- Hydepark: Nowofantastyczne piwo - Katowice (część IV - Nowa Nadzieja na Piwo)

Hydepark:

inne

Nowofantastyczne piwo - Katowice (część IV - Nowa Nadzieja na Piwo)

Ni bawiąc się we wstępy, bo wszyscy już doskonale wiedzą o co chodzi, zapraszam na kolejne wydanie nowofantastycznego piwa w Katowicach.

Termin – do dogadania (patrz pierwszy komentarz).

Miejscówka – do dogadania (patrz pierwszy komentarz).

 

Czasu jeszcze sporo, więc liczę, że ustalimy spokojnie satysfakcjonujący wszystkich wariant. 

Ponadto dodam, że:

 – nowicjusze piwowi – zawsze mile widziani;

– stali bywalcy – to samo, a nawet bardziej (ze szczególnym uwzględnieniem marudów, wykręcaczy i obiboków – własnie Was nam zawsze brakuje).

 

Zachęcam do dyskusji!

Komentarze

obserwuj

Miejsce akcji – jako że miejscówka obadana, to standardowo proponuję Tatooine... znaczy, Dobrą Karmę.

Czas akcjiEDIT: na razie padło na 14 grudnia. Chętni są?

Obsada – mam nadzieję, że nie będzie nas mniej niz ostatnio. Liczę na desanty wrocławski i krakowski, oraz paru obiboków (Rossa i Hrabia zaglądają tu jeszcze czasem??). 

 

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

24 października będziemy z ninedin w Wolbromiu na spotkaniu autorskim, organizowanym przez Naz... Wiem, że to czwartek, ale tak luźno rzucam, bo to już połowa drogi ;)

http://altronapoleone.home.blog

Uff, bo już myślałem, że nikt się nie odezwie...

Drakaino, Ninedin, a nie mogłybyście być w piątek w tym Wolbromiu? Bo czwartek musiałby być bezalkoholowy, a co to za Piwo bez piwa :(?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nie mogłybyśmy, bo już plakaty wydrukowane, no i to jest ustawione pod to, kiedy szkoły mogą

http://altronapoleone.home.blog

Może się wreszcie odważę?

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

Ale zawsze w piatek można wracać z Wolbromia.

Ale co robić między czwartkiem a piątkiem – oto jest pytanie :D

http://altronapoleone.home.blog

Ja, zaryzykuję stwierdzenie, zaglądam tu nawet regularnie!

No dobra, do wątków pokrewnych ^^

 

Całą końcówkę października spędzam niestety w takim afantatycznym mieście, które zwie się Kielce. I to jest nie do przeskoczenia ;(

Na początku listopada – nie wiem, ale chyba mój brat bliźniak żegnał się z Państwem w moim imieniu? ;)

 

ps: nowa nadzieja na piwo? Kurde, aż żałuję, że nie było mnie na Zemście Starucha :/

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Odświeżenie tematu.

Reanimacja Wilka się nie udała i temat znowu spada na dół, to przychodzę z defibrylatorem. HALO LUDZIE PIWO SAMO SIĘ NIE WYPIJE!!! :* 

Jeśli o mnie chodzi, 9.11 pasuje, 26 października trochę mniej. Pozostałe weekendy w pierwszej połowie listopada (do 17.11) spoko, w drugiej połowie bardzo niespoko.

Ktoś się jeszcze wypowie? :)

Ja sobie spokojnie czekam, bo jak widzę, nastały mroczne Czasy Abstynentów :(

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Chciałbym zaznaczyć, iż piwa bezalkoholowe oraz herbaty również są na Śląsku dostępne. Odzywać się, nie wstydzić!

 

I dobra kawa cynamonowa!

I woda z Rawy! A nie, czekaj...

Po ilości chętnych wnioskuję, że w tym roku Katowickie Piwo odbędzie się w nielicznych, prywatnych podgrupach...

Można i tak.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zgaduję, że liczba chętnych wynika z faktu, że nie zaproponowano konkretnej daty (jeśli nie liczyć zedytowanego komentarza po drodze – ale osoby, które go czytały nie przeglądają w poszukiwaniu edycji, a osoby, które dopiero zauważyły wątek, patrzą na początek i końcówkę, a nie całość...

Trza jasno i z przytupem ogłosić.

 

Jeśli o mnie chodzi, obatrzy wskazane terminy, czyli 29.11, 30.11 i 6.12 – wstępnie ok.

Mówisz? no to pogrubię – 29.11, 30.11 i 6.12.

Kto chętny na kiedy?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Staruszku, czy Ty specjalnie wybierasz takie terminy, żeby mi nie pasowały? :D 6.12 jeszcze biorę pod uwagę, najwyżej dojadę po pracy, ale 29 i 30 są z kolei targi w Warszawie, więc odpada. Edit: A nie, jednak 30 i 1. Chociaż to mi nic nie zmienia.

Kurła, jak podawałem wcześniejsze, to odzew był...

Ja też wolałbym te, które podałem na początku.

Teyami – wiem, że Ty zawsze jesteś chętna na kulturalne dysputy o kamieniach i krzyżach ;)! To może Burzowe minipiwo w tę niedzielę? Bo ja na razie się waham.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Hmm, ja też się waham właśnie. To może przestańmy się wahać i pojedźmy, niezależnie od głównego katowickiego spotkania?

No jest jeszcze 7.12, co nie?

7 grudnia u mnie odpada. Jadę na koncert.

A niedziela... brzmi kusząco :).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

W niedzielę mniej zamiejscowych dotrze.

Zapominasz, że poniedziałek jest wolny :)

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

8.12? No nie bardzo.

A myślałem, że mówimy o tej niedzieli? Inne są raczej... dyskusyjne.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ta niedziela to swoją drogą. W tą niedzielę Cień organizuje KOTowice. Nowa Nadzieja to przeciezżosobna impreza :D

 

Proszę Państwa!

Co z Nową Nadzieją?!

Hallo, hallo!

Imperium zdławiło Rebelię, zdaje się...

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

What about 14 grudnia?

Albo 13-go – spotykamy się z kwiatami  pod Wujkiem.

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

Fizyk podał datę. Kto jeszcze?

Hallo Śląsk!

Hallo Zagłębie!

Hallo Wrocław!

Hallo Małopolska!

Hallo dobra ościenne!

Hallo przybysze z obszarów odległych!

 

(ja bardziej 14.12)

Małopolska melduje, że moi et ninedin mamy pewne szanse na przybycie. Raczej w sobotę niż w piątek

http://altronapoleone.home.blog

No się wreszcie coś ruszyło...

14-go mówicie?

Zdaje się, że nie ma przeciwwskazań!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

U mnie i ninedin 14 właśnie wypadł z grafiku z powodu imprezy robionej przez znajomych :(

http://altronapoleone.home.blog

Przywieźcie znajomych!

No to jak, gdzie, kiedy, kto w końcu?

Chyba nijak...

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

ACHTUNG!

 

Gdyby ustalono termin – byliby jacyś chętni?

 

No siema. Count me in :)

Known some call is air am

Jeżeli termin by mi podpasował, nadciągnę z zachodu jak w ‘39 ;)

Che mi sento di morir

Gdyby termin wypadł wtedy, kiedy będę wracać do Polandu, to może bym się i upiła z wątpliwej radości ;) Tylko musiałabym jeszcze przenocować

http://altronapoleone.home.blog

Ja w tym roku raczej nie dam rady. Zresztą, patrząc na drugą falę, zaraz wszystkie knajpy pozamykają.

Wobec tego luty? Marzec?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

O, wtedy chciałabym znów wyjeżdżać z Polandu, więc mogę się upić na wesoło ;)

http://altronapoleone.home.blog

Wracać do Polandu bez radości, to lepiej nie wracać w ogóle. I być tam, gdzie radość.

Tak myślę.

Ja wracam do POLSKI zawsze z radością. Często z maksymalnym wkurrzem, ale i z radością.

Zwrócić piórko Sowom i Skowronkom z Keplera!

Hm, na termin grudniowy może dam radę, będę tutaj zaglądać.wink

Coś powinno się udać...

Oooo, Rossa :D!!

Czy będzie kącik recenzji filmowych?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Recenzji? Polecanek!

 

Może też na forum? O tak, tak!:-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Oczywiście. Polecanki wycieczkowe też będą! (edyta) Ee, Asylum, możesz tego żałować...

Eeee, znaczy tylko f2f i musze się obejść smakiem.Czemu ta Polska nie jest punktem, eh. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Blisko mam.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Śledź ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Się mi wydaje, że sytuacja ogólna raczej wymusza termin na rok 2021.

I to raczej później, niż wcześniej.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

We włoskiej telewizji mówią, że Anglicy (w teamie z kimś tam) szykują się ze szczepionką na grudzień, a o tej konkretnej szczepionce jako w dalekiej fazie zaawansowania mówiła mi dwa tygodnie temu znajoma lekarka z Genewy. No i ponoć wg wstępnych ustaleń mieli to rozpowszechniać w całej Europie...

http://altronapoleone.home.blog

No. To do nas dotrze w styczniu. Roku 2022. I połowa rodaków się nie zaszczepi.

Czyli luzik, szczepionka jest w planach piwnych zaniedbywalna.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Na razie konwentykle ekspertów podają, że już to przeszło 1,6 mln Polaków. A do marca przerobi covid ponad 50 proc. Polaków. Czyli jakieś 18-20 milionów.

Gdyby tak (do dziś 1,6 mln przy 4 tys. zgonów, w tym głównie na współistniejące), to prawdziwa śmiertelność covid wynosiłaby 0,25 proc. Czyli 2-3 przypadki na 1000 zarażonych.

Ale tak naprawdę trzęsienie ziemi na całym świecie wywołają wkrótce wyniki pierwszych w historii pandemii covid19 badań całej populacji na Słowacji. Tak do połowy listopada. Bo wtedy dopiero okaże się na pewno – rzeczywiście śmiertelność grypy, czy może kilka razy większa.

Jesli to pierwsze – koncerny szczepionkowe umoczą zyski warte ładnych parę bilionów.  Jesli to drugie – tyle zarobią.

Swoją droga – politycy słowaccy zakapiorni są. Ja bym teraz na ich miejscu mocno pilnował pleców... Niesamowitą kasę co poniektórych narazili na szwank tymi badaniami populacji.

Tak że ten – może być, że w listopadzie nie tylko my popijemy sobie ostro piwa...

 

Zwrócić piórko Sowom i Skowronkom z Keplera!

Jakieś piwo online zatem? Ktoś, coś?

Che mi sento di morir

Jak będzie na disco, to damy znać na portalu.

Tak, na disco zbieramy się tak z raz na miesiąc, ostatnio w Halloween, będziemy informować :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

A gdyby tak piwo last minute w Halloween?

Propozycja do rozważenia, szybkiego :)

Known some call is air am

Zizi wstępnie tak (ale musi znać szczeóły), Gruszel tak, Staruch nie wie, do śniącej napisałem. Jeśli będzie coś wiadomo, napiszę też do Wybranietz. Ktoś jeszcze?

Jakieś nowości, jakieś importy?

Silver nie jest ze Śląska?

 

Kurczę, obiecałam Tacie, że w poniedziałek pojadę z nim na wieś, bo coś tam chce zrobić w ogrodzie, bo inaczej to może bym cztery litery do Katowic ruszyła :(

http://altronapoleone.home.blog

Silver jest ze Śląska, DHBW chyba też, można do niej napisać.

Known some call is air am

Ale cogdziejak, że w poniedziałek niby? Ale wrzutka na ostatniej prostej...

Poniedziałek, poniedziałek.

Czy 18 by wszystkim pasowała?

W Teorii (samo centrum) spasuje?

 

 

Jak tak blisko, pod samym nosem, to ja się chętnie wybiorę. Planów większych nie mam, więc i poniedziałek o 18 pasuje. :)

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Jeśli ten poniedziałek, o 18 godzinie, to ja odpadam ;V

Hm, to może umówimy to jakoś na spokojniej? Jak to mówią: co nagle, to po diable. ;D Chyba że jednak kilka osób się zbierze...

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

O właśnie :) Może być jak będę jechała znowu do Francji, będę miała po drodze

http://altronapoleone.home.blog

Nareszcie spotkanie w u mnie w mieście... a ja w poniedziałek będę u rodziców. :(

,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."

Powtórzę propozycję Śniącej – następny weekend, Targi Książki.

Można połączyć przyjemne z pożytecznym.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Ok, czyli co najmniej trzy osoby (Śniąca, Gruszel, SNDWLKR) preferują przyszły tydzień.

To chyba pozostaje przełożyć? 

To co, piątek 4.11 czy sobota 5.11? Kto może w który z tych dwóch dni?

 

Poczekam, aż się Śniąca odezwie, bo mnie paszą oba terminy.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Mi takoż.

Ja bym się może skusiła w sobotę, w piątek mam wykład na UTW w Dębicy, to dokładnie w przeciwną stronę

http://altronapoleone.home.blog

Ko­men­tarz zbie­ra­ją­cy głosy, bę­dzie edy­to­wa­ny:

 

Pią­tek 4.11 (6): Sta­ruch, Wilk, Outta, DHBW, Gruszel, Śniąca

So­bo­ta 5.11 (7): Sta­ruch, Wilk, Dra­ka­ina, Outta, Ma­ne­Ta­kel­Fa­res, DHBW, Gruszel, Śniąca

Po ustaleniu terminu wzywać tabliczką Ouija (1): Krar

Wołać o poprawinach (1): Silver_Advent

Będą grać w grę w Ra­do­miu (2): Go­lodh, Mor­te­cius

 

Nie ma znaczenia, zarówno piątek, jak i sobota mi pasują, Wilku (przynajmniej jak na razie :)).

Known some call is air am

Sobota.

Mnie i morteciusa nie będzie, bo nie jesteśmy z Kato/okolic

Слава Україні!

Dobrze wiedzieć, Golodh. Kogo jeszcze nie będzie? Wpisujcie miasta. :D

Known some call is air am

Głos jest głos, uwzględniłem ich w komentarzu z wynikami.

Biedny Golodhcik sad Nie daj się sad xD

 

Mi pasują oba terminy!

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Ten piątek niby mi pasuje, ale jednak lepiej sobota, bo żonę do Katowic mam na imprezę firmową zawieźć, więc zrobiłbym to przy okazji, jadąc na spotkanie. Teoria, to jest to miejsce gdzie poszliśmy ostatnio? 

Known some call is air am

Ja nie dam rady teraz :( Mam zaplanowany wyjazd. Ale gdyby była planowana dobitka np. na początku grudnia – to czemu nie :)

Mi wstępnie też pasują oba terminy ;P

Ja się dopasuję bo i piątek i sobota są dla mnie ok. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Dajcie znać, jak się już termin wyklaruje. Możliwe, że będę w okolicy i jeżeli znajdę chwilę, to wpadnę.

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Pod­su­mo­wu­jąc stan ak­tu­al­ny:

 

Pią­tek 4.11 (6): Sta­ruch, Wilk, Outta, DHBW, Gru­szel, Śnią­ca

So­bo­ta 5.11 (8): Sta­ruch, Wilk, Dra­ka­ina, Outta, Ma­ne­Ta­kel­Fa­res, DHBW, Gru­szel, Śnią­ca

Po usta­le­niu ter­mi­nu wzy­wać ta­blicz­ką Ouija (1): Krar

Wołać o po­pra­wi­nach (1): Si­lver_Ad­vent

Będą grać w grę w Ra­do­miu (2): Go­lodh, Mor­te­cius

 

So­bo­ta z prze­wa­gą jed­ne­go głosu, przy czym Outta wska­zu­je pią­tek tro­chę mniej, więc można to po­trak­to­wać nawet jak prze­wa­gę 1,5. Nie­chaj więc so­bo­ta 5 li­sto­pa­da!

Wstęp­nie Teo­ria, ale spraw­dzę jesz­cze czy nie ma tam jakiś even­tów czy cze­goś i dam znać w ciągu ty­go­dnia.

 

yes

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Yup. 

Bardzo pięknie.

Interesuje mnie jeszcze godzina i co to jest ta Teoria (że knajpa, to już wyguglałem) ?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Na Dworcowej, wchodzi się w klatkę schodową i na pierwszym piętrze (kiedyś była tam Zaszyta). Miejsce z piwami, herbatami i yerbami.

Czy 18:00 wszystkim spasuje, czy wolicie wcześniej/później?

18 jest całkiem niezła. Wcześniej wizyta na Targach Książki, a potem zasłużony odpoczynek ;).

Jestem za!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

18 brzmi dobrze :)

Known some call is air am

Mi pasi.

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Swoją drogą, za sobotą jest 8 osób, więc można uznać przewagę za 2,5 głosową ;P I tak, 18 też mi pasuje.

Pasi :) 

Kto będzie wcześniej na targach, niech da znać, to się już tam możemy spotkać i razem przejść na miejsce. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Sobota, 5.11.2022, godz. 18.00

 

Słuchajcie, rezerwacja trochę kosztuje, więc proponuję taką oto procedurę:

Jeśli okaże się, ze brakło miejsca, to w tym tu niniejszym wątku pojawi się informacja o zmianie miejsca i nowa lokacja.

Póki co miejsce to Teoria, ul Dworcowa 13, blisko skrzyżowania z ul. św. Jana

Wchodzi się przez klatkę schodową (jest domofon), lokal jest na piętrze

 

Dla osób, które jeszcze nie były na portalowych zlotach – gdzieś na wierzchu będzie egzemplarz Nowej Fantastyki, można też zapytać przy barze (jeśli nikt nie będzie wiedzieć, to znaczy, że trza sprawdzić w watku, czy miejsce nie uległo zmianie).

Plus: gdyby co: ta knajpa ma trochę rozkład litery L, żeby się nie zdziwić, gdybyśmy zamiast przy stole wylądowali “za winklem”, w sekcji skarpeciarskiej.

 

 

o, piwo!

superowo

idę

Precz z sygnaturkami.

W avatarze Niebieskiego Kosmity widzimy Alkożelkę.

Nie chcę nic mówić, ale mam pewną, zapowiadaną w Falenicy, niespodziankę ;P

Siudmaka też na piwo zaprosiłaś? :o 

Jaka niespodziewajka? Ujawnisz tożsamość łośwaldka?

Known some call is air am

Ja ostatecznie nie wiem, czy dojadę – uszkodziłam sobie mięsień gruszkowaty (nie pytajcie), rehabilitantka na urlopie, więc chwilowo dość masakrycznie widzę jutrzejszą jazdę do Dębicy na wykład w Uniwersytecie Trzeciego Wieku, który przekładałam już dwa razy... Więc zobaczę, co będzie w sobotę :(

http://altronapoleone.home.blog

Ja mam rozsypane kolano, ale jakoś się dokulam, więc, drakaino, musisz spiąć... dobra, nie pytam, i się pojawić ;) No, ale nie będę zbyt mocno nalegał, jeśli Twoja obecność miałaby być okupiona bólem. Zdrowia życzę i dobranoc :)

Known some call is air am

Mam zamiar zjawić się na Targach po 15, bo Emelkali podpisuje romansidła od 15 do 16.

Wybranietz niestety będzie 12-13, a to dla mnie trochę za wcześnie :(.

 

Wobec powyższego – co Ty na to, Śniąca? Oraz pozostali chętni?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Chciałam się spotkać z Wybranietz, ale nie mam pewności, że zdążę. Albo będę przed 13, albo dopiero około 15. 

 

Jak dotrę, to wrzucę tu słowo, więc jak ktoś też już będzie, to może się znajdziemy na miejscu. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja przyjadę dopiero na spotkanie, bo mam jutro pogrzeb. Powinienem być około 18:30 w knajpie.

Known some call is air am

Ja przeżyłam Dębicę, więc może dam radę. Ale pewnie też bliżej 18:30

http://altronapoleone.home.blog

Ja też się dokulam!

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Chwilowo u mnie leje tak, że mi się czegokolwiek odechciewa, a jazdy A4 za w sumie 52 złocisze to dość szczególnie ;)

http://altronapoleone.home.blog

To jedź drogą olkuską – kilka km różnicy, a bez opłat. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

W Krakowie leje tak, że droga olkuska mnie odstrasza XD

 

Plus olkuską na kilometry mała różnica, na czas ponad pół godziny różnicy :(

http://altronapoleone.home.blog

Nie marudź! Poza tym do popołudnia się wypada. ;D

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Spotkałabym się z Tobą, Drakaino, bardzo chętnie, ale nic na siłę. Znajdziemy sobie kiedyś inną okazję i tyle :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

A myslalaś, drakaina, o pociągu? Ta Teoria jest rzut kamieniem od głównego, jakbys chciała zaparkowac, to pewnie na parkingu pod galerią połączoną z dworcem ;p Pociag to rozwiazanie szybsze, tansze, bezpieczniejsze i wygodniejsze, w tym przypadku.

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Ja bym bardzo chciała się z wami wszystkimi spotkać, ale po prostu nie wiem, czy będę miała siłę się zmusić do jazdy w tę pogodę ;) Przy tym deszczu przez Olkusz to pewnie bliżej dwóch godzin niż półtorej, którą podaje Google Mapa, bo nie pojedzie się szybko, zwłaszcza po ciemku :(

http://altronapoleone.home.blog

Przynajmniej w jedną stronę mogę Ci ulżyć w podróży po ciemku – możesz zrobić sobie przystanek do rana u mnie ;)

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Kusisz, Śpioszko ;) Jeśli  przyjadę, to zobaczę, jak będzie z powrotem, ale dziękuję!

http://altronapoleone.home.blog

Jakby coś to ja wlasnie dotarłam

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja w razie czego dopiero na część wieczorną, knajpianą :)

http://altronapoleone.home.blog

Nie rzucajcie kamieniami w Teorię!

Przez problemy techniczne dotrę jakoś przed 18:30

W Teorii tłumy. Na razie wylądowaliśmy w Absurdalnej

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

A ja chyba jednak nie dotrę. Zobaczyłam sobie okolice na mapie i z parkowaniem w sumie chyba w okolicy bieda, zwłaszcza jeśli w jednej knajpie tłumy, to pewnie wszędzie tłumy. A jestem na dodatek ciągle pocovidowo rozkojarzona, do czego pogoda się dokłada :(

http://altronapoleone.home.blog

Absurdalna – tez na ulicy Dworcowej, dosłownie narożnik dalej, jak się idzie w stronę mariackiej

Wszyscy dotarli do domów cało? Mnie chyba zaszkodziła ta zapiekanka na koniec (bo przecież nie piwo i bimber, c'nie? :)), ale teraz jest już dobrze :) Czy Mroczny Władca wrzuci tutaj zdjęcie? Bo moja żona żąda dowodów, że nasza sekta nie oddawała się żadnym bezeceństwom, tylko grzecznie siedziała w knajpie. 

Krótkie sprawozdanie dla tych co nie dotarli i teraz mogą żałować. Dwiiedzielismy się, że:

Staruch z powodu strajku chińczyków aktualnie nie jest wspomagany żadnymi wszczepami. 

Mroczny Władca lubi łazić po schodach, a na każdego Mrocznego Władcę znajdzie się randomowe dziewczę, które potrafi wymusić cichsze zachowanie. 

Śniąca zajmuje się stalkingiem Ziziego, a co najciekawsze, to historia stalkingu sięga czasów sprzed narodzenia wspomnianego. 

ZiZi i jego organizm wymagają regularnych posiłków, a stalking mu nie przeszkadza i w ramach akcji kontrstalkingu wypatruje Honkera Śniącej na osiedlu. 

Golodhowi niestraszne wojaże z Warszawy na Śląsk, no i ma coś z Hugh Heffnera (konkretnie to szlafrok). 

DHBW mieszka w śląskim griswaldowie, a ponadto ma narzeczonego, który twierdzi, że DHBW wygląda jak ziemniak – WBHD internalizuje ten pogląd, pomimo braku obiektywnych przesłanek. 

Gruszel lubi bimber (ale to nic nowego więc move along) oraz historie o fluorescencyjnych przedstawicielach wymarłego szczepu Izraelitów. 

OS miał się hamować, a zamiast tego się chamuje. Po więcej informacji uderzać do powiatowej komendy policji w Mikołowie.

 

Howgh! Było super, przydałaby się dogrywka ;) 

Known some call is air am

Ja melduję, że przynajmniej do wysokości mojej klatki oboje z ZiZim dotarliśmy cało i zdrowo, więc zakładam, że on do swojego domu też doczłapał bez problemu ;) 

 

Dzięki Wam za – jak zawsze – fantastyczne spotkanie i praktyczną naukę wymówek (Wilku, to była świetna runda). 

Dzięki Wam też za sen, który tym razem pamiętam prawie w całości, a w którym pojawiły się i cybernetyczne bio-chochliki (nie pytajcie), i buty podbierane przez członka rodziny, i toasty, i śnienie o tym, że śnię świadomie laugh. Teraz lecę robić dokładniejsze notatki.  

 

PS. To Golodh ma to zdjęcie w swoim telefonie.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Powóz do domu przyjechał punktualnie, ale moja osobista Mroczna Władczyni już dopytywała, co tak późno.

Świetnie było, aczkolwiek trzy rzeczy wypadły ponadprzeciętną:

– zawody, kto gorzej wymawia “r”;

– krzyki Mrocznego Władcy (ale zabawa była przednia, więc mu wybaczam; nawet to, że mnie wyautował jako pierwszego)

– Gruszel, wiadomo z jakiego powodu (proszę pozdrowić serdecznie pośredniczkę, ale przede wszystkim wytwórcę! Klasa towar ;)).

 

Niestety, fluorescencyjni przodkowie jakoś mi umknęli :(.

 

PS. Za namową pana G., wrzucam fotkę, którą zrobił Wilk telefonem Golodha na miejscu zbrodni.

 

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Dobra, oczywiście żałuję, że nie dotarłam. Zróbcie dogrywkę w jakiś bardziej pogodny dzień i w lokalu w pobliżu miejsca parkingowych ;)

http://altronapoleone.home.blog

Skoro już zdradziliście tożsamość Tajemniczego Don Pedro, to nie pozostaje mi nic innego, jak również podziękować za spotkanie:) I dodatkowo Staruchowi za wrzucenie zdjęcia w moim imieniu:P

no i ma coś z Hugh Heffnera (konkretnie to szlafrok)

Muszę sprostować, że jeśli był to skradziony szlafrok, to nie ja za tym stoję – a przynajmniej nie bezpośrednio!

 

I oczywiście zapraszam przy okazji do Warszawy:)

Слава Україні!

Dzięki wszystkim, było świetnie!

Cieszę się, że trunek bogów został tak dobrze przyjęty, ale czego się spodziewać po tym zacnym gronie smakoszy o niewybrednym podniebieniu ;P

Ja także dziękuję za lekcję wymówek, przyda się na pewno, a winą za niewykonanie misji, obarczam Don Pedra! Mroczny Władco, to on!

I swoją drogą, uważam, że konkurs na niemówienie ł, wygłała DHBW. Wybacz, to nawet obok r nie stało xD

Popiełam xP

Слава Україні!

Ach, byłabym zapomniała, koleżanka od bimbru też pozdrawia ;P

ma coś z Hugh Heffnera (konkretnie to szlafrok).

xDDD

 

na każdego Mrocznego Władcę znajdzie się randomowe dziewczę, które potrafi wymusić cichsze zachowanie

xDDD

 

 

Również się melduję, że bezpiecznie dotarłam, i również dziękuję za wspaniały wieczór! A już zwłaszcza dziękuję Głuszel, dzięki któłej poznałam angielską wymowę słowa bimbeł! kiss

 

Oczywiście również się piszę na dogrywkę, hehe :D

She was with me. She did all those things and so many more, things I would never tell anyone, and she never even loved me. Now that’s love.

Nowa Fantastyka