- Hydepark: LocoMotywnik – konkurs na opowiadanie

Hydepark:

konkursy

LocoMotywnik – konkurs na opowiadanie

LocoMotywnik

 

Uwaga fantastyczni podróżni! Mamy dla was arcyważny komunikat. Poszukujemy najlepszych historii o środkach lokomocji. Zainteresowani autorzy proszeni są o akumulację weny i przetransferowanie jej na portal „Nowej Fantastyki” przy pomocy klawiatur…

 

Regulamin wyprawy:

 

1. Na konkurs można zgłaszać opowiadania z dowolnego podgatunku fantastyki o długości do 36 000 znaków wg portalowego licznika. Oprócz zachowania brzytwy Lema wymagamy także, by historia zawarta w utworze skupiała się na dowolnym środku (lub dowolnych środkach) transportu – samochodach, rowerach, samolotach, okrętach podwodnych, wielbłądach et cetera. Sam środek transportu może, ale nie musi być fantastyczny – może to być najzupełniej zwyczajny wielbłąd czy też najzupełniej zwyczajny Nissan Skyline GT-R R34 ze swapem na 2JZ-GTE. Podróże też wcale nie muszą być długie i niebezpieczne, nawet zwykłe dojazdy do pracy mogą okazać się ciekawe ;)

 

2. Opowiadania muszą zostać opublikowane od 16-09-2019 godz. 00:01 do 14-11-2019 godz. 23:59. Na spóźnialskich możemy trochę poczekać z odjazdem, ale w granicach rozsądku.

 

3. Zdolne do podróży są wyłącznie teksty wcześniej nieopublikowane. Ważność biletu potwierdza dodanie odpowiedniego taga konkursowego. Pasażerów na gapę nie przyjmujemy – utworów nie można wrzucać anonimowo. OBOWIĄZUJE LIMIT JEDNEGO TEKSTU NA AUTORA!

 

4. Z uwagi na różnice w pomiarze tekstowego bagażu pomiędzy portalowym licznikiem a niektórymi edytorami tekstu, dopuszczalne jest przekroczenie górnego limitu objętości o 5% (tj. do 37 800 zzs). Jeżeli ktoś się uprze i zechce wrzucić coś większego, może próbować liczyć na pobłażliwość konduktorów. Jednak musi także pamiętać, że nawet jeśli nie zostanie wyrzucony z pociągu, to upychanie bagażu na siłę zwykle kończy się jego uszkodzeniem (czyt. obcięciem punktów)!

 

5. Prace będą oceniane w skali 1-10 w następujących kategoriach: Fabuła, Oryginalność, Styl. Ze wszystkich ocen jurorów dla danego utworu obliczana jest średnia arytmetyczna stanowiąca ocenę końcową. W zależności od ilości zgłoszonych opowiadań wyniki zostaną podane dla pierwszych 3 lub pierwszych 10 miejsc.

 

6. W kabinie jurorów zasiądą: Ninedin, Śniąca, Wicked G. Z racji na trudne warunki panujące na trasie wyniki niestety kursują według żadnego rozkładu, więc prosimy uzbroić się w cierpliwość i nie oddalać się od przystanku. Komentarze do tekstów również nie są gwarantowane.

 

7. Nagrodą dla zwycięzcy jest dowolna książka/album muzyczny z księgarni Empik.com o wartości do 40 zł lub dowolna gra na platformie Steam o wartości do 50 zł. Jako że podróże bywają pełne zaskoczeń, być może będą jeszcze jakieś nagrody niespodzianki. Warunkiem otrzymania nagrody jest wskazanie organizatorom wybranej nagrody oraz podanie adresu wysyłki (w przypadku nagrody z Empiku) lub nazwy konta i dodanie do znajomych na platformie Steam (konieczne do wysłania nagrody w formie prezentu).

 

A zatem: uzupełnijcie baki, sprawdźcie poziom oleju, dopompujcie koła i ruszamy w fantastyczną podróż!

 

Jeszcze dla wprowadzenia w klimat taka ilustracja ode mnie:

Komentarze

obserwuj

A już miałam pytać, czy jakiś nowy konkurs się szykuje...

Wohoo, nowy konkurs!

Para – buch, koła – w ruch!

www.facebook.com/mika.modrzynska

No to jedziemy. :)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

No i piknie. :-)

Babska logika rządzi!

Wickedzie, pisz do Beryla o tag konkursowy :-)

 

Oprócz zachowania brzytwy Lema

:-(

Fajnie:)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Takie pytanie dla pewności: czy wózek inwalidzki nadaje się w ramach konkursu?

Pytania :-)

 

  1. Czy dobrze rozumiem, ze nie ma dolnego limitu?
  2. Rozumiem, że jako definicję środka transportu przyjmujemy z grubsza to, co w Wikipedii?
  3. Podejrzewam, że limit tekstów na osobę został uznany za domyślnie jeden, ale że mogę się mylić, to wskazuję, ze albo czegoś nie doczytałem albo brak tej informacji w zasadach :-) Póki więc wszystko nie ruszyło... :-)

Nagrodą jest... dowolna gra na platformie Steam o wartości do 50 zł

:o

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

Drezyna śledząca lub śledź drezynowy

 

http://altronapoleone.home.blog

Update:

Tag już mamy :)

 

Dolnego limitu nie ma, nawet krótkie podróże potrafią być zaskakujące :)

 

Przyjmujemy definicję środka transportu z Wikipedii, z tym że w ramach uszczegółowienia za maszynę transportową uznajemy przedmiot wykorzystany świadomie w celach transportowych i niesprowadzający się wyłącznie do roli osłony części ciała, przy pomocy których naturalnie poruszają się bohaterowie. Czyli opowiadanie o najzupełniej niefantastycznych adidasach z decathlonu odpada, ale wariacje na temat siedmiomilowych są butów dopuszczalne. Wózek inwalidzki też jest akceptowalny, odpowiadając na pytanie Ajzan. Mogą to być choćby i najbardziej wymyślne ustrojstwa, choćby latająca europaleta albo buty z przyczepionymi skórkami od banana, które nigdy nie tracą właściwości ślizgowych. Jeżeli w opowiadaniu jest np. samoświadoma maszyna krocząca, która sama w sobie jest bohaterem, ale transportuje towary lub inne osoby, też kwalifikuje się jako środek transportu. Ważne jest, by – jak głosi regulamin – treść utworu była skupiona na tymże środku/tychże środkach (jeśli zdecydujecie się opisać ich wiele w waszych dziełach) transportu. Np. opowiadanie, które przez większość tekstu traktuje o przygotowaniach mężnego wojownik do walki ze smokiem, i tylko czasem jest wspomniane, że ów mężny wojownik biega sobie po okolicznych górach, raczej odpada.

 

OBOWIĄZUJE LIMIT JEDNEGO TEKSTU NA AUTORA! Ech, wiedziałem, że o czymś zapomniałem. No i mogłem wrzucić zasady w pierwszy komentarz, bo teraz nie będę mógł ich edytować…

 

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

O, czyli zaczarowane obuwie też jest dopuszczalne? To mi znacznie ułatwia sprawę.

Kurde, trzeba reaktywować Henia i autonomibusy!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

OBOWIĄZUJE LIMIT JEDNEGO TEKSTU NA AUTORA! Ech, wiedziałem, że o czymś zapomniałem. No i mogłem wrzucić zasady w pierwszy komentarz, bo teraz nie będę mógł ich edytować…

Myślę, że Beryl pomoże jak go poprosisz :-)

 

I jeszcze odnośnie tej brzytwy Lema – w większości konkursów, w których jest zapowiadana, w wynikach jej nie widać. Jak będzie tutaj? Bo w sumie główna wątpliwość jest taka, ze odpadałoby większość “science”, odpadałoby wiele tekstów bazujących na niedopowiedzeniach itp.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

O, jaki pojechany konkurs! :P

Jeszcze odnośnie brzytwy Lema. Interpretacji na temat tego, co jest tym nieusuwalnym elementem fantastycznym, jest wiele i trudno o skodyfikowaną definicję. Ja za ten element przyjmuję istotne różnice w świecie przedstawionym, w tym szeroko zakrojone spekulacje na temat przyszłości. Teksty bardziej "science" są OK, ale jeżeli tekst będzie obyczajówką osadzoną o całe trzy miesiące w przód do chwili obecnej bez żadnego istotnego spekulatywnego rozwoju technologii, to odpada. Podobnie historia alternatywna jest dopuszczalna, ale już nie wierny retelling prawdziwej historii z nieco "ufantazyjnionymi" opisami. Co do zaś niedopowiedzeń – zależy jakie. Jeśli tekst będzie pełen smoków, krasnoludów, androidów i tak dalej, a na końcu zostanie zawarta luźna sugestia o tym, że to mógł być tylko sen lub halucynacja, to jest dopuszczalne.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

 

Autko informacyjne. :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Parafrazując hasło zachęcające do reklamowania się w MPK, pojawiające się czasem w środkach transportu publicznego we Wrocławiu: Konkurs, który porusza tłumy :)

Nie wyrobię się czasowo, ale podrzucam do poczytania coś, co w stu procentach pasowałaby do tego konkursu

https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/11187 “Życie po życiu”.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Żyj długo i dostatnio za wyróżnienie silnika 2JZ :D … offtop

Ech, może w końcu coś się uda napisać na nowofantastyczny konkurs.

A na razie poobserwuje rozwój wypadków :)

Ale preferujemy gadżet, przygodę czy socjologię? (Dla młodych, co jeszcze nie wiedzą – Asimov wyróżnił 3, słownie: trzy, typy SF: gadżetową – człowiek wynajduje samochód i robi o tym wykład; przygodową: człowiek wynajduje samochód i ściga nim złoczyńcę, socjologiczną: człowiek wynajduje samochód i zdycha z nudów w korku.)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ślicznie to wykładasz Tarnino :-)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Człowiek wynajduje samochód autonomiczny. Samochód autonomiczny robi mu technologiczny wykład (SF gadżetowe), który konczy się awanturą i bójką (SF przygodowe), w wyniku której człowiek zostaje zmieciony z powierzchni ziemi (w epilogu pobrzękuje SF socjologiczne).

COMBO!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

wilku, ja bym zaczął tę historię od wynalezienia koła!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Autonomicznego.

Szkoda, że nie poczekałam z publikacją szorta, po rozbudowaniu byłby tekst na konkurs.

 

Mam pytanie techniczne – czy zamiast jednej podróży może być kilka mniejszych (środek transportu ten sam)?

Ando, a czy istnieje powód, dla którego nie mogło by być?

 

Przeczytaj jeszcze raz pkt.1 :D

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Fakt, nie doczytałam :)

Przypomina mi się środek lokomocji z “Niekończącej się opowieści”.

Smok?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Kudłaty.

Hybryda!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Czyli dopuszczamy “Sen srebrny Salomei z autobusie do Pruszcza”? (Napisało mi się “w autobucie” – to by był ciekawy środek transportu.)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Autoboty, autobuty i autobusy to jedna rodzina. Chyba przydałby się mikro-konkurs na wizualizację autobuta ;)

Wilku-zimowy – mam poważne podejrzenia, że spłycanie autobuta do definicji slangowej nosi znamiona spisku, który ma ukryć możliwości tego technologicznie zaawansowanego środka transportu.

Powoli znielubiam portal nowej fantastyki. Znów, zamiast skrawki wolnego czasu przeznaczać na pisania dzieła życia (dziewięciotomowa trylogia fantasy nie napisze się przecież sama), będę pisał opowiadanie na konkurs. Jedyna pociecha w tym, że to fajny konkurs, a ja bardzo lubię pisać na zadany temat:)

 

Swoją drogą już się gdzieś z tym tematem spotkałem, tyko pamięć szwankuje...

Poza tagiem napisałeś też o przypięcie konkursu na górze, Wickedzie? ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

autobut oznacza po prostu "chodzenie z buta” (zwykły slang).

Do Pruszcza mam, pi razy oko, dziesięć kilometrów. Da radę. Ale wzdłuż autostrady...

Wilku-zimowy – mam poważne podejrzenia, że spłycanie autobuta do definicji slangowej nosi znamiona spisku, który ma ukryć możliwości tego technologicznie zaawansowanego środka transportu.

Mam poważne podejrzenia, że szykuje się coś fajnego do czytania. Just as planned.

dziewięciotomowa trylogia fantasy nie napisze się przecież sama

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Kim jest ten cudny stworek?

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Postać z filmu animowanego Hotel Transylwania, bodaj Drakula, ale zakołkować się za to nie dam.

W opisie zasad jest to nie do końca jasne, wiec zapytam: czy wątek podróży jest konieczny?

Podpinam się do pytania Wilka. W swoim tekście mam wątek podróży, ale wygląda na to, że nie zajmie całego tekstu.

Kim jest ten cudny stworek?

A, nie wiem, ale oczki wielkie ma :)

czy wątek podróży jest konieczny?

Tak w sumie, to pojazd służy do podróży (rym!), ale można go też budować, naprawiać, marzyć o nim (gdybym miał Porsche, tobym nim sunął!), sprzedawać...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Grog pod przebraniem coca coli!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Czy wątek podróży jest konieczny?

Krótko rzecz ujmując: nie. Opowiadanie ma być skupione na środkach transportu. Jeżeli środek transportu jest dopiero konstruowany lub będzie przez całą fabułę pozostawał unieruchomiony (np. bohater będzie próbował go naprawić), ale jednocześnie wspominany środek transportu będzie istotny dla fabuły, to opowiadanie się kwalifikuje. W regulaminie stoi, że opisane podróże nie muszą być długie, ale bezpośrednio nigdzie nie stoi, że muszą być w ogóle ;) 

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Lot “Feniksa”. Sanie świętego Mikołaja (lub Dziada Mroza, żeby obsłużyć wszystkie opcje polityczne). Ekspres/prom/cokolwiek do Nieba/Piekła/Krainy Elfów. Czarne helikoptery (lub Wołgi) ścigające bohaterów po pustyni w Nevadzie (która to nazwa oznacza, wedle mojego kieszonkowego słownika hiszpańskiego, “zaśnieżona”, ale to dygresja). Tkanie latającego dywanu (na tabliczkach devil). Miotła miotłocyklistki uruchamiana na pych (i trudności w zdobyciu odpowiednich witek). Bloody jetpack (i inne wspaniałe latające maszyny). Romans ze statkiem kosmicznym. I malowanie itasha. Cienkim pędzelkiem.

Po co podróże?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

miotłocyklistki

laugh

 

Ekspres/prom/cokolwiek do Nieba

Ekspresem do Nieba – takie połączenie “Ekspresowych zabójstw” z “Niebieskim ekranem”. Zastanawiam się, czy nie podjąć wyzwania...

Ale w sumie miałem inny pomysł.

Może nawiedzone hulajnogi, tylko długo będzie się jechało ;)

Ale w sumie miałem inny pomysł.

Pomysły się nie psują. Zostanie na później :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Czy przekroczenie limitu 36 000 znaków w granicach poślizgu do 37 000 znaków wpłynie na ocenę opowiadania?

Nie.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Cytując fragment regulaminu:

dopuszczalne jest przekroczenie górnego limitu objętości o 5% (tj. do 37 800 zzs)

 

Czyli realny limit to 37 800 według licznika strony ;) 

37 800. 

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Literówka, zedytowałem :) 

Roger that :)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Dobrze wiedzieć, bo zastanawiałam się, czy mierzyć w 36k, czy może naciągnąć.

Ajzan mierzyć w 36, ale jak lekko wykroczy, to zostawić :P

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Na razie to mam opory przed przekroczeniem 30k. :-)

Uwaga! Tak, znowu o czymś zapomniałem :D Kwestia dość istotna: po opublikowaniu tekstów oczywiście dozwolone jest poprawianie literówek i szlifowanie innych elementów językowych do końcowego terminu konkursu, jednakże nie można dokonywać zmian w fabule. Chodzi o to, by jurorzy przeczytali tę samą opowieść, a nie jej różne wersje – niektórzy oceniający mogą zdecydować się na czytanie opowiadań na bieżąco.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Ale chyba nie trzeba nigdzie specjalnie zaznaczač, co się poprawiło, na przykład we wstępie, z datą wprowadzenia poprawek?

Nie, poprawionych usterek językowych nie trzeba zaznaczać.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Dziesięć dni minęło i tylko jedno opowiadanie konkursowe zostało opublikowane.

Ajzan, Wicked ogłosił konkurs 15 dni temu, nic dziwnego, że przy limicie 36k, i kończącej się Interwencji Informatyka, nie ma jeszcze tekstów.

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Czesto jest tak, że jak jest półtora miesiąca czasu, to pierwszy tydzien cisza, a potem jak się sypnie tekstów... najwięcej będzie pewnie przy finale :)

Prawda, pod koniec terminu zawsze jest wysyp.

Podejrzewam, że Ci po cichu liczący na piórka, wrzucą po prostu dopiero w październiku, bo każdy przecinek i literówkę trzeba poprawić, tekst napisać, odleżeć, przemyśleć :-)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Ja swój tekst myślę dokończyć do końca września (być może nawet nie przekroczę limitu, cud!), potem korekta i betalista. Nie chcę publikować na ostatnią chwilę.

Ups, dla mnie cholernie krótki termin, niestety. Pomyślałam dzisiaj, że do końca października, ale nie to wrzesień:(

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Asylum, nie strasz, do końca października.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

O, znaczy Irko_Luz patrze i nie widzę, za dużo mam tych harmonogramów ostatnio:( i siedzę już w końcu roku, dziewiątki mylą mi się z dziesiątkami. Uff, czyli dobrze przeczytałam za pierwszym razem we większej przytomności umysłu wtedy będąc. To dobrze:DDD, może się uda.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Obietnic nie składam, bo u mnie od roku forma ustępuje miejsca rozlazłej materii. Także, ten. Ja nic nie mówiłam :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Czy w związku z nagłym objawieniem się konkursu Cienia jest szansa na zmianę terminu tego konkursu? Np. do połowy listopada?

http://altronapoleone.home.blog

Podpinam się pod pytanie drakainy.

Uwaga! Ze względu na ogłoszenie konkursu Cienia “Jak pies z kotem” zdecydowaliśmy się na wydłużenie terminu przesyłania opowiadań do 14-11-2019 23:59, tak aby chętni mieli więcej czasu na napisanie tekstów na oba konkursy.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Cudnie!

Wicked? Raczej Blessed :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Super! Właśnie dokańczam opowiadanie na ten Loco. Jak będzie leżakować i/lub czekać na betę, to może coś skrobnę na Psy i Koty.

Ajzan, w sumie jeśli już kończysz, to nie daj leżakować do samej końcówki. Znając życie ludzie zaczną brac się za pisanie dopiero jak zaczną się pojawiać teksty.

Postaram się uniknąć publikowania na ostatnią chwilę. Przeczucie podpowiada mi, że jeśli wstawię tekst w końcówce, to zaginie w natłoku opowiadań konkursowych i co najwyżej załapię się na komentarze jurorów oraz najaktywniej komentujących portalowiczów.

Mam pytanie odnośnie brzytwy Lema. Czy może być tekst o rzeczywistości podobnej do naszej, ale jest inny ustrój polityczny i tylko niektóre pojazdy, np. wyłącznie rowery plus jedna postać fantastyczna i jasnowidz?

Wsiadam *

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

Napisane, ale pierwsza autokorekta idzie jak krew z nosa, a opowiadanie czeka jeszcze stygnięcie :c

@ANDO

Postać fantastyczna i jasnowidztwo (o ile jest przedstawione jako nadnaturalna zdolność, a nie szarlatańskie sztuczki) kwalifikują się jako element fantastyczny, bez którego historia byłaby zapewne zupełnie inna.

Szczegółowe wyjaśnienia zawarłem w komentarzu pomiędzy komentarzem Łosiota a komentarzem Irki, jeśli ktoś jeszcze ich nie przeczytał.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Ja też właściwie mam już gotowe opowiadanie (33 361 znaków w Wordzie), ale muszę wprowadzić poprawki (oraz jeden wątek poboczny), bo w obecnym, surowym stanie to nawet Reg by odmówiła łapanki. Mam też do dokończenia ilustrację.

Już napisaliście? Mi dopiero pomysł leżakuje, oby nie zgnił :(

Wicked G, dzięki za wyjaśnienia.

SaraWinter, napisałam, ale ja lubię długo poprawiać i dodaję nowe rzeczy do kolejnych wersji.

Kolejny wylądował, chociaż znosiło na lewe skrzydło,a tam piórek nie ma.

Równie szybko mogę wylecieć ze śladem glanów na ptasim kuprze, ale to inna sprawa :P.

Ciekawie się zapowiada, chyba trzeba wreszcie coś opublikować :P

Przede mną ugnie się każdy smok, bo w moich żyłach pomarańczowy sok!

Moje opowiadanie konkursowe jest już na betaliście. Jakimś cudem ostatecznie nie przekroczyłam żadnego limitu.

Sugestia: skoro deadline został znacząco przesunięty, to może warto napisać do Beryla, żeby zmienił konfigurację terminu. W sensie daty wyświetlanej na spisie konkursów.

Pytanie. Czy jeśli – hipotetycznie – środek transportu stoi w garażu/hangarze/na parkingu itd., ale jest kluczowym elementem fabuły, to spełnia warunki konkursu?

http://altronapoleone.home.blog

Czy wątek podróży jest konieczny?

Krótko rzecz ujmując: nie. Opowiadanie ma być skupione na środkach transportu. Jeżeli środek transportu jest dopiero konstruowany lub będzie przez całą fabułę pozostawał unieruchomiony (np. bohater będzie próbował go naprawić), ale jednocześnie wspominany środek transportu będzie istotny dla fabuły, to opowiadanie się kwalifikuje.

Dzięki!

http://altronapoleone.home.blog

Dzień dobry,

 

czy należy się podpisać pod opowiadaniem imieniem i nazwiskiem czy wystarczy mój nick?

Konkursowe opowiadania, tak jak wszystkie inne, są na portalu publikowane pod nickiem. Jeśli odczuwasz potrzebę ujawnienia tożsamości, możesz to zrobić np. w profilu, ale absolutnie nie jest to potrzebne. Konkursy portalowe to konkursy portalowe i dopóki Twój tekst nie dostanie piórka i w związku z tym nie zostanie zaproszony do antologii piórkowej, nikt nawet nie będzie pytał o imię i nazwisko (a w antologii też nie musisz ich ujawniać). W konkursach z publikacją pozaportalową (np. organizowanych razem z Fantazmatami) w przypadku zakwalifikowania się do antologii zasadniczo autor powinien się ujawnić.

Oczywiście część nicków jest rozszyfrowana na samym portalu (loża), część autorów publikujących na zewnątrz podaje w profilach linki do swojej twórczości opublikowanej pod imieniem i nazwiskiem, ale zasadniczo masz prawo pozostać anonimowy :)

 

PS. Nick będzie na górze, w tekście nie musisz go wpisywać. Podobnie jak tytułu ani znacznika “koniec” – to wszystko ustawi Ci edytor, jeśli poprawnie wypełnisz wszystkie pola.

http://altronapoleone.home.blog

Drakaina już wszystko wyjaśniła, ale jako organizator potwierdzam, wystarczy nick (czyli opowiadanie nie może być opublikowane z zaznaczoną opcją anonimowości).  Dane do wysyłki są wymagane tylko w przypadku, gdy zwycięzca konkursu zdecyduje się na nagrodę rzeczową, która musi zostać wysłana.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Jeśli pod opublikowanym tekstem wszyscy jurorzy zadeklarowali przeczytanie, to do końca terminu można wprowadzać tylko poprawki kosmetyczne, czy można jeszcze dopisać kilka akapitów a nawet scen?

@Ajzan

Na tym etapie dozwolone są tylko poprawki kosmetyczne. Fabularne można wprowadzić po ogłoszeniu wyników konkursu.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Dziękuję, Wicked.

Edit: Jeszcze jedno: Czy można zmienić tytuł?

Oho, zaczął się wysyp tekstów konkursowych. Licząc od wczoraj, wpłynęło już pięć, z czego trzy dzisiaj.

Wracając do autobutów, to ja to widzę tak:

 

… albo coś w podobie.

Na mniej, więcej kiedy należy spodziewać się ogłoszenia wyników?

O, i to jest dobry but.

Ja odpadam, nie dałam rady. Linkuję za to tapety z tramwajami :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, wolałbym przeczytać, że “to dobre opowiadanie” ale na wszystko przyjdzie czas (mam nadzieję), a tymczasem dziękuję za pozytywny komentarz dotyczący obuwia.

@Ajzan

 

Trudno to przewidzieć, ten etap szybkości podróży zależy od intensywności pracy jurorów, a ona jest warunkowana przez wiele różnych czynników. Ja postaram się przeczytać wszystkie teksty do końca weekendu.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Piotrze, z najwyższym trudem powstrzymuję się przed złośliwą i niską odpowiedzią “to je napisz” :) (Przeczytasz, przeczytasz. Kto umie, robi, kto nie umie, uczy innych – ja najwidoczniej nie umiem.)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Dzięki, Wicked. ^^

A przy okazji: może powinno zostać przyznane wyróżnienie dla najlepszego tramwaju, skoro jest tak dużo tekstów o nich?

Okej, przeczytałem już wszystko. Moje komentarze do tekstów czekają w notatniku, łącznie jest ich razem ponad 42 tys. znaków. Średnia z wystawionych przeze mnie ocen jest wyższa o 0,43 pkt niż w przypadku konkursu UFO ;) Czekam jeszcze na Śniącą i Ninedin.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Mnie jeszcze zostało kilka tekstów do przeczytania, ale postaram się wyrobić do jutra.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Nie śpieszcie się tak, bo chciałbym zdążyć przed Wami ;).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

#teamstaruch. Miłe Jurki, mi też  przydałoby się jeszcze trochę czasu na przeczytanie konkursowych opowiadań  zanim ogłosicie wyniki. Może nie śpieszcie się, aż tak bardzo:)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

To jest konkurs pojazdów, szybkie dotarcie na metę z wynikami jest częścią zabawy ;)

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

To ja wsiadam do pociągu relacji Katowice-Kraków. Zdążę przeczytać wszystkie i jeszcze z dziesięć książek na dodatek :P

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

 

Taka mała statystyka w ramach teasera przed wynikami. Co ciekawe, samochód wygrał jednak z tramwajem pod kątem popularności, chociaż to ten drugi środek transportu najczęściej pojawiał się w tytułach. Pod uwagę brałem “główne” środki transportu. Kiedy żaden się nie wyróżniał pod kątem ważności, to wpisywałem wszystkie, plus było parę przypadków, gdzie przedstawiony środek był kombinacją różnych typów, więc zaliczałem go do obu kategorii.

Nikt nie napisał o moim ulubionym środku transportu ;)

Zaskakująco często pojawiały się motywy mitologiczne, najczęściej nordyckie, które pojawiły się aż w trzech tekstach.

Najczęstszą kategorią tekstu było “inne” (13), najrzadszą horror (tylko 2).

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Nikt nie napisał o moim ulubionym środku transportu ;)

Moim ulubionym jest per pedes :) A pisałam (choć nie napisałam) o clockpunkowym latadle napędzanym światłem. Sanity, bah. (Kto pisał o rowerach? Czy jeszcze ich nie znalazłam po prostu?)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Masz dwie kategorie “motocykl”.

Ale fajna statystyka.

Babska logika rządzi!

Finklo, ja widzę moNocykl i motocykl, więc chyba się nie powtarza ;)

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

Ach, racja. Przepraszam, zwracam honor.

Babska logika rządzi!

Tak, ta druga kategoria to monocykl.

Rowery są w tekstach MM99 i Zielonki.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

A wagonik czasoprzestrzenny im. Minuskuły to pociąg czy kolejka naziemna? ;-)

 

 

Przyznać się kto kombinował o pojazdach niestandardowych, ale nie zdążył :)

 

Rowery są w tekstach MM99 i Zielonki.

Merci, zakolejkowane.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

@wilki-zimowy

Pojazd Miniskuły zakwalifikowałem jako kolejkę naziemną.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Juhuu, w kategorii kolejka naziemna mam zatem i pierwsze, i ostatnie miejsce! Polska mistrzem Polski!

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

I to miejsce zdobyte po raz dwunasty trzynasty czternasty piętnasty

Wicked, jaki jest ten Twój ulubiony pojazd, o którym nikt nie napisał?

http://altronapoleone.home.blog

Tam pojawiłby się jeszcze kolejny statek, gdyby mój tekst jakimś dziwnym zrządzeniem losu nie rozwinął się do 93 tysięcy znaków i jeszcze czekał do dokończenie. Naprawdę chciałem napisać coś na ten konkurs, no ale co zrobić? Powodzenia wszystkim tak czy inaczej, może jakoś wykopię się spod nawałów lekcji i spróbuję przeczytać przynajmniej część tekstów, bo poziom wydaję się dość wysoki. ;)

Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.

Drakaino, domyślam się, że ulubiony pojazd Wickeda, to ten, na którym zjawia się na każdym fantastycznym spotkaniu ;)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Aż dziw, że łodzi podwodnej brakło.

 

A okręt podwodny to co?

Właściwie, w innym opowiadaniu też jest Łódź, tylko nie podwodna :3 Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że miasto, które wybrałam, wyszło znacząco.

Wilku – jest batyskaf. Prawie jak łódź podwodna.

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

 

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

A przegapiłem. Mój niezdążony pomysł był za to trudnoklasyfikowalny :P 

Drakaino, domyślam się, że ulubiony pojazd Wickeda, to ten, na którym zjawia się na każdym fantastycznym spotkaniu ;)

Bingo ;) Ale rowery też uwielbiam.

 

Aż dziw, że łodzi podwodnej brakło.

Właśnie zdałem sobie teraz sprawę, że z rozpędu popełniłem błąd w klasyfikacji, bo batyskaf pojawiający się w opowiadaniu Finkli to statek podwodny, a nie okręt podwodny (okręty mają z definicji przeznaczenie wojskowe). I ogółem “łódź podwodna” według obecnie obowiązującej nomenklatury to określenie potoczne, formalnie powinno mówić się właśnie “okręt podwodny”:

 

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/okret-podwodny;3950545.html

http://www.konflikty.pl/historia/publicystyka-i-wywiady/wywiad-z-andrzejem-jaskula/

 

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Przepraszam, myślałam, że skoro nie ruszam się z domu, to dokończę czytanie. Jednak przegrałam z choróbskiem i więcej przez te dwa dni spałam, niż robiłam czegokolwiek innego...

Postaram się jak najszybciej nadgonić.  

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Wilku, piękne :D

 

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

Ten gif... ten piękny gif... rozpływam się... aaahhhh...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Omg, zgifowałam Tarninę :D :D

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

Tarniny, nie da się zgifować, Minuskuło XD. To chwilowe:)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ale ten moment, gdy Tarnina odpowiada Tekstem na Gif, a nie Gif Tarniną na Tekst!

Ten gif jest po prostu:

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ryan Gosling potrafi się uśmiechać? D: Niemożliwe!

Raduje mnie Tarnino Twoja aprobata!

 

Żonglerko, potrafi się nawet czasem śmiać, choć i tak wygląda wówczas, jakby w środku umierał :D

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

LocoMotywa dzielnie pędzi do przodu, część tekstów ma już komplet ocen ;)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Jest szansa na wyniki przed gwiazdką?

Możliwe, że zdążymy nawet przed Świętem Dziękczynienia ;)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Super. :-)

No,no,no, ale tempo ! Pogratulować:)

Zwrócić piórko Sowom i Skowronkom z Keplera!

W takim razie czekamy na wyniki :)

Uwaga, podróżni! Pociąg “LocoMotywnik” wjeżdża na tor “Wyniki” na peronie “Hydepark”. Prosimy o zachowanie ostrożności i nie zbliżanie się do krawędzi peronu.

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

*Pędzi jak oszalała, po drodze gubiąc pół bagażu i czapkę.*

Zbiera czapkę za Ajzan i kieruje się do biura rzeczy znalezionych :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

W domu mam jeszcze kilka a na miejscu mogę kupić na straganie, więc mała strata.

No i przeczytałem chyba wszystko.

Podium: Katia, Rybak i Werwena, plus wyróżnienie dla Asylum.

Dziękuje za uwagę :).

 

EDIT: O, kurcze, tak to jest, jak się ma starczą, dziurawą pamięć. Do pudła dorzuciłbym AQQ. Co to za klimat...

 

EDIT@: No i prawie trafiłem. Z naciskiem na “prawie” :).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Nowa Fantastyka