- Hydepark: Rozdziały w opowiadaniu

Hydepark:

inne

Rozdziały w opowiadaniu

Chciałbym się z wami skonsultować, ponieważ przeżywam rozterkę, z którą nie umiem sobie do końca poradzić.

Czy uważacie, że w opowiadaniu liczącym 40 tysięcy znaków można już zastosować podział na rozdziały (takie z tytułami), czy w tak krótkiej formie podobny zabieg nie wypada i jest pójściem na łatwiznę?

 

 

Komentarze

obserwuj

Nie działa edycja, więc dodam tutaj, że chodzi o podział na fragmenty o długości mniej więcej 10 tysięcy znaków.

Możliwe, że rozdziały w tak krótkim tekście mogą wyglądać dziwnie. Z drugiej strony, czemu by ich nie zrobić? To tylko linijka z tytułem :) Może dobrym pomysłem byłoby zrobić te rozdziały, ale ich nie podpisywać jako rozdziały, a zostawić same tylko tytuły. Chyba “rozdział” brzmi zbyt szumnie jak na 40tysięczne opowiadanie ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Rozdziały. Jeśli konstrukcja tekstu uzasadnia wprowadzenie wyraźniejszych jednostek niż scenki oddzielone gwiazdkami – to czemu nie?

Tytuły. Jeśli uważasz, że one coś ciekawego do opowiadania wnoszą – Twoja wola. Wprawdzie tytuł co trzy strony chyba dość dziwnie wygląda, ale gdyby na przykład był śmieszny...

Babska logika rządzi!

Chyba można. Ja tak zrobiłem w “Pieśniach nocy” i nikt mi uwagi nie zwrócił :) Co prawda nie pisałem rozdział, bo zgadzam się z berylem, nie brzmi to najlepiej, ale cyfra+tytuł jak najbardziej. To zależy od autora, jak sobie podzieli tekst. Czy będą gwiazdki czy numery z tytułami to niewielka różnica.

No właśnie miałem dokładnie tę samą wątpliwość, co wy. Już wiem, jak to zrobię, bardzo dziękuję za odpowiedzi!

W opowiadaniu “Rękopis znaleziony w gardle” Orbitowskiego (NFWS 1/2013) były takie co pół nowofantastycznej strony na przykład. Choć nie wiem, czy to dobry przykład. Wydaje mi się, że to nic złego, jeśli coś w ten tekścik wnoszą.

Mee!

W opowiadaniach Kim Young-ha zrobili dosyć wyraźne rozdzielenie i ponumerowali je, ale bez tytułów.

Belial/Maelinn

W opowiadaniu o objętości 40k znaków zastosowałbym raczej podział an segmenty oddzielone gwiazdkami, choć rozdziały też wydają się spoko, jeśli nie jest ich zbyt dużo... Bo wiecie, tutaj wg mnie z LICZBĄ rozdziałów ktoś grubo przesadził. 

LICZBĄ, do licha. Liczbą rozdziałów.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka