Wiersze a fantastyka

Najlepsze są humoreski. Jeszcze z rok temu 1/3 wierszy w Biblio była moja, ale ostatnio był jakiś wysyp i mi się trochę statystyki pogorszyły :3

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Ja w ogóle nie lubię wierszy :/

Nie mam pojęcia, co się składa na poetyckość wiersza, ale cokolwiek to jest, nie podoba mi się.

Przynoszę radość :)

Kocham poezję, a już najbardziej kocham ją tłumaczyć, ale niestety większość tutejszej kategorii “wiersz” nie powinna była ujrzeć światła dziennego. Owszem, zgadzam się z Bailem, że humoreski bywają zabawne, wliczam tu humoreski autora wątku oraz autora opinii. Czasem też ktoś z zacięciem balladowym napisze coś czytalnego, ale zasadniczo byłabym za likwidacją tej kategorii, bo przyciąga zbyt dużo grafomanii.

Podstawowymi błędami, jakie zaś popełniają grafomani, jest przekonanie, że do tego, żeby utwór był poezją, wystarczy go 1) zrymować (z reguły w dodatku marnie); 2) wypełnić wzniosłym banałem i wyświechtanymi metaforami; 2a) wypełnić metaforami świeżymi, ale za to niezamierzenie komicznymi; 3) napisać z ogólnym zadęciem na Ważny Temat.

http://altronapoleone.home.blog

Ja całkowicie się z tym zgadzam. Czytam sporo wierszy na facebooku, które są pisane przede wszystkim przez osoby starsze i niestety bardzo rzadko trafia się jakaś perełka, albo coś po prostu porządnego. No ale dla tych ludzi pisanie to część życia, więc trzeba to mimo wszystko uszanować, pomimo że potrafią poczuć się urażeni nawet za poprawienie literówki.

A wracając w pełni do tematu.  Dla mnie wiersze to przede wszystkim wiersze rymowane, o ile autor potrafi to robić. Wiersze białe też potrafią być ładne, o ile nie sprowadzają się do podzielenia kiepskiej prozy na kilka/kilkanaście wersów, które równie dobrze mogłyby utworzyć jedno lub dwa zwykłe zdania.

Rymowanie jest naprawdę trudne. Gdy do tego dołożymy średniówkę i może jeszcze akcenty, no to robi się gorąco. Ale to przecież są tylko podstawy.

Dobrze zrymowana, rytmiczna wata słowna sprawia już czasami złudzenie poezji, jednak jest to tylko właśnie złudzenie. Wiersz powinien mieć to coś. Powinien coś przekazywać. Nie powinien żonglować słowami tylko dlatego, aby ludzie powiedzieli:” patrzcie, nie zgubił żadnej piłeczki!” ale też “ patrzcie, jak pięknie! To dopiero talent!”.

Napisałem w życiu jakieś sto pięćdziesiąt wierszy, z czego do rangi udanych w mojej ocenie podniosłem może kilka. I raczej nie są to te, które wstawiłem na NF.

Dlatego właśnie poezja to nie hurt, to detal.

Co do wierszy fantasy. Jasne, że mogą być ładne. Ja np. lubię “Pieśń o Durinie”, najlepiej w oryginale. Co do wierszy science-fiction i horrorów, tutaj raczej długie teksty mogłyby grać pierwsze skrzypce, bo przy horrorach potrzebny jest klimat, a przy science-fiction jakaś alternatywna rzeczywistość, którą łatwiej zbudować w dłuższym tekście. No ale im dłuższy tekst, tym bardziej potrzebny jest dobry warsztat, bo długiego wiersza-poematu, który jest napisany kiepsko, nikt do końca nie przeczyta.

Jestem zdania, że wiersze fantasy jak najbardziej, natomiast wiersze w pozostałych rodzajach fantastyki raczej traktowałbym jako ciekawostkę, niemal niemożliwą do wykonania.

Wiersze toniczne (te oparte na zestrojach akcentowych) to dopiero wyższa szkoła jazdy, nie podpowiadaj użyszkodnikom ;)

Wiersze białe też potrafią być ładne, o ile nie sprowadzają się do podzielenia kiepskiej prozy na kilka/kilkanaście wersów, które równie dobrze mogłyby utworzyć jedno lub dwa zwykłe zdania.

Sto procent zgody, zapomniałam o tym, bo sama jestem zwolenniczką poezji rymowanej i taką właśnie najbardziej lubię tłumaczyć, choć parę wierszy wolnych też mam na koncie.

http://altronapoleone.home.blog

 Co do tego czy istnieją wiersze fantasy czy science-fiction mam trochę wrażenie, że przykładasz do poezji kategorie gatunkowe właściwe  dla prozy. I nie za bardzo wiem, co miałoby być wyznacznikiem takiej poezji – występowanie konkretnych elementów (jeśli tak, to jakich)?

Bo elementy fantastyczne w poezji to nic nowego. Chociażby ballady romantyczne łączyły realizm z fantastyką i grozą – często poruszały tematykę zaświatów czy balansowania pomiędzy światem żywych a umarłych. O części z nich spokojnie można by powiedzieć, że ocierają się o horror. W ogóle poezja zazwyczaj porusza te tematy, które akurat w jakiś sposób zajmują jej współczesnych.

It's ok not to.

Leśmian to też czysta fantastyka

http://altronapoleone.home.blog

Leśmian to też czysta fantastyka 

Rzeczywiście, jak mogłem zapomnieć! Bardzo dobry przykład.

A co do tagów fantasy, science-fiction i horror, to dałem takie, bo na portalu taki właśnie mamy wybór, jeśli chodzi o oznakowanie naszego tekstu. Zdaję sobie sprawę, że to bardziej odnosi się do prozy, co już samo w sobie jest pewną wskazówką, co do preferencji gatunkowej portalu. Uważam jednak, że nie należy skreślać wierszy, bo też potrafią być piękne i ważne.  Zawsze to pewna odskocznia. :) 

Nie wydaje mi się, aby na portalu skreślano wiersze. Wszystkie teksty, czy to prozatorskie, czy poetyckie, nie zawierające fantastyki nie cieszą się na portalu popularnością, bo ludzie wchodzą tu, szukając fantastyki.

Wiersze udane, najczęściej o humorystycznym charakterze, zazwyczaj mają dużą liczbę komentarzy i spotykają się z entuzjazmem przynajmniej części użytkowników, nierzadko też się ten entuzjazm udziela i takich wierszy powstaje ileś tam np. na sb, jakieś trzy lata temu był np. sezon poezji ziemniaczanej w poczekalni ;-P

Co do innych wierszy na portalu, to przynajmniej wg mnie zazwyczaj są po prostu kiepskiej jakości, więc od jakiegoś czasu omijam je szerokim łukiem. Dobrej poezji szukam gdzie indziej.

It's ok not to.