- Hydepark: Wygarnij coboldowi na odchodne

Hydepark:

inne

Wygarnij coboldowi na odchodne

Takie tam na pożegnanie z lożowaniem.

Komentarze

obserwuj

Jako że lada chwila miłosierny Beryl odepnie mi lozańską plakietkę, i ponieważ postanowiłem, że nigdy więcej nie będę pretendował do jej powtórnego przypięcia, uznałem, że to dobry moment aby dać Wam okazję do zroastowania moich TAK-owych i NIE-owych decyzji.

Ze swojej strony chciałbym jedynie wyjaśnić, że jurorowania w Loży nie traktowałem nigdy (no dobra, przynajmniej w ostatnim roku), jako okazji do karmienia własnego ego czy mądrzenia się, ale jako spłatę długu wobec Wszystkich Ludzi Portalu, od których (wbrew temu co pisze Maras w swoim poradniku) uważam, że sporo się nauczyłem. Nigdy nie siliłem się na obiektywizm, w który nie wierzę, ale kierowałem się uczciwością wobec samego siebie, co sprowadzało się do oceniania bez względu na prywatne znajomości, sympatie i znaczenie autorów, do podchodzenia do ocenianych tekstów bez uprzedzeń i z tak świeżym umysłem, jak to tylko było możliwe, ale również na przedkładaniu efektu emocjonalnego opowiadania nad aspekty techniczne. To właśnie miałem na myśli, kiedy pisałem, że dla mnie kluczowe było, czy danego tekstu autorowi zazdroszczę. Uważam, że ostatecznie takie podejście jest bardziej właściwe niż systemy punktowe, którymi tez miałem okazję posługiwać przy okazji jurorowania w konkursach, ale które uważam za odległe od rzeczywistych oczekiwań normalnego czytelnika. Nie twierdzę, że się nie myliłem, nie upieram się też, że byłem konsekwentny, ale mogę jedynie powtórzyć, że robiłem to w dobrej wierze.

Za wszystko dziękuję.

Myślę, że dług spłacony.

A teraz możecie rzucać pomidorami.

Cobold jest jak bułeczka cynamonowa – too good, too pure for this world. heart

To prawda, mówią, że jesteś tym, co zjadasz.

Jaki tam spłacony, wracaj do Loży. Takich Lożan Loża potrzebuje. 

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

Wygarniać nie ma powodu, lecz pięknie podziękować za lożowanie w minionym roku. heart

 

Żal, że Ciebie w loży już nie ma i nie będzie, tak napisałeś. Nie śmiem oddawać się marzeniom na przyszłość.

Kryterium, ktore wspominasz, chyba i dla mnie jest istotne. Przyglądając się wstecz nominowanym przez siebie opowiadaniom, w jakimś sensie każde z nich mnie poruszyło, nie zmuszając do wysiłku, przeciwnie – skłaniało do szybkiej lektury. Wskaźnik wydaje się cholernie trudny do obrony, a jednocześnie uczciwy i ludzki. „Kupuję” go bez wahania pewnie dlatego, że mojemu sercu bliższe jest czytanie i niebotyczna przyjemność z nim związana, niźli pisanie. Pierwsze wierny towarzysz, drugie okazjonalnie „wpada” z wizytką.

Jeśli, na odchodnym (mam nadzieję, że nie znikniesz?!), mogę mieć życzenie – trzym za mnie kciuki, przez chwilę, za dobre wybory w trakcie lożańskiego roku. Spróbuję wyważać, z drugim swoim kryterium, czyli opowieścią kłopotu nie będę miała, za to z czymś, co definiuję jako pełne słowo już tak.

 

Dzięki za lożowanie iii... mam nadzieję na nowe opowiadania, zbiór, samodzielny czy wspólny, tu czy tam, nie ma znaczenia. Poczekam cierpliwie, zachłanna nie jestem. <3

 

PsudoBanksy.

 

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Twoje komentarze były jednymi z tych, na które czekało się najbardziej. Mógłbym Cię śmiało ustawić obok Cienia czy Thargone’go, jeśli już miałbym wybrać moje portalowe top. No może jeszcze hrabia.

Z TAK-ami akurat bywałeś dla mnie wyjątkowo łaskawy, więc pomidorem nie rzucę.

Dzięki Ci, dobry człowieku.

"Wolność polega na tym, że możemy czynić wszystko, co nie przynosi szkody bliźniemu naszemu". Paryż, 1789 r.

Takich Lożan Loża potrzebuje.

A ja szczerze myślę, że Loża potrzebuje świeżości. Także z punktu widzenia samych Lożan jako autorów, bo to kolejne doświadczenie pozwalające poprawiać swój warsztat i fajnie, że kolejne osoby mogą z niego korzystać. Natomiast petryfikacja pewnego stałego układu, oczekiwań, wymogów, gustów grozi tym, że portal będzie wypuszczał w świat kolejne klony autorów wyuczonych wg. stałego schematu.

 

Jeśli, na odchodnym (mam nadzieję, że nie znikniesz?!), mogę mieć życzenie – trzym za mnie kciuki, przez chwilę, za dobre wybory w trakcie lożańskiego roku.

Nie zniknę. I już trzymam, bo to trudna robota dla wrażliwców. Dzięki!

 

Z TAK-ami akurat bywałeś dla mnie wyjątkowo łaskawy.

 

O, patrz, jakieś niedopatrzenie ;)

 

 

Cóż, Coboldzie, niczego nie będę Ci wytykać, bo w pamięci pozostały tylko dobre wspomnienia z czasów wspólnego zasiadania w Loży. A to były dobre czasy. heart

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Coboldzie, dzięki za myśli. Podobno są bez znaczenia, nic nie przenoszą, choć ja wierzę, że tak, bo przecież niemożliwe, jeśli się czuje. W takich sytuacjach staję po stronie Reptilian. xd

Jasne, że człowiek to organizm i zbadać nie sposób, być pewnym (no, czasami można, ale nie na 100%), lecz, przynajmniej ja, nie potrafię tego dostatecznie skonceptualizować. Tajemnica, nie wiadomo gdzie się skrywająca. Może to tak jak z kwantami i lepiej dobrze przemyśleć, czy się chce poznać mechanizm. “Piję” do komputera kwantowego, trochę się dzisiaj naczytałam o konsekwencjach i wszystkie szyfrowania w niecały tydzień były złamane i co dalej... Nie wiem.

W każdym razie jedno uzgodniłam sama ze sobą. Mogę komentować jak chcę, lecz jeśli chodzi o decyzję odnośnie tak-ów i nie-tów musi się "przemielić", czyli dam sobie kilka dni na decyzję i przeczytam ponownie.

Dzięki. 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

A ja szczerze myślę, że Loża potrzebuje świeżości. Także z punktu widzenia samych Lożan jako autorów, bo to kolejne doświadczenie pozwalające poprawiać swój warsztat i fajnie, że kolejne osoby mogą z niego korzystać. Natomiast petryfikacja pewnego stałego układu, oczekiwań, wymogów, gustów grozi tym, że portal będzie wypuszczał w świat kolejne klony autorów wyuczonych wg. stałego schematu.

Biorę sobie do serca na przyszły rok ;)

 

Ale i tak żałuję, że Cie nie będzie :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Nowa Fantastyka