiatury z zamiarem napisania opowiadania. Oczywiście, mogą być przypadki kogoś, kto nawet po dekadzie szlifowania warsztatu (albo wyobrażania sobie, że to robi, a w rzeczywistości kręcenia się w kółko) nie napisze tekstu wybitnego, oraz kogoś, kto z miejsca i bez żadnych przygotowań napisze arcydzieło. Z tym że w tym drugim przypadku dość często bywa tak, że za tym arcydziełem nie idą następne, podczas gdy przypadek pierwszy może być przez całe życie tym solidnym, poczytnym autorem, który nigdy nie dostanie żadnej nagrody, ale będzie sprzedawał sensowną liczbę egzemplarzy powieści.

http://altronapoleone.home.blog

martwi mnie nieuchronna możliwość przepadania genialnych tekstów w powodzi innych

A mnie nie. Mamy instytucję dyżurnych, mamy dużo czytających użytkowników, mamy Finklę, która jest robotem i czyta niemal wszystko, podobnie jak Reg. Kiedyś – w innym temacie – rozgorzała podobna dyskusja o tym, że jakoby pewne teksy są pomijane. Bodaj ninedin i irka przytoczyły wówczas statystyki przeczące temu.

Oczywiście, są teksty mniej i bardziej popularne, tak samo z autorami (wilk to kiedyś trafnie porównał do zasięgów na yt – a przecież nie sposób mieć pretensje o to, że aktywny youtuber, który od lat buduje swoją bazę widzów, jest bardziej popularny niż nowy i nieaktywny youtuber), ale zjawisko pomijania tekstów trudno dostrzec.

Jasne, jeśli tekst przeczyta 20 osób, to większe jest prawdopodobieństwo, że otrzyma nominacje do piórka, niż jak przeczytają go 3 osoby, w tym jeden dyżurny. Ale właśnie dlatego można teksty nominować dowolnego dnia, właśnie dlatego temat jest jawny i właśnie dlatego dyżurni mają moc 3 zgłoszeń użytkowników (i właśnie dlatego zbudowano Finklę i Reg :P), by zminimalizować ryzyko, że naprawdę genialny tekst gdzieś umknie w tłumie. Zazwyczaj zgłoszenie w wątku nominacyjnym, nawet pojedyncze, jest języczkiem uwagi – i powoduje, że pojawiają się kolejni czytacze i kolejne zgłoszenia, jeśli ktoś uzna tekst za piórka-wart.

Jeżeli ktoś jest zdeterminowany, by na portalu “było lepiej”, jeśli chce poświęcić ku temu siły i czas, to najlepiej zasilić szeregi naszych portalowych bohaterów – dyżurnych. Nic lepszego zrobić się nie da. :)

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

Oczywiście, mogą być przypadki kogoś, kto nawet po dekadzie szlifowania warsztatu (albo wyobrażania sobie, że to robi, a w rzeczywistości kręcenia się w kółko) nie napisze tekstu wybitnego, oraz kogoś, kto z miejsca i bez żadnych przygotowań napisze arcydzieło. Z tym że w tym drugim przypadku dość często bywa tak, że za tym arcydziełem nie idą następne, podczas gdy przypadek pierwszy może być przez całe życie tym solidnym, poczytnym autorem, który nigdy nie dostanie żadnej nagrody, ale będzie sprzedawał sensowną liczbę egzemplarzy powieści.

Otóż to. Robić swoje, Drodzy Współpiścy i szukać drogi.

Jestem zatem uspokojona. :)

 

Pecunia non olet

A tu analogia, która przyszła mi do głowy, w kwestii kryteriów:

Wyobraź sobie, że jesteś nauczycielką (może nawet nią jesteś?), masz zdolną klasę, lubisz swoich uczniów i lubisz ich chwalić, ale jednak nie każdemu dasz szóstkę za wypracowanie czy odpowiedź na lekcji, prawda?

Patrząc na swoje doświadczenia szkolne, tu jest chyba przedstawione sedno problemu. Były przedmioty, z których byłem absolutnym betonem, np.: geografia. Nie jestem w stanie zapamiętać ile “wydobywa się jajek z hektara” w 1972 roku. Mój mózg tak nigdy nie działał. Na mapie konturowej z należytą precyzją umiem wskazać Solec Kujawski, ale nie Bydgoszcz. Czy miałem jakiekolwiek trudności z tym przedmiotem? Nie! Twórcza kombinacja ściąg (liczby, liczby i liczby) z psychotechniką rozwiązywała sprawę.

Największe problemy przeżywałem z rosyjskim i to tylko z trzecią rusycystką. Poprzednie miały luz, ale ostatnia stresowała się, bo nie udawało mi się zgadnąć, jakich słów po rosyjsku ona nie zna. Mało co, a  miałbym 3 z tego języka, którym w owym czasie mówiłem na poziomie niemalże native. Uprzedzam podejrzenie – klasówki z ortografii czy gramatyki maksowałem bądź “bez jednego”. Za to wypracowania typu “moje wspomnienia z wakacji” kończyły się nieodmiennie karczemną awanturą i pokazywaniem w słowniku, że na makaron jest więcej niż jedno słowo (trochę jak po włosku).

Na francuskim za to byłem atrakcją klasową, bo umiem robić te same błędy fonetyczne, co Amerykanie, więc wystarczyło kazać mi (z zaskoczenia) przeczytać Champs-Élysées i już było wesoło. Bez wysiłku miałem 4, bo ortografię i gramatykę przyswajam, choć języka nie znam.

O matematyce, polskim czy fizyce nie mam niestety fajnych opowieści, bo było normalnie, ale historię przepłynąłem bezdotykowo niemal. Tak samo jak obecnie umiałem jedynie: Egipt, Średniowiecze i historię ruchu rewolucyjnego (+przeczytałem trochę książek z biblioteki rodziców i dziadków). Do otrzymywania równo piątek – wystarczało.

A teraz wyobraź sobie, że w tej klasie masz wskazać potencjalnych laureatów olimpiady przedmiotowej i namówić ich do udziału.

Tu chciałbym przytoczyć moje (bardzo skromne) doświadczenia akademickie. Prowadząc kursy programowania, po dwóch zajęciach byłem w stanie wskazać, dla kogo są one bezcelowe, ale nie tych, którzy osiągną w tym mistrzostwo: kto zrobi z tego doktorat, a kto zostanie szefem developmentu firmy farmaceutycznej.. A chodzi tylko o zdolność wyciągnięcia sobie myśli/pomysłu z głowy i położenia obok.

 

Podsumowując przegadane, zawsze lepiej, jeśli kryteria są jasne i spójne, chociaż w głowie oceniającego. Np.: fabuła (łącznie z haczykami i bohaterami) 50%, budowa scen 30% i  zdania 20%. To przynajmniej mój plan na tegoroczne nominacje.

Udowodniono, że nominacje lożowskie nie są żadnym wyznacznikiem TWA czy jakichkolwiek klik.

Z analizy danych Lukena nie da się udowodnić, że nominacje lożowskie nie są wyznacznikiem kliki, bo za mała statystyka. Za to da się udowodnić, że jeśli istnieje klika (ta nieudowodniona), to nie należy do niej zygfryd89.

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Wrzuciłem ostateczną wersję grafu za 2022 rok, uwzględniającą styczniowe nominacje. :)

Łukasz

Nowa Fantastyka