- Hydepark: Przypadek speedygonzalesa i wizja portalu jako sieci społecznościowej

Hydepark:

inne

Przypadek speedygonzalesa i wizja portalu jako sieci społecznościowej

To będzie trudny temat, ale sumienie nakazuje mi stworzyć ten wątek.

 

Moim zdaniem zbanowanie speedygonzalesa było błędem. Smutnym błędem.

 

mr.marasie, myliłeś się – ten człowiek nie był trollem. Ten kto śledził jego działalność, ten wie, że interakcja między nim a jego czytelnikami była obustronna. Poprawiał swoje teksty pod wpływem uwag, które dostawał. Nie sprowokowany, nikogo nie obrażał i był generalnie uprzejmy. Nawet jeżeli nie podobał mu się czyiś tekst, to jego krytyka była bardzo stonowana. Widać było, że próbował się tu odnaleźć. 

Jego teksty były niekomfortowe i często nie na temat, to prawda, ale to wynika z tego co sam przyznawał i co było widać w tym, w jaki sposób o sobie pisał – z zaburzeń psychicznych. W jego komentarzach nie było złośliwości, była po prostu inność. Przynajmniej do momentu w którym został zaatakowany personalnymi oskarżeniami pod własnym tekstem, wtedy pękł, zaczął się odgryzać i to zostało wykorzystane przeciwko niemu. To nigdy nie powinno się wydarzyć.

Zamiast iść na łatwiznę i od razu zgniatać robaka, z którym nie wiadomo do końca co zrobić, należało dać mu szansę. Ostrzec go, może nawet usunąć jakiś tekst, jeżeli przekroczył jakąś granicę, ale nie deplatformować z miejsca, w sytuacji która ewidentnie została sprowokowana. Eliminując go tak bezrefleksyjnie, zrobiliśmy mu nieusprawiedliwioną krzywdę i przegraliśmy jako ludzie.

Nie będę tu nikogo oskarżał o jakąś umyślną winę, bo każdy błąd jaki złożył się na tę sytuację, można położyć na karb czyjegoś złego dnia, ale muszę wspomnieć, że napisałem w tej sprawie do administracji, bo chciałem zwrócić uwagę na jej niuanse, a ta niestety podtrzymała swoją decyzję, co skłoniło mnie do upublicznienia tu mojej opinii oraz poddania pod dyskusję tego, jaki chcielibyśmy żeby ten portal był.

Nie jestem tu od bardzo dawna, ale nie chciałbym, żeby był taki, jak to, co się tu wydarzyło. Wolałem go sprzed tego nieszczęsnego bana, kiedy grupa użytkowników wchodziła ze speedygonzalesem w przyjazną relację i starała mu się pomóc. Nawet jeżeli moderatorzy byli wtedy trochę zbyt opieszali w prostowaniu jego kierunku. Jego pierwszy tekst wielu osobom się spodobał, w tym mi. Wielka szkoda, że nie dano mu się szansy napisania kolejnych tego kalibru, nawet jeżeli wypełniłyby tylko poczekalniową niszę (za te nieociosane przebłyski lubię Poczekalnię).

 

Z powyższych względów najpierw pisałem do kogo mogłem prywatnie, ale z braku reakcji, kierowany własnym sumieniem, muszę teraz napisać publicznie: uwolnić speedygonzalesa!

 

 

https://www.researchgate.net/publication/241675799_Social_exclusion_and_mental_health_-_How_people_with_mental_health_problems_are_disadvantaged_An_overview

https://bmcpublichealth.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12889-019-7042-4

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6998964/

Komentarze

obserwuj

Nie kojarzę tego użytkownika, afera z nim związana jakoś mnie ominęła, ale pamiętam, że odkąd jestem na portalu, było już kilku takich przypadków, gdy ktoś nowo zarejestrowany zachowywał się w sposób wskazujący na chorobę psychiczną.

"Moim ulubionym piłkarzem jest Cristiano Ronaldo. On walczył w III wojnie światowej i zginął, a teraz gra w reprezentacji Polski". Antek, 6 l.

Nie wiem o co poszło, ale przeglądam kopie Google i nie widać tam trollowania. Jeśli faktycznie oberwało mu się za inność, to trochę słabo.

W skrócie:

1  speedy wstawia tekst z tagiem wiersz

2  maras pokazuje mu, jakie leki powinien wziąć

3  speedy zaczyna się odgryzać

4  maras zmienia ton, aby nie było że on zaczął

5  speedy dalej się odgryza

6  leci ban dla speediego

A możesz rozwinąć, co dokładnie było w punkcie drugim?

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Jeśli dobrze pamiętam, to obrazek paczki tabletek z napisem “niepierdol” i maść na ból dupy

Nie wygląda to dobrze. Może ktoś wyjaśni, czemu się tak skończyło?

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Tylko że Maras zaproponował rzeczone specyfiki nie Speedygonzalesowi, a potencjalnym potrzebującym i nie kierował wypowiedzi do autora Waffe – Broń, a tylko odpowiedział na mój wpis.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ta, a w domyśle jemu. No ale nie ważne. Sam jestem ciekawy, jak to się skończy.

Obawiam się, że nikt z nas nie ma wpływu na to, o czym może pomyśleć domyślający się.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Corrinie chwała Ci za ten humanitarny gest, ale jeśli o mnie chodzi, to spływa to po mnie jak po kaczce. Nie mnie oceniać. Może to ja powinienem wylecieć, a Speedy zostać, pewnie byłbyś wtedy usatysfakcjonowany. Nie ja decydowałem.

Dostałem upomnienie/ostrzeżenie od Beryla. Przeprosiłem (Beryla, nie Speedyego) za to, co ja zdaniem Beryla zrobiłem niewłaściwego w tej sytuacji. Ale sytuację oceniał administrator. Speedy poleciał, ale nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Ja mu nie kazałem pisać takich tekstów o mnie i moich rodzicach [sam te komentarze zgłosiłem, plus ten w którym wymienia nazwisko matki ofiary swoich (być może rzekomych) pedofilskich zachowań z młodości. Nie wiem czy to była prawda czy fikcja, ale ogólnie to było obrzydliwe tak czy siak].

A moje komentarze do Speedygonzalesa możecie sobie poczytać na moim profilu. Jego komentarzy nie widać, ale mam je zachowane.

 

1  speedy wstawia tekst z tagiem wiersz

2  maras pokazuje mu, jakie leki powinien wziąć

3  speedy zaczyna się odgryzać

maras zmienia ton, aby nie było że on zaczął

 

edit. Mocno nadinterpretujesz, Corrinie. Miałem gdzieś jakiś ton czy zmianę tonu i naprawdę nie przejmowałem się opinią (Twoją np.), że ja coś zacząłem i teraz palę głupa, że to nie ja itd..

Po przeczytaniu spalić monitor.

Dobra, stop.

 

Proszę nie załatwiać innych animozji w tym temacie, ok?

 

Wrzucam zrzut całej wymiany komentarzy. Proszę się zapoznać przed nawiązywaniem. Beryl odniesie się jutro.

 

Lukenie, nieładnie mijać się z prawdą, tylko dlatego, że coś jest ci nie w smak – reakcję otrzymałeś i było nią podtrzymanie decyzji.

 

EOT na dziś.

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Dzięki, Fishu, o to mi chodziło.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Fishu, proszę wskaż mi, w którym miejscu minąłem się z prawdą? A to, że decyzję otrzymałem napisałem nawet w samym poście i znam ją, ale ją kontestuję ponieważ choć może być zgodna z literą “prawa”, to minęła się ze sprawiedliwością.

 

Ja naprawdę nie chcę tu łapać każdej osoby za słowa analizując tę dyskusję. Widzę tylko, że obie strony są w pewnym stopniu winne i zwykły ban w tej sytuacji był niesprawiedliwy. Przede wszystkim: sprowokowanie takiej osoby do nadreakcji jest dziecinnie proste, tak że nawet dzieci w podstawówce to potrafią i chętnie stosują. Dogryzki mr.marasa były bardziej bolesne niż ten mógł być tego świadomy, ponieważ krytykując ten “obrzydliwy” tekst, dotknął rzeczywistego dzieciństwa speedygonzalesa. Rzeczywistość jest nieraz obrzydliwa. To, że ten w ogóle go napisał, świadczyło o tym, że całkowicie odsłonił się tej społeczności, chciał być zaakceptowany i zostało to wykorzystane przeciwko niemu. Administracja może oczywiście twierdzić, że co ją to obchodzi, że nie będzie wnikała w osobiste sprawy forumowiczów, ale może też zrobić coś lepszego. Nie jako swój obowiązek, bo nikt nie ma takiego obowiązku, ale jako po prostu dobry uczynek.

 

mr.marasie myślę, że też powinieneś zrewidować swoje oburzenie na wmieszanie w tę sprawę swoich rodziców. Było to oczywiście nieprzyzwoite, ale z kontekstu widać, że to nie był atak, tylko przesadzona reakcja obronna na przesadzone zarzuty.

Łukasz

Fishu, proszę wskaż mi, w którym miejscu minąłem się z prawdą?

 

Z powyższych względów najpierw pisałem do kogo mogłem prywatnie, ale z braku reakcji, kierowany własnym sumieniem, muszę teraz napisać publicznie:

 

Tak, wspomniałeś wcześniej o podtrzymaniu decyzji. To dostałeś tę reakcję po pisaniu prywatnie, czy nie? Chciałeś reakcji zgodnej z Twoimi oczekiwaniami, nie reakcji, którą dostałeś? Czy może pisałeś prywatnie do kogoś poza administracją i to masz na myśli? Jak zinterpretować to, co napisałeś?

 

Rozumiesz teraz?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fishu przez “z braku reakcji” miałem na myśli brak uzyskania sprawiedliwości, o którą postanowiłem zawalczyć i tyle, więc masz rację pisząc: “Chciałeś reakcji zgodnej z Twoimi oczekiwaniami, nie reakcji, którą dostałeś?”. Tak, chciałem.

 

Dodane:

Powinienem napisać “właściwej reakcji”, przepraszam za ten niejasny skrót myślowy bo nie chciałem sugerować, że nie dostałem odpowiedzi, o której zresztą pisałem wcześniej.

Łukasz

Hmm, odniosę się, ponieważ rozmawiałam pisemnie z Szybkim (Speedygozalesem) pod jego pierwszym i drugim opkiem, tj. komentowałam.

Jego teksty były odjechane, technicznie źle napisane, ale, ale... pomysły były i nawet naprawdę niekiedy ciekawe. Szokujące, na granicy prowokacji, w odpowiedziach taki nie był, choć starał się utrzymać w konwencji (swojej, określonej). Widać to było od początku, co więcej – zobaczcie jak bardzo się starał napisać poprawnie krótkie miniatury w odpowiedziach do Marasa.

Zastanawiałam się kim jest, bo w gruncie rzeczy to niekoniecznie odjazd, lecz konsekwencja i chęć udowodnienia. To nie były grzeczne rzeczy, ale poruszał ważne rzeczy jak w tym dziwnym szorcie nt. faceta, który traktuje kobiety jak dziwki itd itp, wyraźnie pobrzmiewały nuty i znajomość wagi problemu facetów, którzy nie znajdują sobie dziewczyn (Incele), nie są wybierani, chociaż się starają. Nawet jest takie miejsce w sieci i wielu guru, jednemu najważniejszemu odcięto kanał na YT i coś tam jeszcze.  Ten jeden, psiakostka, nie pamiętam już nazwy, musiałabym sporo pogooglać, aby dotrzeć, a za bardzo nie mam czasu. Miejsce było źle wybrane, bo literacko stereotyp koszmarny, ale problem istnieje, jest jak najbardziej realny w naszym świecie.

 

Marasie, nie trzeba było zgłaszać, nie możemy się zamykać, przynajmniej ja wolałabym, aby tak nie było. Jak Cię wnerwiał, trza było odpuścić, zwłaszcza, gdy napisał w odpowiedzi tekst, w którym widać było, że starał się napisać bezbłędnie (choć bez nich się nie obyło). I tak, wiem, jak trudne jest niekiedy niereagowanie, i tak – też wiem, że czasami trzeba. O, to za dobrze już poznałam, przerabiałam. Trochę mnie już poznałeś przez pisanie komentarzy. Wiesz, że tak łatwo nie odpuszczam, jestem dziwna, raczej niezrozumiała, czasem lecę na ratunek, lub tnę z powodu swoich awersji, lecz staram się korygować i być sprawiedliwa, na tyle na ile potrafię. Też taki jesteś. Nigdy nie zapomnę tego, ze skorygowałeś swoją opinię w stosunku do pewnego opowiadania, zresztą dzięki Twojemu wpisowi i ja go przeczytałam. To nie jest ten przypadek – wprost, inny, ale w pewnym sensie podobny.

 

Konkludując, bo wpis jak zwykle staje się zbyt długi, sądzę, że doszło do nieporozumienia. Facet pisze, pisze coś, co nam się niepodoba, bo popełnia błędy w zapisie treści, kiedy się stara – zdecydowanie potrafi więcej. Jego opka są inne, szokujące wyborem tematu. Nie widzę potrzeby usuwania takiego użytkownika. Nie atakował, nie wyśmiewał się z czytających, lecz odnosił się do ich wypowiedzi. Tu, poszliście na wojnę, którą w zasadzie sprowokowałeś, nie pierwszymi wpisami, bo reakcja dla mnie zawsze jest ok. Tak było, jest, choć nie wiem, czy będzie w każdej społeczności. I to jest clue. Kontynuowałeś z  zamiarem. Widzisz, od kilku dobrych lat bardzo mnie boli wszelkie wykluczanie. Obserwuję na lewicy i prawicy bycie świętszym od papieża w swoich idiotycznych poglądach, najczęściej grzęznących w granicach przekonań w sprawach nieważnych. Wcale nie tak istotnych. Obserwuję przyjaciół, znajomych idących na noże – nawet publicznie. I krew mnie zalewa. Już kupiłam sobie w papierze wszystkie pisma Foucaulta i czytam (marnie mi to idzie, bo ciągle mnie coś odciąga). Dziwię się, że o niektórych rzeczach nie można porozmawiać przy piwie, coli, kawie, wodzie, herbacie. Jest być albo nie być.  Od razu skreślenie, wyrzucenie. A czemuż ma być czystość poglądowa, dlaczego nie możemy się różnić, spierać, ustalać granice dla każdego. W sumie myśleć i korzystać z rozumu, tylko się wąsko targetować?

 

Kara jest zdecydowanie jest zbyt surowa. 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

mr.marasie myślę, że też powinieneś zrewidować swoje oburzenie na wmieszanie w tę sprawę swoich rodziców. Było to oczywiście nieprzyzwoite, ale z kontekstu widać, że to nie był atak, tylko przesadzona reakcja obronna.

Wybacz, Lukenie. Ja do tekstu “autobiograficznego” o pedofilskich akcjach z dzieckiem zajrzałem dopiero w trakcie przytoczonej dyskusji, po tym jak Speedy zajrzał do mojego opka. O swojej chorobie sam Speedy wspomina pod koniec naszej dyskusji w poście, w którym zresztą personalnie wali do mnie jakimiś dziwnymi tekstami. Tylko wiesz, ja też mogę komuś naubliżać personalnie i napisać potem/obok, że mam np. depresję (i to mnie tłumaczy?). Nie potrafię postawić diagnozy na podstawie krótkiej wymiany zdań. Ani na podstawie opowiadania, które może być prowokacją albo (jak Ty uważasz) odsłonięciem przed społecznością. Ja tam widziałem opis pedofilskich zachowań wobec dziecka plus nazwisko matki ofiary gdzieś w komentarzu pod tekstem. Inne opowiadanie Speedy’ego jakie przeczytałem było o wyhaczaniu świń w barze (w sensie kobiet) i chyba od tego się zaczęło, bo napisałem pod nim wprost co sądzę, że to seksistowski i szowinistyczny tekst.  Poznałeś go lepiej, masz pewność, że to chory człowiek, rozumiem, przykra sprawa.  Komentując szczerze i surowo instrukcję obsługi karabinu albo opowiadanie o wyrywaniu świnek na portalu fantastyka.pl nie wiem jaki jest stan umysłu autora. I to tyle.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Dzięki Asylum, że poruszyłas ten temat z innej, a również ważnej perspektywy! Tu nie chodzi tylko o niesprawiedliwe potraktowanie, ale też o to co z tego wynika dla portalu: o jego twórczość.

Ten człowiek ma bardzo unikalne doświadczenia, może czasami obrzydliwe, może czasami niekomfortowe, ale unikalne i przez to bardzo wartościowe. Jego teksty były wyraźnie inne i z tego powodu zawsze do nich zaglądałem. Usunięcie tego “dyskomfortu” to jest równanie kreatywności w dół i strata dla portalu. Jeżeli ktoś tego nie lubi, może darować sobie czytanie, ja bym czytał, bo czuję, że mnie jego perspektywa wzbogaca. Choć oczywiście należałoby bardziej egzekwować trzymanie się konwencji fantastyki.

Łukasz

Akurat tekst "o życiu trolla" (nie pamiętam tytułu), w którym opisywał doświadczenia pedofilskie wobec dziecka mnie na pewno nie wzbogaca. I te doświadczenia (jeśli są prawdziwe) nie są dla mnie wartościowe!

Osobiście gdybym w jakiejś chorej wersji siebie szukał opowieści (autobiograficznych lub nie) o życiu budowlańca urodzonego w 1980 roku, który jako nastolatek onanizuje się na oczach 6 letniego dziecka itd. to bym 1. Na pewno odwiedzałbym inne portale nie fantastyka.pl; 2. Na pewno odwiedziłbym lekarza.

Albo w odwrotnej kolejności. 

 

Po przeczytaniu spalić monitor.

Po pierwsze, unikalne doświadczenia ma każdy człowiek na świecie, i nie wiem w jaki sposób to może być argumentem za czymkolwiek. Oczywiście, dzielenie się nimi może być wartościowe, ale to już zależy od sposobu, miejsca i kontekstu.

Po drugie, nie miałem możliwości zapoznania się z tekstami, ale jeśli były raczej turpistyczne, niż fantastyczne, to myślę, że są w sieci portale o profilu znacznie bardziej zgodnym z taką konwencją. Przy czym na pewno sama konwencja tekstów nie była powodem zbanowania autora i nie bardzo widzę sens niniejszej akcji, bo administracja portalu raczej nie działa na zasadzie stosowania się do wyniku referendów przeprowadzonych wśród użytkowników.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Bailoucie są doświadczenia unikalne i unikalniejsze :) , a niniejsza akcja ma więcej niż jeden cel. Poza byciem ostatnim środkiem wywarcia nacisku jaki pozostał mi dostępny, to bez względu na jej wynik, mam okazję zrehabilitować speedygonzalesa z oskarżeń, które pod jego adresem publicznie padły tuż przed tym, zanim został zbanowany. W tym momencie sam nie ma żadnej możliwości obrony. Kolejnym celem jest promocja większej ostrożności w stosowaniu ostatecznego rozwiązania jakim jest ban, bo każdy zasługuje na drugą szansę, a w tym przypadku nie było żadnego ostrzeżenia.

 

mr.marasie zgadzam się, że ten tekst powinien zostać uprzejmie usunięty, ale uprzejmie, ponieważ miał charakter publicznej spowiedzi i speedy nie rozpisywał się tam jakoś perwersyjnie tylko minimalistycznie wspomniał o fakcie i tym, że go żałuje. Paradoksalnie, gdyby napisał, że jako nastolatek zabił kogoś w afekcie i do tej pory go to prześladuje, to pewnie spowodowałoby to mniejsze obruszenie, a zachowania napalonego nastolatka z problemami trudno porównywać do czegokolwiek innego niż afekt. Pomimo wspomnienia tego niekomfortowego faktu, w samym tekście jak i komentarzach zachował się moralnie nieskazitelnie wyrażając żal, więc nie ma co tego drążyć.

Łukasz

mr.marasie zgadzam się, że ten tekst powinien zostać uprzejmie usunięty, ale uprzejmie, ponieważ miał charakter publicznej spowiedzi i speedy nie rozpisywał się tam jakoś perwersyjnie tylko minimalistycznie wspomniał o fakcie i tym, że go żałuje. Paradoksalnie, gdyby napisał, że jako nastolatek zabił kogoś w afekcie i do tej pory go to prześladuje, to pewnie spowodowałoby to mniejsze obruszenie, a zachowania napalonego nastolatka z problemami trudno porównywać do czegokolwiek innego niż afekt. Pomimo wspomnienia tego niekomfortowego faktu, w samym tekście jak i komentarzach zachował się moralnie nieskazitelnie wyrażając żal, więc nie ma co tego drążyć.

 

Gdyby w takiej "publicznej spowiedzi" napisał, że kogoś zabił i sugerował, że to prawda, nie bacząc na jego wyznania o chorobie, ktoś z nas powiadomiłby policję. Nieprawdaż? Tutaj mamy wyznanie nastolatka po wielu latach, nie wiemy jak je traktować do końca, mimo że autor jakoś tam sugeruje prawdziwość tych wydarzeń, a Ty uważasz je nawet za unikalne rzeczywiste doświadczenia, które mogę Ciebie wzbogacić.

Masz rację, w opowiadaniu padło tylko kilka zdań o onanizowaniu się na oczach 6 letniej białuroskiej dziewczynki, która kręciła się po mieszkaniu, potem autor wspomina o tym, jak pedofilię traktuje środowisko kryminalistów w którym się obracał i że żałuje, że nie urodził się na Podhalu, bo wtedy by molestował tylko dynie i owce... (co za wzbogacający nasze poczucie humoru żarcik nieskazitelnego morlanie Speedyego!), oraz przywołuje wspomnienie samogwałtu przy dziecku jeszcze ze dwa razy w tekście i kontynuuje w komentarzach pod tekstem.

Ale przecież nie za ten tekst wyleciał, tylko za chamskie personalne wypowiedzi pod moim adresem okraszone wyzwiskami i zaczepiające nawet moich rodziców.

 

Pomimo wspomnienia tego niekomfortowego faktu, w samym tekście jak i komentarzach zachował się moralnie nieskazitelnie wyrażając żal, więc nie ma co tego drążyć.

 

To dlatego moralnie nieskazitelny Speedy wymienił z imienia dziecko, a w komentarzu z imienia i nazwiska matkę dziecka, którego dotczyło jego zachowanie, oraz okoliczności wydarzeń? 

 

Ogólnie mówiąc, te jego bardzo częste i wulgarne nawiązania do seksu (także w innych tekstach i komentarzach, w tym tych skierowanych do mnie) świadczą pewnie o jakichś tam problemach Speedego z tym tematem czy ogólnie z kobietami. Czy świadczą o schizofrenii? Nie wiem.

Mnie jednak obcowanie z takimi problemami ani nie wzbogaca, ani nie dowartościowuje, nie jestem też specjalistą, który ma pomagać komuś w takich przypadkach na portalu literackim o profilu fantastycznym.

Nie jestem lekarzem, który komentując opowiastki portalowe zajmuje się diagnozowaniem innych portalowiczów i analizą psychologiczną lub psychiatryczną autorów opowiadań. Być może odniosłeś takie błędne wrażnie po mojej "recepcie" wystawionej osobom potrzebującym w jednym z komentarzy, ale to był wredny i głupi żart, który (przyznaję) nie powinien mieć miejsca, skoro uznany jest teraz przez kilka osób za przyczynę całej afery.

Myśle, że być może wzruszył Ciebie, Lukenie, tytuł opowiadania "biograficznego" Speedydego (coś o 15 latach samotności), ale sam przyznasz, że nie było tam nawet minigrama fantastyki, za to sporo wulgaryzmów i obrzydliwości. Za to, pewnie zuważyłeś, Speedyego zainteresowało chyba moje pożycie i (nawiązywał do tego kilka razy) i pożycie  moich rodziców oraz często powtarzał sugestię jakiegoś potencjalnego prześwietlania mojej osoby. Jednym słowem, chłopiec przegiął i mam gdzieś jego samopoczucie.

Po przeczytaniu spalić monitor.

mr.marasie mylisz niemoralność z niestosownością.

 

Każdy umywa ręce, nie chce nawet próbować rozmawiać z takimi ludźmi i dlatego są wyłączani ze społeczeństwa i tracą możliwość poprawienia swojego stanu zdrowia i zachowań społecznych. Portal jest portalem częściowo społecznościowym, jesteśmy częścią społeczeństwa. Ja po prostu sądzę, że wyższą poprzeczką jest spróbować uchylić im drzwi kosztem części własnego komfortu, niż eliminować bo nie jesteśmy od ich naprawiania. Otóż ja uważam, że jako społeczeństwo właśnie jesteśmy od naprawiania takich ludzi. W społeczeństwie które się od nich odcina bo “nie jest od tego”, czułbym się mniej komfortowo niż czytając jakikolwiek tekst speediego i cieszę się, że, bez względu na decyzję administratora, są głosy, które dzielą taką perspektywę. Nie każdy jest zmuszony wchodzić z w interakcję z takimi oryginalnymi ludźmi, jeżeli nie czuje się na siłach, ale całkowite izolowanie ich to niesprawiedliwa krzywda.

I tak, podtrzymuję to, że taka rzeczywistość jest wzbogacająca. To jaki mamy stosunek do ludzi z takimi problemami, świadczy o naszym prawdziwym poziomie tolerancji. Jak ktoś nie przetestuje swojej tolerancji, to może sobie o niej mówić i mówić.

No i cała ta argumentacja na temat tekstów speediego mija się z celem, bo przecież on nie dostał nawet autorytarnego ostrzeżenia czego nie powinien robić. Tak naprawdę problem wskazuje na potrzebę stworzenia instytucji tymczasowego bana, który miałby wartość korekcyjną. Przy założeniu, że jako społeczeństwo, chcemy się nawzajem korygować.

Łukasz

mr.marasie mylisz niemoralność z niestosownością.

A Ty, Lukenie, mylisz portale.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Ja po prostu postuluję kierunek portalu ludzi piszących teksty, w miejsce portalu tekstów pisanych przez ludzi, to jest ta część tytułu wątku dotycząca wizji portalu.

Łukasz

Aaaaaaa. Czyli mamy tutaj szeroko otworzyć się i pochylić nad osobami piszącymi cokolwiek (np. zupełnie bez fantastyki), nawet teksty wulgarne (np. o pedofilskich doświadczeniach z dziećmi), mamy tolerować personalne wycieczki na temat rozmówcy i jego rodziny oraz zwykłe wyzwiska w komenatrzach, bo to mogą być przecież osoby z zaburzeniami (np. seksualnymi) i musimy być ostrożni i delikatni oraz czerpać z ich "wartościowych" doświadczeń jako wzbogacających nas wewnętrznie? Oczywiście po uprzednim ich zdiagnozowaniu przez nasze grono portalowych specjalistów? Bo to ma być portal społecznościowy przede wszystkim, który jest jakąś tam szansą na ich wyleczenie i odzyskanie dla społeczeństwa? To powinna być misja nadrzędna portalu fantastyka.pl?

 

To ja stąd raczej spierniczam...

Po przeczytaniu spalić monitor.

Nieusprawiedliwione ad absurdum bo ja cały czas piszę o tym, że głównym problemem jest to, że speedy nie dostał żadnego ostrzeżenia, a nie że trzeba puszczać wszystko co napisze.

Łukasz

Ad absurdum??? Czyli ten Twój cały poniższy wywód dotyczył po prostu braku ostrzeżenia od Beryla przed banem?

 

Każdy umywa ręce, nie chce nawet próbować rozmawiać z takimi ludźmi i dlatego są wyłączani ze społeczeństwa i tracą możliwość poprawienia swojego stanu zdrowia i zachowań społecznych. Portal jest portalem częściowo społecznościowym, jesteśmy częścią społeczeństwa. Ja po prostu sądzę, że wyższą poprzeczką jest spróbować uchylić im drzwi kosztem części własnego komfortu, niż eliminować bo nie jesteśmy od ich naprawiania. Otóż ja uważam, że jako społeczeństwo właśnie jesteśmy od naprawiania takich ludzi. W społeczeństwie które się od nich odcina bo “nie jest od tego”, czułbym się mniej komfortowo niż czytając jakikolwiek tekst speediego i cieszę się, że, bez względu na decyzję administratora, są głosy, które dzielą taką perspektywę. Nie każdy jest zmuszony wchodzić z w interakcję z takimi oryginalnymi ludźmi, jeżeli nie czuje się na siłach, ale całkowite izolowanie ich to niesprawiedliwa krzywda.

I tak, podtrzymuję to, że taka rzeczywistość jest wzbogacająca. To jaki mamy stosunek do ludzi z takimi problemami, świadczy o naszym prawdziwym poziomie tolerancji. Jak ktoś nie przetestuje swojej tolerancji, to może sobie o niej mówić i mówić.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Tak, ten wywód dotyczy priorytetu korygowania nad banowaniem i niczego więcej. Nie wynika z niego przepuszczanie wszystkich tekstów, bo to byłoby niedorzeczne. Nie wynika z niego dawanie nieskończonej ilości szans. Napisałem dalej o banie tymczasowym.

Łukasz

Ale wiesz, że ban jest za jawne wykroczenia przeciwko regulaminowi, i brak jego znajomości nikogo nie usprawiedliwia? Wiesz, że ban jest jedyną doraźną formą "kary" dostępną na portalu? Ja przecież nie wiem jak wyglądała korespondencja między Berylem i Speedym i czy jakaś była. Osobiście sam dostałem upomnienie i jakby bana w zawiasach. Beryl to prawnik, jest dosyć zasadniczy i skrupulatny w działaniach.

Chyba zapominasz, że Speedy wyleciał nie za swoje niefantastyczne opowiadanie z wspominkami o pedofilii, tylko za swoje obraźliwe komentarze skierowane personalnie do mnie? I pewnie nie o wyzwiska same chodziło bo one były wagi lekkiej (bubek, dzieciak, leszcz, świntuszek, sadomaso itp.) tylko o jakieś wywody na temat mojego życia seksualnego i pożycia moich rodziców, oraz sugestii przeświatlenia mnie i uruchamiania kontaktów na mnie (w domyśle jakichś kolesi ze światka przestępczego czy SB? nie mam pojęcia). Za stary jestem żeby mnie jakiś Speedy takimi gadkami częstował, a mój ojciec, gdyby żył, też by sobie nie życzył i nie pozwolił. 

Po przeczytaniu spalić monitor.

Zataczamy koło mr.marasie. Szczerze mówiąc to nie znalazłem w regulaminie szczegółowych wytycznych na temat banowania. Ani w regulaminie, ani w temacie o postepowaniu administracji, ale jeżeli wiesz gdzie to jest, to mi podeślij. Jeżeli ban bez ostrzeżenia jest wprost instytucją regulaminową, to jest to moim zdaniem błąd regulaminu. Jeżeli był autonomiczną decyzją administratora to sądzę, że była to pochopna decyzja administratora, ale ludzie popełniają błędy.

Jeżeli chodzi o obrażanie to zwróć uwagę na to, że oskarżyłeś speediego o seksizm, szowinizm i trollowanie, co było pierwszą personalną wycieczką jaką zauważyłem w waszej wymianie zdań. Zinterpretowanie jego tekstu po linii seksistowskiej czy szowinistycznej nie było jedynym możliwym, ale pisałem już wcześniej, że nie chciałbym was łapać za słówka i szukać “bardziej winnego”. To nie o to chodzi. Być może miałeś prawo do nadmiernej reakcji będąc poza kontekstem, ale teraz powinniśmy być mądrzejsi.

Łukasz

Tak. Ale ja napisałem, że tekst Speedyego o wyrywaniu świń w barze jest szowinistyczny i seksistowski, a nie że Speedy to bubek i leszcz z marnymi grzeszkami na sumieniu, którego rodzice lubią klapsy dawać albo dostawać lub mają mało urozmaicone życie seksualne itd.

 

W regulaminie masz dwa punkty:

Użytkownik zarejestrowany oświadcza, że będzie korzystał z Serwisu, zarówno w zakresie odbioru jak i przesyłania informacji, wyłącznie w sposób zgodny z obowiązującym prawem, zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami.

 

oraz

 

Zabronione jest zamieszczanie w Serwisie przez Użytkowników zarejestrowanych Materiałów:

– zawierających słownictwo ogólnie uznane jako niecenzuralne, chyba że jest to uzasadnione prawami gatunku twórczości,

– zawierających określenia godzące w dobra osobiste innych podmiotów

 

Beryl jako administrator ma chyba pełne zaufanie i wolną rękę od właściciela portalu w decydowaniu o karach, banach i ostrzeżeniach oraz interpretowaniu regulaminu.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Bezpośrednim powodem usunięcia konta była załączona przez PsychoFisha w formie zrzutu ekranu dyskusja i komentarze, które czynił w niej Speedy. Mr.maras za swoje zachowanie w tym temacie otrzymał ostrzeżenie.

Speedygonzales zwrócił wcześniej uwagę moderacji z uwagi na charakter jego publikacji oraz sposób w jaki prowadził dyskusję z innymi. Użytkownik sam otwarcie nazywał siebie trollem.

 

Co do rzekomych zaburzeń psychicznych: one nie mają w sprawie żadnego znaczenia. Nie wiemy, czy dany użytkownik faktycznie cierpi na jakieś zaburzenia, czy tylko twierdzi, że na nie cierpi – ale niezależnie od tego, przy ocenie zachowania administracja portalu nie będzie kierować się podwójnymi standardami i dzielić użytkowników np. na „chorych” i „zdrowych” albo „dorosłych” i „dzieci”. Wymagane standardy zachowania są takie same dla wszystkich i sytuacja osobista danego użytkownika, abstrahując od tego, że jest zwyczajnie nieweryfikowalna, nie ma znaczenia dla oceny jego zachowania.

 

Chciałbym jednak podkreślić: konto zostało usunięte i założony tutaj temat i dyskusja w nim nie będzie miała na jego los żadnego wpływu.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jeżeli chodzi o obrażanie to zwróć uwagę na to, że oskarżyłeś speediego o seksizm, szowinizm i trollowanie (...)

 

Zaraz, zaraz, nie zauważyłem tego ”trollowania”, dopisałeś czy jestem tak nieuważny? Przypomnij mi proszę, gdzie nazwałem Speedy’ego trollem? Mógłbyś?

Po przeczytaniu spalić monitor.

Tak. Ale ja napisałem, że tekst Speedyego o wyrywaniu świń w barze jest szowinistyczny i seksistowski, a nie że Speedy to bubek i leszcz z marnymi grzeszkami na sumieniu, którego rodzice lubią klapsy dawać albo dostawać lub mają mało urozmaicone życie seksualne itd.

To co przytaczasz to są już skutki eskalacji, którą rozpoczęły pierwsze komentarze “zawierające określenia godzące w dobra osobiste innych podmiotów”, o których wspomniałem.

 

berylu, nie będę Cię już przekonywał i nie mam intencji bycia uciążliwym w tej kwestii. Zwróciłem uwagę na to, co wymagało zwrócenia uwagi i wkrótcę opuszczę ten wątek, odniosę się tylko do tego co napisałeś:

Speedygonzales zwrócił wcześniej uwagę moderacji z uwagi na charakter jego publikacji

Nie widziałem żadnego publicznego ostrzeżenia speediego przez żadnego moderatora.

Użytkownik sam otwarcie nazywał siebie trollem.

Tak jak odpowiedziałem w prywatnym mailu: nic nie świadczyło o tym, że to określenie miało znaczenie behawioralne. Teraz sobie przypomniałem, że było wręcz przeciwnie: raz przytoczył jakąś historię, chyba z mostem, porównując się do trolla jako postaci fantastycznej.

Co do rzekomych zaburzeń psychicznych: one nie mają w sprawie żadnego znaczenia. Nie wiemy, czy dany użytkownik faktycznie cierpi na jakieś zaburzenia, czy tylko twierdzi, że na nie cierpi – ale niezależnie od tego, przy ocenie zachowania administracja portalu nie będzie kierować się podwójnymi standardami i dzielić użytkowników np. na „chorych” i „zdrowych” albo „dorosłych” i „dzieci”. Wymagane standardy zachowania są takie same dla wszystkich i sytuacja osobista danego użytkownika, abstrahując od tego, że jest zwyczajnie nieweryfikowalna, nie ma znaczenia dla oceny jego zachowania.

 

Taka weryfikacja nie była potrzebna do dania mu drugiej szansy.

 

Dodane:

 

mr.marasie “Autora bawi widocznie zaśmiecanie portalu takimi wypocinami”

Łukasz

Tak. Ale ja napisałem, że tekst Speedyego o wyrywaniu świń w barze jest szowinistyczny i seksistowski, a nie że Speedy to bubek i leszcz z marnymi grzeszkami na sumieniu, którego rodzice lubią klapsy dawać albo dostawać lub mają mało urozmaicone życie seksualne itd.

 

 

To co przytaczasz to są już skutki eskalacji, którą rozpoczęły pierwsze komentarze “zawierające określenia godzące w dobra osobiste innych podmiotów”, o których wspomniałem.

 

Jak pewnie zauważyłeś, ja tutaj pisałem o jego tekście (wyraźnie szowinistycznym i seksistowskim, zresztą), a on o mnie. Dostrzegasz różnicę? I ponawiam prośbę, wskaż, gdzie ja nazwałem go w rozmowie z nim trollem.  Bo chyba nie masz na myśli tego stwierdzenia przytoczonego w cudzysłowie o jego pozie z komentarzy, gdzie cytuję jego formę wyrażanie się o sobie per troll? 

 

edit. 

 

mr.marasie “Autora bawi widocznie zaśmiecanie portalu takimi wypocinami”

No i? Napisałem to na temat instrukcji obsługi karabinu przedstawionej jako wiersz. To była fantastyka? To była literatura? Jaki był cel wrzucenia tego czegoś? I czy tam było jakieś wyzwisko pod adresem Speedy’ego? 

Po przeczytaniu spalić monitor.

A skąd marasie wyciągnąłeś wniosek, że autora to bawi? Takie wyciąganie emocji autora na podstawie jego tekstów to imputacja. Szkoda, że go już nie mamy, ale tekst nie koniecznie był szowinistyczny i seksistowski. Teraz czytam “Dom z liści” Danielewskiego, który w kilku miejscach poszedł dużo dalej w prostackich opisach czynności seksualnych, ze względów stylistycznych. Notabene książka ma istotne elementy fantastyczne.

 

Ale skończmy to już, to nie ma sensu.

Łukasz

Albo ja się pogubiłem albo Ty, Lukenie. Seksistowski był moim zdaniem tekst o wyrywaniu świń w barze. A owo zaśmiecanie dotyczyło instrukcji obsługi karabinu wrzuconej jako wiersz. Krytkowanie tekstu albo zapytanie czy autora coś bawi, to chyba nadal coś innego niż wyzywanie i obrażanie personalnie rozmówcy? Czekam na fragment, gdzie Twoim zdaniem nazywam Speedego trollem albo piszę coś o jego  trollowaniu. 

No i faktycznie potem możemy zakończyć, bo to bez sensu dyskusja nad rozlanym mlekiem.

 

Po przeczytaniu spalić monitor.

A miałem przeczytać opowiadanie “Waffe – Broń”, bo tytuł zwrócił moją uwagę. Napisać na początek uwagę krytyczną, że w niemieckim “Waffe” generalnie oznacza broń, siłę, moc etc. i nie ma potrzeby tego wyrazu w tytule tłumaczyć. No, ale już nie przeczytam i nie napiszę, a szkoda.

Łatwo się kogoś usuwa i to nie jest ani pierwszy takowy przypadek, ani pewnikiem nie ostatni. Z dyskusji wynika, że chyba należało jednak dać SpeedyGonzalesowi szansę, bo dyskusje literackie bywają namiętne i ostre... I to też nie jest przypadek. 

W sumie szkoda, że tak się stało, ale: Roma locuta, causa finita.

Pozdrówka.

To nie było opowiadanie. To była dosłowna, krótka instrukcja obsługi karabinu. Pierwsze kilka zdań w wersach reszta już bez tego. Oznaczone jako wiersz.

Po przeczytaniu spalić monitor.

mr.marasie posłużmy się słownikiem:

seksizm «dyskryminacja osób płci przeciwnej»

Pamiętasz może gdzie tam była jakaś pochwała dyskryminacji osób płci przeciwnej?

szowinizm

1. «postawa, którą charakteryzuje brak tolerancji i przyznawanie uprzywilejowanej pozycji własnej płci, rasie lub grupie»

Pamiętasz może gdzie tam była jakaś pochwała braku tolerancji czy przyznawania uprzywilejowanej pozycji własnej płci?

 

To był tekst o prostaku i tyle, z niestosownym elementem fantastycznym, który nie był ani zabawny, ani straszny (tekst był oznaczony jako horror), no tonalnie był po prostu niezręczny, ale ani seksistowski ani szowinistyczny, a oskarżenie o te dwie rzeczy, siłą definicji, imputuje taką charakterystykę autorowi, który promuje takie zachowania.

No i? Napisałem to na temat instrukcji obsługi karabinu przedstawionej jako wiersz. To była fantastyka? To była literatura? Jaki był cel wrzucenia tego czegoś? I czy tam było jakieś wyzwisko pod adresem Speedy’ego? 

Ten komentarz był pod tekstem o świniach i ten tekst, narracyjnie, nie był napisany zupełnie niesprawnie, tylko tonalnie nie trzymał się kupy, tak jakby speedy miał zamiar napisać surrealistyczny horror, ale jego lekkie, żartobliwe flow wzięło górę i napisał humorystycznie, co ze względu na temat, no, nie trzymało się kupy i wywoływało dyskomfort.

Łukasz

@Luken – nie bardzo sobie przypominam prostackie opisy czynności seksualnych w Domu z liści... Ze niby w tych momentach opisujących Johnny'ego? Coś z Thumper? Jakoś nie pamiętam, mógłbyś rozwinąć?

Known some call is air am

@Outta Sewer – no całe sekcje Johnny’ego są specyficznie stylizowane, a jego relacje z kobietami ze spuszczaniem się na cycki itp, raczej by tu nie przeszły ;) .

Łukasz

Tak, chyba to “zaśmiecanie” było pod tym tekstem. Dlaczego nazwałem tekst seksistowskim i szowinistycznym? To proste, odebrałem nazywanie kobiet świnkami i cycatymi blondynkami, które się wiją lubieżnie i które się łapie w barze za włosy i  zaciąga do toalety  w wiadomym celu itd., zupełnie inaczej niż Ty. I żeby nie było wątpliwości, zaśmiecaniem nazywam też wrzucanie instrukcji obsługi karabinu jako wiersza, chociaż w komentarzu określiłem ją chyba jako bzdet zaśmiecający portal.

 

Po przeczytaniu spalić monitor.

No i coś dla Rogera, który wyraził chęć przeczytania opowiadania “Waffe-Broń”, które to opowiadanie było podobno wierszem. Tak, potwierdzam, nazwałem to gniotem i nie zrozumiałem intencji wrzucania tego na portal.

 

 

Po przeczytaniu spalić monitor.

Ja to chyba jestem przyzwyczajony do ostrzejszego stylu moderacji, ale za teksty w komentarzach na pierwszym screenie użytkownik powinien wylecieć na kopach i to w trybie ekspresowym.

A jeśli ogólnie całokształt zachowań wskazuje na bycie trollem (bo jak inaczej nazwać zaśmiecanie portalu), to nawet okoliczności łagodzących nie ma.

 

Dlatego nie rozumiem, skąd tu jakieś wątpliwości i nawoływania do zdjęcia bana.

No to niech już inni ocenią czy taka stylizacja pochwala seksizm albo szowinizm i usprawiedliwia robienie jakiegoś halo. Jak dla mnie jest dopasowana do konkretnego wydarzenia, z konkretnymi postaciami i całe opowiadanie tyle mówi o kobietach, że są lubieżne, co o mężczyznach, że są lubieżni. Świat szorta jest po prostu zepsuty, co kontrastuje z humorystyczną narracją speediego i składa się na pewien rozjazd emocji.

Łukasz

Nie kojarzę tego użytkownika, afera z nim związana jakoś mnie ominęła, ale pamiętam, że odkąd jestem na portalu, było już kilku takich przypadków, gdy ktoś nowo zarejestrowany zachowywał się w sposób wskazujący na chorobę psychiczną.

Też mnie to ominęło i chyba nie żałuję, ale skoro pojawiły się screeny, to się wypowiem i zedytuję trochę listę corrina:

 

1  speedy wstawia tekst z tagiem wiersz

2  maras pokazuje mu, jakie leki powinien wziąć

[2 maras wrzuca dwa bardzo popularne w internetach memy, które nawiązują do odbioru tekstu]

3  speedy zaczyna się odgryzać

[3 speedy ma odlot chyba po tych narkotykach, co je wspomina w komentarzach, bawi się w internetowe groźby i szacuje ilość partnerek seksualnych marasa]

maras zmienia ton, aby nie było że on zaczął

[4 maras przyjmuje postawę passive aggressive, bo nazywa speedyego chłopcem – i to dwukrotnie!]

5 Speedyemu totalnie puszczają hamulce, zaczynają się komentarze, za które powinien dostać przysłowiową lepę na ryj – a nie tylko bana

 

Rozumiem, że człowiek inny i chory.

Ale dla mnie inność i choroba nie jest wartością samą w sobie i nie widzę podstaw, by ktoś odpowiadający w taki sposób (nawet jeśli poczuł się urażony chamskim obrazkiem) i nie potrafiący pohamować swoich emocji, miałby być tolerowany.

I podejrzewam, że gdyby nie to, że speedy nie umiał się opanować, tylko nabierał rozpędu, to banem by się nie skończyło.

 

A skoro zaczęło się od mema, to ja tez podeprę się memem:

 

"Odpowiedz najpierw na jedno ważne pytanie: czy umysł istnieje?" - Golodh, "Najlepsze teksty na podryw, edycja 2023"

Szczerze, to nazwałem go chłopcem dlatego, że jestem chyba starszy o ładnych kilka lat od niego (jeśli faktycznie urodził się w 1980 r.), a on wspomniał w wypowiedzi do mnie o jakimś dzieciaku siedzącym w jakieś bańce (że niby to ja?). 

Po przeczytaniu spalić monitor.

Jestem tutaj nowa i być może nie powinnam się wypowiadać. Przepraszam, jeśli kogoś urażę.

Nie wiedziałam nic o tym zbanowaniu; teraz odkryłam przypadkiem ten wątek.  

Teksty Speedy’ego widziałam od samego początku i komentowałam niejeden raz. 

W moim odczuciu (oczywiście mogę się mylić) był to Użytkownik, wyjątkowo inteligentny i wszechstronny, znający Portal od dawna i na dodatek – idealnie (kojarzę pierwszy Jego tekst, w którym zamieścił w nietypowej formie pretensje odnośnie – o ile dobrze pamiętam – jakiegoś regulaminowego traktowania tutejszych opowiadań – nie wiem, czy chodziło o dawanie punktów/ocen, czy o dodawanie do biblioteki, czy zgłaszanie piórek, w każdym bądź razie ja tak skomentowałam Jego tekst, że – tak to kojarzę – najwyraźniej ma jakieś ogólne pretensje, które pewnie są nieuzasadnione. Wiem, że zakończyłam kilka tamtejszych komentarzy życzeniem Mu zapału do dalszego pisania.

Kolejne Jego teksty były coraz ostrzejsze. Z czasem zaczęłam je pomijać, bo nawet z czytanych fragmentów wnioskowałam, że to jakieś jawne prowokacje. Raz jeszcze przepraszam, ponieważ mogę się mylić, nie znam Portalu zbyt dobrze, ale w moim odczuciu Speedy nie przejmował się zbytnio reakcjami komentujących/czytelników na Jego teksty, a tym bardziej Jego komentarze do własnych i innych opowiadań.

W moim odczuciu przybrał doskonale, starannie wypracowaną formę budowania zdań niepoprawnych stylistycznie celowo i z zaciekawieniem śledził, jaka będzie reakcja Forum. 

Chylę czoła przed Jego – jak ja to nazywam – Nadinteligencją, bo tę odczuwałam za każdym razem, czytając Jego wpisy.

Jeszcze edit, bo sumienie i mnie nie daje przemilczeć – od przeczytania pierwszego Jego wpisu miałam błyskawiczne wrażenie, że ten profil jest Jego kolejnym.

Pecunia non olet

Nie widziałem żadnego publicznego ostrzeżenia speediego przez żadnego moderatora.

Luken

Ostrzeżenia publiczne są udzielane rzadko i tylko, gdy ma to sens wychowaczy/prewencyjny albo nie ma innego wyjścia. Wynika to z prawideł związanych ze zwracaniem uwagi innej osobie.

 

Roger

Pełen zrzut ekranu, zarówno całości tekstu jak i wymiany zdań między speedygonzales i mrMaras w moim pierwszym w tym wątku komentarzu. Jeśli Luken się zgodzi, mogę go przypiąć pod jego odezwą, w poście, dla ogólnej widoczności. Luken się zgodzi?

 

Edit: widzę, że mrMaras już wyciął fragment z zawartością.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fishu, czy to znaczy, że speedy został ostrzeżony prywatnie? Bo od początku pisałem o daniu mu szansy i nigdy nie zostało to wywołane, więc dla mnie byłaby to sensacja.

Jeżeli chodzi o zrzut to problem polega na tym, że nie pokazuje on całej historii. Speedy został tam zaatakowany drugi raz. Pierwszy był pod tekstem o świniach i tam go w dużej mierze zignorował, ograniczając się do zwięzłego ironizowania. Trzeba było się postarać, żeby się rozkręcił.

Łukasz

To Speedy został zaatakowany? Dwa razy? Przez marasa? Po co piszesz takie rzeczy, Lukenie? Napisałem, że jego tekst jest szowinistyczny i seksistowski, bo tak odbieram jego wyrywane w barze świnki cycate zaciągane do toalety. Ogólny wydźwięk pozostałych tekstów tego Autora i komentarzy co chwilę odwołujących się do seksu, potwierdza być może, że Autor ma z tą sferą problem. Instrukcja obsługi karabinu jako wiersz to jest bzdet i zaśmiecanie portalu poświęconego fantastyce, zdania nie zmienię. Zaśmiecanie z premedytacją. Chyba że mi udowodnisz, że to jest fantastyka, wiersz itd.

Ja nie atakowałem Speedy’ego tylko krytykowałem jego utwory. Jeśli uważał, że moje komenatrze są obraźliwe powienien je zgłosić, a nie wyzywać rozmówcę. Ale jeśli były nawet zbyt brutalne, to wobec tekstów, a nie samego Speedy’ego.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Ja tylko przypomnę, że korzystanie z portalu nie jest obowiązkowe i jeśli komuś nie podobają się panujące tu  zasady, nie musi tu przebywać.

A zasady chyba nie są skomplikowane: zamieszczamy teksty o tematyce fantastycznej, nie obrażamy nikogo ani nikomu nie grozimy.

O co chodzi?

Przynoszę radość :)

Fishu, czy to znaczy, że speedy został ostrzeżony prywatnie? Bo od początku pisałem o daniu mu szansy i nigdy nie zostało to wywołane, więc dla mnie byłaby to sensacja.

Nie. W tym przypadku zachowanie użytkownika oceniłem jako kwalifikujące do natychmiastowego usunięcia konta.

 

Wydaje mi się, że temat został wyczerpany, w związku z tym niebawem zostanie zamknięty.

Luken, Maras, apeluję o spokój.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Lukenie, choroba psychiczna nie zwalnia człowieka z odpowiedzialności za swoje czyny, ani też nie zwalnia go z przestrzegania ogólnie przyjętych norm. I osoby chore psychicznie zdają sobie z tego sprawę.

 

Każdy umywa ręce, nie chce nawet próbować rozmawiać z takimi ludźmi i dlatego są wyłączani ze społeczeństwa i tracą możliwość poprawienia swojego stanu zdrowia i zachowań społecznych.

Nieprawda, a przynajmniej nie na portalu, rozejrzyj się trochę, zanim zaczniesz formułować oskarżenia.

 

Otóż ja uważam, że jako społeczeństwo właśnie jesteśmy od naprawiania takich ludzi.

Nie, od tego są specjaliści. Osoby chore psychicznie nie są “zepsute”, nie można ich naprawić, potrzebują leczenia, a od leczenia są lekarze.

 

I tak, podtrzymuję to, że taka rzeczywistość jest wzbogacająca.

Obawiam się, że masz mocno romantyczną wizję chorób psychicznych, która nijak ma się do rzeczywistości.

 

 

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Racja, najlepiej będzie zamknąć odgórnie dyskusję, Berylu, bo pewnie w końcu znajdzie się powód, żeby mnie zbanować, a mam już ostrzeżenie. Mogę nie wytrzymać, gdy czytam, że wyznania pedofilskich zachowań wobec 6 latki mają mnie wzbogacać i są wartościowe dla tej społeczności. Z mojej strony EOT.

Po przeczytaniu spalić monitor.

mr.marasie nie napisałem niczego nowego tylko powtórzyłem to co wcześniej, argumenty można znaleźć wyżej. Czy ten tekst da się interpretować jako nie-seksistowski? Da. Więc po co to robić? To był jeden tekst, a nie jakiś powtarzający się motyw. Ale nawet jeżeli nie zgadzamy się co do adekwatności słów, które wtedy padły, to ok. Ty interpretowałeś jego tekst, ja interpretuję tamtą sytuację. Nie musimy na tym etapie się zgodzić. Tak czy inaczej, nie mam do Ciebie jakichś pretensji, używam określenia atak z punktu widzenia speediego, który mógł się poczuć osądzony niesprawiedliwie. Z mojego punktu widzenia oskarżenie o seksizm i szowinizm jest ciężkie i wymaga znacznie większego materiału dowodowego niż jeden tekst z wątpliwymi wyborami stylistycznymi. Szczerze mówiąc to od jakiegoś czasu jestem dosyć mocno chory i po prostu nie mam siły tego bardziej drążyć, więc zatrzymajmy się na tym. Teraz to chyba musimy iść na piwo, żeby nie było, że się pokłóciliśmy czy coś, bo takiej interpretacji tych wydarzeń bym nie chciał :P . Tak, że peace.

 

Anet jesteśmy wystarczająco dorośli, żeby spokojnie na takie tematy rozmawiać i nie myśleć o obrażaniu się i zatrzaskiwaniu za sobą drzwi ;) .

 

berylu spokój to chyba mój charyzmat, mam nadzieję, że jeszcze ani razu nie przypisałem nikomu za nic umyślnej winy, ani nikogo nie obraziłem :) .

 

Irka_Luz

 

Nieprawda, a przynajmniej nie na portalu, rozejrzyj się trochę, zanim zaczniesz formułować oskarżenia.

Przepraszam za hiperbolę, która mogła być źle zrozumiana.

 

Nie, od tego są specjaliści. Osoby chore psychicznie nie są “zepsute”, nie można ich naprawić, potrzebują leczenia, a od leczenia są lekarze.

W linkach, które oryginalnie wkleiłem stoi:

 

Social inclusion is a human right for all people, including people with mental illness. It is also an important part of recovery from mental illness.

Czy chcemy, czy nie, jesteśmy lekarzami.

 

Obawiam się, że masz mocno romantyczną wizję chorób psychicznych, która nijak ma się do rzeczywistości.

 

Mam pewne doświadczenie z zaburzonymi ludźmi, tak, w liczbie mnogiej. Jeden ostatnio popełnił samobójstwo. Nie sądzę, żeby miało to dotyczyć speediego bo to zupełnie inny przypadek i myślę, że sobie poradzi, ale jestem wyczulony.

Łukasz

Ten temat został zamknięty

Nowa Fantastyka