- Hydepark: Historia pewnej „błyskotliwej” wymiany zdań

Hydepark:

strona

Historia pewnej „błyskotliwej” wymiany zdań

W ciągu dwóch ostatnich dni dwa moje teksty, które znajdowały się na wysokich pozycjach listy najlepiej ocenianych opowiadań zostały gwałtownie „przeniesione” na dalsze miejsca rankingu. Pomimo, że opowiadania były oceniane bardzo dobrze i spotkały się z przychylnymi komentarzami czytających, anonimowy wystawiacz ocen postawił bez żadnego komentarza tendencyjne trójki – i to już wystarczyło, żeby teksty zostały z automatu przeniesione w dół. Najwyraźniej komuś bardzo, ale to bardzo zależy na tym, żeby te opowiadania nie kłuły w oczy na pierwszej stronie rankingu najlepiej ocenianych tekstów. Nie dziwi mnie takie postępowanie – są bowiem ludzie, którzy użyją każdego sposobu, aby pognębić swoją konkurencję. Jednak takie zachowanie powinno spotkać się z moim stanowczym protestem, co niniejszym czynię. Jako użytkownik tego portalu nie mogę zgodzić się z takimi praktykami. Anonimowość wystawianych ocen prowokuje nieodpowiedzialnych, zawistnych ludzi do takich praktyk. Jest mi zwyczajnie przykro, że moja praca nad tekstem jest traktowana przez kogoś instrumentalnie, jako kolejne miejsce na liście rankingowej. Domyślam się, że – biorąc pod uwagę taki często tendencyjny sposób wystawiania ocen – miejsca na listach rankingowych należy traktować z dużym przymrużeniem oka i nie należy się nimi zbytnio przejmować (co też niniejszym czynię). Zastanawiam się też nad sensownością wystawiania jakichkolwiek ocen – same komentarze powinny wystarczyć, przynajmniej nie są anonimowe, można się do nich odnieść, mówią coś konkretnego o oceniającym, o jego zdolnościach percepcji tekstu. Dopóki oceny będzie można wystawiać bez dania racji, bez komentarza, w sposób anonimowy, tendencyjny, czy wręcz zawistny – będzie to tylko przybliżony ranking sympatii i antypatii do wybranego autora. Serdecznie pozdrawiam :)

 

Komentarze

obserwuj

Trójki? Tylko trójki?!
Ja zostałam obdarowana jedynkami. Wszystkie cztery odcinki "Szepczących" zostały tak "okraszone". Tak, że zamiast średniej ponad 4 mam poniżej 3. Bez słowa wyjaśnienia, mimo dobrych ocen "komentatorów".
Ale wiem o co Ci chodzi. Anonimowość ocen była wytykana nie raz, nie dwa.

Oczywiście takiej możliwości, że opowiadanie podobało się komuś co najwyżej na trójkę autor nie bierze pod uwagę? ;)
Mówiłem, że tak będzie. Najpierw zrobi się nagonkę na wystawiąjących jedynki, potem na dwójki i trójki, a jeszcze potem na czwórki i piątki. I wtedy będzie można postawić pod dziełem tylko jedynie słuszną szóstkę.
Swoją drogą, ile tych ocen było, że trójka zepchnęła opowiadanie z ranku? Dwie, trzy? :)
Dla jasności - ja nie wystawiam nikomu żadnych ocen. Jak w końcu wprowadzą jawność to będzie można sprawdzić.

sprawa jest w toku, bo oceny są problematyczne

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Tfu, nie poniżej 3. Nieco ponad.(pomijając czwarty odc., w którym to jedynka jest jedyną oceną)

A ja sądze, że może lepiej w ogóle zrezygnować z oceniania tekstów. Moim zdaniem najwazniejsze dla autora są komentarze, a nie to jaką ocenę ma jego opowiadanie. Oczywiście nasz przyjaciel oceni nasze opko na 5 i z jedną oceną jest ono w czołówce rankingu. I jaki to ma sens? W komentarzu można pochwalić, wytykać błędy i dają one dużo więcej niż 5, czy 1. Ale to tylko moje zdanie.

A ja jestem durne dziecko i te czwórki i piątki mnie cieszyły ;p (choć dużo bardziej ceniłam komentarze, prawda. Nadal cenię.)
Gadka o ocenach i komentarzach już była, nie będę się powtarzać. Powyższe zdanie jest tylko taką głupią, dziecinną zaczepką/ripostą.

Boże Ty mój! Jak już to napisał Zico, nie wpadłeś na to, Jacku, że komuś się po prostu tekst spodobał na tyle, żeby wystawić trójkę ?
Do jasnej cholery, przestańcie beczeć jak małe dzieci i weźcie się w garść! Ktoś ocenia wg swojego sumienia, i jeżeli mu się nie spodoba to autor zobaczy adekwatną ocenę. Nie wspominając już o tym, że te jedynki, dwójki i trójki nie są tutaj dla picu. Jak będę chciał to dam Ci Jacku jedynkę, tyle, że ja pokusiłbym się o kilka zdań komentarza.
Zaczynam obserwować takie zjawisko, że ludzie oceniają opowiadania w skali od 4-6. A trzy pełni funkcję jedynki, jeśli nie zera jakiegoś, często to musi już być naprawdę słaba praca, aby taką ocenę dostać. Za bardzo też autorzy przejmują się tymi ocenami.
NIE JESTEŚMY W PRZEDSZKOLU.

Na litość boską, nie wytrzymam. Robi osobny temat, nazywając go protestem, bo dostał trójeczkę. Od tego rankingu to niektórym się w d... poprzewracało. Już ktoś zazdrosny, o nie!, bo opowiadanie było na pierwszej stronie rankingu. Zbrodnia, zbrodnia mości państwo! Trójka poszła!
Na koniec jeszcze:
Jest mi zwyczajnie przykro, że moja praca nad tekstem jest traktowana przez kogoś instrumentalnie, jako kolejne miejsce na liście rankingowej.
<śmiech> No tak, bo taki głośny PROTEST i rozpaczanie z powodu tego, że tekst został zepchnięty, to nie jest traktowanie "instrumentalnie" (swoją drogą, co to znaczy traktować instrumentalnie opowiadanie?) swojej pracy.
Wytykasz komuś, i ubolewasz nad własną przywarą mój drogi.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@beryl: wcale nie rozpaczam, tylko stwierdzam fakty – czego dowodem są wypowiedzi RheiDaoVan i Redila. Dopóki oceny będą mogły być wystawiane bez przypisania do nicka, proceder zaniżania ocen dla samej przyjemności zaniżania będzie kwitł w najlepsze. Nigdy złego słowa nie powiedziałem nikomu, kto napisał DLACZEGO stawia jedynkę, dwójkę, trójkę – wystarczy prześledzić komentarze pod moimi tekstami. A tak swoją drogą: skąd te emocje w twojej wypowiedzi? Przecież, tak na dobrą sprawę, z twojego punktu widzenia, nic się nie stało :)

...always look on the bright side of life ; )

Jak dostanę "wytłumaczoną" jedynkę to się nie rzucam. Dostałam raz, za sam tytuł. I przyjęłam z pokorą. Podobnie dwie czy tam trzy trójki. A tamte jedynki? Wzruszenie ramion, bo niby co mam robić? Rwać włosy z głowy i tupać nóżką?
Mnie po prostu "bawi" takie jedynkowanie na zasadzie: A masz! Ale, ale. Dyskusja była nawet pod drabelkiem endy'iego.

Skąd te emocje? Stąd, że dla mnie to twoje rozpaczanie - tak, rozpaczanie, bo inaczej tego się nazwać nie da - jest żałosne. Płacze dziecko, bo dostało w szkole trójkę. Tak to wygląda z mojej perspektywy.
Wchodzę na temat buńczucznie nazwany protestem i widzę jak autor, żali się, że dostał trójkę. Ojej.
Wystarczy prześledzić komentarze pod twoimi tekstami? Skoro były one tak wysoko na liście rankingowej to mniemam, że tak niskich ocen nie dostały, więc nie mogłeś nikomu powiedzieć złego słowa, po prostu. 


A z mojego punktu widzenia stało się, i to dużo - bo to co ostatnio obserwuję u niektórych to jest już paranoja. Ktoś tam narzeka, bo dostał tylko 4, i nikt nie napisał dlaczego, ktoś inny się oburza, bo dostał 4-, nawet mimo rzetelnego komentarza. Do tej pory się nie odzywałem, bo nie moja sprawa. Ale to już przegięcie. Teraz obserwuję jak następny autor płacze, bo jego tekst spadł na liście (przy czym zastrzega, że owa lista nic dla niego nie znaczy - jasne), tworząc osobny wątek, protest, nawet. Niech ludzie go słyszą. Pokrzywdzony i biedny - niech ludzie usłyszą jego wołanie, niech podniosą go na duchu.
Oczywiście to pewnie Żydzi razem z masonami uknuli ten chytry spisek, żeby spychać teksty Jacka001 w rankingu. Intryga knuta była od kilku miesięcy, ale wreszcie, teraz mogą cieszyć się jej efektami.
A tak właściwie to przeciwko czemu, lub komu protestujesz, mój drogi?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Widzę, że masz dużo do powiedzenia, ale patrząc na twoje literackie dokonania na tym portalu, koncentrujesz się na krytyce, a nie na pisaniu. W żadne polemiki wchodzić już z tobą nie będę, bo po prostu poziom dyskusji, który chcesz tutaj na mnie wymóc jest – jak na mój gust – odrobinę za niski. Naprawdę, żebyś się tu nawet zakrzyczał na śmierć, nie zrobisz na mnie żadnego wrażenia. Pozdrawiam serdecznie :)

...always look on the bright side of life ; )

Całkowicie zgadzam się z berylem. To jest żałosne... Ile ty masz lat? 3? Zabrali dziecku lizaka i nóżką tupie...

Coponiektórym brakuje nawet odrobiny samokrytyki.

To nie ja zachowuje się jak dzieciak, lecz ty. To nie jest przedszkole, gdzie pójdziesz do mamy, żeby porozmawiała z nauczycielką, bo ta postawiła ci niesprawiedliwą ocenę. To jest, a przynajmniej z założenia ma być, poważny portal literacki. A to, że nie dodałem żadnego opowiadania,  nie odbiera mi prawa głosu.
Poziom dyskusji, który chcę "wymóc"  jest za niski? Sprowadziłeś go wystarczająco nisko tym pożal się Boże protestem, w którym rozpaczasz, że ktoś śmiał ocenić twoją pracę niżej, niż ty ją oceniasz.
Jeżeli nie rozumiesz tego, co miałem ci do przekazania, i najwyraźniej nie wiesz co to sarkazm to ja już nic na to nie poradzę, przykro mi.
Wypisujesz lamenty, a potem nawet nie potrafisz bronić własnego zdania. Zasłaniasz się niskim poziomem dyskusji, sam prezentując nienajwyższy. No bo co ty niby robisz, fochy strzelasz?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Brudzia z tobą nie piłem. I pić nie będę. Chamstwa nie lubię. A to są już chamskie odzywki. A upór z jakim przykleiłeś się do tego wątku wskazuje wyraźnie, że jeśli ktoś tu ma coś na sumieniu, to na pewno nie ja.

...always look on the bright side of life ; )

To ja też się włączę do dyskusji. Po pierwsze, temat był już wałkowany z pięćdziesiąt razy pod opowiadaniami, w hyde-parku i cholera jeszcze wie gdzie. Po drugie, sam sobie drogi jacku zaprzeczasz. Piszesz, że nie przejumujesz się rankingiem w ogóle, ale z twojego postu jasno wynika że to, iż twoje teksty spadły z wysokich pozycji, strasznie cię zakłuło. Jasne, że jest przykro gdy ktoś bez czytania walnie ci słabą ocenę, no ale niestey takie praktyki były, są i będą i moim zdaniem zakładanie osobnego wątku z powodu urażonej dumy jest kompletnie bez sensu. Stanę tutaj trochę po stronie kolegi beryla, bo faktycznie zrobiłeś z igły widły, jak to mówią. A beryla swoją drogą też chyba trochę poniosło :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

tutaj już chyba wszystkich ponosi...

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

I jest zabawa :D

Fasoletti: a czemu uważasz, że ten ktoś nie czytał tekstów przed oceną?

No dobrze, jeden komentarz mi wcięło, ale widzę, że trzeba jednak poprawić, bo sedno sprawy umyka - szczególnie publikującym opowiadania.

Otóż drodzy autorzy, szczególnie Wy, lamentujący, bierzecie udział w wyścigu szczurów i nawet nie zauważyliście. Nie jesteście na milusim portalu społecznościowym, jesteście na portalu NF, gdzie redakcja wspaniałomyślnie umożliwia wam szansę pokazania swoich tekstów, co niestety u niektórych osobników odbiło się... czasową niepoczytalnością?

I wyszedł wyścig szczurów. Jest nagroda (publikacja), jest wzajemne podkopywanie. Są seryjnie stawiane jedynki i inne takie bzdury - rzecz oczywista. Czy osobie aspirującej do bycia "pisarzem" wypada się dziwić i lamentować? Przecież to niedojrzałe.

Druga rzecz: Autorze powyższego wątku, po co marnujesz czas na zakładanie emo-tematów w Hyde Parku, zamiast... bo ja wiem... PISAĆ!

Skoro chcesz coś osiągnąć na literackim poletku, to pisz, myśl o pisaniu, pisz, myśl o pisaniu, pisz... i tak w kółko. Najlepiej w zeszycie, albo na maszynie do pisania. Możesz też na komputerze, byleby z wyrwanym kablem od Internetu. Bo najwyraźniej sieć Ci szkodzi. Przeszkadza w pisaniu. Zamiast myśleć o dobrych historiach, myślisz o rankingach, ocenach, debiutach... współzawodnictwie - to wszystko się nie liczy. Liczy się dobry tekst. Taki zawsze znajdzie czytelników.

Obroni się nawet przed "strasznymi" trójkami.

Lamentujący autorzy - opamiętajcie się, bo na papier nie traficie. Nie tędy droga.

Ot, i zebrało się komuś na mentorski ton.

@ Fasoletti: Mówienie o zaniżaniu ocen jest bez sensu? Niekoniecznie. Przemilczanie tego faktu, tolerowanie go, wmawianie sobie, że „skoro już tak jest, no to widocznie musi tak już zostać” jest równoznaczne z przyzwoleniem na taki stan rzeczy. Po co mam oceniać czyjeś teksty, jak później przyjdzie jakiś jegomość i wstawi sobie „ocenkę” wedle swojego, aktualnego samopoczucia. Po co czytać cudze teksty i wyłapywać błędy, rozpisywać się, co by tu jeszcze można było poprawić, podszlifować, skoro potem wdzięczny autor (oczywiście, nie każdy) potraktuje cię z godną pochwały surowością. Tak naprawdę jedynym sensownym wyjściem z sytuacji jest PRZYPISANIE OCENY DO NICKA (powtarzam to po raz nie wiem już który). Wtedy nie będzie już tak łatwo postawić komuś zaniżonej oceny.

@Telmand: Dziękuję. Masz rację. Poniosło mnie. Nie powinienem zaczynać tej dyskusji. Wiedziałem, jak to się skończy. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem. Masz rację, Telmand. Teraz widzę wyraźnie, że jest to wyścig szczurów. I że sam niejako dałem się w to wkręcić. Muszę sobie odpuścić. Pisanie jest najważniejsze. To jedyna sensowna prawda, jaką wyniosłem z tej dyskusji. Już nigdy więcej nie wrócę do tego tematu, obiecuję :)

...always look on the bright side of life ; )

Nareszcie swoje zdanie dorzucili inni, więc nie będę już tego ciągnął. Odpowiem jeszcze tylko na jedno.
A beryla swoją drogą też chyba trochę poniosło :P
Bo ja po prostu nienawidzę użalania się nad sobą. To po pierwsze. Ale jeszcze bardziej wkurza mnie co innego. Nie potrafię znieść odzywek jakimi raczył mnie Jacek. Takie standardowe kawałki z różnych for, jak gadanie o tym, jakoby "poziom był za niski" (przy czym jeszcze bardziej zraża fakt, że człek, który to mówi zachowuje się jak dziecko...). Albo ostatni komentarz autora tegoż "protestu" - jaki brudzio? Że, jak rozumiem, mam mówić mu per pan? Internet rządzi się swoimi prawami, a to, że jako nicka ktoś użył własnego imienia to nie moja sprawa. Ja jakoś zwracać się do Jacusia muszę.
Również nie rozumiem gdzie jest owo chamstwo w moich słowach, nie odnajduję go. Po prostu mam wrażenie, że mości Jacuś czytał nie te komentarze, które ja pisałem - bo i nie potrafił się do nich odnieść, a jedynie jakieś swoje, dziwne wnioski wyciągał (np. co ja mam na sumieniu? i jak to ma się do tego wątku?), albo zasłaniał się szczeniackimi wymówkami - i przyznam, że w mojej ocenie, to raczej właśnie takie traktowanie kogoś, z kim się dyskutuje jest chamskie.
Nie dziw więc się, Fasoletti, że troszkę mnie poniosło.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Witaj ponownie po jasnej stronie. Udanych tekstów życzę. :)

@beryl masz całkowitą rację, ale myślę, że ostatni komentarz był już zbyteczny. Skoro jacek001 temat zakończył i po części przyznał się do błędu to po co ciągnąć to dalej? Rozumiem, że chcesz wyjaśnić sprawę, ale powoli zaczyna wyglądać to na próbę sprawdzenia do kogo będzie należeć ostatnie słowo. I to zaczyna się już robić śmieszne.

I napisałeś kolejny komentarz, by mu to uświadomić?

Ups... chyba ja też (^^)

RheiDaoVan - oo, pamiętam :D Ta jedynka była ode mnie :)

Dlatego uważam, że każda ocena powinna być podpisana nickiem, który ją wystawił. Ale że temat był już faktycznie wałkowany, pozostaje czekać.

Jacek, jeśli czytałes jakikolwiek mój komentarz pod czyimś tekstem, to pewnie zauważyłeś, że zawsze piszę co daję. Też jestem za jawnością ocen, choć podejrzewam, ze doprowadzi to do kolejnych afer typu"On mi dwa? To ja jeden gnojowi!", no ale cóż, tego się raczej nigdzie nie uniknie. Redakcja już wprowadziła pewne rozwiązanie odnośnie ocen i odniosło ono na razie jakiś w miare widoczny skutek, choć i tak niektórzy wymyslili sprytne sposoby by je ominąć. Mówię tu o pewnym panie, nie będę pokazywał palcem, bo mi się może stać jakieś kaboom... :P A co do zakładki najwyżej oceniane, nie zaglądam tam praktycznie wcale, staram się być w miarę na bierząco z pojawiającymi się tekstami. Więc rozgrzebywanie problemów "bo mi z 20 spadło na 21", uważam za bezsensowne. Jak tekst jest dobry, to redakcja go i tak wyłowi, chocby jakiś uprzejmy dał ci sto jedynek bez przeczytania go, co moim zdaniem jest be. Ale płakać z tego powodu nie będę. A jesli ów osobnik go przeczytał, to widocznie stwierdził że opko na taką ocenę zasługuje. Kwestia jego sumienia co dał i czy się przyzna. Dolałem pewnie znów oliwy do ognia, ale jak już sie kłócić, to na całego :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Tak, niezgoda.b, od Ciebie. ;)
 Złości, że za sam tytuł, ale błąd popełniłam poważny. Ale to podpisana jedynka, więc do zaakceptowania i w porządku.  ;)

A jak się kochać, to do upadłego.
Nie możecie sobie odpuścić, czy co? Wzajemne i anonimowe --- podkreślam: anonimowe --- ocenianie było, jest i będzie do niemytej od roku d... I najpierw tę anonimowość trzeba zlikwidować --- albo oceny skasować... Twórcy strony trzasnęli tego byka na starcie --- do nich trzeba...

@Fasoletti: Nie ma powodu do kłótni. Ja nie jestem typem trola-kłótnika (choć teraz pewnie i tak nikt w to nie uwierzy). Już powiedziałem, co o tym wszystkim sądzę, emocje opadły jak po wielkiej bitwie kurz. Zawsze warto wymienić się poglądami. To pomaga. Ja dziś przeszedłem małą ewolucję myślenia o tej stronie. I pewnie było mi to potrzebne. Mi – przede wszystkim.

@ RheiDaoVan i niezgoda.b: Widzę, że dyskusja doprowadziła do, można tak powiedzieć, oczyszczenia relacji. Skoro tak, to czas strawiony na rozpisywanie tego wątku nie był stracony :)

@ AdamKB: Zobaczymy, jak długo trzeba będzie czekać na te zmiany. Mimo wszystko, nie tracę nadziei, że do nich dojdzie.

...always look on the bright side of life ; )

Oj, to tak wspomniałam, niezgoda.b sobie przypomniała i dlatego tak . A nasze relacje chyba nigdy nie były negatywne. Przynajmniej w moim odczuciu. Nawet jej słusznoś wcześniej przyznałam za "napiętnowanie" ;)

@beryl masz całkowitą rację, ale myślę, że ostatni komentarz był już zbyteczny. Skoro jacek001 temat zakończył i po części przyznał się do błędu to po co ciągnąć to dalej? Rozumiem, że chcesz wyjaśnić sprawę, ale powoli zaczyna wyglądać to na próbę sprawdzenia do kogo będzie należeć ostatnie słowo.
@ Redil - ostatni komentarz zacząłem pisać zanim Jacek napisał swój, więc szkoda mi już było go kasować. Poza tym, chciałem wyjanić mój punkt widzenia na tą dyskusję. Nie na jej temat, lecz na samą dyskusję.
A skoro temat jest zamnięty, to wspaniale. I nawet autor wątku zmienił jego tytuł. Świetnie. Zrozumiał swój błąd, nie ma o czym dalej dyskutować.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To po kielichu i do domu :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Jestem tak po kielichu jak i w domu, jednak jak będzie potrzeba to i z szanownym Jackiem mogę się napić, nawet tego brudzia, a co mi tam! Polak z Polakiem potrafią się dogadać, trzeba tylko trochę życiodajnego przeźroczystego płynu i gotowe! I dla Fasolettiego i reszty też wytarczy!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja wolę piwo. Najlepiej Cichcana miodowego ;)

Ciechan Miodowy! To jest to! Najwspanialsze piwno jakie w życiu piłem! Szkoda, że takie drogie ;)
Ale, ale! Wódka to wódka, ma swoją rolę w kulturze jakby nie patrzeć... Chyba odchodzimy od tematu, prawda?
Proponuję "zamknąć" ten temat, raz na zawsze. Wszystko co było do powiedzenia zostało powiedziane... Czy jak kto woli napisane. Nie ma co tego rozwijać w nieskończoność.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie no, słynną sprawę jedynki za "jeździj" już rozbebłałyśmy wtedy pod opowiadaniem :D. Miło wspominam, bo nie każdy tak dobrze znosi krytykę, jak Rhei.

Cokolwiek by się nie działo, jeszcze nie urodził się taki, co by wszystkim dogodził... Dlatego trzeba się z różnymi rzeczami godzić. Sądzę, że nawet jeśli oceny będą jawne (co postuluję i do czego gorąco namawiam) znajdą się tacy, którym uda się ominąć tę sprawę i zrobić coś po swojemu. Po prostu należy liczyć, że tych rozsądnych osób, mimo wszystko, bywa tu więcej, niż nierozsądnych :)

Nie mam się za geniusza, wiec krytykę (zwłaszcza słuszną) przyjmuję z pokorą. Znaczy, staram się ;) Bo wiadomo, każdy jakiś pierwiastek próżności w sobie ma ;p

Ach, zaczynam żałować, że przegapiłem ten temat, bo i ja chętnie zjechałbym autora tego postu. A tak wszystkie argumenty zostały już przedstawione, a rozemocjonowany użytkownik ochłonął i spojrzał na sprawę z dystansu.

Ale co do ocen, to jestem zdecydowanym przeciwnikiem ich usuwania. Każdemu wolno się zalogować na portalu, każdy ma prawo wystawić taką ocenę, jaką mu się żywnie podoba i napisać (albo i nie - jego wola) komentarz uzasadniający. To oczywiście godne pochwały, że co bardziej dojrzała część użytkowników wystawia oceny świadomie i czasem również komentuje swoje osądy. Na ten przykład ja, choć nie mam możliwości wystawiania ocen, to pod tekstami, z którymi się zapoznałem, podaję co mi się podobało, a co niekoniecznie i piszę jaką wystawiłbym ocenę.

Za to podpisuję się pod pomysłem przypisywania ocen do nicka. Procederu "seryjnych zabójców opowiadań", wystawiających każdemu jak popadnie jedynki, i tak to nie ukróci, ale przynajmniej będzie wiadomo, do kogo udać się z pretensjami.
 
Beryl zauważył ciekawą rzecz: "Zaczynam obserwować takie zjawisko, że ludzie oceniają opowiadania w skali od 4-6. A trzy pełni funkcję jedynki, jeśli nie zera jakiegoś, często to musi już być naprawdę słaba praca, aby taką ocenę dostał". No z ust mi to wyjął. Po to udostępniono nam oceny w skali szkolnej, żeby nie wahać się ich użyć w razie potrzeby.

Szóstkę pozostawiam sobie jako ocenę do wykorzystania w sporadycznych przypadkach, wartą tekstów, które spodobały mi się na tyle, że miałbym ochotę założyć autorowi fanklub i zostać pierwszym fanbojem ;-) Piątka przypada tym opowiadaniom, które są ciekawe, napisane tak, jak lubię, nie rażą grafomańskimi zagrywkami i przedszkolną ortografią. Czwórka za dobre rzemiosło. Trójka, jak sama nazwa wskazuje, za dzieło dostateczne - ani piękne, ani specjalnie ciekawe, ale od biedy dające się czytać. Najniższe oceny wlepiam tym, którzy w moim mniemaniu wyraźnie minęli się z powołaniem i zamiast pisać powinni wrócić do podstawówki, jeśli w ogóle jakimś cudem zdali z polskiego. Tak jak w przypadku jednego z opowiadań Dragonezy, które niestety dane mi było wczoraj czytać :-/

Ktoś powie: nie zamieszczasz własnych tekstów, to się nie wymądrzaj, ty krytyku od siedmiu boleśni w rzyć chędożony. A ja na to: pisać każdy może, HTML wszystko zniesie. A podobno prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Co polecam uwadze co bardziej zapalczywych autorów.

Ech, ta zdradziecka magia rankingów. Widać niektórzy zapomnieli, że redakcja NF stara się na bieżąco przyswajać sobie zamieszczane na tym portalu opowiadania. I jeśli ktoś dysponuje szczerozłotym talentem, erudycją i swadą, która przypadnie do gustu redaktorom (a szczególnie imć Maciejowi Parowskiemu) to nawet, jeśli tekst nie plasuje się w górze "tabeli wszechczasów", nie umknie ich uwadze i być może zaproponują współpracę. Czyż nie tak było w przypadku niejakiego Michała Ochnika, obwołanego "odkryciem portalu"?

Na szczęście aż tak wielu opowiadań zasługujących na 1 lub 2 nie ma...

Niezgodo, to zależy kto wystawia oceny, jaką ma... osobistą skalę. Jednak tu już nawet nie chodzi o jedynki, dwójki. Widuję, że ktoś w komentarzu ocenia opowiadanie jako kiepskie, a na koniec pojawia się takie oto zdanie "Dałbym 3. Ale z litości nie dam." [bo to popsuje Ci, autorze, ranking - ale wiedz, że mi się nie spodobało]. (W ogóle, to czy naprawdę na ten ranking tak wszyscy patrzą i czy jest on taki ważny? Ja się szybko przekonałem, że nie jest on miarodajny.)
Moim zdaniem, skoro ktoś przeczytał i uważa, że coś zasługuję na 2, 3, 4 - to bez mrugnięcia okiem powinien taką ocenę wystawić. Ja, póki co, głównie zabawiam się w krytyka, staram się, żeby oceniać sprawiedliwie i rzetelnie. Ocen wystawiać nie mogę, ale pewnie 6 tak łatwo jak niektórzy bym nie dał ;)
Boję się po prostu, że trzeba będzie tutaj wprowadzić rozwiązanie z youtube'a - tj. "lubię", "nie lubię". Niestety wszystko zmierza w tą stronę...

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Im więcej użytkowników będzie logować się na tym portalu, im więcej nowych tekstów będzie tu wstawianych, tym większe będą kontrowersje w temacie ocen i werdyktów. Całą sprawę świetnie wyłożył Telmand i KaEl w końcówce posta. Błyszcząca, świecąca i grająca pozytywkowym rytmem perspektywa druku w NF wyzwoli w niektórych użytkownikach jeszcze wiele ciekawych pomysłów na podkopanie konkurencji. Cała nadzieja w Loży i Redakcji. Ja, przynajmniej na jakiś czas, odpuszczam sobie sprawę wystawiania ocen. Będę czytał i komentował. Niech inni oceniają, wywyższają, poniżają, gnoją, gloryfikują. Ja zajmuję się pisaniem. Oceniacz ze mnie żaden. Nie mam zamiaru berylowi odbierać chleba (i alkoholu). Pozdro dla wszystkich! A teraz znikam… Muszę nabrać dystansu…

...always look on the bright side of life ; )

Błyszcząca, świecąca i grająca pozytywkowym rytmem perspektywa druku w NF

No, bo śmiechem zabiję... Myślisz, że ile oni tam płacą za przeciętne (20~25str) opowiadanie? 100zł? Wróżę, że nawet mniej.

A kto tu wspomniał o pieniądzach? Może dla niektórych bardziej liczy się samo wydrukowanie, a nie kasa za to, un? Mówię teraz o obecnych tu, a nie zawadowcach.

Mortycjan - a coś ty taki cięty? Po pierwsze: płacą nie od stron, a od znaków. Po drugie, oj więcej, zdecydowanie więcej, niż te twoje 100 zł.

Zdeydowanie więcej, za takie "przeciętne" opowiadanie (przeciętnie te opka nie mają 20 stron...).
Poza tym, rzecz nie w tym, żeby kasę dostać, lecz w tym, by móc przeczytać swoje opowiadanie w uznanym czasopiśmie o tematyce fantasy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"poza tym, rzecz nie w tym" -- to wszystko przez tą pogodę wstętną.
Przy okazji, znowu offtop wyczuwam w powietrzu.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

jak zwykle;P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Po pierwsze: płacą nie od stron, a od znaków.

1 strona = 30x60 znaków. Łatwiej skorelować sobie opowiadanie na 20 stron niż na 36tys. znaków.

Po drugie, oj więcej, zdecydowanie więcej, niż te twoje 100 zł.

CD-A w zeszłym roku płaciło ~500 za artykuł na ichniejsze 2 strony (ok. 4800 zn. ze screenami). Mają 100 tys, nakładu i stronę obleganą przez hordę fanów. Fantastyka, z tego co pamiętam, ma 17 tysięcy... Nie wiem, ile uciułają z reklam, ale kokosów nie wróżę.

 

Przy okazji, znowu offtop wyczuwam w powietrzu.

A dlaczego by nie, to może być najciekawszy fragment tego tematu ;)

Patrzcie na obecny tytuł wątku. Przy czymś takim mowy chyba nie ma o offtopie ;)

Mortycjan - jak już chcesz być taki szczegółowy, to nazywaj rzeczy po imieniu. Nie "jedna strona" tylko - jedna strona maszynopisu znormalizowanego. Chcesz gadać o konkretach, a posługujesz się mało precyzyjnymi sformułowaniami. Ludzie różnymi fontami piszą, więc określenie "jedna strona" sobie można w buty włożyć. I właśnie dlatego nie liczy się na "strony", tylko na arkusze wydawnicze - 40 tys. znaków. To zdecydowanie łatwiej skalkulować, niż abstrakcyjne "20 stron".
Druga rzecz - dlaczego porównujesz zupełnie inne światy? To tak jak ja, grafik, porównywałbym wynagrodzenie za wystawę autorską w galerii z pracą projektanta w wielkiej firmie produkującej gry komputerowe. Oczywiście, że ten drugi, za durny szkic machnięty w 10 minut dostanie więcej, niż ten pierwszy za obraz olejny tworzony przez miesiąc, bo farba schnie. Zamydlasz dyskusję.
Wyskoczyłeś z tematem kasy, podałeś wywróżone 100 zł. Wytknięto Ci, że się nie znasz, że płaci się więcej. Mówią Ci to ludzie, którym NF płaciła. A Ty teraz zaczynasz z CD-Action. Okej, na pisaniu opowiadań fantastycznych się nie wyżyje, na pisaniu artykułów do CDA może i tak. Tylko, że nie o tym gadamy. Jesteśmy na stronie NF, gadamy o prozie w tymże czasopiśmie. No to gadajmy.

Wytknięto Ci, że się nie znasz, że płaci się więcej.

No, właśnie dlatego chętnie dowiem się prawdy i swą mikrą wiedzę wzbogacę.

Jedynek już się nie rozdaje - od kiedy dj jajko rozesłał swoje ostrzeżenia. Trójka wystarczy aby zdjąć tekst z najwyżej ocenianych. Mnie też to spotkało - ktoś wlepił trzy To tylko Sen oraz Wrony i smoki. Nie miałabym pretensji, gdyby wyjaśnił dlaczego, ale to trochę dziwne, że oba zleciały w dół dokładnie w tym samym momencie, bez słowa wyjaśnienia. Mnie osobiście przestało to już drażnić, raczej bawi, choć jak na początku sypały się na moje teksty jedynki jak z rękawa, irytowałam się. Ale nie ma co gadać, że oceny nie mają znaczenia, a ranking nic nie daje: im tekst wyżej tym większa szansa, że ktoś z loży (mamy w ogóle w tym miesiącu lożę?XD) czy redakcji zauważy. Co do ocen, fakt, zwykle daję 4 lub 5, bo jeśli coś w mojej opinii zasługuje na 3 lub 2 po prostu nie mam ochoty czytać tego do końca.

Szczerze, to nie wiem, jaki sens ma ten temat;) Sprawę poruszano wielokrotnie, a każde rozwiązanie proponowane spotkało się albo z protestem kilku osób albo veto ze strony redakcji. Raczej nic się nie zmieni w tym względzie.

Co do dyskusji o wynagrodzeniu się nie wypowiadam, bo się nie znam.

Mortycjan:
No, i jest konkret. Różnie autorzy podają. Możesz znaleźć dane w sieci - proponuję Weryfikatorium, gdzie spotkasz na przykład Adama Przechrztę, podawał kilka razy kwotę. Oczywiście, tak na chłopski rozum, nie tylko objętość się liczy, ale także to, kim autor jest. Jeżeli debiutantem... wiadomo. ;)
Od siebie powiem, że większą gratyfikacją jest możliwość zaznajomienia się z opiniami czytelników, wypromowanie nazwiska... zwyczajnie ludzka radocha. No i najważniejsze - otwarcie dróg do poważnych wydawnictw. Najlepiej robić to właśnie publikując teksty tu i tam.
Pisanie tylko opowiadań to nie full time writing. Jeżeli już w kategoriach zarobku to rozpatrywać - to taka sezonowa praca dorywcza.
Z powyższego wywodu można spokojnie wyczytać, że kokosów nie ma, ale na piwo starczy. Na przykład Ciechana.

Dowodem na to, że dobre opowiadania nie toną w odmętach przeciętności (a czasami zupełnej kichy i tandety), jest choćby fakt comiesięcznego przyznawania opowiadaniom "piórek". Jeśli tekst dostąpił tego zaszczytu, znaczy, że wybił się ponad dzieła wyrobników i prezentuje poziom, który przypadł do gustu Loży portalu, doświadczonych użytkowników tej strony, których wybory sankcjonuje przecież redakcja.

A zatem, można jedynie starać się wpaść w oko redakcji - i to nie biadoleniem, tylko dobrymi tekstami. Podkreślam - tekstami, bo dopiero po kilku opowiadaniach można ocenić "stabilność formy" autora.

Co do pieniędzy za teksty, z doświadczenia wiem, że za stronę maszynopisu tłumaczenia redakcja płaci stawki poniżej przeciętnej rynkowej. Ale tłumacz jest tylko nędznym rzemieślnikiem (;-)) w porównaniu z autorami tekstów, więc kokosów się spodziewać nie może. A mimo to dla Fantastyki tłumaczą naprawdę uznani tłumacze - że wspomnę tylko Paulinę Breiter czy Grzegorza Komerskiego. O liście autorów publikujących na łamach nawet nie wspomnę, bo sami wiecie najlepiej. Ja nie podejmuję się tłumaczeń do tego miesięcznika z myślą o nabiciu sobie kabzy, bo wiele nie zarobię (i już dawno bym splajtował), ale dlatego, że mam sentyment do tego pisma, lubię tłumaczyć fantastykę i mam niemałą satysfakcję. Starczy? Starczy.

Zresztą, jeśli ktoś poważnie myśli o zawodowym pisaniu, czyli utrzymywaniu się ze swoich tekstów, to gdzie ma się niby wypromować, jeśli nie w "Nowej Fantastyce"? Jasne, może i nie zbijecie na tym wielkiego szmalu, ale ten jest zarezerwowany raczej dla znanych nazwisk. A i to niekoniecznie, o czym pisał w swoich felietonach Feliks W. Kres.

Jak widzę, 47 siódma dyskusja o złych praktykach. Z tą różnicą, że skoro redakcja postraszyła, że za 1 będzie banować, to się kombinuje inaczej i stawia się 3. Jak widać, anonimowi jedynkowicze czy trójkowicze szybciej reagują na protesty użytkowników niż redakcja :(

I teraz zastanawiam się co miał na myśli mój przedmówca. Kolejne teorie spiskowe, jak widzę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Oj, nie łudźmy się - jak świat światem ludzie są różni, więc jeden da "pałę" z przekonania, inny - ze zwykłej zawiści, a jeszcze inny - z nudów. Zresztą, po to zostały wprowadzone ograniczenia dla oceniających, by nieco ukrócić takie praktyki. W założeniu miało wyglądać to tak: opublikujesz trochę tekstów, będzie ci dane oceniać innych. Teraz przynajmniej nikt nie stworzy sobie profilu tylko po to, by strzelać jedynkami jak z Tommy Guna.

Beryl - ano miałem na mysli to, że sprawa stawiania pał opowiadaniom, które dostają dość wysokie noty, jest poruszana ciągle na tym forum. Co trzecia, co czwarta dyskusja tego dotyczy. Jak do tej pory redakcja zareagowała jedynie w ten sposób, że postraszyła, że może znaleźć klienta czy klientkę, który czy która stawia za dużo pał. Więc miłośnicy obniżania wysokich not zmienili strategię i dają teraz 3 - byle tyko obniżyć noty.
Zwróciłem też uwagę, że jak na razie na proceder zaniżania ocen redakcja nie zareagowała (bo ustna interwencja to żadna interwencja), za to ci, którzy sprawiają taką przykrość autorom, zareagowali, bo zmienili strategię. Gdzie tu spisek, Berylu, nie wiem. 

Otóż nie wiedziałem na czym to reagowanie miało polegać właśnie.
Ale bądźmy poważni, trójka to nie zbrodnia, a takie piętnowanie i utrzymywanie, że każdy kto daje taką ocenę to już jakiś złośliwiec i zawistnik  to paranoja. W końcu, moi drodzy doprowadzicie do tego, że większość użytkowników będzie stawiać tylko oceny 4, 5, 6 a i te czwórki niechętnie, bo ktoś im zarzuci, że chcą zaniżyć kogoś pozycję w rankingu.
Trochę opamiętania nie zaszkodzi, naprawdę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl - przyznaję, że mnie tez zaskoczyło, że to trójka. To mogłoby sugerować kogoś, komu się opowiadanie spodobało mniej niż innym. Ale z drugiej strony - istnieje za dużo podobieństw do przypadków stawiania 1 (obniżanie pozycji wysoko ocenionego opowaidania, brak wyjaśnienia, czemu 3 a nie 4, itd). Więc podejrzewam, że robia to ci sami ludzie, którzy stawiali pałę.
Tyle, że biedny jacek i inni się rozczarują. Jak pisałem, redakcja nie reaguje na takie rzeczy, bo przecież pomysł ujawnienia oceniających albo połączenia oceny z komentarzem ma i przeciwników, i zwolenników. Stare usprawiedliwienie, że nie zrobimy nic, bo wszystkich nie zadowolimy, świetnie działa.

No właśnie, nie można oczekiwać samych szóstek. Na 6 opowiadanie musi wyróżniać się zdecydowanie na tle pozostałych tekstów na stronie. Ja osobiście niewiele takich widziałem. A 3 nie powinna być dla autaora obrazą majestatu, bo jest to ocena środkowa, co znaczy, że i opowiadanie jest średnie. Przede mną mówiło to już 1000 osób i ja to powtórzę: to, że ktoś wystawił 3 nie znaczy, że celowo chciał zmniejszyć mu średnią. Tak się podobało

Mi się wydaje, że redakcja i tak ma sporo na głowie - podobno czytają każde opowiadanie - zmiany pewnie w końcu przyjdą. Mimo wszystko jednak, nie przeceniajcie znaczenia ocen, najważniejsze są komentarze, im bardziej rozbudowane tym lepsze. Na to powinniście zwracać uwagę publikując swoje teksty. Redakcja raczej nie daje wyróżnień za średnią ocen, ale za jakość opowiadania.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dokładnie, Redil. I nie możemy o tym zapominać. Opowiadanie niczym nie zaskoczyło, ale nie jest też złe? Trójka. I nie znaczy to, że ten kto ją wystawił to złośliwiec.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@Maxencius: Nie taki biedny… Otrząsnąłem się z już traumy, nażelowałem włosy, umyłem zęby, założyłem świetnie przylegający do ciała strój Batmana i zaraz ruszam w Polskę by pomagać uciśnionym. Wielu ludzi potrzebuje pomocy… Wystarczy obejrzeć wiadomości w TV. Nie czas koncentrować się na sobie… Prawdziwa lyteratura i tak się obroni! Niech żyje Ciechan! Po kielichu i w Polskę!

...always look on the bright side of life ; )

To prawidłowa postawa, Jacku. Oby Twoja pomoc była skuteczna, a trykot Batmana nie wrzynał Ci się... :)

Czarna pelerynka i do przodu ;)
I Ciechan dla każdego :D

Ludzie, trochę pokory by wam się przydało. Nagrodzone zaproszeniem autora do NF opowiadanie "Ludzie Godziny Czwartej" ma średnią zaledwie 4,8 a tu się ktoś burzy, że trójkę dostał. Nie wiem, śmiać się czy płakać? Ja już specjalnie nie dziwię się tym ocenom zaniżającym średnią. Mnie też wkurza, gdy jakieś wypociny okupują pierwsze miejsca na liście, bo dostały szóstkę od autora i piątkę od jego kumpla. A potem jest zgrzytanie zębów, że ktoś ośmielił się postawić trójkę pod "wiekopomnym dziełem". Jest tak dlatego, bo po tych awanturach i nagonkach nastała jakaś snobistyczna moda na niewystawianie ocen. Wśród poważniejszej części użytkowników strony stało się to wręcz być w dobrym tonie. A guzik! Gdyby wszyscy czytający wystawiali oceny, pierwsze miejsca zajmowałyby naprawdę najwartościowsze opowiadania i skończyłyby się gorzkie żale, pretensje i polowanie na czarownice.

Droga Krytyko, masz oczywiscie rację, że narzekanie na trójkę to lekka przesada. Ale gdyby postulaty, aby połączyć oceny z komentarzem, zostały przyjęte i wdrożone, to wtedy nie byłoby tego narzekania. Jednocześnie jednak prezentujesz coś na kształt naiwności - gdyby wszyscy... Osobiście wolałbym, aby oceny wystawiali tylko ci, którym opowiadanie się nie podobało albo podobało, bądź uznali je za średnie. Niestety - oceny wystawiają też ci, którzy chcieliby mieć wpływ na to, co jest na szczycie rankingu najlepiej ocenianych opowiadań. A ponieważ wiadomo, że łatwiej jest podstawić nogę niż trenować i wygrać w wyścigu, stawiają pały czy trójki.

Dlatego już od dawna postulowałam usunięcie zakładki najwyżej ocenionych. Nie będzie podium, skończy się parcie na pudło.

To w sumie niegłupie rozwiązanie. Tylko, że wymaga czytania wszystkiego jak leci, a przy tej czcionce moje oczy tego nie wytrzymają :)

Ba. Jak widzisz zdawanie się na oceny też nie gwarantuje dobrej lektury. :)

Maxencius, skopiuj do Worda albo czegos takiego. Ja tak zawsze robię i nie narzekam na ból ślipiów. Bo czytanie wszystkiego z poziomu strony, to faktycznie ciężkie i bolesne zadanie :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Narzekanie na trójkę postawioną z przekonania to rzeczywiście przesada. Raz dostałam dwa pod tekstem, autor napisał, że się mu nie podoba i nie usłyszał złego słowa ode mnie - jego prawo. Dwa to też ocena, jeśli wystawia ją choć po zerknięciu na tekst. Sama faktycznie prawie trójek nie wystawiam: bo jak tekst mnie nudzi po prostu go nie czytam do końca. Nie dlatego, że się boję postawić niską ocenę, ale dlatego, że nie będę się męczyć czytaniem czegoś, co mi się nie podoba.

Inaczej to wygląda, kiedy te trójki są starannie obliczone aby zrzucić kogoś z listy. Chodzi o to, że jedynkowicze nie zniknęli: są sprytniejsi. W ostatnim czasie obserwuję to coraz częściej - jeśli żeby zrzucić kogoś z piedastału starczy trzy, leci trzy, jeśli trzeba dwa, niech będzie dwa, idealnie obliczone aby opowiadanie uzyskało średnią 4.8, może 4.7, 4.6, tak, żeby wyprzeć na drugą stronę. Jedynki pojawiają się w przypadkach skrajnych... kiedy tekst naprawdę jest doskonale oceniany. Zapraszam do zerknięcia na opowiadanie "wierszcze". Prawie wszyscy komentujący oceniają tekst na sześć. Jedna osoba na pięć. Są osoby twierdzące, że to najlepsze opowiadanie na stronie. Pięć wysokich ocen, dużo komentarzy. I co? Nagle jeden bez słowa wyjaśnienia, tekst leci na łeb na szyję, nikt już o tej historii nie będzie pamiętać, zniknie sobie, traci sporo szans na to, że zabłąka się tam ktoś z loży czy też redakcji. Może mam uwierzyć, że ktoś rzeczywiście doszedł do wniosku, że tekst nie zasługuje na nic więcej niż jeden i niech się autor nauczy pokory, bo w tym nic złośliwego nie było?
W przypadku takich ocen nigdy nie ma uzasadnienia. Prawie zawsze zlatuje więcej niż jeden tekst: zazwyczaj dwa, trzy, akurat tyle, że jak ktoś nie zagląda na stronę często, nie zwróci na to uwagi. Nie burzę się na to, że ktoś dostaje trójkę, wkurzało mnie tylko, że naprawdę dobry tekst może zostać zapomniany przez jednego złośliwca. I wydaje mi się, że to o to chodziło autorowi tematu, a nie oburzanie się, że ktoś śmiał źle ocenić jego "wiekopomne dzieło".

PS. Wszyscy czytający nie wystawią oceny nie ze snobizmu, ale dlatego, że kto nie dodał opowiadania/nie napisał setek komentarzy nie może po prostu ocen wystawiać. Co do gwarancji dobrej lektury, zwykle jak opowiadanie dostanie kilka piątek plus jedną szóstkę to miło się czyta - chyba, że to ja miałam szczęście i akurat na takie teksty trafiłam. Bo często sięgam po to, co jest na górze rankigu, czemu niby nie.


wkurzało mnie tylko, że naprawdę dobry tekst może zostać zapomniany przez jednego złośliwca.

To TY sądzisz, że ten tekst jest dobry. Nie ma żadnego "gustu zbiorowego". Nie wiem kto tamtym wypocinom postawił 1, ale miał zupełną rację. Każdy ocenia indywidualnie i gówno komu do tego. Nie ma demokracji. System ocen powinien być przewidziany tak, żeby KAŻDY mógł postawić co mu się żywnie podoba - i nie bać się tego powiedzieć, żeby nie zostać zlinczowanym przez Ogół, Który Oczywiście Wie Lepiej. 


Nie mam na myśli, że TEN tekst jest dobry, nawet nie miałam czasu go w całości przeczytać - chodzi o prawidłowość. Choćby ktoś tu umieścił najwspanialszą historię na świecie, jedna jedynka wystawiona złośliwie może to powalić. I na litość: niech stawia jedynki. Proszę bardzo! Tekst kiepski? Świetnie, jeden, dwa. Mnie nie chodzi o wystawienie oceny po przeczytaniu, jak coś jest kiepskie. Chodzi mi o oceny wystawiane złośliwie, ot tak sobie. Raz jak akurat siedziałam na najwyżej ocenionych, odświeżyłam stronę, patrzę, a tu (w ciągu minuty!) w dół poleciało gdzieś tak siedem tekstów, które dostały oceny w skali 1 - 3. Ktoś tak błyskawicznie wszystkie przeczytał i żaden mu się nie spodobał choć na cztery? Naprawdę nie mam do nikogo pretensji, kiedy tekst mu się nie podoba, nawet, jeśli się z tą opinią nie zgadzam. Gdy coś mi się nie podoba a wyjątkowo doczytam do końca, po prostu o tym mówię, nie obchodzi mnie, co inni o tym pomyślą. Ale nie sypię dwójami i trójami jak z rękawa na teksty, których nie czytałam, bo tu już jest nie fair.
Ale dobrze, więcej się nie odzywam.

Ale nie sypię dwójami i trójami jak z rękawa na teksty, których nie czytałam, bo tu już jest nie fair.

No, to jest faktycznie nie fair. Tylko znaleźć dowody, że tak było, graniczy z cudem. Pomijając, że gra nie warta świeczki, bo - jak sami mówicie - redakcja nie patrzy na ranking.

wiec o co to halo??:P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Marsylka - już wyjaśniam, o co to halo. Wrzuciłem opowiadanie - i następnego dnia zobaczyłem, że dostałem 6 . Nie ode mnie, ale od Jakuba. Powiedzmy, że poczułem coś na kształt dumy. Jakąs godzinę później sprawdziłem i okazało się, że średnia ocen spadła do 3,5, bo ktos postawił pałe. Pozytywne emocje zniknęły, została złość. Dlatego nie dziwię się tym, którzy czują coś podobnego.
I naprawdę - zupełnie czym innym jest dostać ochrzan od kogoś, kto pisze, że tekst jest fatalny - i robi to otwarcie (choc jasne, to potrafi wkurzyć), a co innego taka ocenę od kogoś, kto po prostu albo złośliwie, albo z dbałości o własny interes stawia pały.

Przy okazji dyskusji o ocenach zaniżających (sprawiedliwie czy nie) pozycję w rankingu warto byłoby zwrócić uwagę na fakt zgoła odmienny: że osoby, które mają możliwość wystawiania ocen, zdecydowanie za rzadko korzystają z tego prawa. Pewnie zdarzają się i tacy, którzy mimo przyznania im tego przywileju, wykorzystują go tylko celem pognębienia konkurencji, ale chcę wierzyć, że to tylko znikomy procent ogółu.

Użytkownicy, którzy dostali do dyspozycji taką możliwość, to przypuszczalnie "stare wygi", które zjadły zęby (a może i nadgryzły klawiaturę) publikując na tym portalu opowiadania, teksty i komentarze. Niejako w nagrodę za zasługi dano im prawo oceniania innych. Wśród nich z pewnością jest wielu (chciałbym wierzyć, że większość), którzy szanują swoje opinie i nie wystawiają takich czy innych ocen bez powodu.

Widocznie szanują też swój czas, ostatnimi czasy rzadko widzę bowiem tekst oceniany przez więcej niż kilka osób. Gdyby było inaczej, tekst naprawdę ocierający się o wybitność (choćby w opinii komentujących) dostałby tyle piątek i szóstek, że ewentualna trójka, dwójka i jedynka nie odbiłaby się na jego pozycji w rankingu. Prosta statystyka.

Część winy spada więc w moim mniemaniu na tychże użytkowników, którzy (wiem, uogólnienie) widać wahają się przed skorzystaniem z przysługującego im prawa. To jak z głosowaniem w wyborach - masz głos, to go oddaj do cholery, elektorze! Przywileje pociągają za sobą nie tylko prawa, ale i obowiązki.

KaEl - w tym, o czym mówisz, jest sporo racji, ale weź pod uwagę, że ta możliwość wystawiania ocen zostaje dana ludziom, którzy publikują własne teksty (bodajże wrzucenie dwóch, trzech wystarczy, a wiemy, że sporo osób chce tylko opublikować swoje opowiadanie, inne ich nie obchodzą), natomiast ktoś, kto komentuje, nawet dużo, musi naprawdę się namęczyć aby móc to robić. Jedynym dostrzeżonym przeze mnie, który nie ma żadnych tekstów na koncie, a może wystawiać oceny jest AdamKB. Czego nie do końca rozumiem, bo na przykład dlaczego beryl czytający i komentujący nie może dać oceny, a ktoś, kto wrzuci jeden tekst już nie ma z tym problemu. Ale może ja się nie znam i faktycznie byle drabble powinno uprawniać do oceniania szybciej niż skomentowanie kilkunastu tekstów;p

AdamKB jest, zdaje się, korektorem w NF. Ale pewien nie jestem. 

@ Isenna - to, o czym wspominasz a propos możliwości wystawiania ocen przyznanej tylko autorom co najmniej kilku tekstów, a pozbawieniu tego prawa "zwykłych" komentujących, miało ukrócić proceder "jedynkowania", wskutek czego trochę tak wylano dziecko z kąpielą. Moja percepcja tego rozwiązania może jest nieco skrzywiona, bo w końcu sam jestem jednym z tych "zwykłych" komentujących, ale uważam to za niesprawiedliwe. Szat rozdzierać nie będę, ale zdaje mi się, że przy okazji wprowadzenia tych obostrzeń właściciel portalu nie tylko nie zlikwidował problemu, co jeszcze go pogłębił. No, w najlepszym razie - utemperował, stwarzając kolejną zagwozdkę.

KaEl - potencjalnemu jedynkowiczowi łatwiej wrzucić jeden byle jaki tekst chyba niż napisać kilkanaście komentarzy, więc łatwo zdobędzie możliwość oceniania. Mnie akurat to rybka, ja i wrzucam teksty i komentuję, po prostu mnie to trochę zdziwiło.
A nie wiem kim jest AdamKB, ale po prostu napisał maaaasę komentarzy i przez to dorobił się rangi padawana, co bez dodawania opowiadań jest naprawdę trudne. Stwierdziłam jeno, że chyba tylko on to osiągnął, ale mogłam przegapić.

I dobrze Ci się, KaEl, moim zdaniem wydaje. Zamiast sięgnąć po najprostsze z rozwiązań --- autorzy widzą, kto walnął pałę bez słowa uzasadnienia i mogą zasypać taką personę pytaniami oraz (w tym przypadku usprawiedliwionymi) jobami, ograniczyli prawo do wystawiania ocen. Co mnie do ich wystawiania zniechęciło prawie ostatecznie. Dlatego, że i tak rzadko korzystałem z tej możliwości; wiedząc, że moje gusta różnią się od dominujących, nie chciałem "dawać kontry" dla samego dawania. Teraz może dojść podejrzenie: aha, szaleje, bo jako jeden z nielicznych może to robić --- więc nie chcę być posądzony o stronniczość i prawie wcale nie korzystam z przywileju. O ile to przywilej...
Z redakcjami "Fantastyki" i "Nowej Fantastyki" nigdy nie byłem związany w żaden sposób.

Długa ta wymiana zdań, nie mam w chwili obecnej czasu, żeby przejrzeć cały wątek, ale chciałam ustosunkować się do jednej z wypowiedzi założyciela tematu:

"Tak naprawdę jedynym sensownym wyjściem z sytuacji jest PRZYPISANIE OCENY DO NICKA (powtarzam to po raz nie wiem już który). Wtedy nie będzie już tak łatwo postawić komuś zaniżonej oceny."

Ja całkowicie się z tym nie zgadzam, ponieważ ludziom brakuje odwagi, żeby wystawiać oceny zgodnie z ich sumieniem. Jasne, że odważnych nie brakuje, nie mniej jednak spora część w przypadku jawnych ocen będzie bała się oceniać adekwatnie. Niską notę można zarobić też komentyjąc krytycznie czyjeś opowiadanie/artykuł ze złośliwości na zasadzie - jak Tobie się nie podoba moje, to ja Ci też dowalę. Niestety widzę to coraz wyraźniej na tym portalu, co bardzo mi się nie podoba. Kolejna kwestia dotyczy kumoterstwa. Siłą rzeczy na każdym portalu tworzy się towarzystwo wzajemnej adoracji, które wystawia sobie dobre oceny i pisze miłe komentarze. Myślę więc, że nie prowadzi to do niczego dobrego, wręcz przeciwnie, będzie za niedługo tak jak na znanym portalu społecznościowym, gdzie każde beznadziejne zdjęcie jest "supcio", a każda maszkara jest "super laseczką". Moim zdaniem oceny anonimowe powinny jednak zostać, ponieważ w większej mierze sprzyja to obiektywnej ocenie.

Elleth: co do kumoterstwa się nie zgadzam. Jawność ocen nic tu nie zmieni. Jeśli ktoś wystawia sześć lub pięć prawie zawsze o tym informuje, więc wyjdzie na to samo.
Uch, fakt, dyskusja długa, a tak naprawdę nic nie wnosi. Większość chyba chce ocen połączonych z komentarzem, niektórzy ich likwidacji, a jeszcze innym ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie pasuje... I nie da się rozsądzić, kto ma najwięcej racji, bo każda opcja ma swoje wady i zalety;)

ludki. dajcie już spokój tej sprawie. ile razy można wałkować ten sam temat? to ju po prostu spamowanie...

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Z redakcjami "Fantastyki" i "Nowej Fantastyki" nigdy nie byłem związany w żaden sposób.

Ale korektorem jesteś?

W porządku Marsylka ;), długo mnie tu nie było, a temat ocen mnie zaciekawił i chciałam wyrazić swoje zdanie. Nie chciałabym po prostu, żeby były jawne, co uzasadniłam w poprzeniej wypowiedzi. To tyle ode mnie ;)

Isenna, najlepiej chyba, żeby "niczego nie było" :)

Ej, no ludzie. Jeszcze dziesięć komentarzy i dobijemy setki! Zrobimy imprezę, żeby to uczcić, wszyscy się pogodzą i będzie pięknie i radośnie!
Przepraszam za ten spam, nie mogłam się powstrzymać :D

Jeszcze dziewięć :P

jaka euforia:D

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Temat jest wypalony to i teraz spam się zaczął, już nawet się nikt z tym nie kryje... No i nieopatrznie, zwracając na to uwagę, sam się w to wplątałem. Brawo ;/ Może jednak przestaniemy nabijać sobie i wątkowi posty, które robią tylko i wyłącznie za spam?

Co się tyczy komentarzy, raz jeszcze - powiązanie oceny z komentarzem jest najlepszym rozwiązaniem. Nikt nie będzie wtedy urządzał polowania na czarownice, wszystko będzie widoczne. Jak będą jakieś pretensje, to być może chociaż ocierające się o „merytoryczność".

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@ Isenna - szczegóły przyznawania użytkownikom takich czy innych rang zna tylko redakcja i webmaster (może też członkowie Loży), ale było mówione: najwięcej punktów dostaje się za (w kolejności): opowiadania, teksty publicystyczne, teksty w Hyde Parku i komentarze. Każdy obiera sobie własną drogę dojścia do przywileju oceniania. Z tego, co widnieje na jego karcie, AdamKB ma na koncie opowiadanie, dwa artykuły i kilka tekstów hydeparkowych, więc to nie do końca prawda, że "dochrapał" się tytułu "sprawiedliwego wśród fantastów świata" za same ino komentarze.

@ AdamKB - cóż z tego, że twe gusta różnią się od upodobań innych? Każdy ma swoje. I choć to nieprawda, że o nich się nie dyskutuje, to IMO warto dać wyraz swoim opiniom w postaci oceny. Doskonale rozumiem dylematy oceniających i pojawiający się czasem lęk przed krytykanctwem powodowany obawą przed obosiecznością krytyki. Ale chyba nie tędy droga. Jeśli oceny mają coś znaczyć, to musi ich być więcej, by średnia oddawała statystyczną jakość opowiadania. To jak w sondażami - im większa próba pytanych, tym większe prawdopodobieństwo, że wyniki będą zbliżone do (statystycznej - podkreślam) rzeczywistości. Dlatego zachęcam użytkowników mających do dyspozycji oceny, by nie wahali się ich używać.

@ Elleth - problem ocen i tak pozostanie, ale to zagwozdka co najmniej tak stara jak sam internet. Ja jednak optuję za jawnością. Zupełnie nie przeszkadza mi to, żeby daną ocenę przypisano do mojego nicka. Od razu wiadomo byłoby od kogo pochodzi dana ocena - wystarczyłby rzut okiem na profil, by przekonać się, czy "piątkę" postawił autorowi doświadczony użytkownik, który sam zebrał masę pozytywnych ocen za swoją pracę, a może nawet ktoś z redakcji. A takie opinie podbudowują, choćby nie wiem jak się człowiek tego zapierał. Toż samo z niskimi ocenami - jeśli ktoś używa tego przywileju (bo w obecnym momencie numeryczne recenzowanie tekstów to jednak przywilej), to nie wolno mu się wstydzić własnego zdania. W przeciwnym razie oceny zupełnie stracą rację bytu. Anonimowość internetu to i tak fikcja, nie róbmy więc z tego wielkiego halo.

beryl, to już jest ograniczanie wolności wypowiedzi.  Powtarzam: nie było mnie przez jakiś czas i temat dla mnie się nie wypalił. Mam prawo do wypowiedzi, ponieważ sprawa dotyczy także i mnie. Ale ok, już znikam, skoro każesz.

Ta dyskusja zmierza w tym samym kierunku, co wiele wcześniejszych. W końcu pojawia się pomysł, aby ujawnić wystawiajacych ocenę, wtedy każdy by wiedział, od kogo dostał pałę. Ewentualnie dołożyć do oceny konieczność napisania komentarza. Z jakiegoś powodu redkacja broni się przed tym rozwiązaniem rękami i nogami. Zawsze znajdzie się wśród dyskutujących ktoś, kto powie, że ten pomysł mu się nie podoba - i redakcja dzięki temu może umyć ręce. I umyła na tyle dokładnie, że mimo blisko 100 komentarzy nie ma ani słowa od nikogo z NF. Tak czy owak - fascynuje mnie, dlaczego NF nie podjęła choćby próby przetestowania tego rozwiązania.

@Elleth, coś taka agresywna? :) Chodziło mi między innymi o ten komentarz:
"Elleth napisała: Jeszcze dziewięć :P" - chyba nie powiesz, że to nie jest spam, hmm?

Nie zrozumieliśmy się.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Och, taki niewinny żarcik :P Ale dobrze, postaram się nie spamować, chociaż czasami przydałoby się coś na złagodzenie atmosfery, bo w niektórych tematach jest gęsta :) Sorry.

@KaEL (i pozostali tak uważający) -  mówisz, że warto aby więcej osób oceniało teksty, wtedy średnia będzie bardziej adekwatna do jakości tekstu. Masz rację, ale samymi słowami niestety nic się nie osiągnie. Jest tylko jeden sposób. Jak to się mówi - chcesz zmieniać świat? zacznij od siebie. Zatem oceniaj wedle uznania każdy przeczytany tekst i nie patrz na innych. Jeśli każdy będzie tak robił wedle swojego uznania bez oglądania się na pozostałych, wtedy być może do czegoś dojdziemy. A, jak już było wspomniane, wałkowanie tego samego po raz setny niczego nam nie da. Zamiast namawiać innych do oceniania "produkując" się na kolejne komentarze w hyde parku - jak widać - nic nie daje. Lepiej poświęcić ten czas na przeczytanie jakiegoś tekstu i ocenienie go.
Pozdrawiam.

Na nieco-głębsze-niż-zwykle ocenianie. Nie chcę rozpoczynać nowego wątku, ale nie oszukujmy się, że komentarze "Fajne", "Czekam na kolejną część", "Dobre, daję 4" i podobne wcale autorowi nie pomagają, nie dają żadnych wskazówek. Szczerze mówiąc po przeczytaniu takiego komentarza nawet trudno być pewnym, że ten, który go wystawił w ogóle czytał nasze opowiadanie.

PS - no i macie te swoje 100 postów ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

PS - no i macie te swoje 100 postów ;)

W tej podniosłej chwili warto wspomnieć, że posty w hyde parku nie są naliczane na konto użytkownika.

@ Redil - wszystko pięknie, ładnie, ale zauważ, że ja nie mam możliwości wystawiania ocen. Produkuję się jednak pod każdym opowiadaniem, które przeczytam i wystawiam ocenę w komentarzu. Także chętnie zacząłbym od siebie, ale nie mogę. Stąd nawoływanie do aktywności tych, którzy mogą i powinni korzystać z tej opcji. Łatwo policzyć, że w przypadku, gdy naprawdę dobre opowiadanie (moim subiektywnym zdaniem oczywiście) dostanie dwie "piątki", a potem ni stąd ni zowąd dostanie "jedynkę" to średnia wyniesie 3,66. Nie byłoby problemu, gdyby to samo opowiadanie dostałoby - powiedzmy 5 "szóstek", 25 "piątek", 20 "czwórek" i 12 "trójek". Wtedy w wypadku dodatkowej "jedynki"  średnia spadłaby z 4,37 do zaledwie 4,31.

W tej podniosłej chwili warto wspomnieć, że posty w hyde parku nie są naliczane na konto użytkownika.
A co to ma do rzeczy?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Prawdopodobnie to, że od zakończenia oryginalnego wątku, temat zdążył się już zmienić jakieś 10 razy.

 

Spam in spam roasted with spam. Spam spam spam. Om-nomnomnomnom :]

Nie powiem, żebym zrozumiał oryginalne intencje, ale po ciasteczku i spać.

A ten wątek jest pozbawiony swego celu, odkąd autor przywdział strój batmana, pomaga ludziom i zarabia dla mnie na Ciechana. Miodowego. Nie jednego.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ale to ja wspomniałam o Ciechanie pierwsza. Buahaha!
Dobra, a tak trochę bradziej serio (ale tylko trochę). Patrząc na "ewolucję" tego wątku można zauważyć, że był potrzebny. Dawno zboczył z z oryginalnego tematu, ale dyskusja trwała, czasem pojawiał się jakiś żart, czy próba rozładowania napięcia.
Teraz ten wątek robi za... takie dziwne coś, ale cały czas ktoś coś dopisuje. ;)
A co do tej setki, Mortycjanie. To taka symboliczna liczba jest. 100. Toż to dumnie wyglada! ;)

Małe sprostowanie. Nieprawda, że wystarczy wrzucić jedno opowiadanie i już można oceniać. Ja mialem wrzucone cztery opowiadania (własciwie to dwa w czterech częściach) i jeden temat oraz kilkadziesiąt postów w Hyde Parku (nie liczyłem dokładnie, może ze 20/30), a możliwość oceniania pojawiła mi się dopiero parę dni temu, po którymś tam poście z kolei. Nie to, żebym zamierzał z niej korzystać, ale trzymajmy się faktów, Isenna. :)

Hm... okey. Zasugerowałam się tym, że z dwóch osób, z których jedna komentowała mało (nie pamiętam kto), a druga dużo (beryl) ta pierwsza miała możliwość oceniania. Ktoś w którymś temacie pytał dlaczego to tak i uznano, że to przez ten tekst. Widać się myliłam.

@Zico - to zależy chyba również od tego kiedy wrzuciłeś tamte opowiadania. I być może też od aktywności "w komentarzach"... Zresztą kto to wie. W każdym razie były osoby, które mimo właściwie braku swojej obecności po tekstami innych, wrzuciły jedno opowiadanie i o dziwo mogły stawiać ocenę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Hmm, no nie wiem. Wszystko możliwe. Bardziej skomplikowany ten system niż się na pozór wydaje. :) Tak czy inaczej wprowadzenie ograniczeń wydaje się dobrym krokiem, choćby to było tylko jedno opowiadanie, albo kilkanaście postów. Zawsze odsieje to przynajmniej znudzonych kawalarzy. Zawistnych lub złośliwych autorów nic nie powstrzyma. :)

Panie i Panowie, powróciłem z bardzo ciężkiej i wymagającej misji. Zdjąłem sfatygowany do granic możliwości uniform, wziąłem prysznic, otworzyłem stronkę… i – co widzą moje zdumione oczy – 110 wpisów! Jestem w delikatnym szoku, ale pewnie zaraz mi przejdzie… jak zobaczę ranking najlepiej ocenianych opowiadań (żart).

A tak na poważnie: od momentu kiedy wyrzuciłem z siebie frustracje związane z problemem oceniania, jakoś ta sprawa przestała mnie gnębić. Wyprostowaliście moje poglądy na ten temat – i za to Wam serdecznie dziękuję! Być może, kiedyś będę miał szansę spotkać się z Wami na jakimś zlocie i podziękować Wam osobiście – to mogłaby być całkiem fajna i pouczająca impreza. Wtedy przekonałbym się na własnej skórze, że nie stanowimy się dla siebie zagrożenia, że nie jesteśmy potworami rządnymi krwi „naszej portalowej konkurencji” – wierzę w to bardzo mocno.

Dla mnie najważniejsze jest pisanie. Nie chcę brać udziału w wyścigu szczurów, który – czy tego chcę, czy nie – odbywa się na łamach tej strony. Sprawa ocen nie ma dla mnie pierwszorzędnego znaczenia. Wierzę w to, że dobre teksty same się obronią. I nie chodzi mi tylko o własne „dokonania” na tym portalu, ale przede wszystkim o dokonania każdego z Nas. W jedności siła. Nie dajmy się poróżnić przez te oceny. Publikuje tu swoje teksty bardzo wielu fajnych, wartościowych ludzi – oni chcą pisać, tworzyć, dzielić się tą twórczością z innymi. Oby się nie zniechęcili, nie nabrali złych nawyków, nie wkręcili się w wyścig typu po-trupach-do-celu. Oby…

A zawistnym oceniaczom mogę… – im mogę, co najwyżej, pokazać pewną część ciała, o której nie chciałbym się tutaj za nadto publicznie wypowiadać

...always look on the bright side of life ; )

Szkoda, że wymowę jackowego komentarza zepsuło ostatnie zamieszczone w nim zdanie. I kilka błędów, ale to nie ważne. Teraz każdemu po Ciechanie na zgodę i po zabawie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

*nieważne.

No masz ci los.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

:)

 

...always look on the bright side of life ; )

Gdybym ja miał mozliwość dawania ocen, to postawiłbym ci nie trójkę, ale jedynkę, ponieważ twoje opowiadanie na temat powstania warszawskiego nie dość, że nudne jak flaki z olejem, to nie przystaje do tematyki tego portalu.

Strasznie cię "wzięło" to obniżenie oceny. Zapewne twój kompleks wynika z faktu, że z polskiego miałeś nie najlepsze stopnie i bardzo cię boli jakakolwiek krytyka na tym polu.

Poza tym, co oznacza wyraz "rządnymi" ???

Dlatego nie widzę sensu w tworzenia podobnych portali. To strata czasu (czytanie anonimowych komentarzy). Jeżeli, jak piszesz Jacku, liczy ię dla ciebie pisanie, to moja rada - nie przejmuj się tym!
Pisz swoje teksty, podrzuć koledze do czytania albo dziewczynie, by sprawdziła i wyłapała błędy. Czasami można coś przeoczyć samemu. Ale najważniejsze jest to co ty myślisz o tym tekście. A następnie ślij go bezpośrednio do redakcji tej czy innej. Jeżeli to są opowiadania.
Jeżeli tekst, pomysł, spodoba się redakcji to zawiadomi cię o tym, wskaże błędy, ewentualnie podrzuci tekst korektorowi.
Ale najważniejsze jest by mieć własne zdanie, co do tekstu. Jakąś wizję, przeświadczenie, że wart uwagi, intuicję. Bo każdy z portalowiczów by coś w nim zmienił lub dodał. Wtedy wychodzi sieczka. Pisz o serca, z poczuciem spełniania siebie, przecież lubisz pisać. I na pewno wiesz, co Czytelników zainteresuje, a co nie.
Nie tańcz, jak ci zagrają. Bądź sobą. Nie ugnij się przed złośliwą dzieciarnią.
Pozdrawiam. Powodzenia życzę.

Ech, chyba rzeczywiście nie ma sensu dyskutować z tobą, Lisku, bo nic nie dajesz sobie przetłumaczyć, no ale co tam, spróbuję.
Czemu niby czytanie anonimowych komentarzy jest stratą czasu? To właśnie nieznajomi najbardziej obiektywnie spojrzą na twój tekst, bo nie będą się kierować żadnymi odczuciami wobec osoby autora. Mają sam tekst, czytają, albo im się spodoba, albo nie. Taki portal, jak ten, jest niezwykle wartościowy, bo możesz usłyszeć opinie czytelników o swoim tekście, a co więcej - dyskutować z nimi. Wiesz, co się ludziom podoba w tym co piszesz, co ich razi. Nie musisz wszystkich słuchać i poprawiać wszystko co ci wskażą, niektórzy w ogóle nie będą lubić takiej prozy jaką im oferujesz. Jednak do tego, żeby zrozumieć takie rzeczy potrzebna jest mądrość. To ona nam pozwala oddzielić rzeczowe komentarze i opinie od tych, które nic nie wnoszą.
Jeżeli, Lisku, nie potrafisz tego pojąć, a wszystkich, bezwzględnie wszystkich, którzy stwierdzą, że twoja praca się im nie podoba, nazywasz (po raz kolejny!) dzieciarnią, to tylko wystawiasz o sobie marne świadectwo. Piszesz o jakichś widmowych czytelnikach, podczas gdy, każdy kto przeczytał twoje opowiadanie już jednym z nich się staje. Dlatego też, obrażanie tutaj piszących to obrażanie twoich czytelników.
Do tego, zachowujesz się jak nadęty bufon, ignorant, ślepy i głuchy zbuntowany gówniarz. Odpuść sobie wreszcie te wredne komentarze Lisku i skup się na swoich opowiadaniach, bowiem to, że się nie spodobały, świadczy tylko o tym, że czeka cię bardzo dużo ciężkiej pracy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@Lisek: ;o)

...always look on the bright side of life ; )

Do beryla
twierdzisz że piszesz? Chyba tylko na tym portalu, skąd bierzesz czas na pisanie?
Poza tym:
Lisku i skup się na swoich opowiadaniach, bowiem to, że się nie spodobały, świadczy tylko o tym, że czeka cię bardzo dużo ciężkiej pracy.
Komentarze pod moimi tekstami są bardzo różne. Uogólniasz. Nie wiem dlaczego? Chyba dlatego, że sprawia ci to frajdę i szukasz zaczepki, kłótni itp. Oceny pod opowiadaniem Moje Waterloo są całkiem wysokie. Pod tekstem Bohater, nie ma nic. Pod tekstem Projekt... też niewiele, bo długi tekst. Długie teksty są żadko czytane. Pod Darem też ciekawy komentarz. Według mnie, z 6 opowiadań połowa wypadła całkiem nieźle. Jedno nieocenione. Najgorzej wypadł tekst chyba Wojna Światów. Więc o czym ty mówisz. Wyraźnie szukasz zaczepki bo wredny masz charakter, gówniarzu.
Dodatkowo wszystkie moje teksty publicystyczne (ktróe wrzuciłem do tego portalu) zostały gdzieś opublikowane na papierze. W sumie opublikowałem już 6 opowiadań. 2 w NF. A ty, błaźnie?

 

@Jacek001.

Pisałem i publikowałem, gdy tego portalu jeszcze nie było na świecie. Dlatego nie jest mi do życia potrzebny, tak jak do "krytyki moich tekstów", jak i do samego pisania.
A ty, beryl, potrafisz to pojąć?

Ciekawe, jak Zajdel sobie radził bez tego portalu? Albo inni autorzy?
Zwłaszcza, jak dawali sobie radę, bez komentarzy mędrca beryla?
A szczególnie przydaje się ten portal wtedy, gdy piszesz powieść 300 stronicową.
Miłej iluzji. Żegnam.

Długopis też bywa przydatny, co nie znaczy, że nie nie możemy zastąpić go ołówkiem. To, że coś może nam pomóc i daje nowe możliwości nie znaczy, że jest niezbędne. I takiego słowa nie użyłem. Nie mam żadnych iluzji, bo i nie rozumiem względem czego miałbym je mieć. Widzę tylko realne wartości jakie coś ze sobą niesie.
Dołączenie do tego portalu to był twój świadomy wybór i musiałeś widzeć w nim jakieś nowe szanse. Jeśli się zawiodłeś, trudno. W takim razie i ja żegnam. Życzę powodzenia w rozwijaniu pisarskich umiejętności i więcej pokory.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Do beryla

Tak, tatusiu. Wymaluje sobie twoje złote rady farbą fosforyzującą nad łóżkiem.
A tą pokorę to sobie w sadź w siedzenie.
Oceny opowiadań z Moje Waterloo i innych tekstów mówią same za siebie. Pod Projektem znalazła się nawet piątka.
Zajrzę do ciebie...
Krucho.
To ja ci radzę mieć pokorę przed innymi autorami, smarku.

Do beryla

Dołączenie do tego portalu to był twój świadomy wybór i musiałeś widzeć w nim jakieś nowe szanse.

Wielokrotnie pisałem w postach pod opowiadaniami - piszcie i krytykujcie do woli.
Nie mam nic przeciwko temu, więc i nie mogę wszystkich obrażać. To bezsensu.  Przeczytaj sobie posty pod opowiadaniem Projekt pod kryptonimem Anioł. Zachecam do tego.
Są jednak komentarze i "komentarze", i są anonimowi wystawiacze ocen.
Ale nie ma to jak komentarz samej Redakcji.

Och, co za brak konsekwencji. Nie można napisać, że imć Lisek szanuje słowa. Tutaj niby "żegnam", a ciągle wraca. Tutaj niby, "nie przejmuję się ocenami dzieciarni" a nagle się chwali co tam pod jego tekstami. A i z tego co ja miałem okazję oglądać, to raczej większość z nich nie została przyjęta najlepiej.

Nie nazywaj mnie smarkiem, skoro sam zachowujesz się jak gówniarz, min. dwa posty wyżej.

Wielokrotnie pisałem w postach pod opowiadaniami - piszcie i krytykujcie do woli.
Ja widziałem: "Na krytyce trzeba się znać", "Recenzent, święta krowa" i inne przypadki, gdzie się oburzałeś raczej, niż krytykę przyjmowałeś. Skoro jednak stwierdziłeś "piszcie i krytykujcie do woli" to kolejny dowód na to, że jedno piszesz, drugie robisz. Najwidoczniej według ciebie "komentarze" i komentarze, to podział "nie podobało się", "podobało się". Przy czym te pierwsze to nie krytyka, a zdanie dzieciarni. Zawsze.

Nie próbuj teraz łagodzić tego co wcześniej napisałeś, co pisałeś też w innym wątku, kiedy zbiorowo obrażałeś wszystkich użytkowników tego portalu. To jest dopiero dziecinne. Najpierw odważnie szarżujesz, potem wycofujesz się nagle, piszesz zupełnie co innego. Trochę konsekwencji, na litość Boską! Albo masz takie zdanie, albo inne, zdecyduj się.

Męczy mnie już wałkowanie w kółko tego samego, naprawdę.

PS
Skoro mój prolog ci się nie podoba, to zachęcam do dodania komentarza, w którym starannie wyjaśnisz co jest z nim nie tak. A może i wystawisz ocenę, jeśli już tego nie zrobiłeś. Jakby nie było, zapraszam gorąco.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Miałem nadzieję, że ostrzeżenie dr Jajko podziała na Liska otrzeźwiająco. Ale najwyraźniej "żółta kartka" zdała się psu na budę.

Myślę, że użytkownik Lisek nie zrozumiał swojego postępowania i kolejnymi obraźliwymi komentarzami coraz bardziej pogrążał się, a w końcu solidnie zapracował sobie na wiekuistą banicję. Amen. I krzyżyk na drogę.

Zajdel - ojciec fantastyki polskiej i Lisek w jednym szeregu. Ciekawe zestawienie :)

Poczytałam, westchnęłam i odniosę się. Uważam, że pisarzowi/artyście najbradziej zależy na tym, żeby to co tworzy podobało się innym, miało pozytywny odbiór. Żeby odbiorcy zapamiętali, łaknęli jeszcze i jeszcze... Także zupełnie nie rozumiem po co bój o oceny. To nie lekcja języka polskiego, żeby pisać dla ocen. No chyba, że ktoś pisze dla ocen. Nie dla siebie. Nie dla czytelnika. Dla mnie lakoniczne:" podoba mi się" jest sygnałem, że jest dobrze. Jesli ktoś dorzuci do tego co mu się podoba, jest fantastycznie! A najbardziej cenione słowa to słowa co zmienić, co poprawić, co - zdaniem czytelnika- "odbiega". To są bardzo pożadane słowa, pod warunkiem, że uzasadnione, poparte. Myślę, że nie trzeba być znawcą, żeby poznać kto pisze celowo złośliwie (choć zupełnie nie pojmuję w jakim celu?! przecież talentu mu od tego nie przybędzie?!) i po prostu ignorować takie wypowiedzi. Ufff , wyszło podniośle ...to odniesienie :D. Ale tak właśnie myślę. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych!

Pozytywnie nastawionych tu nie brakuje. Czasami tylko... ktoś ma gorszy dzień :) Oceny są wtórne. Najważniejsza jest Radość z Pisania.

...always look on the bright side of life ; )

Nowa Fantastyka